

Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
to i ja dodam swoj ;) *** - Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać jaki on ma być? - Córko przedesyćkim to ma być łoscędny,troche psygłupi i nierusany... Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki: - Mamuś mam chłopa idealnego mój ci on bedzie...- Byłam z nim w hotelu na trasie... - i co? - pyta matka. - no i jak wesli my do pokoju to stały dwa łóżka - on mówi: \"złączymy oba coby z dwóch nie korzystać\" - No to łoscędny - mówi matka - a psygłupi trocheś? - pyta matka - Mamuś psygłupi bo poduszke zamiast pod głowe pod tyłek mi podłożył... - A nierusany ?!? - pyta matka - Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke miał na siusiaku ! ! ! *** :D :D :D :D ;)
-
raczej nie ???? ;)
-
ps. mi sie spoznia okres... jakis tydzien ... a od roku mialam cykle jak w zegarku ... i albo : a. to przez te upaly b. przez to ze sie troche odchudzam c. jestem wiatropylna ? :D
-
metaxa, no oczywiscie ze sie odzywa... tylko nie za bardzo go kumam (?) codziennie gadamy se na gg, co pare dni zadzwoni , pogadamy (pol godz. minimalnie...) i hmm do niczego to nie prowadzi... ale ja mu nie zaproponuje spotkania... :P przed moim wyjazdem nad morze on deklarowal sie, ze jak nie bedzie mogl ze mna sie spotkac na wybrzezu (mial byc sluzbowo) , to spotkamy sie na pewno po powrocie... wiec czekam az se to przypomni i z laski swojej mi to zaproponuje.. ;) Poza tym tez mam lenia giganta --- od niedzieli ;) a w sobote ... oczywiscie 2 sluby (nie wesela, tylko sluby ) :D
-
to ze mam cisnienie i ochote ,nie znaczy ze musze sie sexic ,bo az mnie roznosi ;) ... Sex sam dla samego sexu to nie dla mnie (wiem z autopsji.. :O ) ..musi byc jakies uczucie.., motylki w brzuchu...nie tylko pozadanie... ;) ciekawe ile jeszcze wytrzymam ? :P ;)
-
nic mi nie mowice o glodzie , bo jestem baaaardzo wyposzczona... :O
-
czesc Wam niestety... samo zycie.... metaxa , mam takie samo zdanie co Ty ... dokladnie tak mysle... raz w zyciu mialam strasznego kaca moralnego.... i powiedzialam sobie NIGDY WIECEJ... i poki co udaje mi sie dotrzymac slowa samej sobie.... gdzies nam sie Stala zapodziala ..... ?
-
a propo kumulacji .... Przychodzi facet do domu i od progu wola : - Hanka ! Trafilem szostke w totka ... ale przerywa ,bo widzi ze zona siedzi zaplakana i nic sie nie odzywa... -co sie stalo kochanie ? - Mamusia umarla - odpowiada zona ... Facet az przysiadl i wyszeptal ... - o kurwa ... KUMULACJA ! :p
-
ps. 2. Kawa ! kojarzysz Lubniewice ? ten koles z Katowic tam bedzie w lipcu ;)
-
ps. potwierdzam .. ..w PL jest pelno baranow :O ;)
-
dlatego tez .... po tej naszej wczorajszej rozmowie... zachowalam sie normalnie ... (wzglednie ;) :P ) bez histerii ... :D nie powiedzialam mu \"ze skoro tak uwazasz to spadaj \" :) dzis sobie normalnie gadalismy (on zaczal) tak jak zawsze .. rozne zarciki itepe ... rano kierowca autobusu poprawil mi humor... - zatrzymal sie obok na swiatlach (niskopodlogowym ;) ) , opuscil szybe i probowal mnie zagadac ... zdazylam tylko parsknac smiechem i swiatla sie zmienily ;) co ma byc ,to bedzie... ..i bede tak twierdzic ,dopoki nie wpadne znow w jakis MEGA dol ;) a poza tym zapomnialam wam napisac ... bylismy w tym miejscu www.wawrzkowizna.com.pl fajne miejsce ;)
-
dlatego jestem sama... bo nie chce obnizac poprzeczki ... albo za wysoko mierze ;)
-
ja narazie akceptuje tylko i wylacznie swoje wady :P ;) trudno ... widocznie tak narazie ma byc jak jest ;)
-
hehe , no nie wiem czy Cie nie musze zmartwic ..... ja pare lat temu podpisalam cyrograf na co prawda \"tylko\" 20 lat ... ale jakos nie zauwazylam wzrostu zainteresowania... ;) ... chociaz nie powiem ... panowie sie nieraz na randkach dopytywali, czy mieszkam sama, i czy mam swoje mieszkanie czy wynajmowane ..materialisci ... :O hmm a to ze \"normalnych\" facetow nie ma ..to nie wiem... Jeden mniej wybrakowany jest -ale w Katowicach :D ;) :P ...a reszta ...hmmm no nie wiem .... ;) Moze w zlych miejscach szukam ???
-
gdzies zes byla, jak Cie tyle nie bylo ?
-
wow :D Rybka ! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa witaj kochana ! :D
-
ja bym chciala miec do 30 chociaz jedno dziecko ...ale nie wiem czy mi sie to uda ... ;)
-
no wlasnie rozmawiamy teraz na gg, i to tak jak zawsze...wiec moze hmm nie wszystko stracone ? nie rozumiem facetow ...
-
wlasnie z nim rozmawialam... i chyba poki co ... zostanie tak jak jest ... :O ...czyli zostajemy \"przyjaciolmi\" ... a szkoda, bo na zywo okazal sie dokladnie takim samym facetem,jak go \"odbieralam\" przez net ,czy rozmowy ... \"podobno\" glownie ze wzgledu na odleglosc ... albo to tylko taka wymowka... ? nie wnikalam ... :/ no ale z drugiej strony , nie oczekiwalam powaznych deklaracji po jednym spotkaniu... Ale przynajmniej poznalam super miejsce na randki w okolicach Belchatowa ...
-
no i wlasnie przed chwila wrocilam ... po 6-cio godzinnym spotkaniu :) oczywiscie jadac do Belchatowa , pomylilam zjazd z trasy ;) ale za chwile odnalazlam wlasciwy , no i w samym Belchatowie troche sie naszukalam tego McDonalda (tam sie mielismy spotkac) ,ale w koncu sie udalo ... Bylam nawet przed czasem , on tez, bo uprzedzilam go ze nie lubie spoznialskich . A w ogole to trasa bajka ... nie to co nad morze , tu 95% trasy to dwupasmowka ... wiec szybko mi poszlo ... a co do samego spotkania bylo bardzo sympatycznie ,i milo spedzilam dzien ... :D Na zywo tez mi sie z nim dobrze rozmawia ... ale zupelnie nie wiem ... co on mysli na moj temat ... ? na poczatek oczywiscie lody z McDonalda ... potem pojechalismy w cudowne miejsce ... odrobine za Belchatow ... nad jeziorko w lesie... baaardzo fajne miejsce... tyle ze niestety baaaardzo tez dzis bylo zatloczone ... potem powrot do miasta na pizze, a potem znow nad jeziorko ... Rozstajac sie nie umowilismy sie na kolejne spotkanie (bo to jednak trzeba dobrze zaplanowac ... ze wzgledu na odleglosc... :O ) ..ale on w lipcu jedzie nad jakies jeziorko ze znajomymi ... i cos wspomnial, ze gdybym chciala ... to moglabym do nich dolaczyc ..no ale ja jeszcze nie wiem czy bede mogla ;)
-
spotykamy sie w McDonaldzie (miejsce chcarakterystyczne,wiec moze trafie ;) ,a nigdy nie bylam w Belchatowie ...) i on wydaje mi sie normalny ... wiem niby wszystko o nim , nazwisko, adres firmy gdzie pracuje, adres domowy ... no nie wiem ... moze tym razem obedzie sie bez przygod... ;) Rozmawialam wczoraj tez z tym z Wawy ... kurde nie wiem co , ale cos mnie ciagnie do niego ... Wyciagnelam w koncu od niego dlaczego ma tak malo czasu...ma syna , 4 letniego ... :) a zreszta ..co ma byc to bedzie... przeciez i jeden i drugi moze byc moim np.tylko kolega.... a przy jakims innym strace glowe ;)
-
czesc Wam kobietki ... mialam troche malo czasu dzis ..no ale w koncu podobno ja tu pracuje ;) kawa pewnie juz u fryzjera ... ehh ta to ma dobrze ... ja wczoraj sie meczylam ze swoimi ze 2 h ,zeby po umyciu jakos po ludzku wygladaly... gozdzik , gratuluje corce dostania sie do wymarzonej szkoly :) teraz to juz z gorki ... ;) stala doskonale rozumiem Twoje \"podejscie\" do psiaka... ja chyba bym sie zaplakala ,jakby cos sie mojej suni stalo ... :( a propo, musze jutro podjechac po jakies szelki dla niej ...na podroz do Belchatowa .... no i prosze o kciuki na niedziele ...
-
oki, nie ma problemu , podam i Twojego maila ;)
-
metaxa, oczywiscie ze widzialam, i to niejedna... ma kilka na swoim portalu, na fotce.pl, i dwie sztuki mi przeslal mmsem ;) mysle ze nie jest z zadnego Amwayu ,czy cos... MAM NADZIEJE :D ;) . Mysle ze nie jechalby 170 km tylko po to ... :O
-
jak bedzie chciala nas zobaczyc ,to nie ma bata , musi sie ujawnic :D(ja co prawda sie upublicznilam jak pokazywalam Zuze ,ale jak naprawie ten aparat ,to bede miala nowe jakies ... ) Przeciez to tylko tak ..z ciekawosci :)