Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

to ja CC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez to ja CC

  1. Ej, no przez jednego trola??? Agoosia, ja też chciałam na wyjazd miało być fanie.
  2. Hej, dopiero teraz mam czas poczytać - goście pojechali, chłopaki śpią a ja jak zwykle nie umiem spać w dzień :(. W Ustroni Morskim było fajnie, domki ok i gość co ma ten ośrodek to dobry człowiek (nie wiem jakie ma ceny bo pobyt wylicytowałam na WOŚP). Młody rośnie na bezproblemowego podróżnika. Ma już 2 miesiące, waży jakoś 5,5kg. Zaczyna wyrastać z bodziaków 62 :). W dzień jest cudnowny, w nocy cudowny i żarłoczny (je co 2h). Do tabelki nie będę nic wpisywać bo nie mam pociągu do jej aktualizowania. Olu, współczuję, bądź dzielna. Myślę, że twoja babcia jednak cieszyła by się z udanego wesela i zdrowego prawnuka :). Nie jestem wierząca ale jakoś tak bliskie jest mi myślenie ludów pierwotnych o tym że przodkowie są zadowoleni z naszego szczęścia. Suzanke, Rufinowi na zachłystywanie się pomaga przystawienie go do piersi zanim zacznie się z głodu wściekać. Jak nie jest super głodny to je spokojnie a nie rzuca się na cyc. Ale i tak średnio raz dziennie mi się zachłyśnie bo nie wyczuję momentu kiedy zaczyna się robić głodny. No i tak jak mówią dziewczyny odbekiwać w trakcie jedzenia jak zaczyna się denerwować. Pigi, dużo zdrówka dla męża. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje. Gosiek, ja tam czekam aż młody skoordynuje ręce i zacznie je ssać a nie smoka. Większość dzieci się od ssania paluchów samo odzwyczaja jak mają inne zajęcia i dobrze sobie ze stresem radzą. Denim, gratuluję :) udanych wakacji. A co do nieteściowej to niech ją Tosia oleje ciepłym moczem :P. mgr Rudamaxi, to gratuluję i kwiaty wysyłam Motka, też raz wstawiłam Rufina z leżaczkiem do wanny :) widzę że podobne rzeczy nam do głowy przychodzą (tyle że ja to zrobiłam żeby był ze mną jak pranie robiłam). Też mam receptę na to antykoncepcyjne świństwo i też się zastanawiam... Nadal bolą mnie mięśnie brzucha i kurcze nie mogę za dużo się wysilać. Próbowałam coś biegać ale z porywanymi więzadłami i mięśniami w stopie to jakoś mi nie idzie. Jazda konna też kiepsko (tym razem boli mnie kręgosłup bo staram się nie napinać mięśni brzucha). Jak sprawdziłam nad morzem to i podczas pływania brzuch boli :( głupia cesarka. A wy dzielne o siłowni i aerobiku gadacie. Ale nie jest źle, mam niecały 1kg na + (o chyba ten biust o ponad 3 rozmiary większ ;), tylko wkurza mnie \"wypięty\" brzuch). Jak po karmieniu odkładam Rufina to się czasem obudzi popatrzy na mnie i zasypia lub zaczyna się śmiać... Jak się śmieje to go do spania nie zmuszam. Gadamy sobie aż zacznie ziewać, wtedy daję mu zasnąć :). Ale i tak śpi z nami w łóżku bo ja leniwa jestem a on ciężki i boję sie że byśmy się pozabijali na śpiąco łażąc po pokoju. Anna Trzymaj się dzielnie! Kobieto, uwielbiam Cię za twoją siłę, trzymanie wszystkiego w garści i pozostawanie przy tym fantastyczną, pogodną (nawet przez łzy) osobą! A z tym że boga nie ma to może dzięki bogu bo jak by był to niech nas ręka boska broni ;). Ja na razie mojej teściowej nigdzie nie wysyłam ale tez mam nadzieję ze mojej mamy do takiego obozu kochany mi nie wyśle (bo czasem ona się kwalifikuje). Przed chwilą przeczytałam wierszyk o cycu i mi łzy ciekną (hmm a zwykle ostatnio to cieknie mi mleko!). Oj ja tez bym sobie tą hodowlę postudiowała albo poczytała choć twoje notatki. Może też jakiś wierszyk wyślę ale to na pocztę jak poszukam :). Dzieciaki wszystkie nasze są śliczne i z tego co widzę to mamy też... ech a ja ciągle wyglądam jak dzieciak. Ostatnio usłyszałam, że wyglądam na 16 lat... za patologię mnie biorą! To wszystko przez te sportowe ubrania :( ale jakoś nie widzę siebie w ładnych \"dorosłych\" ubrankach. Też się zastanawiam co ja będę robiła po \"macierzyńskim\" bo do pracy nie wrócę (byłam na stażu). Do poważnej roboty mnie nikt nie chce właśnie przez ten szczeniacki wygląd... nie wiem może zainwestuję w fryzjera (jak ja nie cierpię postarzających fryzur które trzeba układać co rano, farbować też się nie chcę co by wyglądać poważniej). Nie wiem co więcej pisać bo u nas z małym jest super. Ogólnie to gratulacje dla tych co przeczytają te moje wypociny i coś jeszcze z tego zrozumieją bo piszę to 3 dni na raty :(.
  3. Kochane dziewczyny, jestem po serii imprez, odwiedzin itp. Jutro jadę nad morze, do Ustronia Morskiego na 3 dni :). Po powrocie ciąg dalszy atrakcji rodzinno-towarzyskich. Strasznie się cieszę z tego wyjazdu mimo kiepskiej pogody. Właśnie pakuję siebie i Rufina. Mąż szykuje auto. To będzie nasz pierwszy wakacyjny wyjazd z małym. Jedziemy w 2 rodzinki z naszymi przyjaciółmi i ich córcią. Dziwne czasy nastały, jeszcze 10 lat temu to ja jeździłam z rodzicami nad morze :). Pomysł Agoosi na przyszły rok popieram :). U nas nadal jest dobrze, mały ślicznie rośnie. Tak jak mówią nasze doświadczone forumowe mamy, noszę, tulę i się cieszę ze jeszcze mogę puki mały :). Wczoraj mi łzy pociekły jak oglądałam zdjęcia kotki moje babci. Mama mnie zapytała dlaczego to jej wyjaśniłam: niedawno udało mi się to ślepe kocię uratować a teraz to już taka wielka kotka i tak sobie myślę, że synek też mi szybko wyrośnie z tego niemowlęctwa. Oczywiście cieszę się każdym nowym osiągnięciem i mam nadzieję że wyrośnie z niego szczęśliwy, mądry mężczyzna :). Dziś dostałam prezent- nową chustę elastyczną Gabi :) jest super. Taka POMARAŃCZOWA :). Jak wiecie, uwielbiam ten kolor (mimo wszystko). Nosi się cudnie, kilogramów małego nie czuć wcale, także polecam (choć nie wiem gdzie można kupić bo dopiero niedawno ruszyła produkcja w Krakowie). U nas też leje, przynajmniej działki nie muszę podlewać :).
  4. Hej, Iwona, gratuluję! Wszystkiego najlepszego dla córki :). U nas ostatnio sielanka. Małego coraz mniej boli brzuch (i coraz mniej wody koprowej dostaje). Jest cudowny i pogodny. Bioderka są ok, szczepienie w przyszłym tygodniu. Szczepimy na raty, teraz wzw reszta później. Raz lub dwa razy w tygodniu jeżdżę do stajni (mogła bym częściej ale to zajmuje ok 4h i musi ze mną mąż jeździć i małego pilnować). Na pocztę zaraz wyślę to czego szukałyście w necie, choć uważam że \"W głębi kontinuum\" fajniejsze :). Bo z języka niemowląt to tylko odczytywanie tego co \"mówi\" dziecko mi się podobało. No i wyślę też linki do naszych zdjęć :). Miłego weekendu.
  5. Hej, upały straszne młody leży w rozpiętym kaftaniku i pieluszce a w domu już prawie 26C :(. Właśnie była u nas położna bo przechodziła obok i wpadła. W sumie to sympatycznie tylko zobaczyła mnie rozczochraną ale ubraną, pokój zawalony rozbebeszonymi rzeczami do prania i stertę upranych rzeczy. Jutro idziemy sprawdzać bioderka :). 1967, ja nawet kołyski nie próbowałam bo małemu dobrze w 2x lub w kieszonce. W pozycji leżącej noszę w chuście kółkowej i to też nie często. Suzanke, słyszałam że takie zupełnie małe to do 2h w ciągu dnia można nosić i stopniowo zwiększać czas noszenia. Ścierpnąć raczej nie ścierpnie bo jest cały czas \"masowane\" jak chodzisz. Dla Agaty Mróz . Szczęście takie że zdążyła być mamą. To że jej córka będzie wychowana bez mamy nie jest najgorszym złem. Dużo lepsza kochająca mama \"w niebie\" i kochająca rodzina na ziemi niż byle jaka matka i rodzina z marginesu lub dom dziecka. P. Agata zostawiła po sobie ślad na ziemi i w pewnym sensie \"szansę na swoją nieśmiertelność\".
  6. Hej, piszę hurtowo. Rzadko ale mam nadzieje ze w miarę sensownie bo czytam codziennie i nie mam czasu sie cofnąć i czytać od nowa żeby nie pokręcić co kto pisał. Alicja, gartulacje dla córki, szkoda że mi słoń na ucho nadepnął. Śmiejemy się ze pierwsze co mały powie to będzie \"mama, nie śpiewaj\". Olcia, Lida trzymam kciuki za zdrowie waszych maleństw. Suzanke, No wiec mama napisała dokładnie to co ja chciałam ci napisać. Jeszcze mogę dodać, ze na poczatek nos malego krótko. Ja pod chustę jak jest ciepło ubieram małemu jedną warstwę np. bodziak albo samą koszulkę i pieluchę, jak zimniej to coś na nóżki a na chustę moją bluzę (bo jak za gorąco to można zdjąć). Na główkę chustkę chroniącą od słońca (w cieniu zdejmuję) ale jak wieje to cienką czapeczkę. Pigi, u nas też było szaleństwo z pampersami bo mały nie znosi mokrej pieluchy i po każdym sknięciu był płacz. Więc zaczęłam eksperymenty z naturalną higiena dziecka, tu można o tym poczytać http://www.ekobaby.pl/ec_wstep.php Jest dużo lepiej małemu tzn mniej płacze, pupa śliczna. Pieluch idzie mniej bo w domu używany wielorazowych tzw kieszonek i tetry, no ale roboty więcej :(. Co do leżaczków to my mamy 2 oba z wibracjami na działce taki z moskitierą a w domu fisier price akwarium. Oba zaczynają się sprawdzać bo Rufin ma już 6 tygodni i lubi sobie oglądać świat. W zabawki jeszcze nie kopie więc mu tego pałąka nie mocuję. Więcej nie mam co pisać,bo u mnie ok. No chyba że do Ani-byłam w stajni, jeździłam stepem bo szwy jeszcze ciągną po cesarce. Aha.. co do tych kolorów i krostek to ogólnie barwniki w ubrankach nie są fajne ale ubrania z organicznej bawełny są drogie i ciężkie do dostania :(.
  7. Hej, melduję się. U mnie jeśli chodzi o Rufina to jest bezproblemowo dalej, więc czuję że jakoś nie powinnam nic wam pisać. Jak marudzi to nosimy, jak nie marudzi to też nosimy. W końcu jest jeszcze tak mały, że właśnie tego potrzebuje :). Dziś już się czuję o niebo lepiej. Mały śpi w chuście a ja mam czas dla siebie. Za oknem brzydko ale dziś chyba pójdę na spacer (wczoraj chłopaki byli sami). Wiosna a ja muszę chodzić w czapce :( do d... z chorymi zatokami. Muszę sobie jakąś ładną kolekcję czapek zrobić, bo mam tylko 2 kapelusze słomkowe i 2 szare materiałowe. Szkoda ze takich czapek z daszkiem nie lubię (bo stare mojego brata to się walają po domu). To tyle u nas, trzymajcie się dzielnie ;).
  8. http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=26011_tc=B3F32A9A682149FDBFDEF20CF03F12E3
  9. Alicja, może spróbuj dokarmiać ją własnym odciąganym mlekiem? Jak problem jest w za słabym ciągnięciu może to wystarczy, a wiadomo że lepsze od mieszanek i nie spowoduje u Ciebie takiego zmniejszenia się ilości pokarmu jak dokarmianie czymś innym.
  10. Lida, biedny ten twój syneczek. Mam nadzieję, że szybko się z tymi dolegliwościami uporacie. Mój niby zdrowy, ale też przeżywa tek każde pierdnięcie, że się serce kroi. Anna, też się czasem zastanawiam czy aby mnie Rufin nie rozpieszcza. Bo tych jego płaczów przy kupie to nawet kolką nazwać chyba nie można. Ale dobrze,że jest taki cudowny bo mam małą odporność na jego płacz i sama bym się zapłakała gdyby to trwało dłużej. Nie byłam w stajni :(, pojadę na początku przyszłego tygodnia bo wtedy będziemy mieli własne auto :) i nikogo prócz kochanego nie będę musiała prosić żeby ze mną jechał. Kurcze, czuję się tak dobrze że chyba wsiądę na nią jeśli będzie taka możliwość (jeśli Rufin pozwoli). W środę jedziemy do teściów :), odwiedzę też Poznań :). Trzymajcie się dziewczyny.
  11. Hej, jak ryzys macerzynstwa mam codziennie miedzy 6 a 9 rano - Rufin marudzi a ja chce spac. Dzis nawet odlozylam go do lozeczka, zapuscilam suszarke do wlosow zeby nie plakal, wzielam koc, powedrowalam do drugiego pokoju i ... wrocilam :). No co ja poradze na to ze on kazda kupe przezywa tak bardzo. Czasem mam ochote plakac razem z nim bo spac i tak nie moge a wydaje mi sie to latwijsze od kolysania go. Poza tym to wszystko super, chyba jakis okres przyspieszonego wzrostu ma bo cala noc i teraz je co 1,5h. Suzanke, poszukaj dla siebie jakis przyjemnosci. Motka, dużo zdrówka dla synka i cierpliwości dla Ciebie. Aniu, jak tam zęby Dominika? Uściski dla Kubusia. Czytam was codziennie ale jakoś nie mam weny pisać, bo i problemów nie mam i czasu też mało. hi, hi odłożyłam małego i pojawiły się polskie literki :) Idę się uczesać bo jeszcze nie zdążyłam dziś... no i na kolejne śniadanie (jem w biegu między karmieniami- standard). Miłego dnia :)
  12. Hej, ja własnie wyciągnełam z szafy moje ubrania z przed ciąży. Mieszczę się w jeansy 29\" a mogę się zapiąć nawet w takich 28\" ale są jeszcze za ciasne. Wyglądam jak ja :). Właśnie kupiłam Rufinowi smoczek :(. Może będzie działał przy usypianiu bo mały coraz dłużej chce cyca w buzi trzymać a ja nie chcę zostać smoczkiem. Jak mu cyc wypada to jest dziki wrzask. 1967, popieram twoje podejście do farmacji ;) Aniu, dzięki za pomysł z obrączką! Bo ja też mam ten rodzaj sklerozy :).
  13. Renia, ja odstawiła bym te pomidory. Bo ponoć najgorsze są pomidory, papryka, truskawki, poziomki i maliny. Resztę wypisanych przez ciebie produktów jem (a pomidorów i tak nie mogę bo sama mam uczulenie :() Rufin na pierwszym spacerze był jak miał 4 dni, od tamtej pory były tylko 2 dni bez spaceru (jak wiało okrutnie, wtedy się werandowaliśmy). No za jakieś pół godziny będzie kolejne karmienie więc idę jeszcze coś zrobić pożytecznego w domu. Miłego dnia.
  14. Hej, jak czytam jak się meczycie z dietą to mi was żal. Ja po kolei wprowadzam nowe produkty co 4 dzień coś nowego. Jak do tej pory jem: chleb, kurczak, inne miecha (np. schabowe), ziemniaki, por, banany, jabłka, sałatę, buraki, marchewkę, jogurty naturalne, serki homogenizowane waniliowe, rzodkiewkę, rodzynki. No i małemu nic nie jest. Może jednak próbujcie jeść w miarę normalnie, jeśli nie ma ewidentnych oznak alergii u dzieci. No mały się obudził, idę do niego. Pa.
  15. Hej, Karola witaj, gartulacje! Nie mogę się doczekać zdjęć na NK :). Dziewczyny ja też nie mam zamiaru dopajać Rufina. Ot będzie częściej przy cycu, nic mu się nie stanie od tego. Czarna, to nie jest \"tylko mleko\" to jest AŻ MLEKO i to w dodatku \"wyprodukowane\" specjalnie dla twojego dziecka! Otyłością po karmieniu naturalnym się nie ma co martwić, nie powoduje skłonności do otyłości w późniejszym życiu, no chyba że teraz twoje maleństwo będzie pracowało jako model ;).
  16. Dziewczyny, nie nadążam z czytaniem was :). Rufin mi czas organizuje. U kwietniówek nadążam bo one mają tak samo zorganizowany czas i mało piszą :). Gratuluję nowym mamusiom, maluchom życzę dużo zdrówka. Franceska, buziaki dla Darii :). Gratuluję, super poród Klaudia i inne dwupaczki - trzymam za was kciuki.
  17. A kurak wodna... napisałam się i znikło podczas wysyłania. To teraz w skrócie: Moltexy są ok, choć grubsze od pampersów (ale mają mniej cholernego absorbentu). My teraz w dzien na tetrze i otulaczach typu PUL a w nocy bella happy. Moltex się skończyły i nie mam czasu się wybrać na drugi koniec miasta po nie. Co do kolek to może pomóc odbijanie przed, w trakcie kilka razy i po karmieniu - tzn. u nas pomogło. No i jeszcze ważna jest pozycja przy karmieniu. Lida, może w nocy karmisz na leżąco a w dzień na siedząco? Jeśli tak to spróbuj karmić w nocy też na siedząco. Rufin dziś pił b. często tzn. krótko tylko "mleko pierwszej fazy" a co parę godzin chciał już possać dłużej i załapać się na "jedzenie kotleta i deserku" czyli mleka drugiej i trzeciej fazy :). Myślę, że to przez upał, może wasze dzieci też tak mają :). Ogólnie u nas wszystko super, teraz mały śpi po kąpieli. Buziaki dla maluchów, pozdrowienia dla mam :).
  18. Pomarańczówka, nie martw się. Różnego rodzaju krwawienia zdarzają się na początku ciąży (choćby krwawienie implantacyjne, ale to jakoś tydzień po owulacji). Drugą możliwością jest wynik fałszywie dodatni testu (tak jest często przy torbielach na jajnikach). I w takim wypadku ta ciemna krew może być wynikiem pęknięcia torbieli na jajniku. W każdym bądź razie nie ma co się martwić, bo jeśli to torbiel jakaś pękła to po takim pęknięciu torbieli łatwiej dochodzi do owulacji i jest większa szansa na zajście w ciążę. Zrób test na \"betę\" z krwi w laboratorium i będzie wiadomo co się dzieje. Trzymam kciuki :). Isa, moim zdaniem nie dopajaj butlą tylko cały czas karm piersią. Żaden laktator nie ciągnie tak skutecznie jak dziecko a pojemność żoładka malucha w pierwszych dniach po porodzie to 5-10ml więc te twoje odciągane 20ml powinno Maji wystarczyć!
  19. Hej, mam nadzieje ze nie przejęłyście się bardzo tym linkiem co podesłałam. Rufin też spędza dużo czasu sam w łóżku, ale staram się być przy nim jak tylko się budzi. Czytając książkę odpłakuję pierwsze 4 dni jego życia. W nocy musiał być praktycznie bez mamy bo przynosili mi go tylko na karmienie. Tyle tylko szczęścia, że całe dni był u mnie kochany i choć w dzień dawaliśmy radę się nim zajmować. Cholerna cesarka :(. Ogólnie chodzi o to, żeby dziecko miało z mamą kontakt i mogło uczestniczyć w życiu dorosłych bez większego zwracania na nie uwagi. To fajnie można ustawić w opozycji do \"łatwego planu\" z \"Języka niemowląt\" Tracy Hogg (gdzie się planowo układa dziecko pod plan życia rodziny). Ogólnie jedno i drugie do tego samego prowadzi tylko wychodzi tu na jaw różnica w podejściu \"białego człowieka\" i Indian do tematu. Ogólnie to obie książki warto przeczytać ale przede wszystkim warto samemu to przemyśleć. Z przerażeniem czytam o czyszczeniu przez was nosków maluchom. Rufin też chyba dziś dostał kataru, mam nadzieję że mu przejdzie przez noc samo, bo boję się mu w nosie grzebać. Reszta jest ok. Pozdrawiam, CC
  20. Hej, Isa, Suzanke, garatuluję! Dużo, zdrówka dla maluchów. Pikpik, trzymaj się dzielnie. Rufin ma już 2 tygodnie, właśnie była u nas położna. Jak znajdzie czas to przyjdzie jeszcze za ok. 2 tygodnie, a jak nie to mamy jej numer i możemy zadzwonić gdybyśmy mieli pytania. Ogólnie wszystko jest super :). Alex, Rufin śpi z nami w łóżku. Czytam właśnie \"W głębi kontinuum\" Jean Liedloff :). Polecam. Tak na początek daję link do artykułu gdzie trochę tego jest cytowane: http://www.antykoncepcja.com.pl/article2_1.htm No i muszę się pochwalić :). Karmiłam Rufina w chuście :). Krótko (ok.5 minut) bo trochę za nisko był i mi wisiał na cycu dosłownie, ale nawet puścił i złapał sam cyca :). Dziś nawet mały daje mi coś zrobić w domu (odkurzyłam, zrobiłam pranie i chleb upiekłam bo ten własnej roboty mi lepiej smakuje niż sklepowy :)). Piękna pogoda więc znów idziemy na działkę, ostatnio codziennie chodzimy tam na 2-3h :). Miłego dnia :).
  21. Brzuchata, 24C to temperatura do kompania dobra, normalnie powinno byc 20-22C (info od położnej). Może dlatego mu za gorąco. Mi mleko samo płynie strumieniami z piersi... nawet laktatora nie potrzebuję... A tak to laktatorem szło też super (mam Lactaset Medeli). Idę usypiać małego leżeniem z nim :).
  22. Hej, byliśmy na długim pięknym spacerze. Teraz mały śpi po karmieniu jak suseł :). Aniu, ja kąpię co drugi dzień. Takie zupełnie małe dziecko nie poci się tak jak starsze a kąpiele zmywają płaszcz lipidowy ze skóry którego oliwka idealnie nie zastąpi. No i kąpię jeszcze bez \"detergentów\", samą wodą. Olcia, Adaś śliczny :). Lilia wodna, tak, tak wiemy, na pośladki i odbyt też nie mówi się pupa itd. a na grzybienie nie mówi się lilia wodna :P. Marysia, 1967 nie martwić się tylko nosić na rękach. Nienoszenie \"bo się przyzwyczai\" to \"faszystowska metoda\", dziecko jest już przyzwyczajone do noszenia przez ciążę. Pikpik, Suzanke trzymam kciuki za to żebyście urodziły już niedługo.
  23. Aniu, ja tam bym wolała kłuć 7 razy i to w jakiś sensownych odstępach czasowych niż dawać małemu układowi immunologicznemu takie trudne zadanie... Będę pertraktować z moją pediatrą o inny niż polski kalendarz szczepień.
  24. Agulacia, trzymam kciuki! Renka, Nikitka GRATULUJĘ! Karola, podobają mi się twoje rady dla dziewczyn. To tym razem ja też o radę proszę- jak pogodzić się z tym, że w ciążę zachodzę na bromergonie, i jak się okazało raczej nie nadaję się do porodów naturalnych. Jestem produktem medycyny i właśnie kolejnego takiego cudaka wyprodukowałam a chcę mieć więcej dzieci. Powiedzmy, że mój egoizm działa wbrew naturze i mam z tego powodu dyskomfort. Nasz gatunek schodzi na medycynę :(. Pisałaś jeszcze o układaniu jadłospisu do karmienia potencjalnego alergika - jakbyś mogła się podzielić nim to będę wdzięczna. Oboje z mężem jesteśmy alergikami więc mały ma dużą szansę. Moją alergiczną i chuderlawą sunię wysterylizowałam... a siebie nie ;). A przecież ludzi jest więcej niż psów... ech niesprawiedliwy ten antropocentryzm :P.
×