Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julia69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julia69

  1. Rzadko sprawdzam, staram się wyłączyć i nie myśleć. Myślę, że gorzka prawda zawsze wypłynie wcześniej czy później niezależnie od kontroli, przyznam, że częściej mam to gdzieś, wyeksplatowały mnie te wszystkie wcześniejsze wydarzenia. Jeśli zdarzy się trzecia powtórka z rozrywki to będzie tylko potwierdzenie złego wyboru i nauczenie się siebie na nowo bez oglądanie w przeszłość.
  2. Nie pisałam, bo jeszcze mam kłopoty z łączem internetowym, ale przyczyna chyba jest już zdiagnozowana i mam nadzieję, że powinno być już tylko ok. Musicie wiedzieć, że kiedy mnie nie ma to i tak jestem myślami z wami tutaj. Na dzień dzisiejszy, u mnie Olu jest raczej ok, wszystkie wolne dni spędziliśmy razem i chyba dobrze się bawiliśmy.
  3. Kris - przyjmij moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bravo !!!!!!!!!!!!! Ola - sama widzisz, że bez pracy można sfiksować, a co ja mam powiedzieć ...... ciągle w domu........... bez pracy, dlatego nowy początek roku jest okazją do tego, by zmienić ten stan rzeczy. Myślę intensywnie o swojej działalności gospodarczej.
  4. Wszystkiego naj, naj, naj oraz wiary w sercu i światła w mroku w tym Nowym 2007 roku dla wszystkich wiernych klubowiczów kafe życzy wasza Julka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. następna do klubu! Witaj w klubie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ho, ho, ale pustki dzisiaj, nie ma z kim pogadać, szkoda.......... w takim razie odpoczywajcie dalej................ może póżniej się spotkamy........
  6. Dzień dobry! Widzę, że większość z was odetchnęła z ulgą, że już po świętach, ja również, bo w tym roku wyjatkowo aura nie sprzyjała atmosferze świąt i czułam ogólne zmęczenie jak na wiosnę, no i oczywiście to jedzenie, jedzenie i siedzenie, makabra........ My nigdzie się nie wybieramy na Sylwka, może w ostatniej chwili zorganizujemy razem z siostrą męża jakieś kameralne spotkanko, ale to wszystko zależy od niej, bo jest w zaawansowanej ciąży i wiadomo... Kris- napisz czy prezent spodobał się małżonce............
  7. Widzę, że dzisiejsza frekwencja zerowa, więc dojdźcie kochani do używalności po obfitym biesiadowaniu i zwołamy się kiedy indziej. Miłego odpoczynku!
  8. Cześć kris! Święta minęły spokojnie i w miłej atmosferze, od świąt przybył nam jeszcze jeden domownik a mianowicie kot brytyjski krótkowłosy, jest całe zamieszanie totalne, także mam co robić, a w szczególności nie będę się nudzić, no i przytulać się będę miała do kogo w razie kiedy mojemu ponownie odwali palma. Nie mogłam do was wcześniej przed świętami wpaść, ponieważ wigilia była u nas i ze wszystkim musiałam zdążyc na czas. Mój m w ostatnich dniach bardzo mi pomógł w porządkach i muszę go pochwalić. Umył wszystkie podłogi, zrobił ostatnie odkurzanie, łazienkę umył z oknem włącznie, samochód doprowadził do ładu, ogólnie postarał się i dzięki temu wyrobiłam się na czas. Poczęstujesz się tortem? Tuczący, ale niebo w gębie..........
  9. Dzień dobry! Witam was po świętach, mam nadzieję, że wszyscy już po śniadaniu, gdyż czeka na was tort makowy, wczoraj zrobiłam specjalnie dla zgranej ekipy kafe. Do tego parzę kawę, więc proszę przygotować kubki lub filiżanki i nie przepychać się bez kolejki.................panie i panowie, proszę meldować swoje przybycie. Czekam.............................
  10. Witajcie wszyscy!!! Mam ogrom pracy i nie mam czasu tutaj zaglądać chociaż bardzo bym chciała i bardzo mi was brakuje, ale obiecuję, że po świętach w środę będę na was czekać z pysznym tortem makowym od samego rana. Wtedy pogadamy na spokojnie bez pośpiechu. Mam nadzieję, że wybaczycie mi i usprawiedliwicie moją nieobecność. Zatem, wszystkich proszę o uwagę, gdyż chcę Wam kochani złóżyć życzenia świąteczne, a mianowicie życzę wszystkim rodzinnych, szczęśliwych i radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz karpia bez ości, duuużo gości i oczywiście hojnego po pasy św. Mikołaja. Gorąco Was pozdrawiam!!! Julka.
  11. Pewnie nikogo z was tu nie ma, ale chociaż napiszę sobie to mi chociaż trochę ulży. Zaraz lecę pod prysznic po tej koszmarnej robocie a on...... dodzwoniłam się i co ....... właśnie desery podano, więc nie mógł rozmawiać, tak...... mam ochotę bez słowa wyjechać gdzieś gdzie mnie nikt nie znajdzie, nienawidzę siebie, że tak spieprzyłam sobie życie do reszty, nie chce mi się żyć gdyby nie dzieci, które mnie potrzebują, bo takie życie drogie dziewczyny i chłopcy to nie dla mnie. Nic nie mam od tego życia tylko same doły, do diabła z takim losem. Nawet nie raczył poinformować mnie sms-em, że jest ok, żebym nie czekała z żarciem, nic................ nic, żadnego znaku a ja głupia łudzę się chyba marzeniami, pora zejść na ziemię i mieć wszystko tak samo w duuupie, ale czy ja potrafię być nieodpowiedzialna taka jak on....... chciałabym, ale nie jestem i to jest mój problem. Izka- nie daj się, nie mogłaś trafić tak żle jak ja, pomyśl o tym. Jeszcze raz pozdrawiam was kochani, pomimo, że się nieznamy, mogę na was liczyć i za to dziękuję, że jesteście. Całuję. Wasza głupia i naiwna Julka.
  12. Dobry wieczór wszystkim !!! Teraz mam chwilę, więc wpadłam po syzyfowej pracy, jutro również ciężki dzień przede mną. Poczytałam zaległości i widzę, że niektórych dorwała nostalgia i zaduma. Pocieszę was i powiem, że u was nie może być tak żle jak u mnie. Cały dzień przepracowany zgodnie z planem ani chwili wytchnienia, bez kawy, bez jedzenia, przyznam, że lekko przesadziłam, no, ale nie o tym chciałam napisać. Dopiero teraz kiedy w końcu usiadłam, zauważyłam, że mój nie mój, jak go zwał tak zwał ani razu nie zadzwonił do mnie od rana. Dzisiaj ma firmową wigilię po pracy, no i zapomniał pan o domu, by chociaż dać znać, tak już po19-tej i chyba oleję jutro tą całą robotę, generalnie mam już dosyć bycia żoną swojego męża, który jak widać nie przejmuje się zbytnio. Jak zwykle da znać pod domem, żeby gary włączyć, a reszta nieważna. Także dziewczyny chce mi się wyć, bo jeszcze nikt w moim życiu nie miał mnie tak głęboko w duuupie. Pozdrawiam was i życzę lepszego jutra, bo gorzej być nie może!!!!!!!
  13. jolly, słońce, dzisiaj tylko czytam między przerwami, nawet nie podejmuję tematu do rozmowy, trzymajcie się i miłych pogawędek. Hellga, wiem, że lubisz koty, my zdecydowaliśmy się na zakup kociaka, napisz mi na co zwrócić szczególną uwagę, kocur czy kotka, o co pytać itp........ dzięki. Izka- mam nadzieję, że telepatycznie odgoniłam Twoje złe myśli...... Wszystkich pozostałych pozdrawiam!!!
  14. Hej!!!! Chciałabym pogadać z wami, ale nie mam czasu w ogóle, ślę buziaki dla wszystkich............ cmok.....!!!!!!!!!!!!
  15. Cześć Kris i cześć wszystkim pozostałym śpiochom! Przepraszam, ale dzisiaj będę wpadać od czasu do czasu w wolnych chwilach, ponieważ mam bardzo dużo pracy przed świętami. Mam nadzieję, że zaraz ktoś z naszych dołączy do Ciebie kris i dotrzyma towarzystwa. Po południu na moment wproszę się do was na późną kawę, teraz nawet nie mam czasu zaparzyć. Serdecznie pozdrawiam.
  16. Ok, przerwa, lecę do moich okienek, brrrrrrr......... a Wy pogadajcie sobie, poźniej się zamelduję, buziaki dla wszystkich....... cmok, cmok.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  17. Hellga! Od razu mi lepiej, dzielisz ból na pół.............. wytrzymaj do końca pracy, juz południe minęło................... półmetek za Tobą.....
  18. Gayaa, to nie nastrój bojowy, to ja, zawsze starałam się nie poddać bez walki, więc zawsze będę walczyć do końca o swoje. Tylko ten mój taki jakiś bez jaj totalnych, jak nie chłop tylko doooopa wołowa. No coż, czas pokaże czy zmądrzał czy zgłupieje do reszty............
  19. na pewno rozegram to z jego udziałem, nie za plecami tak jak on, ale wtedy nie będzie odwrotu, bo mnie trudno powstrzymać przed czymś czego jestem pewna szczególnie w miłości, ale również i w innych sferach mojego życia, dlatego mogę głosno powiedzieć, że nikomu nie schodzę z drogi i przed nikim nie uciekam, bo mam czyste sumienie. Jeśli ją spotkam tą czy tamtą starą rumpę to one ustąpią mi drogi, bo to gatunek szczurów i kanały są ich kierunkiem drogi.
  20. Hellgo! Tu nie ma co podziwiać, ja po prostu poszłam za głosem swojego wnętrza, raz kozie śmierć, nie cierpię poplątanych sytuacji, wygrasz albo przegrasz tak jak w sporcie, a porażka nie jest mi obca, ot cała dewiza życiowa. Natomiast mój małż widać lubi kombinować a potem nie umie się wyplątac z sytuacji tylko tonie w gówwwwnie i rozmyśla nad sobą wtedy, i tu by chciał i tam.. U mnie nie ma takich jazd, albo wóz albo przewóz. Jeśli w swoim zyciu spotkam człowieka w którym się zakocham i da mi to czego nie mam teraz to mój małż nie będzie miał tylu kłopotów ze mną co ja z nim.
  21. Witaj Gayaa!!!!!!!! Znam tę firmę i polecam tobie Kris, w ciemno! Hellga! Mam rozumieć, że zostaniesz tu na dłużej, zobacz nawet stronka wróciła do normalnych rozmiarów! Jak główka, lepiej się czujesz?
  22. Hellga, widzisz, nie możesz nas tak opuścić to jest znak( ta rozjechana strona), że musisz tu z nami być do końca, na dobre i na złe!!!!!!!!!!!!!! Słyszysz?????????? Buziaki dla Ciebie!!!!
  23. jolly mój kiedyś wydepilował się razem ze mną i skakał przez tydzień na jednej nodze, bo tak go wszystko ciągnęło, dla mnie to była normalka a dla niego katusze, potem już tego nie powtórzył.............
  24. Kris chociażby po to, by się przekonać o pragnieniach swojego mężczyzny. Mój małż wie, ale jeszcze nie zdecydował się poczytać, bo czuje, że chyba padł by i niewstał, no ale zawsze jest to jakiś wstrząs wewnętrzny i próba zastanowienia się.
×