Ladybird76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ladybird76
-
Cześć dziewczyny... Waga z rana mnie wkurzyła :( wstaję o 7:00 lecę do kibelka, pierwsze siusianie poszło do szanownej kanalizacji, staję na wadze a tam 68 hmmm skaczę po niej a tu bez zmian. Poszłam zatem na kawusię, wypiłam, oddelegowałam rodzinkę z domu, staję kolejny raz na wadze a tam 67,5 wrrr i sama nie wiem nooo ... Wczorajszy pomiar wagi był właśnie taki sam tj 67,5 ale po pierwszym jedzeniu :) Nie wiem teraz sama czy pozostawać na Turbo czy wskoczyć na ONZ - nie wiem co robić hmmmm ?
-
Chudsza no weź odstaw wagę na jakiś czas i zważysz się np za tydzień... Ja wytrzymałam tych parę dni :) Nawet się dało :) a jutro oficjalne ważenie po porannym siusianiu hi hi hi hi
-
Patrycja to w takim wieku jeszcze waga ładnie spada :) po 30-tce się zacznie dopiero hi hi hi . Mi w tym roku uderzy 36 wiosna ehhh i nawet ni3 wiem gdzie mi te latka uciekły i kiedy :) - - - Spacerek zaliczony dzisiaj z młodą... byłam się przejść po przedszkolu i kurcze nawet na zakupy nie chciało mi się wchodzić dzisiaj. Ostatnio gotowanie obiadów jakoś kiepsko mi idzie - leń nie z tej ziemi :)
-
dżinsy bez zmian hi hi hi bo właśnie wbiłam się na wdechu... - - - Dziewczyny ponawiam pytanie ze strony 231 - może troszkę uchylicie prywatności??
-
Oninka Ja będę kibicowała do ostatniego grama Twojego :) - - - Oninka i Chudsza jak Wy macie na imię? w jakim jesteście wieku i skąd pochodzicie ? Ladybird76 to nikt inny jak Kasia :) mam tyle lat ile to wynika z rocznika w nicku, mieszkam na śląsku nieopodal Katowic no i mam dwie córy :) w wieku 18 i 5 lat, które to są w większym stopniu sprawczyniami tej mojej walki z wagą :)
-
Chudsza jutro zobaczę co jest z moją wagą :) no chyba, że trzeba będzie kupić nową hi hi hi Jeśli efekty będą znikome przejdę na ONZ-towską :) jak to fajnie brzmi hi hi hi i pochodzę troszkę głodna - cóż jak się chce być piękną trzeba cierpieć a jak :) - - - Ciekawe jak tam z wagą Oninka ? :) kurcze mogłaby coś napisać i wstawić wagę z rana :)
-
Chudsza ciesz się i to bardzo... - - - Wiesz Ja teraz wieczorkiem spojrzałam do lustra na swoją sylwetkę i nic a nic nie widzę zmiany... Codziennie rano jak się ubieram też nie widzę zmiany w odczuciach jeśli chodzi o spodnie czy spódnice... są dalej opięte tak jak były przed dietkowaniem. Nadmiar słodyczy w święta i po świętach sprawił, że z 68,5 wskoczyłam na 70,5 ale chyba faktycznie dietki na mnie nijak nie działają :( taka moja natura i w sumie nie wiem co robić i czy nie wspomóc np odchudzania Bio CLA z zieloną herbatą ? Od wtorku jeśli polecę dalej z dietkowaniem to chyba przejdę na ONZ bo może jak będę jadła ale nie tak często to coś pomoże - sama już nie wiem :( - - - W ostateczności nie pozostaje nic innego jak WIĘCEJ SEKSU :)) hi hi hi obecnie jest go "0"
-
Onina zresztą chyba dobrze wiesz... ale ciągnij na jednej z diet :)
-
Onina a nie dasz rady na ONZ ? albo Turbo ? Przecież ona wcale nie jest skomplikowana :)
-
Clarysa pewnie przez chwilę miałaś niezłą rezygnację z dalszej dietki :) ale super, że to wina wagi :) no i gratuluję spadku :) THE BEST :) - - - U mnie dzisiaj ciężki dzień. Wstałam po 10:00 tj o 11:00 pierwszy posiłek a powinien być drugi. Kolejny o 13:00 w locie tj szybka i ser żółty do ręki i do auta a potem nie miałam jak zjeść o 15:00 kolejnego więc jak córka jadła troszkę pizzy to Ja zrobiłam ze 4 ugryzienia i to raczej ciasta z serem :(. Niestety o 17:00 podjadłam mięska smażonego bez tłuszczu i bez jakiegokolwiek sosu a do tego kilka suszonych śliwek ( wg tego co mogłam zjeść z 4 grupie turbo. Ostatni posiłek zjem o 19:00 aby nie było za mało tego jedzenia dzisiaj bo i tak praktycznie zawalone miałam te posiłki no i prawie wcale nie piłam wody :( Pewnie zaważy to na wadze ale walczę dalej choć nie czuję spadku żadnego :( Moje ważenie dopiero 17.01 już w trakcie nowego etapu diety :) - - - Nie wiem czy pozostać na turbo czy przejść na ONZ hmmm muszę szybko to sobie przeanalizować :)
-
Clarysa od mieszania w cyferkach jestem Ja hi hi hi opuszczałam zajęcia z matmy więc liczenie mi czasami źle idzie :) i jak zobaczyłam na moje dni z diety to 16 dopiero mam ostatni dzień a więc 17-tego ważenie się wrrrrrrr jaka ze mnie dupa wołowa nooo a do tego zakręcona Kaśka :)
-
Chudsza nie mam wyjścia muszę bo chcę... ale boję się ważenia a to już 16-tego :( boję się, że to co zobaczę na wadze zdemotywuje mnie :( - - - Ważycie się wszystkie na elektronicznych wagach? są dokładne? Ja mam starą soehnle ( nawet nie wiem jak się to pisze bo już nawet napis się starł przez wiele lat ) wiem, że ona przekłamuje na minus ale tylko na niej się ważę od lat i jej się trzymam.
-
asik to podziwiam za siłę i wytrwałość i tak jak piszesz aby były efekty trzeba wytrwałości:) początki dietki są jednak ciężkie bo chciałoby się szybko i już a niestety to wymaga poświecenia i chyba wiary. Może jak zaczniemy zauważać zmiany na wadze to w końcu przyjdzie wiara i wola tracenia dodatkowych kilogramów :)
-
Czy Wy pijecie dużo wody i jakiej? jeśli chodzi o mnie to wcześniej wystarczyły mi 2 filiżanki kawy a teraz staram się chociaż te 1,5 litra wody muszynianki wlać w siebie :) bardzo fajnie odbija się to na skórze i na celulicie - on nie lubi nadmiaru wody :) no i moja skóra też nie wygląda na wysuszoną :)
-
Chudsza a Tobie ładnie waga spada :) duża motywacja u Ciebie :) cieszę się no i kopniaki serwuj mi o Onince jak dopadnie Nas demotywacja :)
-
Onina czy Ty się nie uspokoisz??? Kurcze to Ja tu przy Was idę w zaparte i odmawiam wszelkich pokus i jest mi cholernie ciężko a do tego nie mam wiary w to, że schudnę bo jednak na razie to mam wrażenie, że stoję na tej samej wadze a jak nie na tej samej to w granicach 69 :( na maksa jestem wkurwiona ale muszę wytrwać do końca wierząc, że może kiedyś coś się ruszy a szanse znikome :( Gdyby jednak nie Wy to chyba dawno bym zrezygnowała ale wchodzę tutaj dla Was i dla siebie samej aby mieć motywację :) Niebawem wiosna i chcę czuć się dobrze w swoim ciele i spodniach aby mi tak te boczki cholerne nie wypływały :) - - - Dzisiaj pomijam dwa posiłki bo pierwszy z listy zaczęłam o 11 a powinnam o 8 :) Zostają mi tylko 2 ( 2 zjadłam ) do 17? hmmm chyba zjem o 19 ostatni czyli 3 jeszcze :)
-
Clarysa na to wychodzi, że ważymy się tego samego dnia :) Chyba, że mi się wszystko poprzestawiało :)
-
chudsza Ja to na razie jestem niestabilna w odczuciach... raz czuję, że będzie dobrze innym razem, że nic się nie dzieje ale wiem jedno jak się poddam to będę dupa wołowa więc nie dam się i walczę dalej aż padnę :)
-
Clarysa 16.01 masz ważenie :)) jestem ciekawa czy tym razem nie zawiedzie Cię dieta :) poza tym Ja sama jestem jej ciekawa :)
-
Clarysa a diet to Ja też miałam wiele więc mój organizm broni się chyba przed nimi i dlatego on wygrywa ale nie tym razem :)
-
Clarysa nie płakusiaj bo to nic nie da... Chociaż Ja sama płaczę od paru dni bo deprecha mnie dopadła... Nie jestem jakaś nie teges ale chodzę do psychologa AA bo jestem współuzależnioną osobą. Całe życie z czymś się borykam i nie do końca trzymam się postanowień ale tym razem jest inaczej. Nie poddam się bo mam dość słabej mojej osoby:( chcę coś osiągnąć choćby nie wiem co... Muszę tylko mocno chcieć i wierzyć, że się uda :) Psycholog dobrze mnie ukierunkowuje więc wiem, że warto walczyć o marzenia swoje :) Clarysa Ty też się nie poddawaj :)
-
eeeee nie ważymy się tak samo bo Ja we wtorek gdyż ostatni dzień Turbo przypada mi na poniedziałek a więc dopiero we wtorek stanę na wagę a będę jeszcze po tańcach wieczornych - poniedziałkowych to mam nadzieję, że efekty będą :)) a Ty nawet nie kombinuj z zaprzestaniem... jak gubimy to gubimy a co :))
-
a weź się uspokój niby dlaczego miałabym sie gniewać :)) Musiałabym wejść na ONZ a Ty na T abyśmy znowu się wyrównały :) Ważymy się we wtorek ? :)) - - - Wiesz co chyba mam takie zacięcie bo jestem zła w moim życiu na wiele spraw i chociaż w tej nie odpuszczę aż nie osiągnę efektu :) i celu :))
-
Onia Ja ostatni dzień dietki mam w poniedziałek ale ważę się we wtorek :) potem dalej lecę więc poczekaj na mnie noooo :)
-
Bimka ale masz fajne posiłeczki... Ja czasami nie mam czasu na takie zestawienia jak Ty ale jem wszystko co da się szybko przygotować. - - - Wczoraj wieczorkiem wszamałam 4 pomidory i z rana tak samo - właśnie siedzę przed kompem i wpycham je w siebie :) a potem znowu białeczko i białeczko a potem znowu białeczko i znowu warzywka i białeczko ehhhh aż mi się chce owoców :) albo coś z 4 grupy tam jest już fajnisty wybór :)) - - - Na wagę stanę dopiero dzień po ostatnim dniu diety :) nie nakręcam się bo chyba bym walnąć musiała tą dietą, że u mnie tak skacze :(