Julia69

Ceśka:D Wyjazdy integracyjne są dla odpowiedzialnych ludzi, którzy wiedzą co i jak robić, by sobie i innym nie narobić bagna. Dlatego jeśli tego się przestrzega można bardzo miło i fajnie spędzić czas i oto właśnie w tym chodzi.

Cześć kobitki! U mnie impreza się udała, wszystkim się mordki uśmiechały, więc chyba również zadowoleni. Panowie siedzieli i gadali a my tańczyłyśmy prawie non stop, nie ma to jak dobre towarzystwo lubiące ekspresyjny ruch. Jedyne z czym przesadziłam to procenty, ale spoko nie zwaliłam się chociaż był moment, że mało brakowało. :D A u was co słychać po weekendzie?

G A Y A A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie się znalazłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie opuszczaj nas nigdy na tak długo, proszę!!!!!!!!!!!!!!! Odezwij się do mnie na gg betka30krak Zapraszam na pogaduchy, czekamy:D Dziewczyny, ja dziś baluję na maxa do rana i mam zamiar się dobrze wstawić:D Buziaki dla wszystkich, pa, pa.

cześć kobitki:D Ja już po chorobie, ale uporczywy kaszel utrzymuje się nadal. W ogóle wszystkich wzięło na kichanie, prychanie i kasłanie, trzeba to przeżyć.

I jeszcze jedno, jeśli na prywatne imprezy z potańcówkami zacznę chodzić sama w gronie kolegów to myślę, że mój mąż również tych imprez nie polubi, gwarantuję:DWięc o co ci chodzi pan/pani pomarańczo?

moja/mój droga/drogi, różnica jest taka, że prywatnie chodzimy razem a na firmówki oddzielnie, więc nie zarzucaj mi egoizmu pomarańczo.

Imprezy, imprezy...... lubię je, właśnie idę się zabawić w większym gronie w tę sobotę, ale zupełnie prywatnie, by ktoś nie pomyślał, że jakaś firmówka, nieeee firmówki są oczywiście bez osób towarzyszących, bo po co im obce gęby, które nie sprzyjają integracji pracowników:P

Ceśka,:D ja bawiłam się długopisem i nie nawiązywałam kontaktu wzrokowego z nauczycielem i też się udało hi hi.

Ceśka, no nie dałam się wrobić w tą trójkę:D

:D Ceśka, ja też słyszałam już taki zwrot, ale w prywatnej szkole językowej, pogłupieli..... U mnie wybierali trójkę klasową przez 1,5 godz, bo nikt na ochotnika nie chciał się zgłosić, więc siedzieliśmy tyle, aż wysiedzieliśmy tę trójeczkę.

dziewczyny, ja z tego bagna nie wyjdę już chyba nigdy........... pomilczmy....

Hej! Ja mam doła wielkiego, więc nie nadaję się do żadnej dyskusji, sorry.

No to ja też wyłażę:D

Tak, jesteśmy coraz mniej wylewni, więc topik ledwo dyszy.

Witam w słoneczny poniedziałek:D

zamykam bar, bo nikogo nie ma a weekend się zaczął:P

Janka, pierś do przodu a zaufanie do kieszeni. Pomyśl inaczej jak ja, cmok. Buber, hmm ...... dziewczyny, fajnie, że wpadłyście:D

Jolly:D

Witam! Przyznam, ze temat rozmów się nam wyczerpał i przyszła pora na zwijanie interesu, bo ileż można gadać o kawie i pogodzie, prawda? Miłego dzionka dla obecnych niewidocznych i dla nieobecnych, ale pamiętających.

Ok, Jolly..... ja bede zamykac......

Witam wieczorową porą! Ceśka, Ty mnie nie denerwuj, ja nikogo nie wysłałam jeszcze w kosmos a jeśli już to tylko mandarynki niedojrzałe i zielone :D Ja się chyba rozkładam, bo trzęsie i telepie mnie na wszystkie strony, ale się nie daję i dlatego mało do was zaglądam. Także Jolly nie obawiaj się mnie i codziennie otwieraj i zamykaj ten bar. Aha i przypilnuj aby Ceśka tak dużo nie popijała po kątach, bo ostatnio same dziwne rzeczy jej po głowie chodzą. Pozdrowienia dla wszystkich

Pomimo wszystkiego ciągle się uśmiecham, to cała ja chociaż wnętrze płacze. pozdrawiam was dziewczynki a Ty Ceśka już się nie smuć, nie jest tak źle by mogło być gorzej tak jak u mnie, pa.

Ceśka, pocieszam:D czujesz?

Superrrr:D

Ceśka, daj cynk jak zawitasz do Wa-wy kiedykolwiek, jasne?