Julia69

Ola, ratuj..............chodź po tą kiełbasę szybko! Gdzie ona się podziewa? Cesia się na mnie uwzięła nie daję rady. RATUNKU, POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!

Uciekam nim mnie Cesia dorwie:P:P:P:D

Cesia, nadzieję piszesz hmmmm.......nadzieja matką głupich, ale zawsze coś, widzę, że Ci ostro podpadłam, więc uciekam. A Krisa nie molestuj:P

Cesia, jak wrócę to mam nadzieję, że nie będziesz patrzyła na mnie krzywym okiem;):P

Idę po grzańca, kto chce:D

Cesia, nie znasz się na żartach czy cio.......... nie wiem a może znam i nie wiem, że to Twój.........skąd mogę wiedziec:D

OLA, OLA, OLA..........................puk puk...................zaspałaś do pracy czy co...................OLA, chodź kiełbaskę mam pyszną! Ale mam ochotę na kiełbasę, mówię wam, chyba się zaraziłam od Oli! MNIAM:D

Cześć Kris! Chyba nic nie mam, wdał się błąd:D

Cesiu, ja nic takiego nie napisałam skarbie a pozwy leżą przy kompie i czekają aż MM się zainteresuje wreszcie a ja czekam cierpliwie. Cierpliwość to moja potęga, amen.:D

Jejku, ale ziąb idę po grzańca!

Jolly, kwestia zorganizowania i będzietakże nie martwić się proszę na zapas:D

Cześć Gayya! Pociesz się, że to mija jak choroba, ale trzeba to przejść jak różyczkę

Witaj Jolly!

Kris, Witaj! Grzaniec już na Ciebie czeka od rana:D szybciej praca zleci:D

Cesia, skoro jesteś w pracy to nie proponuję grzańca, chociaż ........ A w pomarańczowym mi nie do twarzy to fakt, dlatego omijam wielkim łukiem co bije po oczach:D Cesiu, na spotkanku wiele rzeczy było zaskakujących oprócz wyżej wymienionych:D MM dopiero w niedzielę przemówił do mnie ludzkim głosem:D:D:D i tkwi w zawieszeniu:D:D:D

Cesia, co u Ciebie skarbie???????

Witaj Cesia! Widzę, że krwawe boje się toczyły na naszym terenie pod nieobecność, aż oczy mi z orbit wypadły a pomarańcze tak dają swoim blaskiem po oczach, że jestem w lekkim stresie by coś więcej napisać.

Ola, te achy Krisa to ............jakby Ci powiedzieć.........a co tam powiem, najwyżej............ bo to wszystko przez ten Twój różowy z kryształkami staniczek:D Idę spaćjuż teraz!Pa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Grigor wyluzuj stary...............sam się lecz! No to miłej nocki jeszcze raz:D

Aaaaa i jeszcze jedno...............od poniedziałku zmiana nawyków tj zaczynamy drogie panie i panowie od porządnego, wypasionego grzańca z rana, o o o.....to tyle. Dobranoc. P.S. MM obrażony na cały świat:D

Aaa.......dodam jeszcze, że z Krisem odnaleźliśmy się bez trudu (dzięki moim wąsom:D) a Ola poznała nas od razu po pustych butelkach na stole:D Było superowo i jestem bardzo zadowolona:D:D:D

Jolly:D Ola, w domu byłam z lekka po północy tj 24.05. Do poniedziałku!

Sie ma! Ja po kryjomu na chwilę. Cóż mogę dodać po tych raportach.........warto było i nie żałuję, Ola ok babeczka a Kris ehh.......super gościu. Więcej napiszę w poniedziałek. Mam nadzieję, że nie skończy się na jednym spotkaniu:D:D:D A kelner.............e niech go! Buziaczki dla wszystkichPa!

Jolly, nie wiem czy mam dziękować, aby nie zapeszyć, ale mimo wszystko dzięki. Wy też bawcie się miło!:D Życzę wszystkim mniej mroźnego weekendu!:D

Cześć Jolly! Ja jestem, ale powoli znikam, więc sobie nie pogadamy, ale w poniedziałek to owszem:D