Julia69

xyzed, ok, nie ma sprawy, w sumie to co ma być to będzie, ja też już nie opisuję swoich dołów, bo za wiele ich jest, by czas tracić..... Ceśka, Bond nam się lekko rozluźnił i palnął celnie aż dym poszedł i o to chodzi....... Ineska, jesteś na kozetce, wytrzymaj jeszcze trochę a zejdą z Ciebie.

xyzed, a ile jesteś już w takim układzie? Kochanka pewnie ma również życie rodzinne i dlatego nie chce zmieniać swego położenia, ryzyko nie zawsze się opłaca:D

A kochanka nie naciska na klarowniejszą dla siebie sytuację, nie gdera Ci za uchem, że chciała by więcej czy raczej jest to swoisty układ typu jesteśmy razem dopóki nic się nie wyda a potem się zobaczy..... Myślałeś o tym jak potoczą się sprawy gdyby wszystko wyszło na światło dzienne.......?

xyzed, ale bierzesz taką ewentualność pod uwagę, i co wtedy?

:o

Bond, masz jakiś pomysł dla mnie do zrealizowania? Myślę jak to zaaranżować............dlaczego gg masz niedostępne, echhh.....Bond..

Jestem, mało coś naskrobaliście a po krisa trzeba będzie wysłać lada moment jakiś list gończy, by chłopaka zawrócić ze źle obranej drogi:D xyzed, a gdyby znalazł się ktoś taki u boku zony to puścił byś ją lekko i z ulgą czy raczej odezwała by się ambicja męska........ Bond, to kiedy do tego Krakowa się wybierasz?;) Witaj Jolly!

xyzed, zapytałam ogólnie, warty jest zachód względem żony?? Bo względem kochanki to wiadomo........... Na razie, Ceśka pilnuj Bonda

Ja na chwilkę was opuszczam, ale ok 13tej was ponownie przywitam... Dla wszystkich, których lekko połechtałam duży buziak, cmokznacie przecież Julkę, czasem uszczypnie, ale z sympatią:D Bond, nie zniknij mi bracie jak wrócę, aaaaaaaaaa herbacia wjechała dla ciebie owocowa peachowa.

xyzed, dajmy spokój Inesce jeszcze się w życiu naogląda skandali, niech żyją w szczęściu i pokoju, amen. Czarna, jeśli jest dobrze wam obojgu to tak trzymaj i nic nie zmieniaj...

Ola, a po co do Krakowa?????????????????????????????????????????????????????????? Bond, słyszałeś....... Ola zaprasza Cię do Krakowa, hi, hi..... to se bidna poczeka oby tylko na wadze jeszcze bardziej nie spadła:P xyzed, tak myślałam, nie masz żadnych wyrzutów sumienia względem żony, może też by chciała pofikać na boku......... warta jest takiego zachodu?

Bonddddddddddddddd chopie gdzieś Ty się zgubił, a my tu już prawie pogrzeb wam wyprawiłyśmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CMOK!!!! Jak to gotowi, w trasę czy na miejscu? Myślę, że na miejscu pod koniec przyszłego tygodnia pod warunkiem, że znowu nie wybędziesz:D

No właśnie xyzed, i z jedną i z drugą w tym samym czasie, nie to nie możliwe, za dobrze byś miał......... Ola, idź do apteki, tam są teraz wagi profesjonalne, możesz zważyć się na miejscu z dokładnością z dekagramami...

xyzed, no to się rypło, masz i żonę i kochankę, ale która jest numerem 1 a która 2 to jeszcze do tego nie doszłam.... Ineska, ja tak miałam przez jakieś 9 lat i skończyło się jak wiesz na bara bara, co nie znaczy, że u Ciebie musi się skończyć podobnie, ale nie jest to dobre dla związku, chłop się staje jakby pseudo kawalerem poza domem bez kontrolii......

ło matko xyzed, za buteleczki piknie dziękujemy a jak nie chcesz godoć to trudno, pozostają domysły z kim ty będziesz te szczyty podziwiać:D

pedziołech.......... a co to znowu jakaś zasłona dymna? Ola, na lepsze tj z męzem czy bez męża?

xyzed, nie wiem czy wiesz, ale u nas taka tradycja, że każdy dołączający gada jak na spowiedzi i stawia buteleczkę z procentami na wkupienie:D

ines, taa zupełnie zapomnieli, tacy są faceci, najpierw wciskają bajer a potem ulatniają się bez słowa.........pewnie się znudzili nami ciągle tymi samymi babeczkami, więc poszli na świeży i młody narybek:D A xyzed, też się wije jak piskorz, pary nie puszcza:D

Ola, a u Ciebie ciągle bez zmian?

Cześć ines! Kawka wjechała specjalnie dla Ciebie, stoi przy monitorze, no to chlup:D Gratis dorzucam pączusia, właśnie zjadłam jednego takiego, mniam... xyzed, hi, hi...... okrężną drogą też możemy dojść do stanu rzeczy, ale ja wolę konkrety, więc jak to jest z Tobą młody paniczu?

Ok, Wy się tu wgramolcie pomału a ja idę sobie zapalić szybkiego, cienkiego, niebieskiego.......

Ceśka, Kris chyba jednak popełnił sepuku, to nie podobne do niego:Ptyle czasu i nic.

Cześć Olu! xyzed, mówisz o sobie? Jak mam to rozumieć?

Ceśka:D fajne te zasady chłopa, mało skomplikowane:D

Ceśka, xyzed, kawa zaparzona, pijcie pijcie..... Ech Ceśka, ładny rym wyszedł.... zaraz odbiorę pocztę, dzięki. xyzed, opowiedz nam o swoim szczęściu, lubię słuchać ludzi, którym się układa w związku.....