Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

to ja CC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez to ja CC

  1. Cześć dziewczyny, ja dziś próbuję namawiać ludzi na wpłacanie kasy na Fundację Pro Equo. Sama czekam na początek nowego miesiąca i przypływ gotówki, wtedy im wyślę. Odczuwam lekką bezradność bo nie mogę ot tak wsiąść w auto i jechać pomóc im ratować skatowanego źrebaka. Znaleźli się chłopacy którzy pojechali i zbudowali mu odpowiedni box, mam nadzieję, że wkrótce ktoś zrobi pasy do podwieszania go na noc. Na razie koń nie nadaje się do transportu do kliniki a żaden wet z rtg nie ma czasu przyjechać w zachodniopomorskie. Jest pod dobrą opieką, dostaje antybiotyki. Jeśli któraś z was odczuwa obciążenie gotówką to wyślijcie coś na jego leczenie. Poza tym to jest piękna pogoda i byłam na długim spacerze z psem. Pozdrawiam, CC
  2. Minimoniu, nie wiem co radzić. Może jedz do szpitala? Tam cię może położą na patologii ciąży, albo leż grzecznie w domu. Nie wiem.
  3. Majóweczko, teraz jest najwyższy czas na tzw. usg genetyczne (sprawdzenie noska i przezierności karku). Mnie też moja ginekolog wysłała żebym szła na to badanie prywatnie, bez skierowania, kosztowało 50zł. Wad genetycznych się jakoś nie bałam ale miło pooglądać i upewnić się że wszystko ok :). Zapraszam na nasz topic :).
  4. Peletko, ja bromergon brałam 1,5 roku, wcześniej parlodel ponad 3 lata. Ogólnie to miałam tylko krótką dwuletnią przerwę w moim 9 letnim leczeniu hiperprolaktynemii. Przerwa polegała na tym, że mnie cieszył okres co 35-40 dni i nie był mi do niczego potrzebny. Mlekotok to u mnie sprawa ostatniego roku... zaczął się jak brałam bromergon :P. Moja mama miała mlekotok praktycznie od porodu do menopauzy :(. Tak to wraca :( a raczej niektórym nigdy nie przechodzi.
  5. Witajcie, jak się miło czyta, że już czujecie ruchy maluchów :). U mnie początek 15tc, więc jeszcze sobie na to poczekam. Po dwóch dniach wrócił do mnie apetyt ale tylko na warzywa, więc na obiad micha sałatki i jajko na twardo. Znów boli mnie głowa od zatok, straszny zdechlak ze mnie po tych 3 tygodniach w domu (wczoraj miałam czapkę na spacerze, tylko niestety za cienką). Pozdrawiam, CC
  6. Minimoniu, ja jeśli chodzi o śluz mam tak samo, jest lub go nie ma i też się denerwowałam czy aby nie coś złego. Oo wczoraj nie mam apetytu, nie mam też mdłości. Jem bardziej \"bo trzeba jeść\" niż z głodu. Dzisiaj np. 2 kanapki, banan, 2 talerze zupy (jeden właśnie kończę), 3 pierniczki. Zalecenie jedzenia mało i często mnie się nie trzyma. Jak przed ciążą jadłam po 2 obiady dziennie i ogólnie co 3h coś musiałam zjeść bo inaczej zjadłby mnie żołądek, tak teraz jem rzadko i mało. Któraś z was tak miała?
  7. Cześć dziewczyny, też myślę, że za miesiąc już mogą mi się przydać spodnie ciążowe. Robiłam dziś porządki w szafie i już wszystkie jeansy poszły do wora \"na po ciąży\" bo są przyciasne. W pasie mam tyle co przed ciążą, tylko podbrzusze już wystaje, jest wypukłe a nie wklęsłe czy płaskie (szczególnie wieczorami). Reszta spodni na razie zostaje, zobaczę na jak długo. Jak się już nie będę mieściła w żadne spodnie to pożyczę jakieś od mamy i pójdę szukać tanich ciążowych :). Miłego wieczoru :)
  8. Cześć, pogoda u mnie nieciekawa, widzę że na forum pogoda też się niestety odzwierciedla. Korzystam z tego że jestem sama przez weekend i robię porządki w mojej szafie. Niestety wszystkie jeansy poszły do wora \"na po ciąży\" bo są przyciasne. O dziwo w pasie mam tyle co przed ciążą, tylko podbrzusze jakoś już wystaje (szczególnie wieczorami). Reszta spodni na razie zostaje :). Umyłam okna od środka w dużym pokoju. Przyjaciółka mnie straszy, że mi nie wolno. Zewnętrzną stronę okien zostawiam \"Tatusiowi Rufinka\". Słucham \"Rodziny Poszepszyńskich\". :).
  9. Cześć dziewczyny, Alex81 na szkołę rodzenia ponoć trzeba się zapisywać miedzy 20 a 27tc, tyle mi podpowiedziało google :). A tak to dzień jak co dzień, zmęczona jestem. Dziś sobie w necie wyszperałam ile ubranek powinien mieć noworodek: 6-8 śpioszków, 6-8 body (czy to się nazywa po polsku pajacyk?), 2 kaftaniki, 3 sweterki, 2 bawełniane czapeczki, 2 niedrapki, 6 par skarpetek, 6 śliniaczków, kurteczkę lub kombinezon i kocyk. Już bym chętnie zaczęła zakupy gdyby mi się jakieś ubranka podobały :) ale na razie nic mnie nie chwyciło za serce/portmonetkę. Udanego weekendu.
  10. Cześć dziewczyny, witaj Monikasss :)! Gabi na opryszczkę słyszałam o polopirynie rozgniecionej z kremem np. nivea, raz nawet próbowałam. Tylko, że mi opryszczka wyskakuje rzadko i najwyżej na 3 dni a jest wielkości pryszcza. Nie uwierzycie jaką mam akcję za oknem! Dwie sroki ganiają pustułkę! Krótka akcja ale bardzo emocjonująca. Szkoda, bardzo bym się cieszyła gdyby na moim podwórku zamiast srok zamieszkały pustułki. Wolę kwilenie drapoli od CKM\'o podobnych dźwięków wydawanych przez sroki. Pozdrawiam, CC
  11. Cześć :) Melduję się :) Peletko, mama pasożyta to ja :) Teraz toczy się bitwa z rodziną o imię Rufin- dziadkowie są strasznie przeciwni, pasożytem też nie pozwalali nazywać :). Jedno mnie martwi, że Rufinek niekoniecznie będzie rudy (jest jakieś 10-25% szans)... a wtedy to imię nie pasuje idealnie. Minimoniu, trzymaj się dzielnie, nie zazdroszczę przygody. Wszystko będzie ok, a co się naoglądałaś na usg to Twoje :) Zmęczona jestem więc przekleję to co napisałam na \"kwietniówkach\". Jeszcze dokładnie kilogram i będę ciężka jak przed ciążą :). Wszystko jest ok. Mam zjeść do końca opakowanie Duphastonu i dalej już naturalnie :). Mam brać Aspargin na skurcze łydek. Pytałam się o różne przyjemności: podróż 200km samochodem -ok :), jazda na rowerze - nie bo coś tam :(, basen- nie bo infekcje :), chyba że mam swój własny... nie mam :(, jazda konna - oczywiście nie! :(, sex- zapomniałam się zapytać ale chyba już tak ;), remont- też się zapomniałam zapytać :(. Ponoć zostają spacery i gimnastyka. Spacery ok, ale gimnastyka jest nudna :/. Jeszcze wyszło mi uczulenie na proszek do prania, to kupię coś dla dzieci a na razie wypiorę bieliznę w szarym mydle. Pozdrawiam, Mamusia Rufinka
  12. Cześć, po wizycie uzupełniam tabelkę. Jeszcze dokładnie kilogram i będę ciężka jak przed ciążą :). Wszystko jest ok. Mam zjeść do końca opakowanie Duphastonu i dalej już naturalnie :). Mam brać Aspargin na skurcze łydek. Pytałam się o różne przyjemności: podróż 200km samochodem -ok, jazda na rowerze - nie bo coś tam, basen- nie bo infekcje, chyba że mam swój własny, jazda konna - oczywiście nie, sex- zapomniałam się zapytać ale chyba już tak :), remont- też się zapomniałam zapytać :(. Ponoć zostają spacery i gimnastyka. Spacery ok, ale gimnastyka jest nudna :(. Jeszcze wyszło mi uczulenie na proszek do prania, ech kupię coś dla dzieci a na razie wypiorę bieliznę w szarym mydle. Mysiczka, wszystkiego naj naj dla synka. Jeśli chodzi o gotowanie to jestem b. leniwa i też z podziwem patrzę na przepisy Anny. Mogę ci kilka \"studenckich\" szybkich przepisów podesłać. Na początek \"szpinak z lazurem\" - bierzemy zamrożony rozdrobniony szpinak, roztapiamy na patelni i dodajemy opakowanie serka pleśniowego lazur (który jest bezpieczny, bo z pasteryzowanego mleka). Mieszamy aż ser się rozpuści i ewentualnie dosalamy :). Gotowe. Jeśli lubisz szpinak to mam jeszcze drugi przepis, trudniejszy ;). gosiek69........Gośka..........38.......17.........02.04 . .......+4kg Alex81...........Ola..............26......17.........02. 04........-2,5kg adamisia........Asia............26.......17.........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......17.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......17..........07. 04....... +4kg agoosiaa........Agnieszka....22.......15.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......16........09.0 4.........+4kg echo1978.......Aneta..........29......15.........11.04.. .... ..+2kg Mysiczka30.....Ola.............30......17........ 10.04.........-2,5 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......15....... 14.04.........+3kg Renia905........Renata........26.......16....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg mag26...........Magda..........27......14........19.04.. .......+2kg minimisia....... Agnieszka.....26.......15.......20.04.........+3kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......14.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......14....... 27.04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........12.......30.04. .... .. .+2 kg polina80.........Ola...............27........14.......20 .04...........+3kg Pozdrawiam, Mamusia Rufinka (i o to imię toczy się bitwa z rodziną- dziadkowie są strasznie przeciwni).
  13. Witajcie! Byłam na usg. Krwiaka nie ma :). Jest synek, tak jak mi się marzyło :). Ma 86mm i siusiaka prawie do kolan! Cudnie macha wszystkimi łapkami i jest zdrowy :) . Bardzo się cieszę, że było widać, bo to dopiero 14 tydzień. Olcia00, też mam na siebie uważać jeszcze 2 tygodnie, ale dlatego że za 2 tygodnie będzie już wystarczająco dużo wód płodowych i ogólnie będzie bezpiecznie. Zobaczę co powie jutro moja ginekolog :). Dowiem się też ile przytyłam :). Anna_śl, miło mi że mam termin w Twoje urodziny. gosiek69........Gośka..........38.......17.........02.04 . .......+4kg Alex81...........Ola..............26......17.........02. 0 4........-2,5kg adamisia........Asia............26.......17.........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......17.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......17..........07. 04....... +4kg agoosiaa........Agnieszka....22.......15.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......15.........11.04.. .... ..+2kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......15....... 14.04.........+3kg Renia905........Renata........26.......16....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg mag26...........Magda..........27......14........19.04.........+2kg minimisia....... Agnieszka.....26.......15.......20.04.........+3kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......14.......22.04......... ??kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04....... +2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......14....... 27.04.......-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........12.......30.04. .... .. .+2 kg :) Mamusia Rufinka :)
  14. Miałam zwykłe usg 2D :) ale dobrej jakości i od środka.
  15. Hej :) Byłam na usg :). Krwiaka nie ma :). Jest synek, tak jak mi się marzyło :). Ma 86mm i siusiaka prawie do kolan! Cudnie macha wszystkimi łapkami i jest zdrowy :). Bardzo się cieszę, że było widać, bo to dopiero 14 tydzień. coral bay-------33--------nowy sącz--------------- 25.07---------01.05--S wiolaj------------28--------warszawa---------------25.07 ---------01.05--C inez_82---------26----------elblag--------------------28 .07--------03.05 plusia------------31--------Szwecja----------------- 25.07---------04.05 minimonia-------28--------warszawa---------------28.07-- -------04.05--S marzenie31-----31--------słupsk------------------- 30.07---------05.05 kathi81----------26---------Łódź-------------------- 01.08 --------08.05 rude kocię-------28------Starachowice------------01.08---------08 .05--S peletka----------31-------nowy targ----------------05.08---------12.05 Gabi_c4----------32---------Suwałki-----------------06.0 8--------12.05--C bajabaja---------29----śląsk cieszyński------------22.07--------13.05 czarna-----------24---------Konin--------------------05. 08--------12.05--C madeline80------27--------kraków------------------09.08 --------15.05 renka07----------31--------wielkopolska-----------19.08- --------22.05--S stelka------------ 27----------brzeg-----------------15.08----------22.05--S to ja CC---------25---------Szczecin----------------15.07--------- 22.04- S franceska--------27-------monachium--------------19.07-- -------25.04 madamagda------23-------Wrocław. ----------------15.08---------24.05 Pozdrawiam serdecznie, Mamusia Rufinka :)
  16. Cześć. Alexxandra, Paulina - witajcie :). Bóle krzyża są normalne, też miałam. Mi pomaga masaż i spanie z poduszką pod kolanem. Paulina, gratuluję 2 maluchów. To musisz brać 2x więcej kwasu foliowego :). Ja się bałam bliźniaków i się cieszę, że mam jednego pasożyta, bo na ciążę bliźniaczą trzeba więcej siły. Choć z drugiej strony raz a dobrze to też fajna sprawa :). W planach mam minimum 2 dzieciaków, więc będę musiała jeszcze co najmniej raz przeżyć to \"cudowne 9 miesięcy\". Kłucia takie przy zmianach pozycji też miałam, śmialiśmy się że mam młodego jeża :). Jakiś czas temu właściwie przeszło. Minimoniu, ja też mam czasem taki brak ciśnienia...może faktycznie mamy chorą prostatę ;). Przez to spanie z poduszką pod kolanem mogę chyba też dłużej pospać przed pójściem do WC, tylko jest w tym duży minus :(. Jak wstaję to nie mogę normalnie wstać bo mi się wydaje, że pęcherz mi pęknie. Wstaję z leżenia na brzuchu do \"klęku podpartego\" na łóżku i dopiero do pozycji pionowej :). Aż strach pomyśleć co będzie jak mi brzuch urośnie! Trzymajcie się.
  17. Cześć, dawno mnie nie było :). W sumie to wszystko ok, 25.10 mam wizytę a dzień wcześniej usg. Mam już dość siedzenia w domu, mam nadzieję na powrót do normalnego życia. Anna_Śl, to mamy wspólne hobby karate i konie. Miałam w tym roku znów zacząć treningi karate ale się to rozmyło. Mam cudowną 11letnią klacz, uratowaną 9 lat temu od wyjazdu do Włoch. Konno też teraz nie jeżdżę ale ona ma dobrych opiekunów. Muszę skombinować nowy czarak, 2 się popsuły po praniu i w stajni został jeden. Kobyłka chodzi 6 dni w tygodniu, i czaprak trzeba prać często. Najwyżej dzierżawcy kupią, bo ja mam mało kasy ostatnio a i tak płacę 1/3 jej utrzymania nie jeżdżąc. Za miesiąc, może dwa będziemy się przenosić do tańszej i bliżej położonej stajni to wtedy mam zamiar trochę pieniędzy dać na Fundację Pro Equo ( proequo.pl ). W domu mam jeszcze suczkę "poczwarka niemieckiego" a u rodziców i babci amstafkę i kotkę . Amstafka to spadek po wujku ale gryzie suczki a na koty mam uczulenie. Są tam szczęśliwe i babcia też zadowolona. Jak tylko moje dziecko będzie się fajnie trzymało przed moim siodłem to mam zamiar jechać do Mongolii i wykupić tygodniowy rajd na ichnich konikach. To takie moje marzenie na za 4-5 lat. Jeszcze tylko mój kochany będzie musiał się konno jeździć nauczyć :). Mam nadzieję, że do karate też wrócę. Rozmarzyłam się trochę. Pozdrawiam, CC
  18. Hej dziewczyny, miałam wczoraj taki szalony dzień, że nie miałam czasu nic do was napisać. Przemeblowanie wyszło dobrze, brat przyjechał i jest fajnie. Padam ze zmęczenia, bo przecież nie będę się leniła jak wreszcie coś się dzieje w domu. Brzuch mi trochę urósł, choć go jeszcze nie widać raczej. W pasie mam o 1cm więcej niż tydzień temu i niedługo będę miała tyle co przed ciążą :). Czyli wszystko ok :). Pozdrawiam, CC
  19. Cześć dziewczyny, ja sobie dziś leniuchuję. Na obiad znów barszcz ukrainski bo nic innego nie wydaje mi sie jadalne. Minimonia, przeglądałam sobie kafeterię i na temacie o wielkości brzuszków trafiłam na twoją fotkę. Faktycznie widać brzuszek :). Ech ciekawe kiedy ja będę miała taki? Chyba za 2-3 miesiące :(. No ale kochany mówi, że mam przestać chodzić w moich najmniejszych jeansach bo coś tam.
  20. Cześć dziewczyny, byłam na spacerze. Krótkim ale ledwo co wróciłam. W drodze powrotnej nogi w pachwinach bolały mnie jakoś dziwnie. Spacer piękny bo słoneczko świeci, liście kolorowe a trawa zielona :). Mam nadzieję, że pasożytowi się podobało. Idę to odespać :).
  21. Cześć dziewczyny, byłam na spacerze. Krótkim ale ledwo co wróciłam. W drodze powrotnej nogi w pachwinach bolały mnie jakoś dziwnie. Spacer piękny bo słoneczko świeci, liście kolorowe a trawa zielona :). Mam nadzieję, że pasożytowi się podobało. Idę to odespać :).
  22. Cześć dziewczyny, odnalazłam Sygitę na topicu Tigero, mam nadzieję, że będą się dzielnie wspierać. Taka piękna pogoda, że mam ochotę iść na krótki spacer, ale się boję. Najchętniej pojechała bym na usg zobaczyć co z pasożytem i krwiakiem. Nie ma co wariować, do usg został mi tydzień, wytrzymam. Obym został z wami do szczęśliwego rozwiązania. Też słyszałam, że nadżerki leczy się po ciąży. Ponoć dlatego, że po zabiegach zostają czasem zrosty na szyjce i czasami pękają przy porodzie. Wiolaj, kup sobie na to wesele po prostu coś o rozmiar lub 2 większego. Powinno być ok.
  23. Cześć, obżarłam się strasznie tymi moimi gołąbkami i właśnie zdążyłam to odespać. Jak ja mam się opanować i jeść mniejsze porcje? Minimona, na medycynie też da się być mamą, może nie obejść się bez dziekanki, ale da się. A po studiach ma się już odchowane dziecko :). Gabi, bioparox jest może niesmaczny i cały świat po nim pachnie inaczej co w ciąży musi być straszne ale sam ładnie pachnie i jest diabelnie skuteczny. Franceska, fajnie, że maluch rośnie, jaki jest już duży? Dopytuję się bo mój pewnie jest taki sam, a usg mam dopiero 24.10 i sie nie mogę doczekać. Miłego wieczoru, CC
  24. Cześć dziewczyny, ciąża rzuca mi się na głowę. Robię gołąbki, pierwszy raz w życiu! Jak się nie spalą to będą dobre. Mi też czasem się wydaje, że to niemożliwe, że w ciąży jestem. Mimo, że widziałam mojego kosmitę na usg. Minimoniu, spróbuj pogadać z siostrą, że nawet gdyby była w ciąży to przecież chyba nie taka wielka tragedia. Studia to najlepszy czas na dziecko. Skoro zdecydowała się kochać z tym chłopakiem tak szybko to może jednak jest to wielka miłość :) i będzie dobrze. Niech się tak nie martwi. Idę zobaczyć czy się gołąbki nie palą.
  25. Muszę iść spać, takie błędy robię, że jak patrzę to mózg mnie boli. Dobranoc :)
×