Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

to ja CC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez to ja CC

  1. \"Hej w Zielonej Górze Trochę przed Pasterką Hej, pani Jadwiga Wpadła we wiaderko. Leży tak biedaczka Niezbyt uśmiechnięta Że ona tak leży A tu idą święta... \" A. Andrus No to ja dziś zaliczyłam upadek na schodach i związaną z nim wizytę w szpitalu. Wszystko ok, brzuchem nie walnęłam. Mam stłuczone biodro i kolano, 3 dni mam jeść nospę i dużo leżeć. Widziałam Rufinka na usg, waży ok 668g i z pomiarów wygląda na 24 a nie 25 tydzień. Możliwe, że załapię się na poród w maju. Ma śliczne dziurki w nosie :P. Dziewczyny uważajcie na zmiany środka ciężkości!
  2. Byłam na stażu na uniwersytecie, zajmowałam się ptakami - wstawanie przed świtem, ok.4h spacerku z lornetką, później wklepywanie danych i siedzenie za biurkiem. W sezonie trochę więcej pracy. Piękna sprawa, mam nadzieję że do tego wrócę. Jak się wezmę do roboty porządnie to mi się uda - ale ostatnio mam strasznego lenia. Też wstaję zwykle po 10 i strasznie wymemłana.. dopiero koło 12 tak naprawdę się budzę.
  3. Witajcie w Nowym 2008 Roku :). Święta spędziłam miło na wigili u babci a resztę u teściów. Nowy Rok przwyitałam w domu z kochanym i bratem. Mieliśmy trochę pyszności do jedzenia, zimne ognie i toast po północy lampką kompotu wiśnowego :). Fajerwerki były super za oknem bo widok mam prawie na całe miasto - mieszkam na wzgórzach i obrzeżach, czego nie zasłaniają bloki to widać :). Potańczyliśmy do piosenek Daukszewicza :). Ostatnio jestem trochę zajęta ale już nadrobiłam zaległości w czytaniu forum. Adamisia, mam nadzieję że bakterie już padły :) Alex81, cieszę się ze juz wszystko ok Anna_śl, oj coraz więcej nas łączy :(. Mi po śmierci przyszywanej siostry pomogła psycholog. Choć minęło prawie 10 lat, to nadal mnie trzęsie ale już raczej ze złości jak czytam \"o śmierci na własne życzenie\". Ali-cja, gdzieś pisałaś o pomyśle nie jedzenia kolacji... brry. Ja wstaję w nocy bo częso koło 3 jestem już b. głodna i nie mogę spać. Za to przeciwzgagowo jem na kolację kisiel - trochę pomaga. Ogólnie strasznie szybko robię się głodna - jem 4 śniadania itp. ale wszystko w skali mikro bo mi się w żołądku nie mieści. Agula81, witaj :) Agoosiaa, tak skracanie i rozwieranie się szyjki to jest ten pierwszy etap porodu. Ja też mam ponoć długą, no najwyżej to potrwa u nas trochę dłużej :( ale lepsza długa szyjka niż za krótka i zagrożenie przedwczesnym porodem! Mysiaczka, kilka razy pytałaś się kto pracuje. Ja niestety nie, nie była bym w stanie dać rady w mojej pracy (wstawać przed świtem, godzinami spacerować z lornetką, biegać itp.). Na L4 też nie jestem bo nie miałam umowy o pracę tylko byłam na stażu, ot chwilowo bezrobotna :P. Tak czytam, że twój mąż nie pali się do sprzątania itp. a Ty masz te studia w wawie - może poszukaj kogoś do pomocy w domu (jakąś panią co raz w tygodniu sprzątnie, poprasuje itp. dużo moich zapracowanych znajomych z takiej oferty korzysta). Ola31, gratuluję synka Antosia :). Z tą anemią to jak nie możesz jeść mięsa to dużo żelaza mają też zielone warzywa, fasolka, orzechy. Isa, napisz mi jak juz będziesz po tej gimnastyce jakie ćwiczenia robicie. Próbuję ćwiczyć w domu to co mam na szkole rodzenia ale jakoś brak mi motywacji - zawsze znajdę coś pilniejszego do roboty a później jestem zbyt zmęczona. Pigi, ja będę miałą na 100% poród rodzinny (chyba, że mnie na cesarkę ktoś z jakiejś przyczyny wygoni - Rufin jeszcze leży sobie w poprzek brzucha). Mam odwrotnie właśnie obecność mojego kochanego pomaga mi znieść ból, przytuli, pocałuje i już mi lepiej.
  4. U mnie już leci 25tc: 87cm w pasie, w najszerszym miejscu brzucha 92cm. Też już brzucho przeszkadza. Czuję że środek ciężkości mi się przemieścił w inne miejsce i jak wstaję to czasem się zachwieję zanim równowagę złapię - śmieszne uczucie i ponoć też śmiesznie wygląda :P.
  5. Zusia, nie mam skurczy :), mam wiadomości ze szkoły rodzenia. Przez jakiś czas miałam skurcze łydek ale to było związane z powrotem do aktywności po 3 tygodniach leżenia, nie łapały mnie w nocy, tylko po wejściu na 4 piętro, spacerze do sklepu itp. wysiłkach. Kareczka, my czekamy na Rufina :). Oboje z mężem się zgadzamy co do imienia. Część rodziny ma z tym problem (woleli by Wiktora/Stasia/Stefana/Lukę/Daniela/Huberta i wiele innych propozycji padało), inni przyjęli do wiadomości. To jak w końcu ma mieć na imię twój synek bo jakoś nie doczytałam się tego :)
  6. Hej, korzystając z lionka od Sysuni też zrobił mi się suwaczek - a jak jest to go już wklejam :). [url=http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=32&dzien=15&miesiac=7&rok=2007&bg=000]http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2007/7/15/32.png Sylus, bardzo się cieszę że masz zdrowego synka :). Córeczki będziesz miała jak twoje chłopaki przyprowadzą je do domu, chyba że czwarta będzie dziewczynka :). Takie mają podejście mamy moich kolegów (jedna ma 3, druga 4 synów), obie są ponoć kochanymi teściowymi :). Kareczka witaj wśród majówek! Coral bay, na pewno możesz ćwiczyć odychanie \"torem brzusznym\" czyli tzw. przeponowe. Opis na 100% gdzieś w necie jest. Kolejne rzeczy które możesz robić to ćwiczenia głowy, rąk i stóp - jak znajdę czas to opiszę :). Ćwiczenia mięśni pochwy to na pewno nie masaże szyjki (masaż szyjki to tortura! - polega na wsadzeniu palucha w szyjkę macicy podczas skurczu i rozciąganiu tego napiętego delikatnego mięśnia). O ćwiczenia mięśni kegla i masaże krocza oczywiście że się zapytam :). Mam nadzieję, że twoje łożysko się podniesie - jeśli nie żądaj cesarki. Mój brat najpierw rozwalił łożysko a później się urodził - nie oddychał, podano mu tlen, był wcześniakiem. Jest super inteligentny (ponoć to trochę zasługa dawki uderzeniowej tlenu) ale za to obumarł mu kawałek płuca, budził się z krzykiem co noc i miał bezdechy przez 7 lat. Tak czytam ten nasz topic i my przeczymy statystykom - prawie każda ciąża z jakimś problemem. Myślę, że to wynika z tego że większość z nas miała jakieś kłopoty z płodnością itp i dlatego trafiłyśmy na kafeterię. Wierzę, że każdej z nas kiedyś się uda - większości w maju 2008 :).
  7. Cześć dziewczyny, u mnie wszystko ok. Minimoniu, tak bym chciała wierzyć, że to czyjś głupi żart. [ * ] [ * ] [ * ] Mam znajomych którzy stracili córeczkę na początku 6m-ca ciąży, za drugim razem się udało i mają cudownego synka. Z rzeczy na rozweselenie reszty mamuś: 1 stycznia o godzinie 0:05 urodził się bratanek mojego kochanego - razem z drugą szwagierką bardzo się cieszymy, że zaczekał do 2008 roku, to będzie cała 3 z jednego rocznika (może 4 bo szwagierka jeszcze nie miała usg a śnią jej się bliźniaki). Moja koleżanka-sąsiadka jest w 2mcu ciąży i już się cieszymy na wspólne spacery latem :). Zgaga niestety też mnie męczy. Mi pomaga kisiel na kolację (ot wieczorem 0,5l kisielku zamiast czegoś sensownego). W dzień jest w miarę ok, jak się nie kładę i nie schylam. Co do skurczy nóg to ja nie mam z tym problemu. Wczoraj na szkole rodzenia dostaliśmy takie rady: 1. Rozciągnąć mięsień (jak skurcz łydki to palce w górę- najlepiej obudzić męża żeby to za was zrobił). 2. Rozmasować, rozgrzać - po skurczu. Wstać i zrobić kilka ćwiczeń (np. przysiady)- to wszystko żeby krew lepiej krążyła, skurcz nie wrócił i nie było zakwasów po skurczu. 3. Wziąć preparat z magnezem (Aspargin, Magnez z vitB6, itp.) Spanie z nogami wyżej też pomaga ale głownie przeciwdziała żylakom. Nowy rok przywitaliśmy w domu lampką kompotu wiśniowego z bratem i kochanym. Chłopaki nie narzekali na brak %, ja też nie. Za to wczoraj piłam w pubie bezalkoholowego Lecha - pycha :) Dziś przyszły rolety - priorytetowa paczka wysłana 11.12.07- i już wiszą. WC mam oczojebnie zielone, mimo domieszania pigmentów żeby farba \"wiosna leszczynowa\" Nobilesa nie była taka żarówiasta i i tak mi się podoba. Czeka mnie malowanie jakiegoś roślinnego motywu (chyba brązową farbą) żeby złagodzić ten efekt- będzie fajna zabawa :). Idę wieszać pranie- dobranoc. Szczęśliwego Nowego 2008 Roku!
  8. Cześć dziewczyny, dzień zaczął mi się pięknie, pogoda cudowna, drzewa całe w szadzi - magicznie, świątecznie. Już miałam iść kupować prezent dla kochanego (bo kapci rozmiar 46 takich jak chciałam nie dostałam) ale weszłam na forum. Przeczytałam co napisała Anna_śl i się popłakałam... to już czytam wszystko i piszę. Nastin, przesądna nie jestem więc już mam łóżeczko, komplet pościeli, chustę kółkową do noszenia dziecka. Jak myślę ile to kosztuje i jak dużo tego do kupowania to wolę zacząć wcześniej, niż latać pod koniec ciąży jak szalona i urodzić za wcześnie albo zdawać się na gust rodzinki i zlecać im takie zakupy. Pigi mnie głód dopada często nagle np. na zakupach a tak to dopiero wieczorem mam ponad normalny apetyt :) Alex, jeśli to cukrzyca to lekarze opanują zapędy malucha do urodzenia się jako 7kg cud. No i koniec z czekoladą - koniecznie! Jedz niskokaloryczne zdrowe zapychacze - np. szpinak (bardzo mało kalorii a dużo witamin). Jeśli taka jego natura to współczuję porodu... Agoosia, trzymam kciuki za małżeństwo brata. Myślę, że potrzeba im dużo rozmów, czasu i pewnie pomocy psychologa. Aniu, bardzo mi przykro. Teraz to święta Cię nie cieszą... ale dbaj o Kubusia (wypłacz te emocje, nie duś w sobie). Przepraszam, że coś takiego piszę ale mam nadzieję, że to nie ten brat z mazur o którym tak cudownie pisałaś. Gdyby to jednak był On... to proszę wspierajcie mocno jego żonę. A teraz tłusty krem na twarz i lecę. Trzymajcie się zdrowo!
  9. Witajcie, w Szczecinie dziś pięknie :). Biało od szadzi i ogólnie magicznie, świątecznie - mam nadzieję, że u was też! Minimoniu kopniaki w łożysko nie bolą jakoś szczególnie. Ja czuję tylko jak dostaję po łożysku bo mam je z przodu (od strony świata). Niestety nie wszystkie ruchy młodego są przyjemne. Czasem mam wrażenie, że mnie za mocno rozciąga ale to jak kopnie i nie zabiera kończyny tylko pcha dalej :). Sylus, powinno być OK. Jak będziesz miała wyniki amniopunkcji to już będziesz miała 100% pewności. Sysunia to nie twoja wina, że masz chorego zęba... przecież je myjesz a na resztę się nie ma wpływu :). Takie coś to może być jeszcze spowodowane jakimś urazem (gryzienie orzechów, prawy sierpowy itp.) ale Cię o to nie podejrzewam :). Lecę kupować jakiś prezent dla kochanego bo ciepłych kapci (do kostek) w rozmiarze 46 nigdzie nie było :(. Miłego dnia.
  10. Cześć dziewczyny, Wczoraj byłam na szkole rodzenia :). Podobało mi się, kobitki prowadzące są b. miłe i jest przyjemnie. Mam postanowienie ćwiczyć do porodu bo mi się te ćwiczenia nawet podobały (przy ogólnym braku sportów dobre i to). Super było zobaczyć tyle kobiet o figurze podobnej do mojej :) i wszystkie po prostu w tym ŁADNE. Piszę to bo mam czasem mieszane uczucia jak patrzę w lustro, niby ładny brzuszek ale czasem wyglądam nie jak w ciąży tylko jak \"gruba baba\". Peletko, gratuluję maleńkiej. Cieszę się, że wszystko OK. Flawio, nie wydaje mi się, żeby była owulacja (szczególnie patrząc na śluz i szyjkę w porównaniu do temperatury i jeszcze nie wiem na ile jesteś biegła w rozpoznawaniu pozostałości nasienia). Nie martw, ja miałam jeden ładny cykl w roku i się udało :). Grzybiaro, niby na 3D lepiej widać ale wg mnie to na 2D widać równie dobrze, tylko trzeba być z tym opatrzonym. Ja tam na 2D wszystko widziałam :). A zresztą :) http://video.google.pl/videoplay?docid=6709888487056863975 i wszystko widać (choć tu dużo gorzej niż na DVD bo mocno skompresowane). Żurkowa, może faktycznie dobry pomysł rzucić słodycze (najlepiej zamienić na owoce) ja jestem też w 22tc i mam +2kg. Myślę, że jak teraz przystopujesz to możesz nawet ciut schudnąć chwilowo :). Olinkaka, ja miałam też tak na 90% chłopaka i nim po ostatnim usg nadal jest :). Pozdrawiam wszystkie majówki :). Jeszcze tu dziś zaglądnę bo czeka mnie cały dzień samej w domu. Miłego dnia.
  11. Witajcie Mamusie :) Byłam dziś na wizycie u ginekologa. Wszystko ok, skierowania na glukozę jeszcze nie mam ale to 22tc. Morfologię też mam ok :). \"Utyłam\" prawie 2kg :). Od 2 dni mały tak fika wieczorami, że się komunikują z tatusiem. Obaj mi w brzuch pukają z dwóch stron, kochane chłopaki :). Już żyję świętami. Został mi jeden prezent do kupienia. Plan na gotowanie mam ustalony, część produktów kupiona :). Marysiu78, życzę dużo zdrówka obu twoim mamom. Mam nadzieję, że dzięki radości z wnuczka szybciej wrócą do zdrowia. Pigi, kuruj się szybko bo szkoda chorować w święta ;). Echo, gratulacje :). Od razu będziesz miała komplecik. Raz a dobrze :). Gosiek69, gratuluję dziewczynki. Synków pewnie zyskasz jak swoich kawalerów przyprowadzą w przyszłości. To by chyba było na tyle, pozdrawiam wszystkie \"kwietniówki\" :). Jeszcze tylko tabelka, dobranoc. gosiek69........Gośka..........38.......24.........02.04 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26......24.........02. 04........+3,0kg..N adamisia........Asia............26.......24.........03.0 4... ...+6,5 kg..CH marysia78......Justyna......29..........25......03.04... .... ..+1kgCh ali-cja...........Ala.............36.......25.........04 .04...... ..+9 kg..N Ola31............Ola.............31......24..........07. 04....... +6,5kg agoosiaa........Agnieszka....22.......24.........09.04.. ..... .+2kg CH Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......23........09.0 4.........+6kg CH Mysiczka30.....Ola.............30......21........ 10.04.........+2,kgCH echo1978.......Aneta..........29.......23.........11.04. . .....+7kgCHiDZ chanel 5.........Marlena.......22.......18....... 13.04.........+2kg Motka...........Ania............28.......24....... 14.04.........+5kg..CH Renia905........Renata........26.......24....... 14.04.........+6kg CH pigi15...........Dorota.......28........23.......16.04. .......+5kgDZ. rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......18....... 18.04.........+3kg 1967.............Iwona.........40 ......21.........18.04........+6kg dz mag26...........Magda..........27......18........19.04.. .......+2,5kg minimisia....... Agnieszka.....26.......19.......20.04.........+5kg DZ polina80.........Ola..............27........18.......20 .04..........+5kg viki444...........Wiolka.........29.......19......20.04 ........+4kg to ja CC.........Anka...........25.......22.......22.04.........+2kg CH a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg olcia00...........Ola.............25........21.......23. 04..........+3,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......21....... 24.04.........+4.5 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......22 ....... 27.04.........+3 kg DZ pikpik........Kinga...............23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........15.......30.04. .... .. .+4 kg
  12. Hej, dziś byłam na wizycie u mojej ginekolog. Wszystko ok, wyniki też. Skierowania na cudną glukozę jeszcze nie dostałam :). To już 22tc. Przytyłam prawie 2kg! Od dwóch dni mały kopie tak, że może się komunikować z tatusiem. Pukają mi w brzuch wieczorami jeden z jednej drugi z drugiej strony :). Prezenty prawie gotowe, plan kuchenny ustalony. Został mi prezent dla kochanego - już mam wymyślony, tylko kupię :). Trzymajcie się, dobranoc.
  13. Cześć dziewczyny! alex81, to teraz musisz uważać dalej na nerki. Ja się martwiłam czymś takim na początku ciąży bo jedną nerkę mam ciut \"wędrującą\" ale na razie jest ok (boli mnie jak np. jadę długo konno kłusem w terenie). Super że te wagi wstawiłaś :) Już wiem, że mój synuś jest na razie z tych najmniejszych. To mnie cieszy,bo jak tak dalej pójdzuie to takiego koleszkę łatwiej urodzić a później dogania rówieśników. Znam takich co ważyli 2900, a mają teraz ponad 190cm wzrostu :). Isa22, gratuluję panienki :). U mnie wszytsko ok i nic szczególnego. Ot weekend. Bawcie się dobrze bo chyba wszędzie ładna pogoda. Pozdrawiam, CC
  14. Do weta nie pojechałam. Pies po przykryciu kocem przestał się trząść. Dam jej pół polopiryny na noc i będzie ok :). Teraz chodzi w moim polarze z koralikami z choinki na szyi. Polar to ja jej ubrałam bo koc zrzucała, w korale to już pan wystroił. Widok bardzo śmieszny bo to nie jakiś york tylko poczwarek niemiecki :).
  15. Cześć dziewczyny! Mysiczka, trzeba się cieszyć, że twój tata trafił do lekarza. Po dobraniu odpowiednich leków będzie dobrze. Marysiu, z papużkami falistymi najczęściej tak jest, że się do weterynarza nie zdąży. Ja myślałam, że mój Koko jest leniwy bo zima, po kilku dniach że przeziębiony. Następnego dnia leżał już martwy w klatce. Po sekcji okazało się, że miał nowotwór wielkości kciuka w klatce piersiowej. Tylko żałuję, że go zmuszałam do latania narażając na cierpienie. Spotkanie z położną przeniesione mam na środę, nie miała dziś czasu. Ale za to byłam na badaniu krwi i było śmiesznie. O nieludzkiej godzinie budziłam kochanego telefonem, że w pojemniczku w WC stoi mocz, ja mu peplam w słuchawkę żeby dowiózł do przychodni a on się pyta czy ma wypić... Pokupowałam trochę prezentów. U \"botaniego\" kupiłam fajne spodnie ciążowe z regulacją na dziwne suwaczki i gumeczki z guziczkami. Kosztowały 5zł. Teraz mam 2 pary- powinny wystarczyć. Pozdrawiam, CC
  16. kamilya, imiona dla dzieciaczka fajne. Uczyłam jednego Denisa, strasznie sympatyczny ale okropny urwis :). Kamila to jest super imię bo międzynarodowe :) Takim międzynarodowym imieniem jest też np. Daniel (czekam, na jednego co się ma mojej szwagierce niedługo urodzić). My patrzyliśmy, żeby w imieniu nie było typowo polskich znaków bo nie wiadomo czy się nie wyprowadzimy np. do Australii :).
  17. Hej, mi Prenetal Complex odpowiada... trochę daje tym olejkiem miętowym ale mi to nie przeszkadza. Feancesca, u mnie też już połowa ciąży :) ten czas naprawdę szybko leci. Ja dziś przytaszczyłam do domu gałęzie do robienia stroików na święta. Chcę to wczesnowiosenną pogodę trochę zaczarować :). Na dworze 9C, trudno uwierzyć, że to grudzień.
  18. Straszne są te ceny. Tu u mnie też są takie ceny o jakich piszecie, ale ja chodzę do \"tanich\" lekarzy, ale nie czuję się gorzej traktowana. Są dobrzy, ale starej daty i chyba by im było głupio tak kasę ciągnąć. Bardzo serdeczni i mili ludzie. Prywatna wizyta u mojej ginekolog kosztuje 70zł, ale chodzę na NFZ do przychodni. Tam gdzie chodzę na usg lekarz bierze 50zł (usg 2d ale dobre, lekarz z ogromnym doświadczeniem i wiedzą, uczy innych lekarzy na akademii medycznej jak robić usg), z nagraniem na DVD 70zł.
  19. Hej, dziewczyny! Byłam dziś na usg. Wszystko OK, mały ma jakieś 300g, ssał kciuka, machał niezależnie nogami i rękami (już nie jak przewrócony na plecy szczeniak a jak dziecko). Termin porodu wg. tego usg to 28.04. Najfajniejsze jest to że mam filmik na DVD, oglądałam już z 3 razy :). Nadal jest chłopcem :). Wiktorassssss, nie wiem co chciała byś usłyszeć na temat tego wykresu. Jeśli próbujesz unikać ciąży to po prostu sama poczytaj o metodach naturalnych. Wygląda na to, że miałaś owulację ok. 3 grudnia (zresztą na to wskazuje też test owulacyjny). Jeśli próbowałaś zajść w ciążę to testować powinnaś to po 17 grudnia. Masz późną owulację, ale jeśli masz długie cykle to wszystko ok. jeśli krótkie (28-30dni) to warto to skonsultować z lekarzem. Ekspertem to ja nie jestem, za mną tylko rok zabawy w takie wykresy... ale już objaśniałam kiedyś co i jak interpretować amerykańskim studentom medycyny :P. Dobranoc kobitki i maleństwa.
  20. Ech, święta idą... mamy sobie o dzieciach przypominają... trochę smutne. Byłam dziś na usg. Wszystko OK, mały ma jakieś 300g i nadal jest chłopcem :). Ssał kciuka, machał niezależnie nogami i rękami (już nie jak przewrócony na plecy szczeniak a jak dziecko). Termin porodu wg. tego usg to 28.04. Najfajniejsze jest to że mam filmik na DVD, oglądałam już z 3 razy :). Dobranoc kobitki i maleństwa.
  21. Cześć dziewczyny :) kathreen28, objawy ciąży byłu u mnie silniejsze niż normalny PMS - zrobiłam się strasznie wredna i drażliwa a piersi bolały mocniej... ale jak suszone brzoskwinie mi nie smakowały to kupiłam już ten test :) Aniu, moja klacz nazywa się Huberta i też jest cudem chodzącym :) Karogniada, malutka, w typie małopolaka, ma 11lat, jest moim skarbem od ponad 9 lat. Rzeźnia Wilczyn koło Konina poleca swoje półprodukty ;). -1967-, może i hormony ale i tak super uczucie :). I spię już krócej niż do południa :). Pigi, mojej papudze pomagało zakrycie czymś klatki żeby miała \"sztuczną noc\" - a nóż twoje też będą spały.
  22. Żurkowa, będzie dobrze polecam: 1. Kabaret Hrabi http://www.youtube.com/watch?v=wuS8dHItyms może nie ich najlepsze wykonanie tego skeczu ale jest :) 2. Książkę \"Odkrywam macierzyństwo. Ciąża, poród, połóg w zgodzie z naturą.\" Preeti Agrawal (http://www.medicon.pl/3319.html) dobra na uspokojenie. Innym dziewczynom też polecam :). Puki co porodu się nie boję bo ma być tak jak chcę :). Zacznę się bać jeśli mój plan nie wypali.
  23. Cześć dziewczyny, od jakiś 2 dni biorę pełną dawkę Prenatalu Complex i mnie energia rozsadza. Do tego stopnia że dziś przebiegłam ok.100m świńskim truchtem :). Zwykle biorę 1/2 bo tam wszystkiego jest od 50 do 400% zapotrzebowania dziennego, a ja raczej się dobrze odżywiam i nie potrzebuję aż tyle, ale za tydzień mam badanie krwi i \"podrasowuję\" sobie wyniki :). Minimisu, u mnie z łożyskiem wszystko ok, krwiaczek był na początku ciąży pod jajem płodowym i się pięknie wchłonął. Uważam na siebie na tyle na ile mogę :). Kupiłam na allegro używany komplet pościeli dla małego (ochraniacz, baldachim, powłoczki na poduszkę i kołderkę) do tego mojego wielkiego łóżeczka. Mam nadzieję, że będzie mi się podobał też w rzeczywistości, bo nowe takie są strasznie drogie.
  24. Cześć dziewczyny! Witajcie Mikey i Majka123! Ja dziś mam pełno energii. Nawet na spacerze z psem przebiegłam jakieś 100m :), świńskim truchtem ale przebiegłam. Myślę, że małemu się podoba :). Może ten przypływ energii jest związany z tym, że biorę pełną dawkę witamin... chcę sobie wyniki krwi podrasować bo za tydzień idę na badanie :). Normalnie biorę 1/2, bo jakoś nie wydaje mi się żebym się źle odżywiała i musiała wszystkich witamin brać po 50-400% dziennej dawki... Kupiłam na allegro komplet używanej pościeli dla małego z ochraniaczem i baldachimem. Na to moje duże łóżeczko mało jest pasujących kompletów, a jak są nowe to okropnie drogie. Mam nadzieję, że ten używany w rzeczywistości też będzie mi się podobał. Kochany dziś pojechał sam na zakupy, chyba kombinuje coś z Mikołajem... A mi się chyba nie uda wyrwać samej na łażenie po sklepach, chyba że z mamą w przyszły weekend lub do jakiegoś hipermarketu jak będzie po pracy.
  25. H5N1 z racji wykonywanego przed ciążą zawodu mnie nie rusza :) W naszym klimacie pada się na zwykłą grypę i jej powikłania. A indyki... hmm raczej są trzymane w zamknięciu i żywione ziarnem, prawdopodobieństwo to H5N1 zerowe. W sumie to część ludzi była zadowolona bo można było wyciągnąć jakąś kasę na badania, pokazać się w mediach itp. Większość jednak nie bo zaczęły się akcje zrzucania bocianich gniazd i wybijania niewinnych ptaków.
×