Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julia69

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julia69

  1. Pomyliłam się, naiwna jestem, ale to mój mąż w końcu, jeszcze..........
  2. Pomyliłam się, naiwna jestem, ale to mój mąż w końcu, jeszcze..........
  3. Ale po pierwszym jego romansie, obiecalismy sobie, że nikt i nic nas nie poróżni i jeśli pojawi się przeszkoda to będziemy razem szukać rozwiązania aby nie dopóścić do poprzedniej sytuacji, która wyczerpała mnie doszczętnie.
  4. Tak masz rację. Tylko czy ja potrafię tak żyć dalej w ciągłym stresie. To on przecież pracuje, obraca się między ludźmi, wyjeżdża służbowo, chodzi na imprezki \"obowiązkowe\" i nadal z nią pracuje. Kiepska perspektywa dla mnie a może wybawienie?
  5. Nie wiem jak to zrobić. Nawet stwierdził, że dobrze się stało, że to odkryłam, bo nie wie jak by to wszystko się skończyło.
  6. Sorki za tę samą wypowiedź, pomyliłam się. I tu jest problem, że on zawsze mówi mi po a nie przed.
  7. Jak sobie radzę? Jestem tutaj, schowałam się i jest mi dobrze. Wiesz słońce, po nim spłynęło jak po kaczce, tak mi się wydaje. On jest uśmiechnięty, zadowolony............. żadnych emocji. Nie wiem co ma w środku.........
  8. Jak sobie radzę? Jestem tutaj, schowałam się i jest mi dobrze. Wiesz słońce, po nim spłynęło jak po kaczce, tak mi się wydaje. On jest uśmiechnięty, zadowolony............. żadnych emocji. Nie wiem co ma w środku.........
  9. Wiem, ale jak mam przeciwdziałać skoro powtórzyło się to ponownie? Boję się, że znów mnie to spotka. A zazwyczaj jest to niespodziewane. Wtedy wszystko między nami było ok i nie wiem kiedy i dlaczego on tak postąpił. Znudził się mną, starą babą? Przepraszam.
  10. Cieszę się, że u Ciebie wszystko gra jak należy. Ja mam mieszane uczucia. Jak on wyjeżdża to mam przed sobą obraz sprzed lat i tylko to mi się nasuwa. Chyba się od tego długo nie uwolnię.........
  11. Hello! Drinki, kanapeczki zakąseczki już czekają! Smacznego i na zdrowie stara_baba.
  12. Hello! Drinki, kanapeczki zakąseczki już czekają! Smacznego i na zdrowie stara_baba.
  13. Będę z drinkami i kanapeczkami koktajlowymi ok 20tej. Może ktoś niespodziewanie wpadnie do nas jeszcze? Lecę szykować kolację dla dzieci a potem biorę się za przekąski i drinki. Pa.
  14. Nie, nie mam doła. Tak jakoś trochę smutnawo, znowu sama w domu a on na wyjeździe służbowym. Wpadniesz na drinka do mnie wieczorkiem? Zapraszam.
  15. Dzięki stara_babo, że wpadłaś!!! Pozdro dla Ciebie. Buziak!
  16. Cześć stara_baba! Imprezy u mojego są obowiązkowe a ustalenia można sobie schować do kieszeni w moim przypadku. Fajnie, że wpadłaś.
  17. Cześć Marcellus W...... ! Bardzo dobrze powiedziane! Nie znając od początku do końca istoty problemu, łatwo powierzchownie oceniać innych bez zagłębiania się. Bezpośrednia styczność, udowadnia nam rozmiar całej sytuacji. Dla ANO ANO wszystko jest jasne i oczywiste. Nic dodać nic ująć.
  18. ANO ANO Fajnie to ujęłaś, podobało mi się. Jakaś prawda w tym jest. Uśmiałam się. Wpadaj częściej. Zapraszam i pozdro.
  19. Wszystko się zgadza, tylko niech mi ktoś powie co i kto przeobraża ludzi. Sami? A otoczenie, nie ma żadnego na nas wpływu w jakim się obracamy? On był spokojnym, cichym i prawym człowiekiem a rozpusta i brak odpowiedzialności skusiła. Teraz też jest cichym i spokojnym facetem, ale bardziej wyrafinowanym na swój sposób.
  20. zazdrość.......... Ja mogę tylko pomarzyć, chyba mi wolno. A to, że z nim jestem to długa historia. I na to składa się 13 lat. Mój facet oprócz kilku przypadłości, mógłby być ideałem. Nie pali, nie pije, nie bije, nie wyzywa, pozwala mi na decyzyjność, nie jest skuzą, nie rozlicza mnie z kasy, jest b pracowity i potrafi wszystko zrobić sam, lubi sex, cichy, spokojny i bardzo przystojny. Nie potrafi gotować, ale to tak jak z tańcem, gdyby musiał to by się nauczył. A to, że mnie zdradza to..... taki już z niego zimny drań a i ja popełniłam po drodze jakiś pewnie błąd. Więc, podziwiam za śmiałość Twojej wypowiedzi.
  21. zazdrość i nic więcej! Nie rozumiem, co tak do końca masz na myśli. Moje słowa, które zacytowałaś są prawdziwe, ale wyrwane z kontekstu. Opisane przeze mnie imprezy mojego męża mogą budzić nutkę zazdrości gdyż są zawsze przygotowane profesjonalnie z wodzirejem, z pełnym zapleczem artystycznym,w dobrych dla wybrednych knajpach , z pełnym żarłem, alkoholem i obługą. Czegóż można chcieć więcej. Ludzie na sylwestra czy na weselach nie maja takiego full wypasu i muszą słono za to zapłacić a inni mają za darmo. Stąd moje słowa, że też bym tak chciała.......... Nie jeden chyba by chciał? To chyba zrozumiałe i oczywiste być profesjonalnie osłużonym od A do Z. Żyć nie umierać..................
  22. Gee! Nie przerażaj się tym co tu jest napisane. Nie wszystkim musi się tak zakręcić w związku jak mnie. Jestem wyjątkiem jakich mało.
×