Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

to ja CC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez to ja CC

  1. Basiu, do Ciebie zaproszenie też poszło! Sprawdz swoją pocztę na wp.pl, jak nie ma w skrzynce to powinno być w spamie.
  2. Pigi, daj mi jeszcze raz swój mail. Bo może faktycznie gdzieś sie podziało nie tam gdzie trzeba.
  3. Hej, Pigi ja do Ciebie wysyłałam zaproszenie do grupy dyskusyjnej. Jak nie masz w poczcie to sprawdż w spamie. Do tego hi5 się nie będę rejestrować bo to pewnie druga NK do tego jeszcze nie pisze nic sensownie na ich głównej stronie a ja mam już dość takich cudactw. Przepraszam was dziewczyny Iwona i Dorota, że nie odpowiadam na te zaproszenia. Fajny filmik pokazujący różnice w perspektywie dziecka w chuście i w wózeczku http://magiccityslingers.wordpress.com/page/3/ a dla Denim trochę Norweskiego do posłuchania ;). Młody odsypia górną prawą dwójkę :). W nocy obudził się z płaczem o 2:30 i zmiana pieluchy tylko go rozzłościła, Bobodent też. Tak, że nawet noszenie nie pomagało za bardzo, więc dałam Panadol. Chyba z 20 minut płakał. Jak czytam, że wam dzieci płaczą np. 40 minut i wy to zwalacie na ich \"złe humory\" to mam przekonanie, że złote dziecko mam. Byłam dziś u alergologa \"ze mną\" jestem uczulona praktycznei na wszystko co wziewne ale ok jest bo najbardziej na kurz więc o psa (swojego) i koty (babci, teściowej i koleżanek) to już się nie muszę martwić. Będę się inhalować i tyle a za jakiś czas pomyślę o odczulaniu. Dziś dzień bez obiadu ale za to z pastą z kukurydzy (puszka odsączonej kukurydzy, 3 łyżki oleju z pestek winogron, 3 ząbki czosnku, pieprz, sól - zmiksować i na kanapki), pyszne choć czosnkiem daje. Pozdrawiam. CC
  4. No to założyłam tę grupę dyskusyjną. Zobaczymy jak to będzie działało. Wysłałam 8 zaproszeń do tych z was których maile miałam pod ręką resztę proszę o kontakt :). Dobranoc bo ja już nie myślę.
  5. a w ogóle to nie badzmy głupie pipy i sobie załóżmy grupę dyskusyjną/listę mailingową a nie wspólne konto pocztowe :P Nigdy tego nie robiłam ale jakoś dam chyba radę.
  6. Nie wiem co oni tam mają ale chyba wczorajszym zabawom na gazecie.pl pozazdroscili :P Po otwarciu Pdf'a ukazuje się b. interesująca data: 1970-01-01, 01:00 :)
  7. Zakładamy nową pocztę polecam gmail bo pierun mnie strzeli: Od: nieznany nadawca [Dodaj do białej/czarnej listy] Do: brak adresatów [Pobierz treść wiadomości w formacie PDF] [Zapisz wiadomość na dysk] Data: nieznana data wysyłki [Zmień powiększenie treści listu] Temat: (brak tematu)
  8. dobra, decydujcie co chcecie zrobić. Doszłam do zabójczych fotek Niko Motki w roli Pata albo Mata :P
  9. Wrzucam na stare konto :P sprawdzcie swoje outlooki i inne diabelstwa bo to kupa roboty 306 mailowych konwersacji.
  10. Hej, czytam że się coś z pocztą porobiło. No ja tej poczcie nie ufam bo mam u nich jedno konto to wiem jak działa. Jakby co to ja mam większość rzeczy z poczty u siebie bo miałam przekierowanie na gmaila ustawione (ale tylko kopie pobierało i miała tak od początku ustawione więc to nie moja wina :P). Aniu, super że wróciłaś na forum! Z tym karmieniem to zawsze jakieś trzaski wychodzą w rozmowach. Ja tam nie uważam żeby istniało coś takiego jak \"terror laktacyjny\", jak dla mnie taki sam to terror jak \"terror radia z Torunia\" :P. Jest tylko złe przekazywanie wiadomości o karminu piersią i o wierze :P. Biologiem jestem to mi żadna położna, ciocia dobra rada ani niedouczony lekarz kitu nie wciśnie. Jak to mówią w la leche ligue: przeciwwskazaniem do karmienia piersią jest śmierć matki lub brak piersi ;) (i jeszcze HIV i kilka innych chorób przy których gotuje się mleko oraz b. ostra nietolerancja laktozy). Z drugiej strony karmienie własnym mlekiem jest jednocześnie b. proste i b. trudne. Wymaga dobrej techniki karmienia i dużo, dużo czasu i cierpliwości. Nie każdego stać na taki luksus. Ja miałam swoich kilka ciężkich dni w karmieniu. Po tym jak mi w szpitalu młodego butlą z glukozą uraczyli (mimo mojego protestu!) i musiałam go uczyć ssać poprawnie po raz drugi. I wiem, że nie jedna mama by się poddała po takim początku w szpitalu.. A pierwsze karmienie to cudowne było mimo, że 2h po jego urodzeniu. No i jak będę miała drugie dziecko to chyba pobiję kogoś jak mi dziecka nie da od razu albo jak mi glukozą napasie (nawet jeśli będę leżeć tak jak tym razem po znieczuleniu do CC to znajdę coś czym da się rzucić).
  11. Pigi, spokojnie! Karmiąc piersią masz i tak zmieniony obraz bo gruczoły są w trakcie produkcji i wyglądają inaczej z godziny na godzinę. Jak nie wyczuwasz jakiś niepokojących cię grudek to daj spokój! A teraz uwaga drogie panie! Mleko w piersiach najlepiej przepalić prądem stałym :P No, dobra złośliwa jędza ze mnie ale wkurzają mnie takie ludowe mądrości. Jeśli któraś z was chce zakończyć laktację to proponuję mniej karmić i tyle. Ewentualnie nie dopuszczać do bólu piersi ściągając po 20-30ml jak bolą. Jak która jest radykalną masochistką to polecam Bromergon (szybki koniec laktacji z zawrotami głowy i mdłościami gratis). Aha jeszcze żadnego bandażowania piersi i innych za małych staników chyba ze pragniecie na koniec zapalenia piersi :P A w ogóle to polecam książkę \"Piersią spoko\" Okrzesik\'ów. Mi to się tak marzy karmić młodego z 2 lata i żeby sam przestał chcieć pić mleko. Na pewno będę karmiła dłużej niż rok. Zresztą takie starsze dziecko to się już inaczej karmi i nie jest to jakieś trudne (moja znajoma np. wyjeżdża na delegacje kilkudniowe wraca i dalej karmi). Wszystkiego naj naj dla 9 miesięczniaków! A my dziś ładny spacer mieliśmy.
  12. Jeszcze coś mi się przypomniało co pewnie Iwonę rozśmieszy :) Wczoraj jadłam chleb który mógł zawierać śladowe ilości ŁUBINU!!! Wyobrażasz to sobie ŁUBIN !!!
  13. Lida, jeśli te 50km to w stronę Czarnkowa to już w ogóle bym co miesiąc do Ciebie na kawę wpadała :P
  14. Ech, Denim :) mój młody właśnie też dziś pierwszego kroka postawił. Tzn wczoraj próbowała ale mu wyszło głową w podłogę a dziś się udało :). tzn od stołka do tego płotka co mam kompa odgrodzonego przelazł. No ale z tego chodzenia to jeszcze nic nie będzie przez jakiś czas (mam nadzieję) bo na razie bez trzymania się to stoi jakieś 10 sekund i siada albo się czegoś chwyta. Teraz bawi się moimi klockami drewnianymi :) przywiozłam od rodziców. Z fajnych rzeczy to dałam mu dziś kaszkę z czerwonymi porzeczkami. Już mu kiedyś dawałam tylko teraz wsypałam 3 łyżki porzeczek i krzywił się i wzdrygał jak licealista przy wódce ale jadł że ho ho :P
  15. Pierwiastka, gratuluję -1967- ma rację niepokalane poczęcie to nie było i pewne, jest tylko to, że problemów z niepłodnością nie masz. Dogadacie się jakoś z chłopakiem i będzie dobrze. Jest jeszcze jedna mniej optymistyczna wersja - nie ciąża a guz jajnika. Liliankas, właśnie nie pogratulowałam jeszcze :) Gratuluję. To ja się wam też przyznam, że przez chwilę miałam schizę że w ciąży jestem. No bo mnie brzuch jak na okres boli od czasu do czasu już trzeci miesiąc. Ale widocznie po prostu hormony mi się nie mogą jeszcze rozbujać i @ mnie będzie męczyć bez przychodzenia jeszcze trochę. Lida, ty z Poznania jesteś? Ja teraz będę w Poznaniu koło 20 stycznia :). Suzanke, ta Ania mama Alicji to moja naj naj przyjaciółka. Razem studiowałyśmy, razem na te wyjazdy nad morze jeździmy :). Młody po obiedzie, my zaraz jemy (pierogi z mrożonki) i jedziemy do stajni :). Na dworze odwilż i brzydko, ale co tam :P. Udanego weekendu!
  16. O znalazłam http://ekobaby.pl/sklep.php?cat=23 Starchild te są b. fajne ale tej drugiej firmy Sonnenkind też fajne ale jakoś ich nie ma w sklepie.
  17. Jako kapcie ponoć sprawdzają się najlepiej takie skórzane http://sklep.ekodzieciak.pl/buciki-pololo-jaszczurka-p-321.html gdzieś widziałam tańsze jak znajdę to link rzucę. Córka przyjaciółki ma i na takim roczniaku chodzącym fajnie się sprawdzają nie spadają tak i nie ściągają się na kostkach jak skarpeta ze skórzaną lub gumowa podeszwą. Ja młodemu kupię ale dopiero jak będzie chodził bez trzymania się bo na razie to skarpety z ABS dają radę.
  18. Roku 2009 tak udanego jak nasze maluchy bo to najlepsze co nas spotkało w 2008 :). Jednak zlądowałam w Szczecinie na sylwestra. Moje chłopy śpią :(. Mąż mi się rozchorował a nie chciało mi si e samej zostawać na sylwestra u znajomych (miał dojechać) więc wróciłam do domu. Teraz parzę lipową herbatkę a na toast efferaganem obudzę go :P
  19. Upiekłam pierniczki wczoraj... teraz mi nogi odpadają. Ciasto robiłam z przepisu z netu i wyszlo inne takie miekkie tylko do wykrajania foremkami a mialam plan na wycinanie nożem różnych cudeniek. I tak są ładne bo z \"witrażykami z landrynek\" :). Basi co do chusty to może spróbuj tego wiązania : http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/podwojny_x_koala albo na plecach: http://www.edziecko.pl/wideo_edziecko/10,79343,5722204,Wiazanie_chusty___prosty_plecak.html ja noszę tak od 3. miesiąca :P No młody uznał, że to czas bym się nim znów zajęła. Pa
  20. Hej, młody wczoraj dał czadu. Poszedł spać razem z nami tzn. po 23 :( bo spanie o 20 potraktował jako drzemkę! Za to wstał o 8:55 :) Mi to przewijanie na stojąco odpowiada bo nie pamiętam jak wygląda kupa w pieluszce. Widziałam jakiś czas temu przewijanie 2 letniej dziewczynki. Jak dla mnie masakra choć dziecko było grzeczne. Dziś planuję piec pierniczki, zobaczymy czy się w ogóle za to zabiorę. Miłego dnia.
  21. Co do przewijania to my młodego na stojąco przewijamy... no chyba, że ucieka to w biegu :P
  22. Hej, wysłałam na pocztę fotki. Pigi, to Ty byś to umiała zrobić ładniej :) ja mam może jakieś pomysły ale mam lekko na bakier z obsługą maszyny do szycia jak coś nie jest przeszyciem po linii prostej to już jest kanciate. Z szydełkiem też mam na bakier, na studiach zrobiłam jeden rękaw od sweterka :). Iwona, ślizgawka piękna. Normalnie zazdroszczę takiego porządku. Dr House powiadacie... no zobaczę czy to leci na iTVP ;). Dobranoc
  23. Ja właśnie kawę wypiłam. Pogoda okropna, nawet pies mnie nie dopingował jeszcze do zbierania się na spacer - bo ona też śpi na siedząco. Wczoraj wieczorem szalałam z maszyną do szycia do 23 :) fajnie było tylko padam. Za to młody ma maskotkę choinkę 32cm wysoką, grzechoczącą, z małą choineczką przypinaną na rzep i bombką na guzik. Chciałam zrobić jeszcze coś na napy, ale się okazuje że napy \"wyszły\" to nie będę szukać po mieście. Teraz jeszcze kilka takich i będę miała prezenty dla jego kuzynostwa. Nie stać mnie na kupienie dzieciakom czegoś sensownego to uszyję bo byle czego po 10zł nie chcę kupować. A tak to hand made, fair traid, made in Poland, designerskie, tanie i w ogóle ja się artystycznie wyżywam :P. Jak młody nie zniszczy dokumentnie to będzie dekoracyjnym elementem na przyszłe lata. Poza tym młody zjada gotowane brokuły i surowego banana (ok. 8cm) oraz paprykę słodką krojoną w kawałki sam. Brudzi przy tym ale je. Łyżeczką jeść nie chce :P.
  24. Hej, a moje dziecko przespało tę noc w materiałowej pieluszce :P, co prawda jedna kosztuje ok. 60zł ale się nie zużywa za szybko. A wielorazówki mamy jakie bądź, bo i tak są na dłuższe wyjścia (teraz dada z biedronki). A ja gotuję obiad na 2-3 dni dziś od rana bo mi się nie chce później gotować, będę odgrzewać. Recyklingowa choinka 2008 :) tym razem kilka gałązek sosny czarnej. Właśnie przyniosłam i będę tworzyć :) To już chyba 5 czy 6 :). Tylko za chiny nie pamiętam gdzie schowałam lampki i inne takie :( ech te remonty.
  25. Suzanke, to ty z Poznania jesteś? A ja tu co rusz apele wysyłam żeby ktoś się odezwał jak jadę tam. Teraz po świętach pewnie będę i na sylwestra w Poznaniu :). Jeszcze się odezwę w tej sprawie :P Dołączam do grona tych co kulę pełzaka FP kupili. Mojemu dziecku podoba się mniej niż pasek od torebki... przez chwilę nawet się tego bał. Zobaczę co będzie jutro jak będzie wypoczęty. Miało być pod choinkę ale dałam od razu. Dobrze, że używane kupiłam bo już czuję, że będzie z całą resztą w koncie leżeć... Bebilon mi puszkę jakiegoś mleka \"na noc\" przysłał... i jeszcze pisze na tej puszcze ze najlepiej karmić piersią. Strasznie nachalna ta reklama, co się dziwić, że prawie nikt nie karmi normalnie długo. Kuszą wyspaniem się... Młody zaczyna coraz częściej puszczać się rączkami podczas stania - wytrzymuje tak kilka sekund a później albo się czegoś łapie albo siada na pupę. Jak długo od takiego zachowania do normalnego stania? Basiu, Adaś cudny. Normalnie na takiego dużego też już wygląda. A basen - nic tylko pozazdrościć, my mamy chociaż wannę i to musi nam wystarczyć. Cieszę się też że Cię nie bolało i wszystko będzie OK, tylko faktycznie wypocznij. No dziecko ze spaceru wróciło śpiące, bo nam się obudził skubany o 22 i nie chciał zasnąć. To poszedł z tatą i psem na spacerek nocny. Dobranoc.
×