Julia69

Boję się przed nim otworzyć, bo mu nie ufam i pewne rzeczy jak pisałam wcześniej, nie zostały do końca wyjaśnione. W związku dwojga ludzi, wg mnie musi być poczucie bezpieczeństwa, poczucie stabilizacji, to jest bardzo ważne aby czuć się pewnie. Kiedy po pierwszej zdradzie, po długim czasie, w końcu osiągnęłam ponownie grunt pod nogami i lekko się rozluźniłam to dostałam znowu w gębę cały stek, paraliżujących informacji, które rozłożyły mnie na łopatki. Fajne jest to życie, nie oszczędza tylko po mordzie leje. Mam do siebie żal, że jestem taka głupia i naiwna, mimo 30 paru lat.

Wiesz, on jest takim człowiekiem, że kiedy czuje, że wszystko traci, wtedy zaczyna nagle wszystko rozumieć, widzieć i ratuje nasz związek na łeb na szyję, abym tylko nie odeszła. Ale kiedy wszystko wraca do normy, szybko zapomina co przechodziliśmy i historia się powtarza. Na razie powtórzyła się dwa razy. Czy można tak żyć???

Myślę, że by mi powiedział gdyby to wszystko przeczytał. W końcu cały ten tamat dotyczy głównie jego, jeśli chodzi o moje wypowiedzi. Pewnie by się lekko wściekł. To nie należy do przyjemności czytać o sobie, ale mam to gdzieś. On też miał swój świat za moimi plecami.............

Myślę,że wcześniej czy później to przeczyta, ponieważ wie, że przesiaduję na kafeterii i ciągle klikam. Nie zna mojego nicka, więc trudno będzie mnie znaleźć, ale ja się tym nie przejmuję. W końcu nie mam nic do ukrycia, a to co jest napisane to cała prawda o naszych perypetiach. Wszystko to już przecież słyszał u psychologa, co mnie przytłacza. A poza tym jest to mój drugi świat, gdzie mogę wylać swoje smutki i upokorzenia. Jeśli kiedykolwiek będzie nalegał, udostępnie mu te zapiski bez oponowania. Pozdro.

Dzień dobry! Dzisiaj piękny dzień 13 piątek,dla mnie wcale nie pechowy. Moja szczęśliwa liczba to właśnie 13!!!!!!!! Mam nadzieję, że dla Was również.

PIĘKNYCH SNÓW !!!!!!!!!!!!!!!

Julia69 On mi nie mówi wszystkiego i ja to wiem. To co inni widzą, on oczywiście ślepy i głuchy. Tak jest najwygodniej, nic nie wiedzieć. Tylko potem okazuje się, że wcale ani ślepy i ani głuchy nie był. Julia 00:15 Julia69 Śmieszne jest to, że oni nadal ze sobą pracują............................... Julia 00:17 Julia69 I oczywiście wszystko oficjalnie jest zakończone. A nieoficjalnie???????????? Julia 00:20 Julia69 Czy można od tak przejść do rzeczywistości. Jeśli tak, to ja jestem zupełnie z innej gliny i planety.

Pa, pa szczęśliwa9.............................

Czy zastanawiał się nad swoim postępowaniem? Pytałam się, ale dla niego problemu nie ma tzn jego wina, ale było mineło i należy pozytywnie patrzeć w przyszłość. Łatwo powiedzieć, trudniej wprowadzić w życie.

Czuję się niepewnie w tym związku, prześladują mnie te kobiety, mam przed sobą ich twarze, po tym drugim występku, wszystko do mnie wróciło z podwójną siłą. Ciekawi mnie, czy on zdaje sobie z tego wszystkiego sprawę?

szczęśliwa jesteś jeszcze??

Pa, stara, wpadnij czasem, zapraszam........... Miłej nocki!!!

Jak humory, dziewczyny?

Miłych i pięknych snów NapaV !!!!!!!!!!!!!!! Pa i dzięki za miłe słowa!!!!!!!!!!!!!!!

napa,wiem, dlatego między innymi tak bardzo zależy mi na pracy.

szcz......... popieram głowa i języki, aby szczekać i plotkować nie mogły. He, heeeeeeeee No to pijemy!!! Druga runda panie i panowie na drinki???????????????????? Nie krępować się, proszę!

Czasem sobie myślę, że jeśli ponownie przydarzy mi się pech w postaci kolejnego zauroczenia mojego męża to może dobrze. To by była taka kropka nad i, która da mi siłę i kopa na konkretne posunięcia w moim kiepskim życiu.

Słuchajcie, to może za coś wypijemy????? Hmmmmmmmmm.....

Szczęściara! Martini podano! Na zdrówko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

napa! Zazdrosny.......... mówisz......... Wszystko ok, tylko przy tylu obowiązkach to się po prostu nie chce. Mnie postawi na nogi praca i jeszcze raz praca, mam głód pracy, ale poza domem oczywiście.

Szczęśliwa! Co pijesz??????????????????????????/

Są rzeczy nad ktorymi nie mamy władzy ani kontroli.

Wiem, wiem................ Ale, czasem jestem tak zmęczona tym wszystkim, że są chwile kiedy jest mi all obojętne. Co będzie to będzie, przecież się nie pochlastam z tego powodu.

Cieszę się, że Ci smakuje, mój również mniammmmmmmmmm.. I chlup....... Napa, a Twój drink ok???????

Napa ok......... już się robi.............