Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julia69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julia69

  1. Ola, wizyta jak u lekarza, mówisz co ci dolega, opisujesz problem a w tym czasie psycholog zadaje ci pytania dotyczące różnych sfer waszego pożycia i tak się wymieniacie informacjami. Musisz tylko mieć na uwadze jedną rzecz a mianowicie, że nie każdy specjalista oprócz tytułu mgr ma jeszcze powołanie, wiec może nie dopasować Ci jako spec, ale to wszystko wyjdzie po pierwszej wizycie. Ja na początku chodziłam z MM do jednej babeczki a potem zmieniłam na inną. Także głowa do góry.
  2. Jolly, a mnie spalenizną jeeedzziie po wczorajszym ognisku. kris, dobrze gadasz, może coś innego go uwiera, jakieś problemy w pracy, wiesz taka pogoń za doskonałością źle się zazwyczaj kończy, człowiek popada w obłęd i kołowrotek mózgu gotowy, ja poważnie piszę.
  3. Olka, nie denerwuj mnie, pisz ile wlezie, nie krępuj się, po to chyba stworzyliśmy tutaj naszą wirtualną knajpę, by otworzyc się na problemy innych............
  4. Ola, ja tez nigdy nie myślałam, że wyląduję na fotelu u psycho częściej bywam u ginekologa i stoma,ale gwarantuję, że doznania są mniej bolesne, liczy się pierwszy krok........... ten net jeszcze świruje.......... jednak.....!!!!!!
  5. Ola, ja tez nigdy nie myślałam, że wyląduję na fotelu u psycho częściej bywam u ginekologa i stoma,ale gwarantuję, że doznania są mniej bolesne, liczy się pierwszy krok...........
  6. Oluś, myślę o psychologu rodzinnym, poważnie.
  7. jolly, a już myślałam, że znowu u mnie coś nawaliło, ja też dostałam się cudem na ostatnią stronę.
  8. Ola, ok. kris, u mnie też ciężko działa ten net.......... co się dzieje?
  9. Dlatego cały czas obstaję, by szukać rozwiązania u specjalisty, pomyśl o tym............. to żaden obciach.
  10. Dlatego cały czas obstaję, by szukać rozwiązania u specjalisty, pomyśl o tym............. to żaden obciach.
  11. Kiedyś byłam w GO GO z MM i .......... pogubiłam zęby ze śmiechu........ faceci to zgraja doborowych padlinożerców...........
  12. Izka, ok, rozumiem, więc pozostaje Ci wierzyć w szczęśliwą gwiazdę. Ola, nic nie stoi na przeszkodzie, dowiem się od mojej oblatanej znajomej kiedy grają i dam znać.
  13. ło matko, a to co.................... Jak zwykle ludzie czytają od połowy a potem same nieporozumienia. Słuchaj henk1, jestem tak ograniczoną kobietą, że nie potrafię Ci wytłumaczyć problemu w dwóch zdaniach, więc pozostaje Ci tylko przeczytać uważnie wpisy od A do Z. Pozdro.
  14. izka, dlatego zawsze uważałam, że chłop powinien w swoim życiu urodzić chociaż jedno dziecko, by instynkt macirzyński mu się obudził i taka w sobie odpowiedzialność bycia tatusiem, no, ale to tylko marzenia. Jak skończysz to karmienie na dobre to powinnaś również kontrolnie zaszaleć, by TM mógł pooglądać fotki jak innym na Twój widok klaty stają dęba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tam bym poszła z miłą chęcią na striptis męski, raz byłam i gwarantuję adrenalinę, więc daj znać jak będziesz w Wa-wie a małż niech trzyma się siedzenia by nie obił tego i owego.
  15. Ola, uważam, że psycholog jest tu wskazany, wspólna terapia. Przy okazji picia winka w jego towarzystwie, nabąknij o swoich obawach i niepewności, może skusi się na pójście razem z Tobą a jeśli nie to idź sama, nic nie tracisz a możesz tylko zyskać.
  16. izka, jeśli mogę zapytać a co dokładnie zaistniało na tej feralnej imprezie?
  17. Gayaa, a czego się napijesz?????????? Mam Advocata, wino białe pół wytrawne, czerwone też pół wytrawne, piwo i wódeczkę.................. Ola, sorry, Tobie nie proponuję i tak masz już skołowaną głowę.
  18. izka, pociesz się, że na każdej wspólnej imprezce niekoniecznie u znajomych, małżonkowie nie trzymają się za rączkę jak za dawnych lat tylko łapią drugi oddech, by nabrać siły i cierpliwości do wiecznie suszących głowy żon. Dlatego każdemu wskazane zaczerpnąć świerzego powietrza.
  19. Gayaa, a a a ...może Ci drinka zrobić zamiast kawy?
  20. Ola, a teraz na poważnie.................... o co dokładnie biega? Gayaa, zmartwiłaś mnie, że nie zaspokajamy już Twojej osoby w naszej wspólnej knajpie.
  21. Ola, no nie wiem co Ci chodzi po głowie............ znaczy się, że masz dylemat odnośnie swojego pożycia? Tak??????????? Jesteś energiczna babeczka, więc oddaj swojego starego do renowacji i będzie lśnił jak nowy rekwizyt a potem wtłoczysz w niego tchnienie i i i i ........... na półkę do kolekcji. Nie, nie żartowałam!!!!!!!!!!!! Myślę, że użyjesz niebawem swej magicznej mocy i odczarujesz go z powrotem do używalności.
  22. Ola, nie obraz sie, ale szukasz dziury w calym.............
  23. Olka, ło matkooooo......... nie, nie, zejdź na ziemię proszę grzecznie........ kiedy on wyjeżdża, ten wczorajszy gość??????????/ Mam nadzieję, że już go nie ma i przyjedzie za rok na krótko, byś mogła się opamiętać. OLA, to tylko piękna oprawa, nie daj się zaczarować. Właśnie pisałam dzisiaj we wcześniejszym poście, że ta miła atmosfera, bla, bla, bla, muzyka w tle itp działa magicznie, to nie Twoj chlop, ta innosc, dlatego ciagnie wilka do lasu..............
  24. jolly, jasne, że zupełnie inaczej pewnie bym patrzyła na te firmowe darmówki, bo i on musiałby spojrzeć na moje obiektywnie a ja należę do osób niestety rozrywkowych, lubię się bawić, zaraz poznaję tabun ludzi, jestem kameleonem, więc umiem się przystosować do każdej sytuacji i ...... uwielbiam tańczyć, więc gdybym poszła w tany ostro to...... by się działo......... ha, ha.............
  25. izka, ja Cię słońce do niczego nie namawiam tylko proponuję rozwiązanie. Nic nie ryzykujesz. Ja bym go lekko połechtała i zabawiła się z nim w kotka i myszkę. Tylko nie walnij prosto z mostu, bo będzie podejrzane. Ja bym powiedziała, ze wiesz kochanie nawet dobrze się składa z tą twoją imprą, bo Ulka zaprasza nas z dziećmi do siebie na imieninki czy urodzinki, ale pomyślałam sobie, że skoro ty masz w tym samym czasie swoją firmową to ja sama mogłabym ewentualnie się rozerwać. Hmmm, co o tym myślisz??????? W ostatnim momencie zawsze możesz się wycofać i powiedzieć, że Ulka się rozchorowała i nici z imprezy....
×