Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
Kawka, piersiowek to on ma juz 100 tys ;) , ale do sklepu mysliwskiego sie przejde. Jest jeszcze fajny sklep u nas \"JEGO\" -sa tam rozne fajne prezenty dla mezczyzn :) . Jak znajde chwile czasu ,to sie rozejrze ... widzialam tam fajny globus -barek ;) (takie jak na filmach - super by to wygladalo w jego biurze ) . ps. wlasnie pekl mi ten \"zastrzal\" - przy zmianie opatrunku i ropa wyszla , czyli bede zyc :D ;)
-
heheh , od zalatwiania spraw sluzbowych na miescie jest : a.samochod sluzbowy b.samochod prywatny z ryczaltem na benzyne c. taxowka :P ja juz bym wiedziala co mam odpowiedziec ;)
-
;) ja tak w temacie topiku :D jeszcze ;) co na prezent dla TATY na 50 -te urodziny ? ??? ;)
-
bylam w aptece ,dostalam masc ichtiolowa ,a jak do poniedzialku ropa nie zejdzie, mam isc do chirurga :O Kawka , miejsce zamieszkania nie powinno byc kryterium wyboru pracownika, mozesz se mieszkac np.w Szczecinie, ale skro aplikujesz na to stanowisko, to chyba normalne, ze masz czym dojechac ;) Logika co niektorych rekrutujacych po prostu poraza... chyba ze czesto zdarzaja sie np. nadgodziny albo niespodziewane przyjscia do pracy w weekend- to wtedy owszem ,bliskosc zamieszkania ma znaczenie .
-
heh, wiedzialam ze takiej odpowiedzi moge sie spodziewac ;) chyba zrobil mi sie zastrzal , cokolwiek by to nie bylo ... :)
-
ps. przynajmniej nie piszemy non stop o pogodzie ;) a tak z innej beczki :O na jednym palcu u reki (cale szczescie lewej ;) ) zrobilo mi sie jakies takie wybrzuszenie blisko (ale nie przylegajace) paznokcia .Jest gorka - zaczerwieniona i boli - nawet jak nie dotykam tego . Jak dotkne to po prostu brak slow Mam to juz od niedzieli/poniedzialku i tak sie zastanawiam co to moze byc ? Nic mnie nie ugryzlo , nie pamietam zebym sie uderzyla czy cos podobnego . Jakby sie nic z tym nie dzialo (w sensie znikania) ,to do jakiego lekarza mam isc? Do chirurga ?
-
o widze gozdzik postanowila sie wypowiedziec ;) "tylko licz sie z tym że moze to wywołać różne reakcje wśród czytających i wyrabiających sobie potem jakąś opinię" jasne , to przeciez forum , wyrabiac opinie sobie mozna :) . Druga sprawa czy sie tym przejmuje ;)
-
\" A co do pojechania do Wawy i szukania pracy - mam znajomych którzy właśnie tak zrobili i mają fajną dobrze płatną pracę \" nie mowimy teraz o znajomych , tylko o nas ;) . Ja tez mam znajomych z fajna i dobrze platna praca :D \"no wiesz, często bywa że osoby wysyłają CVki na stanowiska na które nie mają dość umiejętności i doświadczenia a to wychodzi dopiero \" w praniu\" podczas rozmów. Pamiętam jak my szukaliśmy spedytora i jakie paniusie tu przychodziły że szok...Co one sobie w ogóle myślały? Pisały na CV ze znają języki i w ogóle, a jak miały pogadać z Niemcem to ledwo coś dukały.\" Napisalas to w kontekscie ,ze nasciemnialam w cv i dlatego mnie zaprosili do rozmowy w banku na stanowisko inne niz \"szeregowe\" ? :D , bo nie widze zwiazku z tym co pisalam ?? do mojego cv nie mozna sie przyczepic - jest zgodne z prawda, bo szanuje swoj czas i innych i nie chce mi sie wysylac aplikacji na stanowiska , na ktore i tak nie zostane zatrudniona . Tak sobie mysle wpisac jeszcze oczekiwane wynagrodzenie ;) . Od razu sie zmniejszy liczba rozmow ;) . \"ale od bardzo długiego czasu o tym marudzisz bo Ci kasy brakuje albo że zła atmosfera i masz dosyć. Wg mnie albo się nie marudzi zaciska zęby i bierze to co jest albo intensywnie dąży się do pozytywnej zmiany. \" widocznie nie jest jeszcze az tak tragicznie :P .Kasy brakowac bedzie zawsze - zgodnie z zasada \"apetyt rosnie w miare jedzenia\" ;). A marudzic moge, ile chce - no chyba ze sie myle ? a to moje \"slynne\" pytanie wlasnie bylo SZCZERE i nie bylo zlosliwe . Ale jak widac mozna je zupelnie inaczej odebrac .
-
Kawka - w mojej wypowiedzi nie bylo (moim zdaniem) nic zlosliwego ,a Ty widze jestes calkiem dobra w tym :) . A zapytalam tylko z ciekawosci - bo u mnie to inaczej wyglada :) . Nie jestem spedytorem - bo nie pracuje w firmie spedycyjnej :) . Czas na internet mam, bo wszystko mam juz porobione , samochodow duzo nie mamy ,wiec po prostu jak mam czas wolny - to wchodze na internet :) . \"Żeby zdobyć dobrze płatną pracę trzeba się stopniowo piąć w górę, jeszcze nie spotkałam osoby która by przyszła z \"ulicy\" i dostała super stanowisko z niezłą kasą bez żadnego doświadczenia w danej dziedzinie.\" to zdanie skieruj raczej do osoby ktora mnie zaprosila na rozmowe - widocznie uznala ze mam wystarczajace kwalifikacje na to stanowisko :P . I dlatego wyslalam aplikacje na zastepce kierownika, a nie na samego kierownika :P . Zeby piac sie w gore . \"Dziwi mnie tylko że tak ciężko znaleźć fajną pracę będąc na takim rynku pracy jakim jest Warszawa i z tyluletnim doświadczeniem w pracy.\" zapraszam do Warszawy , sprobuj znalezc cos ciekawego i dobrze platnego jednoczesnie (przegladajac oferty raz w tygodniu poswiecajac na to 20 minut ;) ) . Znalezc cokolwiek to nie jest problem . Tylko ze cokolwiek to mnie nie interesuje . Nie wiem ponadto czy zauwazylas , ze ja nie szukam nowej pracy bo MUSZE - bo np. firma przestaje istniec , tylko dlatego ze chce i nie szukam tego non-stop . Tylko jak mam wolny czas i checi na to . Mi sie nigdzie nie spieszy :) . Nie robie tego ani systematycznie ani intensywnie . Owszem , lepsza pensja by sie przydala (nawet jakbym zarabiala 20 tys. zawsze lepiej zarobic 50 :P ) , ale poki co stac mnie na to co mam - czyli kredyt mieszkaniowy , samochod i wakacje za granica raz na rok . Bez rewelacji , ale nie narzekam az tak bardzo (ostatnio :P ) . Przed okresem jestes czy co ?
-
ps. myslalam ze u Was to spedytorzy zajmuja sie "kierowaniem" kierowcow :)
-
ja to mysle ,ze zanim znajde jakas konkrenta - czytaj: dobrze platna i ciekawa ;) prace, to predzej wyladuje np. w domu z dzieckiem ;) no chyba ze cos sie zdarzy i jednak ta ciekawa praca sie znajdzie ;)
-
ps. powodzenia jutro Kawka :)
-
w sumie to sie nie zdenerwowalam ,tylko wiesz - to byla dla mnie strata czasu . U mnie w firmie nie ma osoby ,ktora moze mnie zastapic\"od zaraz\" ,wiec musieliby najpierw poszukac, potem zatrudnic i dac mi na przeszkolenie, wiec to troche trwa :). A rozmowa w banku byla na stanowisko \"zarzadzajace\" , nie przy kasie, ani obsludze klienta, wiec nie wymagali takiego doswiadczenia w bankowosci . Ja akurat mam wykszt. z zarzadania i kieruje praca innych (kierowcow) ,wiec akurat to pasowalo :) . Nudy umnie dzis w pracy :P , szefostwa brak ,to tym bardziej nic nie robie :d .
-
tu nie ma , i przez cala droge do pracy tez nie bylo , ale cos mowili w radiu ze chyba w Katowicach jest masakra , bo samoloty nie startuja ;)
-
-
to cos wyzej to oczywiscie ja ;) :D
-
ej ;) ale to ja sprzatam , nie R. ,to co , ja mam sie jemu oswiadczyc ? :D ;)
-
ps. nigdy ,ale to NIGDY nie sprzatam przed swietami :P Sprzatam ,kiedy mam ku temu powody (czyli kurz , itp.) ,a nie "bo za tydzien swieta " ;) staram sie to robic na biezaco ,ale wlasnie ostatnio troche to zaniedbalam i dlatego teraz tak "wariuje" ;) .
-
hehe "stala" , niezle wymyslilas :D ... chociaz swoja droga... ;) :P Po prostu cos mnie wzielo na porzadki ostatnio . Ale dzis tylko musze \"przetrzec\" szafki w kuchni i drzwi (drewno) specjalnym srodkiem z woskiem i poki co mam z glowy ;) No , tylko mi mycie okien zostanie :P , ale to zrobie w ktorys weekend, bo musze miec \"swiatlo\" zewnetrzne do tego ;) Poza tym chyba se wezme wolne jutro . Zmeczona troche jestem i taki "przerywnik" dobrze mi zrobi w tygodniu :) . Ale to jeszcze sie okaze, czy bedzie taka mozliwosc :) .
-
padam z nog ;) najpierw skakanka przy Klanie na tvp , potem cwiczenia przy Brzyduli na tvn\'ie :D - i tak juz od czwartku regularnie , codziennie (tylko przy roznych serialach i w roznych godzinach ) a potem sprzatanie ... jutro skoncze (malo mi zostalo ;) ) , bo dzis nie mialam juz sily ... (sprzatalam w sobote przez 7 godzin ;) - masakra :D
-
milutko :)
-
dzis u nas prawie 20 stopni :D ;) cieplutko ,ale bez sloneczka :)
-
hehe , Gozdzik, ja takie cos widzialam latem :P , to dopiero masakra, jak mi bylo w japonkach za goraco ;) , a tu se laski pomykaja w kozaczkach . W nieocieplanych kozaczkach raz chodzilam - jak byly te zimnice , a tak normalnie to w zakrytych \"czolenkach\" / \"mokasynkach\" ;) . Poza tym nawet nie chodze w zadnej kurtce/plaszczyku jeszcze . Mam takie \"poncho\" z golfem i jak je zaloze na cienka kurtke lub marynarke - to jest \"akurat\" .
-
potrafie sie motywowac ,bo nagrody czekaja , no i od dawna nie noszone ubrania w szafie ;)
-
ehhh , po prostu dupek ;) ps. wlasnie widzialam zdjecie Twojej Cory ..... jest SLICZNA (po mamusi ;) ) , pilnuj jej ;)