Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angel_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angel_81

  1. nawet mi nie przypominaj o spowiedzi przedslubnej ..... :O jeszcze tylko godzina i do domu...... :)
  2. ja swojego znalam 3 lata ,albo nawet 4 przed slubem....rok razem mieszkalismy ...... i niestety - widocznie dobrze sie kamuflowal .... ;)
  3. gozdzik.... to u was poczta dziala ?????? czy kurierem dostalas ? u nas strajk bez zmian.....
  4. aaaa i zapomnialam dodac... to ze zaplace nie jest rownoznaczne z tym ze mi uniewaznia ..... ;) , bo moga rownie dobrze tego nie zrobic.... o ile sie dowodow nie doszukaja.....
  5. nie, skoro by mnie nie bylo stac - to nawet bym sie o to nie starala ... ;)
  6. pojechalam w sumie tak porozmawiac o tym, czy dobrze napisalam ta cala prosbe o stwierdzenie niewaznosci.... ksiadz oficjal przeczytal to i ...... przyjal...... mam im tylko doslac zaswiadczenie o dochodach .... (zaswiadczenie od proboszcza o slubie koscielnym i odpis wyroku rozwodu tez mialam ze soba...) i czekac az sie odezwa..... a troche to moze potrwac...... Ale wazne ze zaczelam :)
  7. szczerze mowiac, to nie wiem skad we mnie ta sila i ten spokoj..... oczywiscie jak sie pakowal , nie zabral wszystkich rzeczy (wiem - moj blad :O) , bo sie nie mogl zmiescic do samochodu, ma je odebrac - albo ktos od niego - w poniedzialek /dzis / , wtorek - takie byly plany...... w sobote jeszcze to potwierdzil..... a wczoraj -zadnego kontaktu i szczerze mowiac nie mam pojecia co mam z nimi zrobic jak sie nie zglosi po nie......
  8. :) siema - u mnie bez zmian, nie wpadlam w depresje ;) witam nowych forumowiczow aaaaaa , oczywiscie dostaje mase smsow, ze teskni, ze chcialby to wszystko naprawic,,, itepe... ja jestem twarda :) i czekam wciaz na pieniazki ..... bo na koncie brak nowych wplywow ..... :O co bylo do przewidzenia...... :)
  9. sie ma wiecie co jest ok... .caly czas od soboty bylam jakas taka nerwowa, a wczoraj pelen spokoj.... wnerwilo tylko mnie to ze jak wrocilam do domu on jeszcze nie byl spakowany , ale wystarczylo moje pytanie \"moze Ci pomoc \" i nabral tempa... klucz oddal... nie wiem czy gdzie nie dorobil , w sumie to Gerda , do dorabiania potrzebna karta ,ale na lewo mozna wszystko zrobic.... nie wiem czy sie jeszcze kiedys spotkamy... ja musze odpoczac... od tego wszystkiego..... jade dzis do rodzicow, wracam w niedziele..... moze tam nie bede o tym myslala zreszta powoli klapki mi spadaja...i nawet o dziwo jakos mi nie smutno.... szok pourazowy czy co ? :P aachaaaa odgraza ze ze mi przeleje kase na konto - dalam mu numer i zobaczymy dzieki WAM ZA WSZYTSKO :) p.s. zmieniam zamki w przyszym tyg ;)
  10. spadam niedlugo do domu... nie wiem czy bede w stanie cos napisac pozniej.... obiecuje ze do poniedzialku tu sie jednak pojawie .... pa..........
  11. prezent.. dla mnie znaczenia nie ma .... wazne jest to co jest teraz , a nie co facet robil 10 lat temu :) , z iloma osobami spal itd. zreszta ja o to nigdy nie pytalam... nikogo... :)
  12. ktos sobie kompleksy chce wyleczyc poprostu... niektore posty i tematy sa zalosne ...w stylu \"mam 1,70 ,waze 45 kg , czy nie jestem za gruba ?? \"
  13. no meczy mnie ten temat , meczy .... kawa- jasne ze nie musimy tego dzis ustalac, ale znajac jego , to na 200000 % bedzie czekal az ja sie odezwe... a ja bede musiala chyba przeczytac zołzy z 5 razy pod rzad zeby tego nie zrobic za szybko ;) gozdzik .... a moze Ty mu cos wyslij..jakis drobiazg... moze go to ruszy ? ;) prezent ..zyjeszcz jeszcze czy Cie kawa juz zastrzelila ? :D ;)
  14. mysle ze po czesci obie macie racje... :) z tym ze na \"zwiazek\" na tych warunkach co dotychczas, to ja sie nie moge zgodzic.... i sie nie zgodze.... widze ze on tez troche zaczyna mieknac... ale zanim nie zobacze jakiegos konkretnego dzialania..... to nic z tego..... pustych slow juz za duzo slyszalam..... dzis tez musimy ustalic co dalej..... czy zero kontaktu.... nie wiem.... czy np. dajemy sobie 2 tyg na \"odpoczynek\" (emocjonalny) i spotykamy sie ? nie mam pojecia...
  15. http://www.suknie-slubne.pl/imgk/adiagonal/336_1.jpg
  16. hmm..... czyzbym przypadkiem znalazla ??? sukienke ? :) http://www.suknie-slubne.pl/imgk/adiagonal/336.jpg
  17. a ja mam ochote na jakis kremik czekoladowy (z alkoholem ;) ) mniaaaaaaaam
  18. metaxa - madrze gadasz :) , dzieki... tak chyba powinnam o tym myslec.... tylko sie boje jednego... on powiedzial ze teraz spowrotem zajmie sie praca (w tym sensie jak kiedys...co nie mial prawie czasu dla mnie)..... i nie wie czy nie wroci do Niemiec... powiedzialam zeby przyslal mi adres, to go kiedys odwiedze ;) a najlepsze jest to ze to ja sie rozklejam , a on mi tlumaczy ze powinnam byc silna , i ze nie moge tak reagowac, bo w zyciu rozne dramaty sie zdarzaja i ze to w koncu ja go poprosilam o to zeby zabral swoje rzeczy , a nie odwrotnie (tzn ze on sam sie nie wyprowadzil.... ) dobrze ze jutro nie musze isc do pracy.... dzis mi sie przyda chyba jakis pocieszacz ... :) i niestety nie pamietam na ktorej stronie wklejalam linki do sukienek .... :) ale to bylo jakis czas temu...
  19. dziewczyny ..spokojnie.... dam rade :) chociaz dzis mialam lzy w oczach jak wychodzilam z domu... jakos mi tego wszystkiego zal.... spedzilismy naprawde mily wieczor... potem pol nocy zastanawialam sie co ja wlasciwie robie.....ale przypomnialam sobie to co wczoraj kawa napisala.... (powody, dlaczego to robie...) i jakos zasnelam..... dzis jak wroce z pracy ma czekac na mnie spakowany z kluczem..... i zeby sie pozegnac...... nie wiem czy nie na zawsze,,,,,, :( dobrze ze jutro nie ide do pracy... i w piatek tez .... (jutro musze jechac po odpis wyroku rozwodowego ,a w piatek jade do sądu biskupiego) pozniej weekend...bede u Mamy na imieninach.... musze dac rade.... z tym wszystkim ...... :)
  20. czesc Wam ... co Wy takie ranne ptaszki dzis ? ja spalam moze ze trzy godziny.... czuje sie fatalnie...
  21. czesc metaxa :) ja wlasnie znikam .... do domu... ostatnia wspolna noc ..... :( ......
  22. Pewien 94-letni staruszek obudził się z rana z ogromna chęcią na seks. Pomyślał, wstał złóżka i podszedł do kredensu, gdzie trzymał zaoszczędzone pieniądze. Wyjął je i położył na stole. Po południu długo starał się przypomnieć sobie, po co do cholery ten szmal leży na wierzchu. Po godzinie uśmiechnął się, złapał gazetę i wykręcił numer, który widniał przy ogłoszeniu \'Francuzeczka i koleżanki - wizyty domowe\'. Wieczorem do domu staruszka przybyła cycata dupencja i stanęła przed lekko zdziwionym tą wizytą gospodarzem. Po chwili jednak dziadek uśmiechnął się ze zrozumieniem, poprosił dziewoje do pokoju i rozsiadł się wygodnie w fotelu. - Myślałam - powiedziała dziewczyna - że w tym wieku to z seksem już koniec. - Co mówisz? - zapytał dziadek przykładając dłoń do ucha - Mówię - powiedziała głośniej panienka - że myślałam, że w tym wieku to z seksem już koniec! - Cooo???? - Kurwaa... - mruknęła pod nosem prostytutka i wrzasnęła - MYŚLAŁAM, ŻE W TYM WIEKU Z SEKSEM JUŻ KONIEC !!!! - Koniec??? - zapytał dziadek - To ile płacę ? :D :D :D :D :D :D
  23. prezent... tylko nie przesadzaj..... ;)
×