

Angel_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel_81
-
kawa , a co to za pytanie :D
-
zagadka Kto to taki? Jak na człowieka nie jest zbyt wysoki, z pewnością nie jest też uznawany za przystojnego. Czytaj: niski i brzydki. Jest ponury, humorzasty, wiecznie niezadowolony. W swojej pomysłowości wykazuje pewną inteligencję, ukierunkowaną jednak głównie na zadawanie ciosów i ran swoim oponentom. Knucie przeciwko nim zabiera większośc jego czasu i energii. Uważa, że zawsze ma rację, a za niepowodzenia najczęściej wini innych. Ponadto mieszka sam wraz z kotem i nie posiada ani prawa jazdy ani konta bankowego. Kto to taki? * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * Oczywiście: Gargamel Wszelkie podobieństwa, o ile są, do osób faktycznie istniejących, były rzecz jasna, niezamierzone.
-
Żona pyta Męża : -Kochanie przeczytać ci twój horoskop??? Mąż: -Czytaj Żona: -Praca: gwiazdy się uśmiechają -Przyjaciele: gwiazdy się uśmiechają -Sex: gwiazdy wręcz pokładają się ze śmiechu *** Dlaczego laski zapytane o ideał faceta, zawsze wymieniają że ma być dowcipny? No a jaki ma być? doustny?! *** - Będziesz mówić? - Nie! Nie będę mówić! Nie powiem! - No! A teraz?! - Ajjajaj! Nie bijcie, proszę, nie bijcie! - To mów, to nikt cię więcej nie uderzy. Gadaj! - Nie mogę! Nie mogę! - Myślisz, że masz wybór?! - Nie! Nie! Jak ja potem będę żył?! - Mów, idioto, i się wszystko skończy! - Aaa! Nie trzeba, nie zapalniczką! Ja powiem! - Mów! - Tak! - No i wystarczy. A teraz, czy ty, Tania, bierzesz tego mężczyznę za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską, póki śmierć was nie rozdzieli? *** - Zostaw! - Nie! Ty zostaw! - Teraz moja kolej! - Nie! Właśnie, że moja! - Zabieraj łapy! - Nie! Teraz jest mój! - Zabieraj łapy mówię! - Odwal się gnojku! - Puszczaj go bo boli! Byliście świadkami... Masturbacji syjamskich braci. *** W gabinecie seksuologa para w średnim wieku. Ona : - Panie doktorze, niech pan coś poradzi. Praktycznie nasz związek nie został skonsumowany. Nic nam nie wychodzi. - A nie próbowaliście wkładać erotycznej, przezroczystej bielizny lub tańczyć nago przed partnerem, albo przyjmować wyzywające pozy ? Mąż : - Próbowałem, nie pomaga *** - Będziesz mówić? - Nie! Nie będę mówić! Nie powiem! - No! A teraz?! - Ajjajaj! Nie bijcie, proszę, nie bijcie! - To mów, to nikt cię więcej nie uderzy. Gadaj! - Nie mogę! Nie mogę! - Myślisz, że masz wybór?! - Nie! Nie! Jak ja potem będę żył?! - Mów, idioto, i się wszystko skończy! - Aaa! Nie trzeba, nie zapalniczką! Ja powiem! - Mów! - Tak! - No i wystarczy. A teraz, czy ty, Tania, bierzesz tego mężczyznę za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską, póki śmierć was nie rozdzieli? *** Na ławeczce w parku siedzi facet i kobieta. Obydwoje tak około 40. Ona czyta książkę. On rozgląda się ciekawie dookoła. W pewnym momencie rozlega się krzyk kobiety : - Ratunku, policjaaaa!!! Jak spod ziemi wyrasta patrol Straży Miejskiej. - Co się stało? - Ten facet chciał mnie zgwałcić. Aresztujcie zboczeńca. - Co pan ma na swoją obronę? - strażnik zwraca się do mężczyzny. - Paa-panie właa-adzo.To-o nie-nie-nieeeporozumie-e-enie. Siedzi-i-my tu-tutaj ra-ra-razem, a-a na ale-e-ejce spa-a-ace-erują go-gołębie. To-o ja mó-mó-mówię: \" Mo-mo-może my-y by-by-byśmy ta-a-ak ja-a-ak o-o-one\". Ty-tylko że za-za-za-nim skoń-skończyłe-e-em mó-mó-mówić. to-o-o ku-ku-ku*wa sy-y-ytuacja-a u go-go-łębi sie-ę-ę ra-ra-radyka-a-alnie zmie- zmie-zmieniła. *** Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW. - Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem. Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł. - A gdzie student? - pyta smok - Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pi*rdoli i poszedł do domu *** W koreańskiej restauracji: - Panie Wu. To danie jest rewelacyjne! No pychotka po prostu!! Co się na nie składa? - Czipsy. - Naprawdę?! Ale przecież ja tu widzę mięso! - Nio przeciż mówicz. Czi psy. *** Żona do Męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam... - Idę do apteki - Po co ? - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało... *** Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje... Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze. Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
-
czesc Wam :) Gozdzik szt dwa - torebka super :) , ja bym brala bez wahania (jesli bym miala czym zaplacic :D ;) ) Stala , my cierpliwe jestesmy ...do czasu :D ;) no i oczywiscie jestem ciekawa jak tam Smialek , czy przyslal smsa na \"dzien dobry\" ? :P Metaxe gdzies wcielo... gdzie jestes moja Siostro Blizniaczko z Zimbabwe ? :D a ja czuje sie doskonale :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :) :) :)
-
gozdzik , wow ! wiadomosc dnia ;) brawa dla smialka
-
tiaa czarna dziura mnie wchlonela ;)
-
no wlasnie Kawka- fajnie by bylo skoczyc gdzies razem na kawke/drinka/czy nawet na aerobik ;)
-
A ja bylam wczoraj na spotkaniu z kolezankami . Wieczor mialam miec \"wolny\" ,ale jakos tak wyszlo ze znow mialam \"randke\" ;) ,ehhhhh . Chyba sie za bardzo przyzwyczaje i bede go chciala widziec codziennie ;) Wczoraj ladnie sniezek popadal , oczywiscie korki sie porobily maxymalne :O . Ja juz sie umowilam na zmiane opon na sobote , co by za dlugo na letnich nie jezdzic :) Szkoda ,ze Kawa jestes tak daleko , moglabys cwiczyc na moich pazurkach (ktore o dziwo mam obecnie naturalne i dlugie ) Stala , widze Cie , jak wolne ?
-
ja od jakiegos czasu chodze w puchowej zimowej kurtce , nawet szalik wyciagnelam :D a dzis mam cieply plaszczyk , dostalam od Mamy :D , jej sie znudzil po paru razach jak miala na sobie ;) jak dawala, to wzielam :P tylko go troche skrocilam - tak za kolana teraz jest ,bo wczesniej mi bylo niewygodnie w samochodzie ;) na dzis juz prawie koncze, jade do domu , wyprowadze Zuze i pedze na spotkanko - umowilam sie w Sfinksie z kolezanka :) , a wieczorkiem , ktoz to wie ?
-
pruszy snieg a spac mi sie chce :) , ale to tylko dlatego ze krotko spalam :P
-
-
no wlasnie, a jakos do tej pory mialam pecha co do poznawania wartosciowych facetow :O , same dupki (prawie) i nie bylo z kim sie przyjaznic.... , zreszta... ja dlugi czas bylam sama i nie bylo ich za duzo ...moze i lepiej .... mam nadzieje ze z obecnym sie zaprzyjaznie, ale nie \"po\" , tylko \"w trakcie\" bycia razem :) ps. dzis sie widzimy w koncu :D
-
chociaz nie :D , mam takiego jednego z ktorym rozmawiam \"na luziku\" , ale \"przyjazn\" to za duze slowo :) , my po prostu na siebie nie warczymy ;) jak sie gdzies spotkamy przypadkiem ,czy napisze do mnie maila ...
-
metaxa - oczywiscie ze taka przyjazn jest mozliwa . Pod warunkiem ze rozstanie bylo na poziomie ,a przyczyny rozstania nie byly takie ,ze np. facet Cie oklamuje od miesiecy ... (tak jak bylo u mnie i Igora ) Ja w kazdym badz razie nie mam takiego exa .... z ktorym moglabym sie przyjaznic :)
-
ps. i nie walcze z exami ... po prostu bylo , minelo i tyle. Kazde ma swoje zycie i niech tak zostanie :)
-
nie no jasne .... tylko pisalam tu akurat o swoich przypadkach - nie potrafilabym sie przyjaznic z kims kto mnie oklamywal i nie szanowal ... po prostu :) I nawet jakbym byla nie wiadomo jak dojrzala ,to ja nie potrafie po prostu o tym zapomniec ... Nie potrafie wybaczac ...no coz... a jezeli Wy sie rozstaliscie ,bo uczucie wygaslo , to ok, mozna wtedy sprobowac sie przyjaznic ... Ale jakby facet- tak jak pisalas - zrobil dziecko innej - to sorry , ale zadna przyjazn nie wchodzi w gre. Moge z nim se pogadac jak go spotkam przypadkiem na ulicy ,ale to wszystko . Moze podchodze do tego zbyt emocjonalnie, ale taki moj urok ;)
-
nie wyobrazam sobie przyjaznic sie z exem :O No way ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !
-
nie wierze w przyjazn damsko-meska , jesli tym przyjacielem nie jest moj facet ;) Mialam kiedys takiego przyjaciela , byl zareczony , ja wolna (juz) i po pewnym zdarzeniu nasze \"stosunki\" nieco sie rozluznily . Pomagal mi kiedys przy skrecaniu biurka (wiadomo - brak chlopa w domu ) , no i jakos tak wyszlo ze jak sie zegnalismy bylam juz zmeczona calym dniem i cos takiego powiedzialam ,ze teraz to tylko do wanny i do lozka . Tak zwyczajnie , a on uznal to za zachete i powiedzial, ze musi cos zalatwic i wroci do mnie \"umyc mi plecki\" , czy cos takiego . Bylam PEWNA ze zartuje , bo nieraz tak zartowalismy sobie , ale nie , po pol godzinie dzwonek do drzwi a ja w szoku . On tez byl zszokowany kiedy uslyszal co o tym mysle :P Ale na wesele i tak mnie zaprosil ;)
-
-
sie pomylil :P , odpisalam mu grzecznie ze dziekuje za propozycje ,ale z niej nie skorzystam :) , to mi jeszcze odpisal, ze jeszcze raz przeprasza i pozdrawia :P ;) . No coz... za pozno sie zdecydowal ... Kawa , no to niezla sobote mialas, ja bym poszla na to spotkanko klasowe... dawno nikogo nie widzialam z liceum :) ja wczoraj tylko posprzatalam \"z wierzchu\" ,bo lenia dostalam ;) , dzis mialam dzien dla siebie :) , wloski umylam , wyprostowalam (wstalam o 11 :D ), pomalowalam paznokietki , maseczka i takie tam a zaraz ide sie depilowac :O . Maszynka oczywiscie, bo nie znosze bolu ;)
-
Wojtek sie odezwal :P napisal mi przed chwila smsa : \"Czesc Aga :) . Przepraszam ze sie dlugo nie odzywalem . Proponuje butelke wina dzis wieczorem . Wojtek \" heheheheheheeeeeee ostatni raz widzielismy sie w weekend jakos 6-7 pazdziernika , czyli miesiac temu , dzownilam do niego jakos 2 dni potem , i wyslalam raz smsa . Wtedy bez zadnego odzewu . Az do dzis :O i nie wiem co mu napisac ,hmm tzn wiem ,ze zadna butelka wina nie wchodzi w gre (tym bardziej u mnie) , ale chetnie odzyskalabym ta moja plyte z Tunezji :P Ja moglam czekac miesiac na jakis znak od niego , to on tez moze poczekac ... Zreszta nie wiem co on sobie mysli , ze jeden sms wystarczy po takim czasie i znow bedziemy sie spotykac ? ? ? ? Nie wzial jednego pod uwage , ze przez ten miesiac ja moglam kogos poznac ... , na kim mi zaczyna zalezec ...
-
za godzine jade poskakac na aerobiku , potem latino :) , jutro sprzatanie , wieczorem relaks , a w niedziele tylko relaks :D do poniedzialku
-
no nie posprzatalam , nie chce mi sie :P, zreszta mam caly weekend na to ;) a najlepiej , to wlasnie nic nie planowac ... co do telefonu - a co za roznica czy mu dasz ,czy nie ? (numer oczywiscie ) facet jak bedzie mu naprawde zalezalo - to wie gdzie Cie znalezc - zaprosic Cie na kawe nie moze osobiscie ? ;)
-
ciekawe jaki teraz bedzie mial pretekst do spotkania ? :) , zostawil cos ? (sprawdz biurko :D )
-
dzieki i wzajemnie (ja tez chetnie poczytam o \"smialku\" ;) ) no i pewnie z domu do Was zajrze (ile mozna sprzatac, nie ? ;) )