Julia69

O panach wczoraj wypowiadajacych się na tym topiku, nie będę wspominać, ponieważ wolę przemilczeć i nie komentować tego co mieli do przekazania. Po prostu nie mieli nic do przekazania i kropka.

Witam Cię Gayaa, witam 30tko. Ja już widziałam integracje nie jeden raz i wcale się nie dziwię, że ludziom odbija palma... Jak już pisałam wcześniej, sodoma i gomora dla mnie, w konkretnym przypadku oczywiście. A to, że później razem przesiadują w pracy jest tylko zacieśnieniem więzi w niektórych przypadkach.

Wyspałyście się dziewczyny? Powiem szczerze, że ja nie. U mnie również piękny dzien za oknem..... pozdro.

Pozdrawiam również!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ola,fajnie, że jesteś.............

Pa, pa....................

Chiya Nie przepraszaj,trzeba czasem wyrzucić z siebie toksyny. Pozdro.

stara_baba, podpisuję się pod tym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oh, panowie, pora się wyspać..... Idźcie już spać.............. A wojowanie mieczem odłużcie na wojnę...........

Dzięki kochaniutka, sałatka była pyszna, dzięki, że wpadłaś. Zapraszam ponownie, jak Ci czas pozwoli. Dobrej nocki! PA!!!

?????????????????????????????????????????

Zazwyczaj tak się dzieje, prawda panowie???????????

stara_baba, ja już ziewam i mój już dojeżdża, będzie za 15min.

I panowie zniknęli chyba, ot cała odwaga............

zdróweczko!!!!!!!!!!!

Czakamy na wypowiedź panów: wuja i amanta, słuchamy, proszę się nie krępować..........

stara_baba, napijmy się drinka jeszcze, zanim padnę jak usłyszę kolejną wypowiedź któregoś z panów..............

Boże, ludzie nie osłabiajcie mnie, pomyliliście topik. Tu się babskie żale wylewa a żarty na bok.... pozdrawiam panów!!!!!!!!!!!!!

Ja bym się ze wstydu spaliła a najlepiej pod ziemię zapadła. Nie potrafiłabym, sorry, jak gdyby nigdy nic.. Ktoś na ciebie pluje a ty udajesz, że deszcz pada. Kompletnie nie w moim stylu. Ale jak się nie ma szacunku do siebie ani ambicji no to ...... żałosne........

Ludzie to mają poczucie humoru, wyrwane coś z kontekstu i gotowe.

stara, pomyślę tak jak napisałaś, to bardzo mądra filozofia rozumowania.

Dziwię się tylko, że obydwoje zaakceptowali pracę nadal razem po tym wszystkim. Jak dla mnie, brak szacunku względem samego siebie.

Ach, te integracje...... Mogłabym książkę napisać na ten temat, ale strata czasu jak dla mnie. Są ludzie i ludziska i nikt tego nie zmieni.

Liczę, że moim dzieciom tak życie się nie ułoży ani one nikomu tak nie ułożą życia. Chcę ich tego nauczyć.

Tak, dwie twarze mieć to szczyt szczytów dla mnie. Dwulicowość mnie przeraża. Z natury jestem pesymistką, ale gdzieś w środku jest nutka lepszego jutra. I chciałabym móc kiedyś powiedzieć: tak, jestem szczęśliwa. Dzisiaj tego nie mówię, czekam.........