Angel_81

kawa - mysle ze po 2 tygodniach pewnie ;)

mialam weekend pelen wrazen.... oczywiscie w piatek nie bylo obiadu ... byla zamowiona pizza \"bo nie zdazyl\" :O caly weekend spedzilismy razem... oczywiscie w sobote byla wielka awantura , bo on sie uparl wieczorem, zebym jego samochod zaparkowala (ja jezdzilam caly dzien) na osiedlu / gdzie nie bylo miejsca /.... to wzial kluczyki (po piwach byl ) i powiedzial ze sam zaparkuje. [ wsciekly]..jak uslyszal co mam na ten temat do powiedzenia - oddal je...:O , ale jakis niesmak zostal.... w niedziele wstalismy kolo poludnia i pojechalismy na wycieczke 120 km za Wawe ... na caly dzien , wrocilismy kolo polnocy ... i chyba mam przesyt :O ;) ... nie wiem czy to dlatego ze dlugo bylam sama i z reguly spotykalismy sie nie codziennie ,tylko raz na jakis czas.... czy moze dlatego ze mialam go dosc... chyba bym nie potrafila z kims mieszkac teraz...

eee gozdzik - u mnie obiad tez bedzie dopiero kolo 18 ... ciekawe co to bedzie ? mam nadzieje ze jadalne

i ja tez....... na obiad :D

ja caly czas korzystam z karnetu kolezanki ;) , jutro rano idziemy poskakac :D

a ja sie kurde chyba w koncu wybiore na ten film .... moze w weekend :)

wlasnie sie boje tego pobojowiska w kuchni ..... niby zmywarke mam, ale nie wiem czy bedzie umial ja wlaczyc ;) a co do balaganiarstwa - to nienawidze..... nie jestem jakas tam pedantka, ale bez przesady - wszystkie rzeczy sa na swoich miejscach .....

nie wyspalam sie..... :D wczoraj zwiozlam sobie lubego do domu ;) , dzis on ma wolne..... ja siedze w pracy , a jak wroce to ma na mnie obiad czekac .... ciekawe ...hehhehe Bozeeeeee , jak on chrapie :O .... wczesniej jakos tak nie bylo .....

zawsze mozesz sobie \"zazyczyc\" cesarke ;)

wspolczuje -znam ten bol nieraz ,ze czlowiek nie pamieta jak sie nazywa ;)

hehehehehe , ale bardziej tego chce czy sie obawia ? ;)

bo to mezczyzna i on musi miec racje, nie ? przeciez sie nie przyzna ze nie zrozumial ,tylko bedzie to ciagnal az odpuscisz ....

ja mam Johnsona w domu Sun cos tam - balsam brazujacy .... zacieki mialam :O , chyba kolo 12 zl kosztowal .... moze wyprobuje cos nowego teraz ? :) prezent, nie przejmuj sie ze ich nie rozumiesz .... nie jestes sama ;)

prezent - to jest JEDYNY sposob na jego zabieganie i zebysmy sie czesciej widywali ;) no bo co mi po tym jak w ciagu dnia on ma troche czasu wolnego - ja pracuje , jak popoludniami i wieczorami jest zazwyczaj zajety - ja mam wolne , chyba ze pozniejszym wieczorem .... ,ale to czasami ja juz jestem zmeczona .... gozdzik szt 2 - on by ze mna pojechal z checia do domu ..do moich rodzicow...... ale jak narazie ja nie chce ich szokowac ... mama wyszla ostatnio ze szpitala po zabiegu i nie chce zeby teraz ojciec trafil tam z zawalem :P

gozdzik sztuk dwa - ale co swoje to sie wycierpialam ..... :O , powiem tylko w tajemnicy ze rozmawiamy o wspolnym mieszkaniu :D

prezent - ja tez go nie poznaje ... i mam nadzieje ze to nie sen ;) ja sie wole nie wazyc ... :O , musze pochodzic najpierw troche na silownie i aerobik hehe

ja nadal z rogalem na twarzy :D ;) chociaz wczoraj malo co nie zeszlam na zawal jak mi moj oswiadczyl ,ze sie zastanawia nad powrotem do Niemiec ... Widzac moja mine ...szybko dodal ze oczywiscie rozwaza taka ewentualnosc ,ale tylko wtedy gdybym sie zgodzila jechac z nim ... .... ehhh myslalam ze go udusze....

hehehehehehehehhehehehehehehehheheheheheh

hmm a mozecie opowiedziec ten kawal ? bo ja nie znam ....

ja tez swojego .... co nie zmienia faktu ze chwilami mam mordercze mysli ... ;)

uuuuu wspolczuje.... pamietam jak tak spalam jakis czas temu :O , nie ma czego zazdroscic ....

mam nadzieje ze to nie chwilowe ;) , ani ze to nie sen :) ale chyba zaczyna \"łapac\" o co mi chodzi.... wczoraj np. jak rozmawialismy , powiedzial ze teraz przez pare dni moze byc bardziej zabiegany i miec troche mniej czasu , tylko zebym sie nie martwila jak mi natychmiast nie odpisze na smsa ,czy cos ..... ;) :D hehe Ale za to szykuje mi sie mily weekend :) , narazie sie nie nastawiam ,ale BAAAAAAARDZO bym chciala zeby to wypalilo ....

Dobra, udalo mi sie w koncu :)

prawda... ;) ku.wa gg mi padlo ... jakis blad mam , kaza mi od nowa instalowac - i jak instaluje nowa wersje - nie chce sie uruchomic ..... :( wrrrrr macie moze stara instalke gg ? nie gg75.exe ?

wiem ... staram sie nie przyzwyczajac ..bo nie wiem czy to jego zachowanie juz takie bedzie czy jest tylko po to zeby uspic moja czujnosc.... ? ale ja sie nie dam ... :P usmialam sie jak mnie odwozil do domu ..stala babka z kwiatami na chodniku i mnie nagle olsnilo - przeciez za kazdym razem jak sie widzielismy dostawalam roze ... a dzis nie ... oczywiscie mu to powiedzialam , a on na to ze \"okres zalotow sie juz skonczyl\" ..no to mu powiedzialam zeby sie nie zdziwil :P , zatrzymal sie , hehehe :D