Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

to ja CC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez to ja CC

  1. Hej, dziewczyny! Jestem tak zalatana że nie mam czasu napisać do was ani powysyłać tego co obiecałam. Już raz się dorwałam do kompa męża bo zrzucił foty z aparatu ale on tylko jemu potrzebne fotki. Byliśmy dziś na warsztatach noszenia dzieci w chustach! Super sprawa, kto jest z Wawy to się może niedługo wybrać inni mogą się dowiedzieć kiedy coś u nich na www.ekodzieciak.pl Polecam też ichnie forum, oj ja je już obczytam :) bo się napalam na "naturalną higienę". Soczek, dzięki za opisanie ćwiczeń :) Iskierka nadziei, spróbuj poszukać przez internet. Chociaż w ofertach firm czy takie produkują i kup rzez net lub namów jakiś sklep żeby dla ciebie sprowadzili. Kareczka, macica w tyłozgięciu raczej nie jest wskazaniem do cesarki. Nawet ciąża i poród może ją wyprostować trochę, i może będzie mniej cierpienia podczas miesiączki. Klaudia, są takie staniki do karmienia na allegro, będzie dobrze. Już gorzej jest z 70E, bo te 70 kończą się u większości producentów na D (a i tak trudno dostać taki). Co do witamin to biorę Prenatal co kilka dni, nie codziennie bo się dobrze odżywiam. Mirellka, to super że już maluch jest głową w dół :). Bibi, samej na Szkole rodzenia nie jest jakoś szczególnie głupio. Śmieszniej jest jak idzie sam tatuś i później opowiada co było leżącej przyszłej mamie (my tak mieliśmy jak spadłam z tych schodów). My jesteśmy nastawieni na poród rodzinny. Żurkowa, cieszę się że wszystko ok, najwyżej będziesz miała niespodziankę z płcią. Kareczka, normalnie zazdroszczę wizyty na basenie, ja się wybieram jak sójka za morze. To dobranoc, ja ostatnio chodzę spać po 1 a wstaję ok. 8:30 ale się przynajmniej wysypiam trochę.
  2. Żurkowa mam nadzieję, że wszystko OK. Daj znać. Mini, syrop z cebuli jest ok, jeszcze lepsze są kanapki z czosnkiem, herbata z miodem i cytryną. Bioparox też super skuteczny. Nie muszę prawie nic zmieniać w praniu i sprzątaniu. Sama jestem alergikiem więc już mam to wszytko opanowane, podłogi myję wodą z mydłem w płynie. KIedyś prałam w Yelpie a teraz piorę w Bobasie bo tańszy, zamiast płynu do płukania olejek zapachowy. Najwyżej zrezygnuję z olejku zapachowego. Myślę też o orzechach piorących, koleżanka teraz to testuje, jak się u niej sprawdzi to też kupię. Wczoraj zrobiłam głupotę, zjadłam pół pomidora na którego mam uczulenie. Przed ciążą nie miałam takich strasznych objawów i sobie pozwalałam od czasu do czasu na takiego niby pomidora z supermarketu bo po nich nie czułam się źle a teraz cierpię jak nie wiem co. Grzybiara kiedyś myślałam o otwarciu knajpki ze zdrowym jedzeniem ale nie mam na to kasy i potrzebna dobra lokalizacja. Regularnie czytam co u Minimoni. Zmienia pracę na lepszą. Jest dzielną i silną kobietą. Codziennie odwiedza grób synka. Mam ochotę się do niej odezwać ale boję się meczyć jej wspomnieniami kótre i tak pewnie wracają 60 razy na minutę.
  3. Witaj lida74, z tą bezsennością to tak bywa :(. Ja od 3 dni dobrze śpię :) czyli tak od 1 do 8. Nareszcie czuję się wyspana, i w dzień mi też przeszło zasypianie na siedząco. Evika, witaj! Też się oszczędzaj jak Alicja i powinno być dobrze! Kruche ciacho, będzie dobrze, masz w sobie tyle siły, że na pewno uda ci się ładnie urodzić i zrzucić wszystkie kg! Marysia, Wiktor to piękne imię. Tatuś się przyzwyczai. Renia, Konrad też piękne. Mi Ignacy też chodził po głowie. To są dla mnie takie silne męskie imiona :). Viki, nie przejmuj się tą 3 dawką, weź po ciąży. Te 2 dawki już cię zabezpieczają, i nic się nie stanie jak o 3 miesiące później weźmiesz przypominającą. Przykład może nie będzie się wszystkim podobał ale np. psy szczepi się przeciw wściekliźnie co roku a szczepionka na pewno dziala dłużej niż 2 lata (wg. danych z artykułów naukowych, info od znajomej dr. lek. wet.). Olcia, gratuluję udanego zakupu. Ja wczoraj zamówiłam używany Quinny Y2K, trójkołowy z gondolą i spacerówką. Dokupię fotelik maxi cosi i będzie tanio wszystko co potrzeba a pieniądze zostaną na chustę elastyczną :). Agoosia, z laktatorem to różnie bywa. Często się nie przydaje, u koleżanki i kilku znajomych przeleżał. Kupić chyba łatwiej niż np. ładną pościel. Wybierz sobie model jakiś i wyślesz męża do sklepu jak się okaże przydatny. Nam na szkole rodzenia też odradzali pakowanie się w takie koszta bez potrzeby. Jak egzamin? Alicja, cieszę się że tak dobrze się wami zajęli w szpitalu i że udało się odesłać was spowrotem do domu jako 2w1. Który to już tc? Każdy dzień to lepiej dla maleństwa. Znam zdrową dziewczynkę urodzoną w 28tc, mój brat też wcześniak ale taki z 8 miesiąca, też mądry i zdrowy. Dawaj znać, co u was bo będę się o was martwić. Osłonki na piersi odradzała nam w środę konsultantka od karmienia piersią na szkole rodzenia. Dziecko uczy się nieprawidłowo ssać (jak z butelki a nie brać cały sutek z otoczką daleko do buzi) a do tego ma cieżej z ssaniem. Sutek się robi delikatniejszy i już z nich trudno zrezygnować. Kupiłam książkę \"Piersią spoko\" Okrzesików. Polecali nam na szkole rodzenia, fajnie się czyta. Alex, nie strasz mnie z tym o jedną miseczkę większym biustonoszem :(. Gdzie ja znajdę 70E??? Pigi, jak dostaję te wasze fotki to trochę się zaczynam martwić moim brakiem makijażu, fryzury i stylem ubierania jak u przeciętnego studenta geografii (sztruksy, polar i buty na vibramie). Być kobietą, być kobietą pragnę ciągle będąc dzieckiem... Kobiece kształty, chłopa ochrzań za skąpstwo i odbieranie ci rozrywek (choć wiadomo, że się przejął przesądem). Mój tata nie pozwolił mojej mamie przez jakiś przesąd włosów ściąć. Mój brat się urodził w 8m-cu bo mama delikatnie usiadła w szpitalu podparta poduszkami żeby sobie rozczesać włosy długie do pasa. Pielęgniarki takich rzeczy nie chciały robić a ona już miesiąc leżała na płask w szpitalu i miała dosyć czesania się na leżąco. Przesądy są szkodliwe! Suzake, witaj! Normalnie się za tobą stęskniłam. Vincent, znam jednego :) b. miły, ciepły człowiek. Ola, mam nadzieję, że ci przejdzie czybko. Ja wczoraj zrobiłam głupotę, zjadłam pół pomidora na którego mam uczulenie. Ech przed ciążą nie miałam takich strasznych objawów a teraz cierpię jak niemowle z kolką (ale nie płaczę). Alergie pokarmowe są straszne. Wzdęcia też mam normalnie, bez takich szlaeństw jak pomidory i też mi się czesem wydaję, że eksploduję. Już chyba nie mogę leżeć na plecach, wczoraj zobaczyłam \"gwiazdki\" jak się tak położyłam :(. Jak urodzę to kładę się na brzuchu i tak leżę ile się da... oj jak mi się śni łóżko z dziurą na brzuch! Minimisia, gartuluję wygraniej w konkursie :).
  4. Hej dziewczyny :) Wczoraj miałam b. długi dzień. Od 6:30 do 1:30 na nogach, ale za to bardzo udany. Rano zaliczyłam test na glukozę, nawet była smaczna, tylko ten głód mnie męczył. Później wizyta u cioci, wieczorem szkoła rodzenia. Wylądowałam o 22 w domu. Kolacja, gadanie do późna, oglądanie \"Testosteronu\" i tak jakoś zeszło. Film polecam, bardzo mnie rozbawił. Teorie w nim przedstawione są zgodne z tym co można wyczytać w \"Ludzkim zoo\" Desmonda Morrisa. Chyba scenarzysta przeczytał i dorobił fabułę. Może kobiety przedstawione w złym świetle, ale to film o męskim punkcie widzenia. Dziś podobnie, właśnie wróciliśmy od moich rodziców. Fotka mojego brzucha kisi się w aparacie drugi dzień, może jutro wrzucę do netu. Dziś zamówiłam wózek :) Quinny Y2K, trójkołowy, używany. Dokupię fotelik to tą sprawę będę miała zamkniętą i zostanie mi kasa na chustę elastyczną wiązaną :) Żurkowa, fantastyczny zwierzyniec :). Ja z OM mam termin na 22.04 ale u mnie to się raczej nie sprawdzi bo mam długie cykle, uwzględniając to to termin mam jakoś na 28.04. Myślę, że mogę do maja doczekać, bo jakieś takie mam przeczucie. Myślę, że unikanie wszelkich świństw jest dobre... ale przecież takie w domu smażone frytki są zdrowsze niż na jakimś starym tłuszczu w fast foodzie. Mężowi jak będzie ci proponował owoce na noc to możesz powiedzieć np. że masz po nich zgagę. Swoją drogą jak nie możesz ćwiczyć i masz już +16kg to może warto kombinować smaczne niskokaloryczne dania, żeby mieć miejsce na słodycze :). Zamiast słodyczy polecam suszone (nie kandyzowane!) owoce :). Ja uwielbiam morele, śliwki, jabłka a do tego orzechy, pestki dyni, słonecznik. Jak na razie to te frytki i piwo bezalkoholowe to moje najmniej zdrowe zachcianki, na czekoladę wyjątkowo nie mam ochoty (przed ciążą wcinałam całe tabliczki). Klaudia, pocieszyłaś mnie tym poszerzaniem się obwodu pod biustem w ciąży. Ciężko znaleźć 70D do karmienia, kupiłam 75D może nie będę musiała robić zakładek, żeby obwód był mniejszy. Ja mam całe pośladki w białe paski, popękał mi zadek jak z 42 skoczyłam do 50kg na początku LO. Może gdybym wtedy używała jakiegokolwiek balsamu to było by ok. Teraz zrobiły mi się 3 króciutkie rozstępy na jednej piersi, ale to moja wina bo pół dnia łaziłam po domu w piżamie bez stanika :(. Z tym seksem to faktycznie problem. U mnie od jakiś 3 tygodni bez stosunku normalnego bo rano kiedy ja mam ochotę i siłę nie ma czasu a wieczorem nie mam siły i jest za sucho.Kareczka, mam opory przed lubrykantami bo jestem uczuleniowcem a uczulenie w miejscach intymnych jest straszne :(. Ale jeszcze z tydzień i sama pójdę do apteki się o coś pytać. Całowanie też nam kiepsko idzie bo mi tchu brakuje. I z tego wszystkiego wychodzi, że to ja jestem pieszczona i obcałowywana a kochany jest przytulany i głaskany. Mam lepiej niż on. MAJaaa, zaczernia się nick wchodząc w preferencje na górze strony :). Jak się mój mały nie rusza to wypijam herbatę z miodem, słodkie cappuccino, lub jem coś słodkiego i po jakiś 30minutach jak do niego dojdzie zaczyna mniej się lenić :). Oj mąż w morzu to straszna sprawa, a tata w morzu to już zupełnie przechlapane. Mam nadzieję, że Martusia nie będzie czekać na tatę pół roku a później pół roku czepiać się jego jak rzep. Mieszkam w Szczecinie i w moim bloku mieszkało/mieszka z 5 marynarzy rodziców moich rówieśników. Oj pamiętam jak to przeżywali. Plusia, nie wiem czy u ludzi też tak jest ale u koni ogierki siedzą u mamy w brzuchu zwykle o 4 dni dłużej. Jak się w wyznaczonym terminie od krycia źrebię nie urodziło to zwykle już się czeka z nastawieniem na ogierka :). Nie wiem na ile się to sprawdza, ale u znajomych koniarzy się sprawdzało. Bibi, te żyły na piersiach to nie kanały mlekowe a ich zasilanie w krew :). Co do koloru sutków to ja nareszcie mam brązowawe a nie beżowo-różowe :) i nareszcie zaczęła się na moim przeźroczystym brzuchu pojawiać ta ciemna kreska ciążowa jest aż beżowa ;P. Soczek, to teraz uważaj na siebie i będzie dobrze. Ja miałam ponoć stopy długie i chude jak skoki zająca jak się urodziłam. Skarpetki musiała mi babcia na szydełku szybko zrobić bo te kupione ni jak nie pasowały. Teraz mam rozmiar 38 więc jest ok. Poduszki super też myślałam żeby kupić, ale na razie starczają mi 2 takie 80x30. Te ćwiczenia na ułożenie dziecka to poproszę na maila :). Sfotografowałam z 2 strony takich ćwiczeń z książki \"Odkrywam macierzyństwo\" od koleżanki i też mogę komuś wysłać. Marzenie, pomidory i pomidorowy sok są pyszne to przynajmniej coś miłego jest w tym leczeniu. Franceska, to chyba moje kłopoty ze spaniem przeszły na ciebie bo mi się udało 2 noce przespać dobrze :). Nie zmieniam terminu porodu. Niech Rufin sam decyduje kiedy się urodzi, byle nie wykombinował czegoś co mnie zmusi do porodu w szpitalu. Do rad \"przeciwzgagowych\" dorzucam leżenie na lewym boku, wtedy wpust żołądka jest u góry i bywa lepiej - wczoraj tak nam na szkole rodzenia mówili. Chodzę do tej szkoły rodzenia: http://www.szkolarodzenia.org/ Zajęcia prowadzi moja sąsiadka i mimo mojego braku wiary w boga czuję się tam dobrze. Peletka, ja też mam podobne kłopoty z mamą. Nie są wredne tylko nie bardzo umieją patrzeć z cudzego punktu widzenia i cóż trzeba będzie to akceptować. Też staram się jej wielu rzeczy z tego względu nie mówić. Łudzę się, że jak już nie będę w ciąży to mi to łatwiej przyjdzie. Dziś przyjechała do nas po pracy choć mówiłam żeby tego nie robiła, bo wiedziałam że tylko będzie denerwować mojego tatę i męża (przewozili szafę do rodziców). Oczywiście atmosfera była kiepska, bo mama musiała po swojemu kierować tą akcją. Grzybiara, a ja myślę jaką by tu firmę założyć bo nie znam się chyba na niczym prócz biologii (a w tej dziedzinie też jestem tylko szarym magistrem). Znów długaśny post, ale co ja na to poradzę, że wy tak dużo piszecie :P.
  5. Witajcie, ale się obżarłam frytkami :). Ledwo się toczę. Liliankas, Kobiece kształty - witajcie :). A ja mam wagę w domu- kuchenną i inna mi nie potrzebna. Przynajmniej się nie stresuję czy tyję czy chudnę TMP, z chustami to jest różnie polecam mieć ze 2. Bo tak, kółkowa (np. bebelulu, lub coś tańszego ale nie infant bo to jest jakaś usztywniona torba podróżna a nie nosidło) przydaje się w domu - ot tak nałożyć na krótko uśpić malucha i go razem z chustą odłożyć spać. Na spacerach lepsza jest wiązana bo ciężar się rozkłada na oba ramiona i biodra (dla zupełnie małego dziecka wiązana elastyczna, później lepiej sprawdza się tkana). Wiązane są w ogóle super bo dają dużo możliwości i dla noworodka na leżąco i dla starszych w sumie jakąkolwiek pozycję sobie wymyślisz. Ja znam same dobre opinie o chustach i dużo złych o nosidłach. Na pewno chusta nie wykrzywia kręgosłupa bo dobrze podtrzymuje go na całej długości, a kręgosłup niemowlaka nie ma jeszcze takich krzywizn jak u dorosłego i wygięcie w łuk jest stanem normalnym. Lekarze w poradni prelukcasyjnej byli zachwyceni gdy kolega przyszedł z córcią zawiązaną w chuście :) a to przecież profesjonaliści jeśli chodzi o szkielet maluchów. Ech jeszcze nigdy nie miałam leczonych zębów ze znieczuleniem, choć ze 2 razy mi proponowano ale też nie miałam żadnego leczenia kanałowego, ot zwykłe dziury i wielokrotne piłowanie pokruszonych jedynek. Tak czytam jakie te wasze maluchy duże, ciekawe ile mój już ma? Daw tygodnie temu miał 700g.
  6. Cześć, szczególnie witam nowe koleżanki: Klaudię 447 i jej Dagmarkę :) Kochana nie przejmuj się siarą, mi leci też od dawna. Co do mienia/niemienia pokarmu to specjaliści od laktacji mówią, że każda kobieta może go mieć pod dostatkiem tylko to czasem trwa dłużej i nie każdej starcza cierpliwości na próby karmienia dziecka. Spokojnie, córcia się pewnie obróci. Mój Rufinek nadal leży w poprzek brzucha, ale się tym nie martwię jeszcze. Co do tego co cię może boleć to albo się więzadła rozciągają (ból raczej w pachwinach i to mam) albo boli spojenie łonowe na razie mnie nie dopadło. Najlepiej skonsultuj z ginekologiem, co się boli i czy jest się czym martwić czy można cierpieć w spokoju. MAJę28 :) i jej córcię. Piszesz o nocnych wędrówkach z WC do kuchni też tak mam. Albo budzę się z samego głodu. Mirellkę84 :) Arniga, witaj z powrotem :) Maleństwo nie będzie świecić bo usg to przecież nie promieniowanie Roentgena tylko fale dźwiękowe, szkodliwe to nie jest. Ostatnio jakoś nie miałam o czym pisać i ogólnie byłam zalatana. Trochę pisałam na kwietniówkach bo jakoś tam topic sie wolniej powiększa i na nadążałam. To zabieram się do pisania do was :) Wysprzątałam jako tako mieszkanie, dziś kolęda. I już po kolędzie. Moja mama nie dojechała, bo jej się auto popsuło. Sama porozmawiałam z księdzem. Nie było tak źle, choć o chrzest już pytał :/ . Pisałyście o kg i pracy, oj może dobrze że nie pracuję bo bym była nadal na minusie z kg. A tak na prawdę to kilogramami nie ma co się martwić, grunt to żeby być zdrowym i mieć zdrowe dziecko. Każda opowieść o szpitalu budzi mój bunt i przerażenie, mam nadzieję , że mnie te atrakcje ominą. Na wszelki wypadek jednak będę miała spakowaną torbę do szpitala. Jutro konfrontacja z glukozą. Jak ja wytrzymam bez jedzenia w nocy i jak dotrę na 8 do przychodni na głodniaka to nie wiem? BajaBaja, gratuluję synka :). Plusia, mam nadzieję, że synek już zdrowy jak rybka. JoannaWM, synek, jak coś było widać to pewnie będzie synek :) Grzybiara, ładny ten wózek Chicco Trio Enjoy, tylko czy te kółka nie są za małe? Wydają się być takie tylko na równe chodniki. To dawanie linków do zdjęć brzuszków trochę mnie onieśmiela, z kwietniówkami wymieniłyśmy się mailami i tam nie dość że brzuszki widać to i twarze znamy :). No ale może obetnę sobie głowę na zdjęciu i się pochwalę brzuchem. Żurkowa, dołączam się do komplementów co do brzuszka i jeszcze synka na usg i zwierzyńca (pies i królik po prostu boskie- twoje?). Monia, też masz fajny brzuszek i taki opalony, zazdroszczę karnacji. Ja mam mniejszy ale bez bluzki nie pokażę bo mam przeźroczystą skórę i widać mi pełno żył :( zresztą mam tak na całym ciele. Stelko, Peletko, mój brzuch chyba podobny do waszych też płaski z przodu :) a nie szpiczasty. Sysunia, ja jednak podeślę fotkę mojego brzucha żebyś się nie martwiła że masz mały. Specjalnie dziś zrobiłam zdjęcie rano, tylko wrzucę na komp i fotosik to dam linka. Weronikx, gratuluję córci :) Pisałyście jakiś czas temu o sączeniu się wód, to jest niebezpieczne jak się w porę nie wykryje i się zakażenie jakieś wda. Znajomi tak stracili córcię w 6 miesiącu. Urodziła się ale nie udało się jej uratować. Myślę, ze te papierki wskaźnikowe pH to dobry pomysł. Na pewno można kupić przez net jeśli nie ma jakiegoś sklepu z odczynnikami chemicznymi lub hurtowni medycznej w pobliżu. Ale wydaje mi się, że to u żadnej z nas nie są wody płodowe :). Franceska, cieszę się że odpoczęłaś i trzymam kciuki za pracę dyplomową. Zizusia, cieszę się, że twój pobyt w szpitalu nie był czymś strasznym spowodowany. Kolka nerkowa to coś strasznego, mam nadzieję, że cię więcej nie dopadnie. Bibi, czarne koty są piękne i miłe w dotyku, twój sen nie był żadnym złym znakiem. Senniki są do zabawy a nie po to żeby w to wierzyć. Jeśli jutro zapomnę to składam teraz życzenia: Zdrowia, szczęścia i spokoju :). Porodu niekoniecznie krótkiego ale lekkiego, żebyście obydwie z maleństwem były całe i zdrowe! Ech, to wybieranie wózków. Też jestem na tym etapie, ale dla mnie najważniejsze żeby się w auto zmieścił i żeby miał fotelik do samochodu montowany na stelażu. Też stawiam na duże, pompowane koła. Szukam używanego x-landera, delti pumy/deltim focusa itp. Ale planuje rajd po sklepach żeby na żywo obejrzeć a później dopiero kupić. Olinkaka, gratuluję synka :) Pierwsza to mogę ja urodzić Rufina bo termin mam niby na koniec kwietnia :P. I będę mogła was straszyć tym jak było fajnie :P. Kochany właśnie dzwonił ze sklepu co mi kupić i czekam na moje upragnione frytki :) Chyba pobiłam rekord w długości posta w naszym temacie :) Czarna! Do rachunkowości marsz!
  7. Hej, dziewczyny :) Serdecznie witam nowe koleżanki majówki :). Rude kocię, cieszę się że wracasz na forum :). Wrzucam 2 linki z aukcji WOŚP: http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item =169045 http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item =169046 Fajne łóżeczko z pełnym wyposażeniem i kojec, przydatne a można pomóc WOŚP przy okazji. U mnie wszystko ok, ale trochę zalatana jestem to przysiądę do napisania do was wieczorem. Pozdrawiam, CC
  8. Hej, dziewczyny :) Wrzucam 2 linki z aukcji WOŚP: http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=169045 http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=169046 Fajne łóżeczko i kojec , przydatne a można pomóc WOŚP przy okazji.
  9. Mi się też x-landery podobają (x-A, x-1, x-2, x-3, x-4, x-go nawet też tylko te kółka małe ma) i chyba bardziej te 3 kołowe. Szkoda mi kasy na nowy wózek bo mam zamiar na większość wyjść nosić małego w chuście. Prędzej zapłacę 280zł za nową chustę niż 1600zł za nowy wózek. A deltimy są po prostu b. tanio na allegro :), jak bym znalazła jakoś bardzo tanio x-landera to też mam zamiar kupować :).
  10. Hej dziewczyny :) Normalnie cud! Nie dość że to wczorajszy pad mojego kompa okazał się nie być spaloną płytą głowną tylko odklejonym procesorem to jeszcze się w przeglądarce zachowało to co wczoraj do was pisałam :). Agoosiu, pisz pisz o tej nauce to może się w końcu wezmę za swoją pisaninę bo leży odłogiem. Też się muszę wybrać do jakiegoś Smyka itp pooglądać wózki na żywo. Wczoraj byłam w makro patrzyłam na ubranka dla noworodków ale mnie żadne nie zachwyciły, mam nadzieję że mi się to zmieni jak już mały będzie a na początek będzie miał ubranka po kuzynach. Pisałaś o pomarańczowym dywanie, zobacz może w Leroy Merlin tam jest taniej niż w Komforcie i jakieś pomarańczowe były. Trzymam kciuki za kolokwium :). Pigi, jak na mazurach spotkasz Annę_śl to powiedz jej że ma wracać na forum bo się o Kubusia już martwię. Isa, wracaj do zdrowia szybko. Też myślę o kupieniu bujanego albo przynajmniej ciut bujającego fotela do karmienia. Choć koleżanka ma a i tak karmi zwykle siedząc na łóżku. Szkoda łańcuszków męża ale jakoś się z tym pogodzi. Kiedyś moja mama też zrobiła coś podobnego. Też jestem przeciw dywanom bo mam psa i alergię na kurz. Chyba u nas się jakiś mały pojawi niedługo żeby było ładniej bo na razie mamy brzydką podłogę z PCV :( w prawie całym mieszkaniu. TMP, przerażające to z twoim zębem. Może jednak da się obyć bez tak strasznych rzeczy. Czy któraś z was ma jakąś opinię o wózku Deltim Focus bo mam okazję takie coś kupić używane i nie wiem jak się sprawdza. A wygląda to to tak: http://allegro.pl/item295123807_sliczny_czerwony_i_wszystkomajacy_4_funkcyjny.html 1967, ja mam baldachim i ponoć się przydaje żeby dziecku lampa z sufitu nie świeciła w oczy. Jak kurz osiądzie na baldachimie to przynajmniej mniej go będzie tyle na pościeli. Kupię jeszcze drugi i będę prała razem z pościelą to powinno być ok. Mysiczka, nie martw się krótką kością udową synka. Mój jest niby z wymiarów o tydzień młodszy a kość udową ma jeszcze \"o tydzień\" krótszą. Może po prostu nasze chłopaczki będą niskie? Mój ma duży wybór w tym temacie - dziadek ma mniej niż 160cm wzrostu, tata prawie 2m. Dziewczyny a ja sobie kupiłam opakowanie proszku Bobas (600g) za 7zł, właśnie mi się kończy. W tym prałam swoją bieliznę jak mi wyskoczyło uczulenie na proszek i do tej pory wszystko ok. Ma jedną wadę jest bez zapachu więc do płukania dodaję olejku zapachowego
  11. Hej, a ja dziś robię wątróbkę z cebulką i jabłkami - pycha! Właśnie moczy się w mleku. To tak przez to czytanie o wątróbce mnie straszna ochota naszła. Piszecie o mężach wpadających w pracoholizm (ew. migających się od imprez rodzinnych pod pozorem pracy). Mam tatę pracoholika i męża leniwca. Jak pracują razem, co ostatnio często się zdarza, to świetnie się uzupełniają. Z leniwcem mi jakoś lepiej, kiedyś byłam dziewczyną pracoholika. Ale ostatnie kilka dni chodzę wściekła na mojego leniwca, bo mi się chyba zaczyna włączać instynkt budowania gniazda a on tak się do wszystkiego langsam, langsam zabiera... 1967, dobre dajesz te rady na koszmary. Mi też pomogła zmiana kołdry na cieniutką i wieczorne spacery. Nadal mam pokręcone sny. Ech, muszę wybrać i kupić wózek. Teściowie uparli się, że nam nowy kupią/zasponsorują... Trochę szkoda mi ich pieniędzy i tak będzie b. rzadko używany i będzie stał w garażu. Szukam czegoś taniego ale żeby było sensowne. Najbardziej chyba mi się będzie przydawał fotelik do auta, bo zamierzam z małym jeździć do dziadków i ogólnie za miasto. Ale z drugiej strony gondola chyba też przydatna. Nie wiem czy warto kupować wózek wielofunkcyjny czy może później kupić jakąś spacerówkę parasolkę. Dziewczyny co polecacie?
  12. Kareczka, da się urodzić i wyjść po kilku godzinach wypisując siebie i dziecko na własną odpowiedzialność. Da się nie rodzić w ogóle w szpitalu :). W każdym szpitalu mają inną listę tego co trzeba mieć ze sobą, ja już taką listę z jednego mam. Jak się wywróciłam na tych schodach i byłam w szpitalu to kochany wziął na wszelki wypadek, bo jeszcze może tam pojedziemy rodzić jak będzie taka konieczność. BajaBaja, ja chodzę już do szkoły rodzenia. Dziś będę miała spotkanie ze specjalistką od laktacji i godzinkę ćwiczeń. Dziś w szkole rodzenia będzie tłok bo na to spotkanie są zaproszone również babcie maleństw. Mam nadzieję, że moja mama pojedzie z nami. U mnie to już 26tc (licząc z OM), bo ja taką kwietnówko-majówką jestem. Dziś miałam wizytę u mojej ginekolog. Wszystko ok, miałam 2 podczas tych wizyt badanie z wziernikiem (plastikowy jednorazowy ale też nieprzyjemne jak diabli). Pozostałe badania to było tylko sprawdzenie ph i szyjki macicy ot tak jednym palcem. Usg już miałam 5x ale 2 były nadprogramowe (sprawdzenie czy krwiak się wchłonął i kontrola po upadku na schodach). Dostałam skierowanie na glukozę 75mg :( - 3 kłucia i 2h w poczekalni (nie pozwalają nigdzie iść). Poza tym przeżyłam szok na wadze - w stosunku do wagi z przed ciąży utyłam 3kg (czyli praktycznie ja chudnę, brzuch rośnie). Ot mięśnie mi zanikają bez treningów, ale się nie martwię. Będę pewnie po ciąży chudzielcem jak w liceum.
  13. Motka.... ......Ania.. ........motkaa1@wp.pl - 1967-. ....... .Iwona.......w iktoria4000@wp.pl Ola31... .. ... ...Ola.. ........alleks andra.k@gmail.com pigi.... .. .........Dorota......walentynka1979@o2.pl pigi...............Dorota.... ..doris1979@o2.pl alex81. .. .... .....ola...........ciezarna_ola@wp.pl olcia00..... ......ola. ...........olcia00@go2.pl ali-cja...........gosia...........timbukttu@wp.pl adamisia........asia............joasiapi22@wp.pl to ja CC........ Anka.......... aniuta19@wp.pl
  14. Alicja, obejrzałam też 2 filmy z porodów: Pierwszy \"domowy\" z kobietą leżącą na plecach w \"pozycji biedronki\" - ja dziękuję za taki poród domowy jak w szpitalu. Za to ostatni z porodu w szpitalu fajny. Bardzo sensowna położna, mówiła kiedy przeć, nie przeć, oddychać. No ale to chyba była Hiszpania, w naszych szpitalach nie ma co liczyć na taką pozycję i tak udany poród. Wcale mnie nie przeraził ten film, wręcz przeciwnie utwierdza mnie w moim przekonaniu do rodzenia naturalniej niż \"siłami natury\" na plecach. Ja pewnie nie będę miała tyle siły co ta kobieta do krzyczenia podczas skurczów.
  15. To ja mam inną listę lektur: http://dobrzeurodzeni.pl/index.php?id=lektury.htm
  16. Ja tam wolala bym wątróbkę niż tabletki. Dobrze zrobiona wątróbka jest pyszna. Nadmiarem vit. A bym się nie martwiła bo to chyba dotyczyło I trymestru. Najwyżej nie brać witamin innych i tyle. Ja biorę 1/2 dawki dziennej witamin co któryś tam dzień. Jak narazie przez całą ciążę zjadłąm jedn opakowanie Prenatalu Complex, zaczęłam Prenatal Classic i łamię te tabletki na pół. Iskierka nadziei, mam nadzieję że na tych 3 zastrzykach się skończy. Marzenie, ja tam robię zakupy dla małego. Przesądna nie jestem, wolę kupić coś co mi się podoba i z rozwagą niż wysyłać męża i mamę do sklepów po porodzie. Ubranek już trochę dostałam od znajomych i dostanę jeszcze trochę. Łóżeczko też już mam. Wózek dostanę, chusty do noszenia mam. Jeszcze trochę tych zakupów zostało: pościel z wypełnieniem, leżaczek, fotelik do auta (bo chyba nie ma z tym wózkiem co dostanę), leżaczek z wibracjami, kosmetyki, pieluchy itp.
  17. Plusia, dzieki za tego linka. Zawsze się przerażam jak widzę tą rozpiskę. Mam nadzieję że nie będę na wizycie za 2 dni ważyła tych 61kg a na koniec tych 67 :(. Glukoza, glukoza... oj chyba mnie czeka po tej wizycie. W sumie dobrze, że piszecie o tych wszystkich wynikach to mi się przypomniało o wzięciu witamin. Bibi, ja też już wyczyniam dziwne akrobacje wiążąc buty. Od kilku dni obiecuję sobie zrobić pedicure porządny bo pewnie niedługo też przestanę do stup dosięgać. Czarna, ja też lubię jak kopie w dwóch miejscach naraz :) Przynajmniej wtedy mogę sobie uzmysłowić jaki to już duży chłopczyk ;). No i wychodzi, że Rufin nie lubi jak leżę. A mnie libido siadło, a było tak pięknie. Przytulamy się, całujemy a ja się nie podniecam już tak skutecznie. Właśnie mam ten sam problem co Sysunia :(, coś stosować pewnie można tylko co żeby nie uczuliło? Oj problemy jak po menopauzie mamy.
  18. Ech, mnie też nikt jeszcze nie przepuszcza ale puki co nie będę się pchać. Choć na poczcie dziwnie ludzie patrzyli jak sobie usiadłam zamiast stać w kolejce, ale się tego dnia nałaziłam i mnie krzyż bolał (wchodziłam na pocztę z zamiarem wepchania się, ale nie miałam odwagi). W Leroy Merlin pracownik przeniósł mi taki mały koszyk na kółkach bo ciągnął jakąś paletę i byśmy się nie minęli. Ja widziałam taką specjalną kasę w Realu. Nie cierpię hipermarketów więc b. rzadko tam bywam, wyjątkiem są te budowlane które lubię. Grzybiara, ja też zjadam dużo jabłek tak z 4 dziennie. W sobotę kupiłam całą siatę \"championów\" w sklepie wyglądały ładnie a teraz okazuje się że ktoś chyba nimi w piłkę grał takie są poobijane. Żurkowa, pij bo to bardzo potrzebne w ciąży. Ech, mandarynki też mam ochotę ale po nich mam zgagę :(. Zrobiliśmy pyszny obiad (pieczona pierś indyka, surówka z pora i jabłek i ziemniaczki). Chyba zaraz pęknę. Jak tu zjeść maleńką porcję jak taka pyszna surówka?
  19. Kareczka, rodzynek nie próbowałam ale u mnie skutkuje kisiel na noc zamiast kolacji :). W dzień nie mam problemu ze zgagą bo się nie kładę, a mnie zgaga dopada dopiero jak leżę. Byłam na tej stronie z bielizną co polecasz, ech mojego rozmiaru nie ma nic fajnego tzn. są gorsety ale raczej mi nie będą się ładnie na brzuszku układały ;). Iskierka nadziei, mam nadzieję że spotkanie z rodziną na chrzcinach bratanka było miłe. Trzymaj się dzielnie przy tych zastrzykach z żelaza. Kochani ci nasi faceci, tak czule o nas mówią: inkubator, opakowanie na dziecko... ja jestem \"ciężarówka a dokładniej wywrotka\" ostatnio po prostu \"wywrotka\". Coral co do oburzenia postronnych to straszne oburzenie wywoływało jak małego nazywaliśmy na początku \"pasożytem\" a później \"kosmitą\" - obcy ludzie uczyli nas, że to \"dzidziuś\" i \"maleństwo\". Ot inna wrażliwość, pewnie czytając Świetlickiego byli by oburzeni również, a Bursa nadal nie jest dla nich przyzwoity. Przed chwilą były piękne fajerwerki \"Światełko do nieba\". To pierwszy WOŚP w którym czuję, że wpłacając pieniądze pomagam też sobie (tzn. w razie jakiś problemów to mojemu dziecku). Znajoma pielęgniarka ze Szpitala Dziecięcego mówi, że gdyby nie WOŚP to ze sprzętem naprawdę było by u nich krucho.
  20. Witajcie Majówki, to ja jeszcze ponawiązuję do starszych postów :). Jeśli chodzi o tabelkę to chyba fajniej jak jest tak z danymi które się raczej nie zmieniają (bez kilogramów i tc). Teraz jak jest kontynuacja topicu to myślę, że dziewczyny się mocno nie obrażą za tą nową tabelkę. Na poprzednim temacie byłam za starą tabelką. Mickey, owszem mój synek ma się nazywać Rufin. Tak sobie wymyśliłam gdzieś w LO a imię z kalendarza, ale nie tak wybierane tylko dłuższa historia dendrologiczna ;). Kochany o dziwi nie zgłaszał żadnego sprzeciwu! ! Wyjaśniło się szybko, miał kolegę w klasie o takim imieniu, więc zupełnie normalne :). Ma jakieś 10% szans, że zgodnie z imieniem będzie rudzielcem (ja mam rudego brata, mąż rudego wujka)! Soczek, też kupiłam spodnie prawie nówki na allegro i jestem z nich bardzo zadowolona. Odkryciem wczorajszego dnia jest że jeszcze włażę w jedne spodnie sprzed ciąży a tu już 25tc - rozciągliwe są :P. Stelka, nie martw się tylko jedz białko. Granica normy to też norma, nie ma się czym martwić. Plusia, nie śpij na plecach bo niedługo maleństwo będzie ciężkie i będzie ci przygniatać żyłę wrotną a to skutkuje kiepskim dotlenieniem malucha a częściej kiepskim samopoczuciem mamy. Dalsza część odpisywania po zakupach. Lecę z mamą do Leroy Meriln. Pa
  21. Prawie nadrobiłam zaległości w pisaniu do was, wczorajsza wersja tej wiadomości była obszerniejsza ale ją wcięło :( to napisałam dziś od nowa. Minimisia, dzięki za przypomnienie mi o tej akcji z HCV, jak się zmobilizuję to może pójdę. Ja niestety słodycze jem jak tylko znajdę choć sama staram się nie kupować to zawsze od mamy, babci itd. dostanę coś dobrego. 1967, też nie dostałam Twoich zdjęć. Ale jak się zbiorę to wyślę do was jak ja wygladam i będzie faktycznie fajniej pisać wiedząc kto się chowa z nickiem :). Piszesz \"za 3 miesiące spadek formy\" a ja myślę, że za 3 miesiące powrót do normalnych kształtów (pomijam, to że będziemy linieć jak psy na wiosnę) :). TMP, mnie od kilku dni boli jeden ząb jak jem coś słodkiego, też chyba muszę iść sprawdzić co i jak. Byłam jak starałam się zajść w ciążę, ale to już dawno minęło pół roku. Trzymam kciuki, za leczenie zębów. Mysiczka, trochę zazdroszczę że chodzisz do pracy. Ja próbuję w sobie znaleźć motywację do pracowania w domu, ale mi nie wychodzi :( a jak bym siedziała w biurze to bym musiała i już. Pigi, grunt że wam się nic nie stało. Auto kupicie na pewno lepsze, ładniejsze itd. Wcześniej pisałyście o choleostazie - słyszałam że tym należy się martwic dopiero jak swędzą ręce i twarz. Swędzenia ciała są związane z rośnięciem :( i suchą skórą. Isa, co do lekarzy to ja widocznie trafiam na wyjątkowych ostatnio prywatnie byłam u ortopedy i endokrynologa jakieś 7 lat temu. Od tamtej pory wszystko na NFZ, ale może w Szczecinie i Poznaniu jest jakoś wyjątkowo dobrze. Mój endokrynolog mnie nawet położył na oddziale na 3 dni, żebym za darmo miała masę badań które bez leżenia w szpitalu są płatne.
  22. Cześć dziewczyny, pogoda cudna a ja zaraz ide na spacer. Jak wrócę to przeczytam wszystko co pisałyście dokładnie. Słońce świeci jak szalone, najchetniej bym się położyła znów i udawala że za oknem lato :). Coral bay, nie zapytałam się na szkole rodzenia o te ćwiczenia dla ciebie bo nie byłam. Był mój kochany a jego już nie obarczałam tym. Grunt, że mi pięknie zreferował wszystko co się działo.
  23. Hej, dziewczyny. W Szczecinie szalone piękne słońce a ja dziś jeszcze muszę siedzieć w domu, mam nadzieję za za kilka dni też będzie tak pięknie! Ja o porodzie myślę od dawna i już jak wiecie mam dużo zaplanowane. Cesarki bym nie chciała, bo to operacja. Nigdy jeszcze nie miałam żadnej operacji i mi się do tego nie pali. Boję się innych znieczuleń niż miejscowe. Kareczka, z tym szybko bijącym sercem to miałam ze 2 razy. Myślę, że poprostu przy niskim ciśniemu i dużej ilości krewi do pompowania serce czasem próbuje tak \"nadrabiać zaległości\". Mickey, gratuluję syneczka. Ech, na polskie warunki to by było duże mieszkanie. Ja mam duże mieszkanie: 3 pokoje i 62m2 :). Peletka, Szczecin- Nowy Targ całkiem duże odległości jak na kupowanie auta :). Ja też się powoli rozgladam za autkiem, bo cienki na spółkę z mamą to trochę mało. Grzybiara, witaj wśród kulawców. Na zwichniętą kostkę polecam tzw. trzymacz kostki - taki gotowy bandaż na stopę i jeszcze jakieś dobre profilowane wkładki. Całe lata w tym chodziłam (zerwania więzadeł i mięśni stopy). Czekam na wiadomość jak tam wrażenia z 3D. Czarna na te bakterie w moczu pewnie coś dostaniesz, na szczawiany wapnia chyba dietę jakąś. Ech już niepamiętam co i jak z chorobami nerek, a sprawdzić w niecie to sama już pewnie sprawdziłaś. Dziewczyny nietrzeba rodzić tam gdzie ma się lekarza, zwykle i tak się na jego dyżur nie trafi z porodem. Ważne są dobre położne, lekaż też, ale to położna jest z wami większość czasu. Witaj bibi2 - miło że się do nas dopisujesz :). Marzenie, ja czułam do niedawna tylko z przodu u góry brzucha a wczoraj Rufin zaczął mnie kopać chyba po jelitach. Ruchy czuje się tam gdzie małe ma swoje kończyny :).
  24. Dziewczyny dziękuję za troskę. Wczoraj się śmialiśmy z kochanym, że jestem ciężarówka a dokładniej wywrotka :). Chodzę jak potłuczona, bo taka jestem. Rufin rusza się jak zwykle, brzuch nie boli więc OK. Dziś mój mąż sam poszedł na szkołę rodzenia, bo ja kulawa i z bolącym barkiem. Siedzę i czekam aż wróci na to moje wygnajewo (Mysiczko, mieszkam na Warszewie. Mam piękny widok na całe miasto i dużo błota dookoła :) ) 1967, jak będziesz miała już zdjęcie tej waszej kołyski to podeślij. Mój kochany uszył za to małemu chustę wiązaną do noszenia (bo ja mam antytalent do maszyny a 6m materiału w ręku na 100% bym nie obszyła). Fajnie jak tatusiowie też włączają się w takie przygotowania do narodzin :). Isa22, tak na chłopski rozum to chyba cię nie wkręciły. Biocenoza to chyba zbadanie co tam żyje, posiew to już zbadanie czym to ubić. Zwyle lekarze pomijają badanie czym coś ubić i przepisują coś co działa na szerokie spektrum żyjątek (co zresztą nie jest takie do końca ok, ale oszczędza czas i pieniądze). U mnie też była dziś ogórkowa. Nic nie jeść sobie nie wyobrażam, żołądek by mnie zjadł. U mnie mimo psa będzie leżaczek - nauczę moją sunię, żeby się sama dzieckiem za bardzo nie opiekowała. Ogólnie co do dziecka i psa to mam obawy, że pies będzie szaleńczo bronił małego na spacerach (ona broni znajome młode psy przed innymi psami). TMP, ja poluję na leżaczek z wibracjami bo własnie to działa na większość dzieci kojąco a nie ułożenie w leżaczku (tzn. bez wibracji to ponoć do niczego). Anna_śl, oj rozumiem Cię doskonale i wracają mi wspomnienia z przed 10 lat. Cieszę się, że dajesz radę opiekować się mamą i resztą rodziny ale nie zapominaj o sobie. Uważaj na Kubusia i siebie! Poszukaj pomocy psychologa z doświadczeniem w przeprowadzaniu przez żałobę, to pomaga przejść te wszystkie okresy negacji, buntu itp. Mi pomogło.
  25. Te leżaczki przenosi się dobrze z dzieckiem w środku, chwytasz po bokach za te metalowe rurki i niesiesz opierając o biodro - po mieszkaniu wystarczy :). Tak robi moja przyjaciółka. Nie wiem jak z takim zupełnie maleńkim dzieckiem, ale takie 1,5 miesieczne to już spokojnie się czuje w takim leżaczku.
×