Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Leia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Leia

  1. ja też staje powoli przed wyborem wózka, mój ma być w miarę mały po złożeniu, lekki a jednocześnie stabilny, z wpinanym fotelikiem w stelaż. Myślę o buzzie 4.
  2. witam w deszczowe południe przynajmniej u mnie. Aż nie chce się nosa wychylać.
  3. Witajcie dziewczyny, Jak się cieszę, że ktoś założył ten topik, tak jakoś od razu lepiej, że będziemy mogły wspólnie przechodzić przez to wszystko.
  4. Nie rozumiem ludzi, którzy są tak wredni. Jeżeli nie potrafią powiedzieć czegoś miłego to po co się w ogóle odzywają. Po to są fora by otrzymać pomoc choćby przez miłe słowo, po pozytywnym komentarzu od razu zrobiło mi się dobrze, niestety za chwilę ktoś kto nie potrafi nawet się podpisać, pisze coś co rani i nie pomaga kobiecie w ciąży z szalejącymi hormonami. Żal mi w sumie tych osób bo same są nieszczęśliwe.
  5. Dzięki za pocieszenie. No właśnie to jest najgorsze, że w sumie nigdzie nie można pisać bez głupich komentarzy, docinek, szukałam nawet na forach npr, ale niestety tamtejsze strony żyją bardzo wolno i nie sposób doczekać się na jakikolwiek odzew.
  6. Witam, drogie mamy, wczoraj zrobiłam test i oczywiście pojawiły się 2 kreski, mam dwie córki 4,5i 1,5. Zawsze w sowich planach widziałąm trójkę dzieci, jednak myślałam , że 3 ciąża nastąpi trochę później. Planowałam pójść do pracy, ( przede wszystkim ze względów finansowych ale i osobistych-siedzenie w domu trochę mnie dołowało) jednak często życie pisze inny scenariusz. Wczoraj się spłakałam kilkakrotnie, zdrowy rozsądek mówi, że nie będzie łatwo, boję się wszystkiego... Wiem , że wiele ludzi pragnie dzieci a tak trudno jest im je począć, więc nie powinnam tak reagować. Jednak jest mi tak ciężko, chciałam z siebie trochę wyrzucić, na razie powiedziałam tylko przyjaciółce, która nota bene stara się o 2 dziecko więc same rozumiecie, że nie wypada jej płakać w rękaw.
  7. Gabrysia urodziła się 27.03 o godz 5.35, 3750g i 54cm w 40 tyg, pozdrawiam
  8. siemka Gratulacje dla kolejnych mam! Jak ta tabelka się kurczy, już czuję jak mi depczą po piętach... dzisiaj na ktg cos tam zaczęło świtać, w porównaniu do ostatniego, wpadł jakiś doktorek i powiedział, że jakby nic do poniedziałku się nie wydarzyło to mam z torbą przyjechać- bo to tydzień po termienie więc trzeba być pod obserwacją- zdziwiłam się strasznie od kiedy takie zwyczaje, zawsze chodziło się u nas( w szpitalu) do 2 tyg i co 2-3 dni na ktg, nigdy nie słyszałam o przymusowym przyjsciu do szpitala. Trochę mi nie pasuje siedzenie w szpitalu bez powodu. w zwiazku z tym zanim odebrałam meza z pracy wpadłam do swojego doktorka no i na szczescie ten kazał przyjść tylko na ktg (no chyba, że coś bedzie nie tak to wiadomo). Póścił tekst, że po torbę to zawsze Pani zdąży pojechać... W poniedziałek więc stawiam się z moją kumpelą o której pisałam, że ma termin 2 tyg później więc tak sobie razem poleżymy podłączone do ktg. Niźle będzie jak razem wylądujemy na poródówce. Dzisiaj wreszcie udało mi się skoczyć ten ochraniacz, ach te troczki...Na jutro został przybornik.
  9. Lola no to zaczynam od piatku żeby na wtorek i srodę wycyrklować, może starczy a jak nie to trudno. Własnie ulepiłysmy bałwana, chińszczyzna się gotuje, gorzej z prasowaniem
  10. Lola- to mierzymy czas i patrzymy na efekty kuracji..a napar z liści malin jest dobry, słodzisz go, na olejek się nie zdecyduję ale jakby co do końca tyg nic sie nie wykluło to w poniedziałek zapije się tym naparem z lici maja współczuję przeżyć szpitalnych, które i tak nie były potrzebne, aż się włosy na klacie jeżą... marcelinkarz- my będziemy szczepić tak jak Karolkę 5w 1 albo 6 w1, co do meningo i pneumo to raczej nie, najpierw starszą jak już zaszczepimy bo idzie do przedszkola, no chyba, że będą jakieś super promocje. dzisiaj już sie zastanawiałam czy nie jechac na ktg bo dziecinka przez kilka godzin nie dawała znaku, nawet pukanie olewała, ale w końcu dała cynk...
  11. wybieram się dzisiaj na polowanie u "Diora" mam kumpelą, która ma termin na 5.04 więc razem pogrzebiemy, podrzucam starsze dziecię do mamy i będziemy nurkować. To pewnie ostatnie nasze zakupy...ale się cieszę na tą rozrywkę.....
  12. Hej Pomi nie szalej z obietnicami bo i ja się podnieciłam i sama bym swoją dopasła dla tego cypiska
  13. Siemanko basia na pewno dasz radę-tak jak Pomi mówi przyszykuj wszystko i będzie git dominiami- nie przejmuj się, jak mówią dziewczyny może być równie dobrze mniejszy dzidziuś, a ja pocieszę cię, że moja drobna mama 150, 50kg wagi rodziła dzieci tylko takie 4kg, 4,5 59cm i 62cm, dała radę (30, 40 lat temu), więc nawet jak się takie zdarzy to na pewno dasz radę, Najwyżej rekord pobijesz i ufundujemy nagrodę...Buziaki
  14. cześć laseczki dostałam zwolnienie na tydzień, w środę albo piątek na ktg. a z tym czekaniem to chyba szczególnie przy pierwszej ciąży czas się dłuży czeka się na to dzieciatko i nic się nie dzieje, teraz mi już zwisa kiedy,
  15. Jak którejś się nudzi> http://dziennikciezarowca.blox.pl/2006/07/Dzien-sto-osiemdziesiaty-pierwszy-5-lipca-sroda.html
  16. byłam właśnie na poczcie- dziewczyny cudne te Wasze dzieciaczki
  17. moze powinnam się wybrać do Centrum Handlowego - tak kreseczka chyba zamierzała, nie wiem czy tam w końcu dotarła?
  18. dzisiaj cały dzień skurcze co 15, 12 i 10 minut, niektóre to całkiem mocne aż mi się porodówka sprzed 3 lat przypomniała, mdłości i brak sił, tylko ile to tak może jeszcze wytrwać? tydzień? Ja już mam dość. Albo niech to się już kończy albo niech przestanie na kilka dni, plecy to już totalny koszmar nie ma pozycji w której byłoby mi dobrze, co dziennie kąpiele na złagodzenie, szambo to chyba co tydzień będzie trzeba wybierać...
  19. Ponti coś czuje, że u Ciebie to już blisko. a i mam pytanie ile trwał u Ciebie ten ból tydzień, dwa?
  20. Tasieńka- siekierka na Twoją cześć! Kreska a przez moment przyszło Ci do głowy, że będziesz kwietniówką... Maja buziaczki dla Was oby szybko przeszło..
  21. farfalle- gratulacje Kreseczko- na długo wyjeżdza małżonek? Pomi to fajnie dobre i na tydzień, szkoda macierzyńskiego brać jak można jeszcze zwolnieniem podciągnąć wkurzyłam się trochę wczoraj, zamawiałam pościel 3 elementową a przysłali mi 2, a chodziło mi główienie o te ochraniacze a nie powleczki....ehhh ostatnio na allegro mam same problemy, wczesniej dziura w dresie dla Karoliny teraz to... kropka- niektórzy to są świnie... ale sama to przeżywam, bylismy wczoraj u znajomych i panna do mnie-\"ej czy ja też miałam taki wielki brzuch jak TY\" - a ja zamiast jej powiedzieć chamsko \"nie, większy\" tylko zamilkłam...
  22. Ponti a Ty to masz na 17 ten termin czy za 4 dni bo róznią się tabelka i suwak?
  23. hejka z ranka Współczucia dla wszystkich z dolegliwościami.. trzymajcie się... Mi też chyba stopy zaczynają puchnąć więc odstawiam swoje szpileczki na boczek, choć wczoraj po ktg kupiłam sobie kolejna parę bo wyprzedaż była wiec, jak tu nie kupić jak same buciki się o to proszą. Teraz chodzę w takich ohydnych, ale jak trzeba to trzeba. Na ktg zero sygnałów o zbliżającej się inwazji. w pon ide do doktorka po zwolnienie, ciekawa jestem na ile mi da, jak u was jest po terminie któraś dostałą? Córce powiedzialam, że dziecko przyjdzie na wiosne, a podobno 1 kwietnia dopiero, to mogę się jeszcze nachodzić.
  24. kurcze ale mnie plecy bolą.....i to już nie tylko krzyż ale całe praktycznie, chyba już jestem na wykończeniu a jak mi przyjdzie jeszcze 2 tygodnie chodzić to chyba już nie wyrobię.... Jutro jadę na ktg, mam nadzieję, że sięgnę do pedałów jeszcze....
×