Julia69

A i czekam na telefon w sprawie pracy, ach.... to czekanie wykańcza mnie, no, ale nic nie przyspieszę, więc..... popatrzę na to słoneczko....

Bond, a ja myślałam, że na żartach to się trochę znasz:D Idę się poopalać, pa.......

Ola, ja też idę do sklepu i cieszę się, że wyjdę na dworek..... aleś piknie świeci to słoneczko...pa.

No pogoda u mnie fajowa, właściwie świeci słońce, ale ciepło nie jest, no, ale cieszę się, że wreszcie wiosna przyszła i bliżej jest już do lata i w ogóle mam nadzieję, że to słoneczko będzie tak świecić i świecić, aż do późnej zimy, bo ogólnie mówiąc jestem zmarzluchem i wolałabym zyć w cieplejszym klimacie, więc trza się cieszyć tym co jest i korzystać z uroków aury ile się da, toteż korzystajcie z uroków ludziska, bo nim się obejrzycie to Boże Narodzenie nas przywita ponownie..... ale ten czas zapierdala.....ach, pozdrawiam!

Ja też miałam problemy z dotarciem tutaj....... Bond, pięknie..... obgadujesz na gg , superrrrr, w ogóle fajnie, że reszta emailuje, gada na gg a tutaj puste krzesła stoją, teraz wiadomo o co chodzi......rewelacja... Aha, tutaj będziemy pisać o kawie i o pogodzie, przygotujcie się na to, pozdrawiam! Lecę na gg obsmarować topik....:D

Cześć załoga! Dla mnie czarna z mleczkiem i jedną łyżeczką cukru. Dzięki. Ale super pogoda..............

Bond, nie rozwijajmy tematu kogo ciągnie do lasu.......pa, pa... Babeczko, poprosimy o szczyptę pięknej opowieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzień dobry! Witaj babeczko dawno nie widziana i nie słyszana!Pozdrawiam! Bond, jedna panna już Ci nie wystarcza, że do Krakowa chcesz na randkę jechać?

Bond, Ty sie tu lepiej jedzeniem nie zaslaniaj, hi, hi......ok znikam, pa!

Musze sie zastanowic czy na erotyczny towarzystwa nie przeniesc, bo jakby z tematu glownego zbaczamy tzn juz zboczylismy ...prawie.... Bond, lepiej swojego szerszenia juz odpalaj, gdyby sie Olce nagle odmienilo.....

Kris, mnie tam wszystko jedno gdzie ten calus spocznie, wirtualnie to moze byc wedle zyczenia, no to ..... cmok! Ceska, az wlacze stoper,zebys wiedziala, no az sprawdze czy w statystykach bledu nie zrobili............. Ola, nic nie chce mowic, ale Bond ma chrapke nie tylko na winko, wiec czy ty kobieto nie kumasz, ze o ciebie chodzi, no nie moge....... Do milego i grzecznego ponownego swintuszenia! Ale mnie wzielo na amory.................. buziaczki jeszcze raz!!!!!!!!!!!!!!

Same zboki, zegnam do poniedzialku, cmok, cmok tu i tam......hi, hi... Kris, nareszcie z krzakow Cie wywialo.........

O, i cala Cesia, nogi za patogi i nima!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Renia, imprezke w necie zorganizuj, jesli pomysly inne nie wypala......

Ola, chodz Ceske zbalamucimy, bo gada ogolnikami..................

Ceśka, to nie boli, otwórz się wreszcie! Masz temperament...... co za tendencyjne pytanie z mojej strony.

U mnie to jest tak, że to ja jestem od myślenia, wymyślania i urozmaicania, on po prostu nie ma w żyłach kreatywności za to ja mogę zaliczać się do prawie zboków. Ale teraz przygrzmociłam ostro! Eeee sami swoi....

Bond, skarbie, u mnie trwa to tyle ile ja chcę aby trwało:D

Witaj Renia! Posłuchaj doswiadczonej koleżanki czyli mnie. 5 głębszych na rozruch, dobry, sexy ciuch i na disko w nieznanym gronie. Info do niego, że jesteś lekko zalana i musi Cię po drodze zgarnąć, bo nie wiesz czy trafisz do domu. Sprawdzony sposób, ja to przerabiałam, ale się nie przyznawałam.

Do ineski! Myślę, że możesz go zwabić szybciej do domu, wystarczy, że powiesz mu, że czekasz na niego tu i tu tzn nazwa knajpy i masz dla niego niespodziankę, ale musi się postarać uwinąć w miarę szybko, bo grozi przeziębieniem. Pisząc wprost, czekasz na niego w knajpie przy zamówionym stoliku z winem bez majtek, więc musi się pospieszyć zanim opróżnisz całą butelkę, bo się może dziać...........

Zboki!

Bond, przerażasz mnie........! A skąd ty te statystyki wytrzasnąłeś? Bond, statystyki sobie a praktyka sobie:D Ines, aż boję się zapytać w której roli występowałaś.......? Ale, spoko...... tu sami swoi, oprócz sfinksa:P Kris, no przeginasz z tym siedzeniem w krzakach, mokro, zimno......hej nabawisz się wilka..... młody wilku! Kozetka nie pomoże.:P

Bond, a o marzeniach się głośno nie mówi, bo się mogą nie spełnić.....:D Cześć Czarna, cześć Cesia! Ok, biorę się za sprzątanie, bo gości mam w niedzielę.....

A teraz na serio, marzę, ale nie o kochanku.:P

Bond, jasne..hi, hi..... ja na razie tylko marzę a pomarzyć zawsze można:D