

Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
prezent...wiem co czujesz ...bo ja widze po sobie ze niedlugo mu to wszystko wygarne... oczywiscie z innymi \"zarzutami\" ..... chyba ze stanie sie jakis cud..... ;) w co zaczynam watpic.... co do jedzenia w pracy.... wlasnie skonsumowalam 2 pączki ... :O szef byl na zakupach (dla siebie) i kupil nam pączki do biura (bo jak wiadomo najlepsze pączki kupuje sie w Auchanie - i to wcale nie jest jakas ironia.... uwielbiam te pączki..... :D )
-
ciekawe jaka mnie jutro czeka \"niespodzianka\" .......
-
ja mam taki zwyczaj, ze wybieram sobie jakis dzien - w weekend i kupuje wtedy wszystkie prezenty.... i jezdze od centrum handlowego do centrum... i kupuje.... ehhhh a w tym roku jeszcze mam zaraz po nowym roku slub kolezanki..... i tez kaska pojdzie....
-
prezent....nie no, z tymi pieniedzmi to taka przenosnia byla... po pprostu mniej wybiore z konta.... niedlugo bedzie trzeba myslec o preznetach gwiazdkowych.... :O i dalas lubemu do myslenia.... oj dalas....
-
z dobrych wiesci - udalo mi sie znalezc ubezpiecznie w pakiecie za 1600 zl :) 700 zostaje w portfelu :D ...
-
prezent, a moze okres Ci sie zbliza ? ;) a nawet jesli nie, to masz prawo do miewania humorkw, bo jestes kobieta :) :D ;) gozdzik.... rozczulila mnie ta Twoja corcia... ehhhh .... kawa , masz racje.... on mnie juz drazni.. i chyba szukam jakiegos pretekstu ... sama juz nie wiem....
-
ja trwam nadal na posterunku ;) im blizej urodzin, tym mam gorszy nastroj..... .... wczoraj moj \"wynalazek\" wrocil do domu przed 21 i powiedzial ze w czwartek tez tak wroci.... ale pozniej i tak MUSIMY gdzies jechac... Zapytalam sie gdzie ... (na co nie dostalam odpowiedzi..) i oznajmilam ze nic nie musimy.... Moze niepotrzebnie sie unioslam, bo moze chce mnie gdzies wyciagnac na kolacje, ale wkurzylo mnie to \"MUSIMY\" ....Juz by lepiej powiedzial ... \"chcialbym Cie gdzies zaprosic\" czy cos w tym rodzaju.... jesli oczywiscie o to mu chodzilo, a nie np. o to zeby go gdzies podwiezc :O Robie sie jakas strasznie drazliwa w tym temacie.... Pieniazkow jeszcze nie dostalam ... czekam do piatku ... :) Aaaaaaaaa mielismy gdzies jechac na ten weekend (ustalalismy w poprzedni .....) ale oczywiscie juz sie plany zmienily i nigdzie nie jedziemy .... Trudno... ja nie bede siedziec w domu ... jade do rodzicow w sobote.... :) a on niech sobie robi co chce :P
-
niezle..... :O moze sie umow u kosmetyczki i zrobi to jakos profesjonalnie ?
-
kiedys musze sobie zrobic zdjecie przed prostowaniem zaraz po umyciu ;) sa krecone..... :D , ale ja je wole jako proste... i tak mam z nim kupe roboty... a co do rzes to bym sie bala troche tego kleju... przeciez to okolice oczu... ,ale jak wyprobujesz, daj znac ;)
-
no rzeczywiscie cos dzis pusto.... a dokad chcesz miec te wlosy ? mi sie kiedys marzyly warkoczyki :D
-
jestem juz po okresie takze to to nie to..... wczoraj po poludniu jak wrocil do domu byl taki milutki ,ze hmm zaczelam sie zastanawiac, czy sie nie czepiam... ale doszlam do wniosku ze jednak nie... i ze to chyba nie ma sensu.... postanowilam ze dam sobie czas do konca miesiaca... jak wiecej bedzie mnie wkurzal i nie przejawial checi do np. dzielenia sie rachunkami, to to nie ma sensu....zwlaszcza ze ma pieniadze... .... ja juz jednego faceta kiedys utrzymywalam.... i nie zamierzam znow tego robic....
-
mysle ze po prostu nie pasujemy do siebie... na poczatku wyidealizowalam go troche ,bo zanim sie spotkalismy - duzo rozmawialismy przez tel i net... a teraz wychodza takie \"kwiatki\" ... no coz... przeciez sie nie zalamie... siebie nie zmienie, jego tym bardziej.... moze to jednak nie ten ??
-
wiem ze bedzie ciezko.... jesli rozmawiamy na jakis \"trudny\" temat i widac ze cos mu nie pasuje , mowi \" nie bede o tym teraz rozmawial\" hmm no to sie go pytam KIEDY o tym porozmawiamy... on na to ze NIE TERAZ ... i wez tu z takim gadaj...
-
czasami mam takie wrazenie ze nadal go nikt inny nie interesuje... :O
-
chyba sie dzis napije...... dobrze ze jeszcze winko mam w domu i jakis koniaczek....jedyna dobra wiadomosc dzis .... :D
-
wszystko mnie dzis dobija.... jeszcze zab mnie zaczal bolec ..... \"8\" :O
-
jest kawalerem... nie wiem czy to ma znaczenie,ale pewnie ma..... a co do rachunkow to tak zrobie.... dam mu... o ile kasy nie dostane....
-
a delikatna aluzja mu sie przyda jak nie dostane kasy za rachunki.... co prawda robi zakupy od czasu do czasu ,ale jak mieszka , to niech sie dorzuca....co zreszta ustalilismy wspolnie....a jakos kase mam dostac w tym tyg.... zobaczymy ....
-
hmm jak to sie stalo ? stiwerdzilismy ze inaczej to bedziemy sie spotykac raz na 3 tyg... wiec bez sensu...no i powoli znosil sowje rzeczy.... ale .... szczerze mowiac to nie wiem czy sie nie pospieszylismy....
-
mam kurde znizki za kontunuacje....i z racji mlodego wieku zadnych innych ... :O , na rodzicow nie moglam zarejestrowac za specjalnie.... bo samochod byl kupiony po slubie ..... zarejestrowany na meza.... po rozwodzie podzielilismy sie majatkiem u notariusza i musialam go na siebie zarejestrowac..... dobrze ze 2 tyg temu zrobilam jakies wieksze zakupy dla siebie..... :) ja musze swojego wyslac na pare dni gdzies chyba .... przydaloby mi sie pare dni spokoju.....
-
dobijcie mnie dzis..... :O ....wlasnie dzwonilam do ubezpieczyciela autka ... w tamtym roku za pakiet oc+ac+nw mialam 1900 zl .... w tym wlasnie niedawno jakies przepisy sie zmienily i skladka wyjdzie kolo 2300 a myslalam ze bedzie mniej niz w zeszlym roku :(
-
kawa... tylko ze teraz sie raczej nie ukryje , bo kurde przeciez mieszka u mnie..i kiedys bedzie musial sie pokazac ... . pogadalismy sobie troche i troche sie uspokoilam... wnerwia mnie to tylko ze czasami sie zachowuje jakby mial gora 15 lat ... jak jakis dzieciak... wiem ze ja tez (czasami ) przesadzam ,bo mogl np. wyjsc do lazienki i nie mial mozliwosci odebrania tego telefonu... ale no kurde ile mozna w niej siedziec ???? zreszta wydaje mi sie ze on jednak chyba cos kreci... mowil ze wychodzi wlasnie z domu... za pol godz widze go jak wchodzi na tlen ...(niestety :P ma tak ustawione w kompie ze tlen mu sie wlacza razem z systemem... i ja to widze...a ze w weekend polaczylismy jego kompa w koncu to i tlen mu dziala...) hmmm zapomnial czegos sprawdzic i sie wrocil ? ... nawet go nie zagadywalam , bo zaraz sie wylaczyl.... teoria spisku mi sie wlaczyla.... :O co do terapii szokowej to dobry pomysl.... jeszcze jednak poczekam do kolejnej akcji .... wyjde gdzies i nie wroce....do późna...i wtedy ja nie bede odbierac ...... moze to nim wstrzasnie.... ? kurde...ze tez zawsze ja trafiam na takie wynalazki..... zazdroszcze parom , ktore nie maja takich "przygod" jak ja.... czy wszyscy normalni faceci juz wygineli ? * czyt. sa zajeci ?
-
w koncu sie odezwal.... niby ma dzwonek sciszony.... tiaaaa ... a na domowy tez dzwonilam , tez sciszyl ? oj chyba cos sobie dzis porozmawiamy.....
-
kawa - mnie tez to najbardziej wkur.....*a .... a teraz mnie wkur*ia to ze nie odbiera tel.... wiem ze moze akurat nie moze....ale wnerwia mnie to ...
-
kawa- wet mowil zeby z jakas miseczka wychodzic i podstawiac ?????????? jakos sobie tego nie wyobrazam...kupilam specjalne pojemniki w aptece, ale ciekawe czy moja sunia w nie wceluje.... :O czesc Wam tak w ogole..... jakos niespecjalnie dzis mam humor..... weekend byl super.... a wczoraj lubemu sie przypomnialo ze w czwartek mam urodziny ... potwierdzialam ze mam i cisza ... ;) po tym cudownym weekendzie wczoraj wieczorem oczywiscie musial mnie jeszcze doprowadzic do lez.... :O czasami mam ochote to wszystko skonczyc..... a dzis rano sie spytal co chce na obiad.... :O NIE ROZUMIEM FACETOW...