![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_1928012.png)
martaanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez martaanna
-
miło Cię \"widzieć\":)
-
spooooookojnie:D:D:D dopiero się rozwijam, ale po prostu chce mi się i tyle. Ale na żadne inne ( czyt. niezgodne z moimi ) opinie nie powiem: phi;);):D pozdrówka
-
tmm, a ja tam jestem dość ambitna w tym względzie; jak wszystko dobrze pójdzie za jakiś czas to do mnie będą dzieci i wnuki chciały na świeta przyjeżdżać;):D;) a rękodzielnictwo boska rzecz, ja niestety od tego odeszłam a bywało, że się robiło to i owo:)
-
mnie póki co też nie będzie raczej dotyczyć ten tygiel związany z organizacją świąt u nas od \"a-z\", ufff....jeszcze nie czuję się gotowa, mamy pewne rzeczy w proszku właśnie, a Rodzice i Teściowie i tak zaproszą nas do siebie:) nawiasem mówiąc, czy któraś z nas już teraz jest w stanie konkurować z pysznościami jakie potrafią wyczarowywać nasze Mamy i Teściowe ? ;);)
-
a tak w ogóle podziwiam odwagę podjęcia świątecznie i uroczyście takiej liczby gości, pewnie cała kuchnia na Twojej głowie szkatułko ? no i ta presja jak się spisze młoda mężatka ;)
-
fajnie jest zrobić coś rękodzielniczo, takie prezenty mają duszę i kupę serducha w sobie:)
-
czyli miłość, młodość, czas - jedne z najbardziej (bez)cennych darów;)
-
ja koniecznie podwójny pakiecik bezkarnie wolnych od pracy, bezstresowych dni dla nas dwojga;)
-
tmm, znakomity prezent i jakże bezcenny !:D
-
ja się przyznaję bez bicia, że nie mam kompletnie jeszcze koncepcji co komu kupić, a tu relacje rodzinne się rozmnożyły..;):D
-
ps. moje prywatne Słonko ujrzę dopiero późnym wieczorem...;)
-
dobre pytanie, Emsy...;)a poprawianie sobie humorku w jakiś sposób konieczne !!! teraz sobie poprawiam w sposób hmmm... nieobojętny dla mojej wagi;):D a szarość trwa.............................................................................
-
oj, szalały( śmy ) najwyraźniej:D:P Jedno wstawanko w ciemnościach już za mną, tylko cztery kolejne jeszcze i.....łikend !!!!;);) a póki co mocna kawa i do pracy ! pozdr.
-
...........no to jeszcze dorzućmy coś o "rozkoszach" życia małżeńskiego: Żona do męża: - Piłeś !!!!!!! - Nie piłem - odpowiada mąż. - To powiedz Gibraltar! - No dobra, piłem!
-
aaaa dzięki bardzo !;);) ale nie ma to jak szkatułkowe bogactwo wymiarów...w stopce;):D;)
-
wszystkie się szczęślwie \"weekendujemy\" widzę;):):):) u nas było rodzinnie:) a ja znów w drodze powrotnej między dawnym, a obecnym domem poczułam ten rodzaj szczególnego wzruszenia, no i łzy się w oku zakręciły.....Dziewczyny, które opuściły dom rodzinny wiedzą o czym piszę...:) Takie szczęśliwe a bolesne zawieszenie między szczęściem, z którego wyszłyśmy, a tym, które nas wezwało, za którym podążyłyśmy i które właśnie budujemy wspólnie z naszymi mężczyznami...:):):):):)
-
MIKI G R A T U L A C J E G R A T U L A C J E G R A T U L A C J E :):):):):):):):) WSZYSTKIM WSPANIAŁEGO WEEKENDZIKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
miki, pozdrawiam z pracy gdzie nie mogę odtwarzać;) zaraz wychodzę w teren, pozdrówka ! ps.pogoda boska:D
-
ps.... wywaliło mi: \'\" bo gdy Bóg dzwi zamyka, to otwiera okno \" :):):):):):):):):):):):):):):):):):)
-
validosku, oczywiście kciuki trzymam nadal i niech się wszystko dobrze toczy !!! z tymi \"beznadziejnymi\" sytuacjami to prawda święta, bo >:):):):):):) dobrego dnia wszystkim !!!
-
Emsy, szkolenie bomba:D a ja krótko ( i brzydko;) ): Przed ślubem mi mówiłeś, że jestem dla ciebie słońcem tego świata, a teraz stale w barze siedzisz ! - Ty głupia kobieto... to logiczne. Słońce - upał. Upał - pić się chce... - Name ? - Abu Dalah Sarafi. - Sex ? - Four times a week. - No, no, no... male or female ? - Male, female... sometimes camel...
-
Emsy, wchodzisz w \"preferencje\" w prawym górmym rogu tej strony, logujesz się, otworzy Ci się stronka preferencji, następnie w miejscu \"sygnatura/stopka\" już masz pole dla siebie;) tinka123 właśnie, gdzie Kiedyś ?
-
tmm, no spoczko, wiem o istnieniu tzw. \"psychicznych blokad\", czasem się jakąś książkę przewertuje, gazetę do ręki weźmie...;):D:D;) Emsy, proponuję nie wprowadzać cezur czasowych:):) każda z nas niech się czuje ZAWSZE jak dopiero co upieczona, świeżutka mężatka:D
-
prawda Emsy, dziwne to wszystko. Masakra jak się czyta na przykład, że wielu zachodzi dopiero gdy...już całkiem złożyli broń...albo zdecydowali się już na adopcję. Ironia losu.
-
a ja tam taniec najbardziej wolę...obserwować w czyimś wykonaniu;):D;) a propos, nie mogę \"dojść do siebie\" po Kuli dla Rusin:/ śmieszne jest też to, że w dyskusji na forum stronki TzG nieprzychylne całej sytuacji komentarze znikają jak kamień w wodę ( 2 moje \"zaginęły\" ), zaznaczam, że nie ma w nich naruszenia regulaminu......dobre:/ taka współczesna cenzura. Po tym finale pozostał jednak niesmak. Dla mnie i tak zwyciężyli Ewa i Przemo:);)