

Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
dobra , niech sie wypowie reszta "brygady" (pamietacie brygade RR ? :D) , nie nie chce komus wyslac , kto tego nie chce ;)
-
nom szkoda ... moze przydaloby sie wymienic telefonami ?
-
a nie mamy do niej telefoniku zadnego ?
-
na gadu tez jej nie widzialam ostatnio .... hmm
-
gozdzik , znudzi mu sie kiedy : a. dostanie to co chce (chociaz tez niekoniecznie ;) ) b. uslyszy wyraznie ze nie ma na co liczyc :P (chociaz tez nie jest to zagwarantowane)
-
a wlasnie....temat Smialka cos ostatnio ucichl
-
metaxa ja tryskam optymizmem ? :D , nie wiedzialam :P tzn nie jest tak ,ze mam jakies powody do zmartwien , bo nie mam , ale jakos jestem troche zmeczona ostatnio i niewyspana ...(po poludniu czasem trudno nawiazac ze mna jakis sensowny kontakt ;) ) W ciazy nie powinnam byc ;) raczej.... dzis ostatki - wiem, ale jestem w domu ... jako ze R. dzis ma jechac do rodzicow (podobno ;) ) -bo nie pojechal w niedziele , a ja mam "kolede" ... ksiadz przychodzi . Po drodze z pracy jade oddac zlom (dvd) do MediaMarkt . Jutro moze sobie z R. odbijemy - o ile wroci do Wawy (ale nie mam raczej ochoty nigdzie wychodzic) ,a na czwartek umowilam sie z kolezankami .... (ale jeszcze nie wiem ,czy pojde , to zalezy od checi , a narazie sa takie se :) )
-
no no no ... ciekawa rozmowa byla wczoraj po poludniu /wieczorem ;) nie chce mi sie nic robic :) (jak zwykle ostatnio)
-
no to jeszcze Rybka vel dwa gozdziki powinna nam sie zameldowac ;)
-
hehe ;)
-
a to spoko , myslalam ,ze odstawilas wg swojego "widzimisie" ;) . Nie chce brac kasy od rodzicow.... :O , w koncu juz jestem duza dziewczynka ... i moze rzeczywiscie nie bede jej (chyba) uruchamiac....
-
Kawka , nie odstawiaj antybiotyku , bo za chwile znow bedziesz chora ! Zawsze sie bierze do konca ... co do pralki i robienia prania - (podobno) pierze sobie recznie ;) albo zawozi do pralni . A do pralki narazie nie wezwe lekarza, bo nie mam kasy ... (a tym bardziej na nowa pralke tez nie mam) sprobuje ja jakos uruchomic w tygodniu ...moze sie uda (?)
-
na spacery to ja chodze 3 razy dziennie ;) nie pomaga :) :P jest jeden sposob ,ktory mi pomaga , ale dzis raczej nic z tego ;)
-
pseprasam , nie chcialam :O :P tloczno tu rzeczywiscie ;) nie mam weny na nic dzis.... na prace tez , ale to normalne, bo nie dostalam wyplaty wiec ,to \"normalne\" ,ze nie mam motywacji.... szefowa obiecuje w srode :O DLACZEGO ja nie pracuje w takiej firmie ,ze wszystko jest ok, wyplata na czas, jest mozliwosc rozwoju itpe ? (wiem, marudze ;) ) DLACZEGO ja sie boje to zmienic ? (pytanie retoryczne :P ) a tak przy temacie ....Stala , jak z Twoja praca ? i gdzie sie bedziesz przeprowadzac ? ?? ?? ??
-
(jeszcze) u mnie nie pierze ;) , jakos sobie musi radzic :) (chociaz oczywiscie proponowalam mu to ,ale nie skorzystal .....a teraz juz nie ma takiej mozliwosci :P :O , bo sie popsula )
-
jest jeden problem ..... R. nie ma pralki :D ;) (wiem, wiem, to dziwne )
-
ten szajs nadal nie dziala (dvd) , wczoraj jeszcze probowalismy cos z tym zrobic i nic :O plyty dobre wsadzam , czyta (tzn powinno czytac) dvd, divixy , cd-r, mp3 i inne ... ale niestety nic.... jesli sie uda oddac (bo moga wziac to w ramach reklamacji i moze nie dostane kasy ) , to R. ma jechac ze mna po nastepne, albo sam ma kupic , ja powiedzialam,ze juz sie do tego nie zabieram :P ;) co do pralki, to nie wiem ..... nawet sie do niej nie zblizam .. od soboty (z przejsciami) utrzymuje sie u mnie stan lekko podgoraczkowy - ile dokladnie, to nie wiem, bo oczywiscie bylam taka zdolna i stluklam termometr (kulki rteci slicznie sie turlaly po podlodze )
-
chyba zaczyna mnie "brac" goraczka do tego wszystkiego :O mam nadzieje ze to nie jakis wirus, tylko od okresu (dostalam dzis rano , o dziwo idealnie w terminie )
-
Kawka -kuruj sie babo :D , musisz byc w pelni sil za niecale 2 tygodnie :) Ja wlasnie pozegnalam R. (zeby nie bylo niedomowien - nie na zawsze :P ) , ma jakies plany na ten wieczor , wiec (o dziwo) postanowilam to uszanowac (ale tylko dlatego ze byl ze mna od wczorajszego wieczora prawie do teraz ;) ). Nawet sie nie dopytywalam co i jak.... Co oczywiscie nie znaczy ,ze mnie to nie ciekawi ... ale postanowilam go \"nie ograniczac\" (ciekawe ile jeszcze wytrzymam ? :P ) On sam sie nawet zdziwil, ze tak \"lekko\" mu poszlo i ze (za bardzo) mu nie marudzilam . Ma wpasc jutro na obiad , a pozniej jedzie do rodzinki :) . Wczoraj kupilam se dvd - najprostszy model jaki byl w MediaMarkt i chyba bede musiala to cos :O odwiezc do sklepu jutro albo w tygodniu - nie czyta mi plyt , albo jak w koncu ktoras uda sie odczytac, to przerywa w polowie :O . Poza tym (chyba) zepsula mi sie pralka - przypominam ze mam Amice (6 rok jej leci ) ... jak bede musiala kupic nowa, to sie chyba zastrzele :O . Zawiesila sie w srodku prania i ani w jedna,ani w druga. Dobrze ze wode przynajmniej wypompowala :O , ale i tak musialam wszystko plukac i wyzymac recznie.... masakra To se pomarudzilam ;)
-
byl srednio "fajny" (moge Ci za to polecic fajnego dentyste ;) ) , ale w miare normalny ;) tak przy okazji,to co Ty robisz w robocie jeszcze ? (mam nadzieje ,ze jak to pisze to jestes w drodze do domu juz :) )
-
ja dzis w ogole nie bylam w robocie z okazji "psychologa" , z ktorym mialam przyjemnosc rozmawiac rano , stwierdzilam,ze musze odpoczac ;) ...
-
na weekend moge jechac sama :D teraz tylko trzeba ustalic jakis termin , no i miejsce, z czym bedzie gorzej ;)
-
jestem za "osobistym" poznaniem sie :) , moze jakis wyjazd na weekend ? chyba ze na wspolne wakacje bede mogla jeszcze kogos zabrac (o ile do wakacji wytrzymamy ze soba :P ) Kawka widze ciagle nieobecna , mam nadzieje ze sie nie obrazila na nas za grupowa skleroze
-
rozmowa z psychologiem ...hmmm :O , jesli te (niecale) pol godziny rozmowy wystarcza mu do napisania opinii o moim exie (o mnie nie bedzie wydawal opinii) , to musi byc naprawde dobry ... przynajmniej mam to z glowy ;) teraz tylko czekam na pismo od nich ,kiedy bede mogla przejrzec sobie akta (i zeznania wszystkich ) , no i czekanie na wyrok I instancji... potem czekanie czy II instancja nie zmieni wyroku i w koncu sie to skonczy ....... masakra... a Wy tu widze rozwijacie jakies plany poznawcze ;) , Jestem \"za\" :D of course !
-
mi tez by mi sie fryzjer przydal ... ale to moze za jakis czas - chce tylko podciac troche , bo juz mam prawie do pasa , zrobilabym tez se grzywke... ale nie wiem jak bede wygladac ... ,wiec chyba nie zaryzukuje :D Kawka , gdzie jestes ?