

Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
ja tez otwarcie przyznaje ze jestem uzalezniona od netu .... jak jade na pare dni (na dluzej niz dwa ;) ) do rodzicow, to potrafie jechac do ojca do firmy (cale szczescie jest szefem ) i wysepic dostep do kompa ;) ksiazki nie czytalam ....a to jakas \"z akcja\" ,czy w stytlu \"mezczyzni wola zolzy? \" ;)
-
a w kinie to juz wieki nie bylam ... sama nie lubie... a nie chce \"na doczepke\" ... sasiadow brak chwilowo ..... amantow z internetu tez .... do du.y z taka wiosna :P ;)
-
stala ... wiesz..... jakbym nie miala na glowie kredytu na mieszkanie ,to z checia bym zaczela kariere w msz (:D) ..... na rate nikt mi nie da.... 1800 brutto = ok. 1234 zl do reki za tyle 1 osoba nie utrzyma sie ... gdzie czynsz, oplaty , jedzenie , a gdzie rata kredytu ? :( ... niestety nie jestem w stanie (rok dojezdzalam .. dlatego wiem ) dojezdzac do pracy od rodzicow codziennie , a pracowac tam (w \"rodzinnych\" okolicach) nie ma gdzie .... a tu czy place rate za kredyt ,czy za wynajem - to jest ta sama kwota... wiec ... juz chyba lepiej placic \"za swoje\" ... i sorki jezeli wczesniej to dziwnie zabrzmialo ... a dola zlapalam ot tak..... szefowa \"troche\" przesadzila ... byla wsciekla ,bo cos tam (nie bede pisac szczegolow , ale ze mna nie mialo to nic wspolnego) a oczywiscie kto byl pod reka ? nie chce juz tego znosic....
-
wiem ze zycie to nie jest bajka..niestety nie raz sie o tym przekonalam.......... tylko nie chce juz tu pracowac.... wiem tez (po 7 latach) ze transport ...to nie jest to o czym marze ;) ...a najgorsze jest to ...ze NIE WIEM co bym chciala robic.... Marzy mi sie (mrzonki ;) ) praca w msz ..... wczoraj nawet przegladalam ichniejsza stronke ...ale jak ktos przychodzi \"z ulicy\" to (oczywiscie jesli sie dostanie) zaczyna od stanowiska platnego uwaga .... 1800 zl brutto... nawet nie chce liczyc ile to jest netto :O Niestety (a moze stety ? ;) ) jestem sama i tylko na swoje dochody moge liczyc .... nie moge zaczynac od \"0\" , a jakbym miala bogatego meza ;) :D , to moze bym sie pokusila o taka prace ... Na jakikolwiek staz czy cos tez mnie nie stac (pracowac prawie za darmo przez pare miesiecy ....) a hmmm mysle tez ze praca w reklamie czy nawet marketingu (konczylam takie studia !) bylaby ciekawa ....no ale gdzie ja pojde po tym moim transporcie ?? Ehhhh wygadalam sie i mi lżej :D ;)
-
dni zwatpienia staly sie norma ..... :O nie po to konczylam studia (i zaplacilam za nie kuuuuuupe kasy ...)
-
u mnie nudy .... dziekuje za uznanie :D postanowilam zmienic prace ... w tej sie uwsteczniam ... zalogowalam sie wlasnie na kilku portalach pracowych , a w poniedzielek kupuje \"wyborcza\" ... aaaaa i byl moj \"klient\" ...hmmmm przytyl, ufarbowal wlosy ( ?? ! ) i w ogole jakis taki \"rozlazly\" sie zrobil..... Juz wolalam z nim rozmawiac przez tel..... ehhhh no coz.... moje marzenia prysly jak banka mydlana.... ;)
-
siema metaxa :) hmm moje plany na weekend sa nastepujace : spie jutro na maxa , pozniej jade do rodzicow.... ,wroce pewnie w niedziele , bo zaden z ostatnio poznanych panow nie kwalifikuje sie wg mnie na randke :P Robie sie ostatnio BARDZO wybredna..... metaxa...my to w ogole musimy skoczyc kiedys na jakies piwko ;)
-
buuuuuuu jestem dumna coraz mniej ...... :( :( :( :( :( :(
-
nadal jestem z siebie dumna..... szkoda ze tylko ja .... :P ;) ps. dzis jest moj dyzur na forum ? :D
-
jestem z siebie DUMNA ! :D Naprawilam SAMA naped Dvd w kompie :D (chyba przez przypadek hehehe) ... komp nie \"widział dvd, tylko cd ... a teraz dziala :D a koles po informatyce przychodzil dwa razy i nic .. :P chyba przychodzil sobie na mnie popatrzec .... ;) jutro sie go zapytam :P
-
ale tak po prostu Ci wyrzucil ? hmmmm dziwny jakis......
-
tiaaaaa ten sam typ czlowieka.... a moze za ładnie wyszlam ? :D ;) (podejrzewam ze jakbym powychodzila fatalnie, to bym dostala fotki dwa dni po weselu ;) :P ) poczekam jeszcze z tydzien ;) i sie upomne...... :)
-
ps . nie o swiatlach :D ;) kolezanka , u ktorej bylam na weselu 06.01 - do tej pory nie wyslala mi fotek z wesela (obiecala ze wysle mi na maila ) .... najpierw to rozumiem - byli w podrozy poslubnej itepe... ostatni raz \"upominalam\" sie ok. 14.02 .....do tej pory cisza - widzialam sie z nia ostatnio w weekend i tez nic.... czy mam sie upomniec poraz kolejny ? czy dac spokoj z tymi zdjeciami ? (juz nie mowie o plycie z wesela , bo to to moze za rok obejrze...przy takim tempie... :O) ???
-
ja jezdze caly rok na swiatlach mijania :) , ale dzis niestety - tak jak piszesz - u nas tez co ktorys bez swiatel a rano deszcz padal :). I to samo bedzie po poludniu .... zmrok juz niezly , a niektorzy \"oszczedzaja\" na zarowkach :P .... a udowodniono ze jazda na swiatlach przez caly rok powoduje zwiekszenie kosztow o ok.100 zl w ciagu roku (benzyna, zarowki, akumulator) - czyli tak naprawde nic ,a dzieki temu ratuje zycie ok.3500 osobom na terenie UE (duzo czytalam ostatnio na ten temat ) . Dla mnie nawet jakby jazda na swiatlach ratowala 1 osobe ... to nie ma o czym dyskutowac.... A zwolennikom jazdy po ciemku , proponuje przeniesc sie do Egiptu - tam zadne zasady w ruchu ulicznym nie obowiazuja - beda sie mieli gdzie \"wyzyc\" :P mam nadzieje ze prezydent szybko podpisze ta ustawe o obowiazku jazdy na swiatlach caly rok :)
-
wystawilam od rana 2 faktury :) , odebralam 2 telefony ;) nie przesadzam, nie ? lenistwo na maxa ......
-
czesc Wam znow mi sie nic nie chce robic ... :O ostatnio to norma .... ehhhhh aaaaahaaaa .... widze Kawe na tlenie.... a tu nie.... hmmmm
-
zbieram sie powoli... a \"przyjaciel\" szefowej niech se robi co chce ;) milego popoludnia :D :)
-
hmm u mnie padal snieg....ale sie rozpuszczal.... a w radiu mowili ze od dzisiaj miala byc wiosna
-
kurwa..... wzial sie za pisanie (kolejnego) pisma ......mam nadzieje ze krotkiego :O
-
stad sie nie rusze.....dobrowolnie ;) a co do pracy to ja wole "na odwrot" - zrobic wiekszosc od rana ,a pozniej miec "luzy" i troche porozrzucanych papierow na biurku dla niepoznaki ;)
-
hmm no nie wiem czemu tak sie dzieje ... chyba musze znalezc sobie jakiegos faceta -i zaczac uzalac sie nad soba w co drugim topiku, jak to robilam kiedys :D .... poziom wypowiedzi moze sie nie podniesie wtedy ,ale zawsze bedzie ciekawiej :D a co do \"przyjaciela\" masz racje - i dlatego zawsze proponuje mu klucze ,jak chce dluzej pracowac ;) (biedactwo , zostaje \"po godzinach\".....dobrowolnie ....ehhh , nie to co ja ;) )
-
hmm wiecie co ... dzis zauwazylam ze \"przyjaciel\" szefowej caly dzien sie \"obija\" , czyta artykuly w necie, gazety , itp. a po 16 zabiera sie do roboty i czasami musze mu mowic ze jest 17 i wychodzimy.... Kiedys zapytal sie mnie czy musze wychodzic o 17 ? Odpowiedzialam ze to nie jest tak ze musze , ale ze pracuje 8 h dziennie ,ktore wlasnie mija i ze jak chce - moge mu zostawic swoje klucze ,bo wychodze wlasnie :D . Jakos nigdy nie chcial ...Dziwne nie ? :P
-
nie wiem gdzie reszta ,ale ja sie dzis melduje :) dopiero teraz......mialam troche zajec i dopiero teraz moglam tu zajrzec..... no ale powalajacego ruchu nie ma :P
-
spadam do domu :D - dzis o 15 , bo musze cos zalatwic ....ale to dobrze ,bo szefowa mnie troche wyprowadzila z rownowagi ....i mam cisnienie chyba 150/200 .....
-
wiem ze 11 to nie przepasc , ale 12 bylo ostatnio :O , nawet nie chce o tym wspominac :P