to ja CC
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez to ja CC
-
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agoosiu, jakbyś miała czas gdzieś się na mieście z nami spotkać to chętnie się gdzieś wyrwę na kawę :). Moje namiary są na poczcie :). Chyba że wpadniecie do nas. Byliśmy dziś na spotkaniu w szkole rodzenia. Dopiero przy rówiesnikach widzę jaki on duży. Niby na 50 centylu jest ale kurka przy takich mniejszych to wielki jest. Był gościu o 5 dni młodszy od niego i taki mały, fajny :). Rufin jak zwykle udawał idealne dziecko :) śmiał się itp., zjadł, zasnął, obudził się zadowolony. Pozdrawiam, Anka -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, dopadły mnie chore zatoki :( ale mam plan walki z tym. Bo kurcze już 4lata się tak męczę non stop w czapce bo jak nie to zaraz łeb boli. Nawet latem jak wieje :(. Właśnie grzeję w mikrofali kolejny ciepły okład :). Ech, się rozgadałyście o kupach :P mój robi do nocnika co rano :) i po południu czasem też. Co do sylab to u nas są jak młody ma dobry humor jakieś ga ge wa itp. ale rzadko. I jeszcze nigdy mi się nie obraził. Przy jedzeniu zupki mówi \"am\" :). Denim, żadnych programów nie prowadziłam. Ciekawe do kogo jestem podobna? :) Nie orientuję się zbytnio w temacie telewizyjnym bo od 8 lat bez telewizora żyję, tyle co zobaczę to pudło u rodziców lub babci. Aniu, dziękuję za sms\'a :) Dzieciaki na zdjęciach super :). -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to się chwalę: http://ww6.tvp.pl/248,20081103821496.strona Lecę sprzątać bo tak jak pisała Agoosia młody wyciera podłogi i wygląda potem dość nieatrakcyjnie. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dużo zdrówka dla siedmiomiesięcznych! Iwona, współczuję wam, kierowcy i rodzinie zmarłej. Aniu, dużo zdrówka ale Kubusia. Mam nadzieję, że uporacie się z tym przeziębieniem szybko. Olu, trzymaj się dzielnie. Cieszę, się że takim dobrym kierowcą jesteś że wyszliście z tego cało. Agoosia, nietoperze są super. Jak się człowiek przyjrzy z bliska to niewiarygodne że takie małe coś może być jako potwór w horrorach pokazywane :). Marysiu, uszy do góry, na pewno ci przejdzie. Polecam dodatkowo dla poprawy humoru jakieś słoneczne kolory w otoczeniu - pomarańczowy, żółty. Ja sobie załatwiłam właśnie nery/korzonki nie mam pojęcia co. Wylazłam z auta bez kurtki w garażu i trochę tam tak postałam. Boli jak kiedyś nery. Mam nadzieję, że samo przejdzie, będę jadła vit C, może jakąś żurawinę kupię. A właśnie :) w piątek będę w TVP tylko nie pamiętam 1 czy 2 w jakimś śniadaniowym porannym programie. Byłam na zajęciach \"tańczące mamy\" i byli z TV (fajnie było i za darmo :P). http://www.kiaora.prv.pl/index.php?site=aktual co prawda tańce polinezyjskie to nie moje klimaty ale były dziś żydowskie i do piosenek Katie Melua :) Ogólnie to spotkałam 2 znajome i dobrze się bawiłam. Tak na dobranoc: http://pl.youtube.com/watch?v=BuoTuL1we_c Choć tekst trochę mnie zmroził na tych zajęciach. -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Żurkowa, to się zwykle tylko tak wydaje że młody jest w trakcie. Zwykle najpierw jakieś bąki idą. Choć mój to się potrafi wydzierać jeśli matka nie zauważy że on właśnie chce coś zrobić. My mamy zwykły nocniczek z ikei. Tani i dobry bo mały i ma równolegle do ziemi te części na których się nóżki opierają (ponoć to ważne przy małym dziecku, żeby do środka mnie wpadało). http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90125454 Nery mnie bolą, bo wysiadłam z auta bez kurtki i tak chwilę byłam w garażu :(. A w piątek w jakimś śniadaniowym czymś w TVP (tylko nie pamiętam czy w \"pytanie na śniadanie\" czy \"kawie czy cherbacie\") powinnam być w jakiejś migawce bo będzie o noszeniu dzieci w chustach znów. Tym razem \"tańczące mamy\". Nie mam telewizora to nawet nie pooglądam, poczekam aż dziewczyny na net wrzucą. Karola piękną chałupę ma twój teść :) to tak a propo TV. Trzymajcie się ciepło. -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, no Karola to Ty naprawdę pasujesz do \"tych chustowych, pokręconych bab\". Mój też ma nocnik i z niego korzysta. Co prawda od noworodka miał miskę i robił siusiu i kupę często do miski (bawię się w \"naturalną higienę dziecka/wychowanie bezpieluchowe/EC\" jak zwał tak zwał). Ja tam nie uważam żeby to miało źle wpływać na psychikę dziecka, raczej dobrze - tylko rodzic musi być dobrym obserwatorem. Tylko, że dziś młody kupy nie zrobił. Pierwszy taki dzień w jego życiu, to chyba przez marchewkę. Karola czy należy coś z tym zrobić? Dostał do picia 40ml soku jabłkowego, mam nadzieję, że jutro go ruszy normalnie. Młody gania jak opętany raczkując i tylko szuka przy czym by sobie stanąć. Dziś najlepszym placem zabaw było wiadro z jabłkami - niestety niedobra matka zabrała i postawiła na blacie w kuchni. Ojciec jeszcze gorszy - zamknął dziecku przed nosem drzwi od WC - dziecko się poryczało! Teraz mam pewność że wczoraj płakał ponieważ nie pozwoliłam mu wyraczkować na klatkę schodową za tatusiem. Nie wiem czy to początki ADHD (choć uwagę skupia dość długo na czymś co go interesuje, więc raczej nie) czy co, ale upiorny wszędołaz mi rośnie :D. Trzymajcie się zdrowo. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, mój zbój biega raczkując po całym mieszkaniu. Z uporem maniaka wyszukuje kolejne podpórki żeby stać. Ma ich już pełno w każdym pomieszczeniu. Dziś rano jak się obudził o 6.45 to go wysadziłam na nocnik jak zwykle, zmieniłam pieluchę i... odłożyłam do klatki :P. I tak moje dziecko wylądowało we własnym łóżeczku które traktuje jak kojec - gadało i się bawiło aż się zirytowało i tatuś musiał wstać. Obudzili mnie po 2h bo młody zgłodniał. Denim, wszystkiego naj naj dla Tosi i M :) A my nie chrzcimy :P my poganie czy tam jacyś ...iści. Isa, po moim patrząc to te zabawki to są dla nas bo dziecko woli łyżeczki, kabelki i zakrętki od słoików. Z maskotek najbardziej lubi metki :P. Prędzej pies się tym wszystkim interesuje co mu podsuwam niż on. Dużo zdrówka dla Luśki i Kusbusia. Fotkę oberiby od dziadka z ogródka zaraz wrzucę na pocztę :). Na groby nie idę w te święta bo na cmentarzu taki tłok że strach się tam pchać z dzieckiem no i autem się nie da praktycznie dojechać a tłuc się autobusami i tramwajami też głupio. Przodkowie i reszta bliskich nieobecnych mi wybaczą. Pozdrawiam serdecznie w tym dniu zadumy. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agoosiu, to moze byc objaw po robieniu siusiu :) ponoc niektóre dzieci tak mają ale skonsultuj to z lekarzem lepiej. U nas chyba idą kolejne zęby, młody smoczka z buzi prawie nie wypuszcza i ślini się znów mocniej. -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, witam się z wami jako mama półroczniaka :). Rufin już siada, raczkuje trochę a resztę pełznie, raz wstał przy pomocy stolika kawowego u mojej koleżanki (całe szczęście u nas nic takiego nie wypatrzył :) ). To tyle tych fajnych rzeczy. Niestety ma alergię, chyba na mleko. Czekamy na wizytę u alergologa. Oprócz alergii są niedobory żelaza małe bo małe ale ma przepisane żelazo w syropku i kwas foliowy. Poza tym zaczynam karmienie młodego marchewką i innymi cudami... oj będzie zabawy. Oby nie miał alergii innych. Nie wybieram się do regularnej pracy w tym roku. Ale hobbystycznie pojawiam się na uczelni, młody znosi to bardzo dobrze. To tyle. Cyna, ja polecam tanie, wygodne krzesełko z Antilop ikei :) a z blenderami nie wiem jak jest. Mam Łucznik (niby polski ale made in China) i dopiero będę testowała. Buziaki dla wszystkich maluchów. Pozdrowienia dla was kobitki. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny! Wróciłam! Jak już pisałam na poczcie byłam na imprezie w Poznaniu a potem u teściów. Dziękuję za życzenia dla Rufinka :). Bilans na pół roku: - 2 zęby - raczkowanie na krótkie dystanse (ok. 3 kroki do 2m) - samodzielne siadanie z raczkowania :) - pełzanie na długie dystanse (kilometry) - stawanie samodzielne - raz :) - alergia Jutro pędzimy na szczepienie i po skierowanie do alergologa/gastrologa. To by było na tyle bo padam na dziób. Buziaki dla wszystkich maluchów. Pozdrowienia dla was. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć :). Zostałam wywołana do tablicy to piszę. Ogólnie to czasu nie mam. Młody zajmuje i bazy danych. Suzanke, orzechy się sprawdzają i nie sprawdzają zarazem. Tzn. po jakimś czasie niestety rzeczy szarzeją w nich prane :( i bardziej upartych plam nie spierają (ale proszki też). Myślę, że do ciemnych jak znalazł a jasne trzeba by co któryś tam raz przeprać w proszku. Isa, mi Rufin dziś też szalał. Może Mai ząbki rosną?? Bo ja zwalam to na zęby i brzydką pogodę. Lida, całusy dla \"Bobuta\" bardzo lubię takie dziecięce pomysły. Przeczekaj i pocieszaj się tym, że mądry facet rośnie. No i pozdrowienia dla forumowego Pudla :) Ja zaopatrzyłam się w stadko będąc w ciąży i chyba zostanę hodowcą. Aniu, ja nadal bez @ i bardzo dobrze tylko pryszczy mam coś za dużo... chyba mi się ta wygoda niedługo skończy :(. Co co szmateksów to zrobiłam ostatnio super zakup - bat do lonżowania. Fajnie musiałam wyglądać z plecakiem na plecach, dzieckiem w chuście z przodu i z tym batem w łapie. Dodajmy, że przeparadowałam tak przez korytarze pełne studentów. Rufin kąpie się w dużej wannie - może i mało ekologicznoekonomiczne ale zawsze frajdę ma. Takie pławienie to tak co 2dni ma a tak to myję go w umywalce :). Mnie w lenistwie nie przebijecie :P. Brzuchata, normalnie będą mi się żaby przez Ciebie śniły. Olcia, u nas jest tylko ludzkie mleko. Jak młody skończy 6mcy to będziemy myśleć co dalej. Muszę się tylko jeszcze pochwalić, że byłam na rekonesansie w parku z lornetką. Było spoko 2,5h z młodym na plecach i lornetką na szyji. Przeczytałam wszystko huuurrra, Dobranoc. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To ja wam polecam nosidła ergonomiczne. Choć sama właśnie kupiłam niedawno drugą chustę tkaną :) właśnie tej firmy. http://www.girasol.pl/chusty.php tu są polskie nosidła ergonomiczne i azjatyckie. Albo azjatyckie nosidło Mei Tai, ale tu trzeba umieć supełki zawiązać i to aż dwa ;) bo nie ma klamerek. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeśli gdzie indziej jest taka pogoda jak u mnie to się nie dziwię, że cicho. U nas jest zmierzch od rana :( i śpię na stojąco mimo kawy. Do tego młody ząbkuje :) mamy już dolną prawą jedyneczkę widoczną. I ciągle trzeba go pilnować bo pełza coraz szybciej (i lubi kabelki, buty i innie cudowne rzeczy do dzioba brać). Chwila nieuwagi i już jest pod biurkiem albo w korytarzu przy tych cudownych zabawkach. -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Żurkowa, Karoli właśnie chodziło o to że dodajesz ROZROBIONEGO mleka a nie proszek. Z tą kaszką też chodziło o to, że powinno się ją robić na wodzie i ewentualnie można rozcieńczyć mlekiem własnym (ale chyba lepiej dać na popitkę a kaszkę gęsta jak w przepisie z opakowania). Trzymam kciuki za zmniejszenie laktacji :). A chusty nie ma się co bać :) Kupiłam sobie drugą :) krótszą do wiązania "plecaczków" bo jak noszę Rufina z przodu to przeszkadza w różnych pracach bo ręce mam za krótkie ;). -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja uważam, że terroru laktacyjnego nie ma a popieranie karmienia naturalnego jest fikcją. Bo: - położne w szpitalach dokarmiają dzieci z butelki ze smoczkiem z glukozą - nie znają się często na laktacji (przynajmniej mniej niż ja), tam gdzie ja rodziłam 2 na 6 miały wiedzę (lub chęci) - są nieudolna w pomocy przy karmieniu na oddziałach - ludzie mi się dziwią, że karmię piersią taaak długo (młody na 5 miesięcy) - mało która kobieta karmi normalnie swoje dziecko bo : "nie ma czasu dla siebie, na kosmetyczkę i fryzjera ;)", "pokarm zniknął nagle", "jemu nie wystarczało, jadł co godzinę, budził się 5 razy w nocy" itp. - i tak przy dobrych chęciach i małej wiedzy kobiety z wielkim smutkiem kończą karmienie przy pierwszym kryzysie laktacyjnym bo nikt im nie był w stanie pomóc z braku wiedzy tylko życzliwie dobrał mleko modyfikowane. Ta położna na którą trafiła Żurkowa to też głupie babsko! Bo do karmienia naturalnego nie można nikogo zmusić. A najgorszy opr należy się pielęgniarkom w szpitalu za to że nie pomogły jej rozpocząć (mimo trudności) normalnego karmienia piersią tylko dzięki "nieudolnemu terrorowi laktacyjnemu" męczyli dzielną kobietę, matkę Polkę, laktatorem przez 5 miesięcy! Ale człowiek nie musi być karmiony zgodnie z tym co natura wymyśliła i chwała mleku innych gatunków bo bym padła jako niemowlę i moja mama tak samo. No to tyle mojego wnerwienia. Bo zgodnie z moją wiedzą, popieram karmienie dzieci ludzkim mlekiem :P. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agoosiu, wylewania będzie co niemiara :) to samo z uczeniem samodzielnego jedzenia. Ale za to roczniaki śmigają ze zwykłego małego plastikowego kubeczka dość sprawnie potem i jedzą widelcem (ok mają problemy z wbijaniem na niego ale do dzioba trafiają bezbłędnie). Choć znam też takich co to maluchy zaczynały od zwykłego kubeczka plastikowego w wieku ok 7-8 miesięcy bez żadnych tego typu udziwnień. Ponoć właśnie niekapek niewiele różni się od butelki, dlatego o tym piszę. No ale lepszy niekapek niż butla do wieku 7 lat (słyszałam o takim podawaniu kaszy na śniadanie pierwszoklasiście!!!). A jeszcze sobie chwalą ludzie kubki ze słomką ale to chyba dla takich koło roczku dzieciaków. Lida ja często myślę na temat mojej synowej ;). Drzewiej- cudne słowo :) jeden z moich profesorów je b. lubił (taki lubiany profesor, też jakby z dawnych czasów). Młody śpi a ja muszę sobie jeszcze poczytać. To chyba mówię wam dobranoc. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, ładny nawet był ten pierwszy dzień jesieni. Jutro zostaję sama z młodym na 2 dni. Krótko ale jestem niezadowolona. Aniu body rosnące fajne :). Może sie szarpne i kupię. A co do kubków to niekapki powodują # złe nawyki podczas picia # problemy z prawidłowym mówieniem My planujemy kupić \"doidy cup\": http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=16&id=29 Na razie młody pija pół na pół z kieliszka i butelki adwentu ok. 20-40ml dziennie mleko z witaminami i dicoflorem :). Krzesełko kupię młodemu w ikei - całe plastikowe, łatwe jest do mycia, tanie i się u znajomych sprawdza. Olu, trzymaj się dzielnie. Njaważniejsze żeby był spokój w domu. -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc, TMP nie jestes sama w tym karmieniu :). Moj młody tez na samym mleku. Nie wiem od czego zacznę karmienie: marchew/jabłko/ziemniak. Tylko nie wiem gdzie kupię eko/bio pyry, marchew i jabłka mamy własne. Zamierzam gotowac i mrozic na cały tydzień obiadki. Płacenie 3zł za homeopatyczną ilość dania które ma czasem kilka miesięcy leżenia w magazynach za sobą (i to jeszcze czasem z solą są te dania) mi się nie uśmiecha. No ale zobaczymy jak z czasem będzie, najwyżej wybiorę jakąś dobrą firmę. Smak marchwi i jabłka młody już zna bo dostawał jako gryzaczki :) to sobie polizał. Nie wiem co do picia, chyba dalej mleko i czasem woda, soki jakieś i herbatki ziołowe (parzone z ziół, bez cukru). No i tyle pisania, dziecko woła. -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, kobitki! Mam chwileczkę to napiszę, bo siedzę przy kawie :). Renka, mój też tak ma że sam w łóżeczku nie lubi leżeć ale leżaczek znosi dłużej jak jest koło mnie, to samo z leżeniem na podłodze albo na kananpie. Grunt żeby mama była blisko i od czasu do czasu na niego spojrzała a najlepiej ciągle do niego gadać :). Ja moje ok 8kg noszę, na dłuższych dystansach bolą mnie stopy ale bez niego też bolą bo miałam pozrywane więzadła i mięśnie ponadrywane i tak już mam :(. Młody przesypia całe noce :) z przerwami na karmienie co ok 1,5-3h (w sumie to on się nie budzi, tylko zaczyna się kręcić szukając cyca i pomrukiwać). Jego materac jest dostawiony do naszego i teraz to nawet potrafi czasem sam podpełznąć i muszę tylko nadstawić mu pierś :) ale jak sam dopełznie to nie chce jeść leżąc na boku tylko tam jak dopełzł na czworaka i jeszcze nogi prostuje w czasie ssania i pupę do góry bierze :) aż mam ochotę męża kiedyś obudzić ale wiem że nie był by zadowolony. Już się boję jak będzie się przy jedzeniu zachowywał jak zacznie się lepiej ruszać :) :). Ja Ciebie Liliankas rozumiem bo mi też mówili, że mogę nie zajść nawet po wywoływaniu owulacji a jak zajdę w ciążę to będzie problem z donoszeniem. A zaszłam tylko na bromergonie przy jednej owu na rok! A leczyłam się 9 lat. I mimo b. małej macicy donosiłam tylko krwiaka miałam i musiałam 3 tygodnie leżeć - lekarze czasem się mylą na szczęście :). Może to w dużej mierze dlatego, że na luzie do tego podchodziłam i zanim nie zaszłam w ciążę miałam wkalkulowane że pierwszy raz może być tylko po to żeby rozciągnąć macicę i drugą ciążę móc donosić. Tylko, że jak już zobaczyłam te 2 krechy to byłam nastawiona że nawet z 7 miesięcy będę leżeć bo jakoś od razu pokochałam te moje kilka komórek. Mój kochany wiedział, że bierze sobie wadliwy egzemplarz i liczył się z tym że może chować niebiologiczne dzieci. Chcemy mieć 3 :) a nie wiem czy mi się uda tyle urodzić. Też cały czas myślę o Minimoni i mam nadzieję, że będzie miała wspaniałe dzieci, bo mamą na pewno będzie świetną. Jest coś takiego jak adopcja ze wskazaniem (jeśli wtedy matka biologiczna nie rozmyśli się to dostaje się dziecko od razu) zwykle też takie matki chcą dobra dla swoich dzieci i nie szkodzą im chlając i kopcąc okropnie w ciąży. No i można się przygotować hormonami i nawet wykarmić piersią :). Mam masę pilnej pozamatczynej pracy bo próbuję wrócić do swojego zajęcia i w sumie to tyle. Szefa mam cudownego! Mogę do pracy (na wolontariat) z młodym przychodzić. W piątek byłam i o dziwo z młodym na plechach, lub śpiącym na poduchach od kanapy na podłodze, pracuję znacznie wydajniej niż przed ciążą! Ech kawa się dawno skończyła :(. Pa, buziaki dla Wszystkich! -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zizusia, trzymam kciuki za maleństwo twojej szwagierki! -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maślakowa, Camomila nie kupujcie tego carrycota to jest tzw. karygodnyknot! Jak chcesz coś nieskomplikowanego i taniego to kup używaną kieszonkę z chusta.pl dużo ludzi sprzedaje (nowa 55zł) . A jak jakiś produkt infanta to może już to ich ergonomiczne nosidełko (powinno być dla siedzących dzieci)- to czego są one podróbą da się używać ponoć od 3 miesiąca tzn. w stanach używają. Właśnie doczytałam- już kupilaś (tanie to to nie ma co żałować za bardzo). -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do chust i zimy i jesieni to raczej nie będą marzły - trzeba mieć tylko większą kurtkę i nosisz pod kurtką albo ubrać dziecko w kombinezonik :). Są nawet specjalne kurtki do noszenia, w takiej to można nosić nawet na plecach bo jest miejsce na wystawienie głowy dziecka :). Ja mam w planach przerobić sama jakiś gruby polar albo kurtkę. Karola, gratuluję przełamania się i użycia kółkowej! -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cyna, ja wózka używam do wożenia zakupów i czasem jako łóżeczka. Co do karmienia to często karmiłam w chuście (poluzowane 2x się świetnie sprawdza). Nam czas spacerów ogranicza przewijanie młodego (jak jestem niedaleko domu, bo nie chce mi się pieluch zwykle nosić). -
MAJ 2008- kontynuacja
to ja CC odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, Karola wszelkie instrukcje do chust są w necie np. na forum www.chusty.info :). Na Ludwisia to elastycznej już się nie opłaca kupować bo one są ok tak do 10kg, mój ma trochę ponad 7kg i już wolę go w tkanej nosić. Kieszonki i kółkowe są też fajne tylko, że na jedno ramię ale i tak lepiej niż na rękach się nosi, więc po chleb do sklepu jak znalazł :). A jak młody zacznie siedzieć to sobie nosidło mei tai uszyjemy :). Lecę na działkę. Pa -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
to ja CC odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, wczoraj miałam strasznego doła bo mi się dni tygodni już mylą - myślałam że to był piątek. Przegapiłam przez to wyjazd kobyły na rajd. A w ogóle to jestem genialna ;) padła mi bateria w telefonie (wybrzuszyła się), przełożyłam kartę do nowego telefonu ale książkę adresową to mam nie na sim tylko w telefonie. To pogłębiło mój dół bo się nie mogłam skontaktować z kobitką która pojechała na rajd i dopiero niedawno mnie olśniło że mogę do niej dzwonić bo mam na poczcie głosowej wiadomość od niej :). Pigi, skoro Twój mąż wpadł na taki genialny (moim zdaniem) pomysł to znaczy, że naprawdę was kocha i myśli poważnie! U nas upał i po godzinie odechciało mi się spaceru a miałam pomysł przespacerować się jakieś 8km do rodziców. Młody szaleje właśnie w łóżeczku- tatuś mu zmienił dekoracje i sięga po zabawki podwieszone na sznurku do stelaża od baldachimu. Mam ochotę coś poćwiczyć. Kupiłam sobie spodnie nie spadające z tyłka i teraz widać że mam fałdę na brzuchu. Ech trzeba będzie ją jakoś aktywnie zniwelować... a ja nienawidzę ćwiczeń typu aerobik itp. Gdybym miała czas, siły i kasę to bym na karate się zapisała. Dobra nie marudzę. Czekam na moją mamę bo ma nas dziś odwiedzić. Miłego popołudnia.