Julia69

Ola, a jak się układa z mężem, jedziecie razem w te góry?

Janina, szybka kawa wjechała na stół, lekko spóźniona, ale od serca Ola, ja już z córką złożyłam papiery i jutro mamy rozmowę kwalifikacyjną o 8.00 rano, mam nadzieję, że zostanie przyjęta, na początku maja będzie wiadomo. Faktycznie jak na jeden dzień zjadłam ciutek przy dużo, ale to nadmiar powietrza zrobił swoje i niestety dzikiego głodu nie dało się okiełznać.

Czas na kawę, kto się pisze i na jaką?????????

Hi, hi...... Ola, zdecydowanie czegoś za dużo jesz albo za mało:D

O cześć Janka! To super, że masz ten kłopot już z głowy. Teraz śmiało możesz pomyśleć o pracy i regenerować siły na nowe doświadczenie. Gratuluję, że wszystko poszło ok.

Cześć Ola! W sobotę byliśmy nad Zalewem Zegrzyńskim i łaziliśmy wzdłuż plażą a potem zjedliśmy góralskiej chacie grilowaną karkówkę i popchnęliśmy na deser kaszanką również dobrze wygrillowaną a do tego żywiec, obejrzeliśmy mini zoo, porobiliśmy kilkanaście beznadziejnych zdjęć i na koniec opchnęliśmy po smażonej rybce z frytkami i póżnym popołudniem pojechaliśmy do teściów na kolację, więc mnie conajmniej przybyło 2kilo jak nie lepiej:D, ale grunt to dobrze i smacznie zjeść, samopoczucie się polepsza i humor wzmaga jak mówią.:D

Jolly, co u Ciebie rybko????? Na majówkę się gdzieś wybierasz?

Cześć Jolly! Ja też jestem ciekawa czy nasz Kris szalał na weselisku czy odtruwał pechowo żonę????????????????????????? KRIS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak tam po sobocie?????????????????? Hmmmmm, ale dziki tłum w tej naszej skromnej kafejce, uuuuuuu!

P.S. Aha też noszę:D, pa:D

Słonecznego i ciepłego weekendu

Idę powdychać świerzym powietrzem tzn zapalić niebieskiego........:D

Ola, zrób sobie mały test, jak zacznie Ci się śnić po nocach żarcie to ze ściskającym i przywierającym żołądkiem idź sobie do Pizzernii lub do Sfinksa i zamów tylko wodę, jeśli za każdym razem zamawiać będziesz wodę i gotowane warzywa na parze to JESTEŚ WIELKA! Ok, starczy tego odchudzania. Ines, grunt to należy utrzymywać umiar we wszystkim i wykluczyć piwko, znaczy się alkohol, zero słodyczy i nie jeść po 18tej niczego prócz wody oraz dużo dużo dzikiego seksu!

Cześć Bondziu, kopę lat!!!!!!!!!!! Ola, oki kilogramy spadną a potem rosną szybko w górę, więc prawidłowy spadek masy ciała powinien obniżać się stopniowo ok 2 kilogramów na miesiąc przy wzbogacaniu diety nie tylko w owoce i warzywa. Zero alkoholu, w zasadzie okazjonalnie, więc jest to długa mozolna droga aby dojść do prawidłowych nawyków opierając się po drodze pokusom w postaci np smacznych kiełbasek, życzę powodzenia i wytrwałości nie tylko teraz jak już się wciśniesz w rozmiar 36, ale za 2 tygodnie, za miesiąc i za pół roku.

Ola, większe spalanie kalorii, przecież chcesz w przyspieszonym tempie. Jutro na stadionie kupisz po dobrej cenie, po co markowy dres zaoszczedzisz na super kieckę.....

A o co chodzi z tymi krasnalami, bo nie kumam......... jakaś metafora?

Ola, większy współczynnik utraty wody......

jak zwykle tłum ludzi idę po kawę

W twoim przypadku najlepsze by było nie fitness tylko siłownia na odbudowę zwiotczałych mięśni i basen. Jeśli pływanie nie jest twoją domeną to proponuję jogging, najlepiej wieczorny w trzech parach dresów. Sprawdzony sposób.

Ola, nie możesz jesć samych owoców i warzyw do końca życia, bo nie o to chodzi. Ważne jest zmienienie nawyków zywieniowych poparte jadłospisem ułożonym przez dietetyka, zapisanie ich w mózgu z akceptacją, psychiczne nastawienie, by nie powstał problem typu jojo. Najgorsze chwile przychodzą właśnie po 2, 3 tygodniach kuracji i jest nagły kryzys organizmu. Najlepiej by było abyś skonsultowała to z lekarzem, poza tym nagły spadek wagi może zachwiać cały metabolizm, więc przemyśl sprawę i zrób to z głową.

Hejka wszystkim! Ola, test podobno mojej poszedł bardzo dobrze, ale jak to zwykle bywa dopiero się okaże czy nie narobiła prostych błędów. Na szybkie schudnięcie w krótkim czasie jest stres + głęboka depresja po której ubyło mi jakieś 12kg w 10 dni, ale nie polecam. Przy tym nie było żadnego jedzenia tylko fajki i wódeczka, zapomniałam jak smakuje żarcie, ale to oczywiście ekstrema....... Zależy czy chcesz wyrzeźbić ciało i odessać tłuszczyk czy ogólnie spaść na wadze pozostawiając małe fałdki, to kolosalna różnica.... A tak przy okazji to mam rentgen w oczach i myślę, że w europejskich wymiarach pretty women się mieścisz..... Kris, Ola i tak miała mało rzeczy na sobie, więc rozumiem twój upór w tej kwestii...:D

Oki, nie chceta gadać, to se idę, pa!;)

Puk, puk........ Kris fajnie się z Tobą gawędziło przy kawie....... w takim towarzystwie można nabawić się kiwaczka z czkaweczką;)

Ola, odpowiadając na twoje pytanko, hmmm po metamorfozie na którą się napaliłaś, sorry, ale będziesz mniej apetyczna. To moja obiektywna ocena po koleżeńsku:D

Ola, tak czytam i czytam i właściwie nie mogę załapać w jakim celu młoda, zgrabna, z odpowiednimi wcięciami tu i tam, uwypuklenia jak najbardziej w normie chce przejść na wymiary amerykańskiej pretty women? Kris, oceń okiem fachowca, no po co jej to.....i bez tego Ola ma rozbuchany seksapil, którym częstuje zgłodniałe lwy i lwice:D Ola, pomyśl o kobietach, które przy Tobie popadną w kompleksy i kompletną paranoję, no pomyśl, zlituj się............ Kto nie widział Oli niech żałuje, nie, albo niech się cieszy, że żarcie nie staje mu kołkiem:D:D:D

Dzieńdoberek panie szanowny Krisie! Nie słyszałam o zbożówce z fusami i nie będę ryzykować, proponuję znacznie o głębszym aromacie, może jacobs zielony + mleko. Zapraszam do wspólnej degustacji Krisa i mojej zielonej:D