Ladybird76

CHuDSZA 15KG Byłam na vitalii, miałam wykupiony abonament ale bezskutecznie jak dla mnie :( za dużo bawienia się w przygotowania posiłków!

Wczoraj nie uległam pokusie a upiekłam dla gości 2 ciasta ale dzisiaj sobie nie mogłam odmówić i chyba będę musiała nie tyle co się głodzić ale odmówić sobie co najmniej 1,5 posiłku :( Jak Ja się cieszę, że jutro poniedziałek... Samej w domku bez pokus będzie łatwiej :) a więc będę miała 5 dni do dietkowania a do tego w poniedziałek i piątek tańce :)

zapewne jest to możliwe bo każda z Nas bedzie inaczej reagowała na dietę... u mnie w miejscu stoi waga pomimo 2 dnia :) i w sumie nie wiem czy czegoś oczekiwać od tej diety czy nie :( tak czy siak podchodzę z niedowierzaniem do spadku mojej wagi :(

Ja pomalutku od 2 dni oswaja się z dietką... piję wodę i wdrażam ją stopniowo a pewnie dopiero tak porządnie od poniedziałku się wezmę. Zdecydowałam się na turbo hmmm i jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że chociaż jedna dieta na mnie podziała i pozwoli mi chociaż 5 kg zgubić. Życzę i Wam powodzenia i osiągnięcia sukcesu! :)

Gorąco dziękuję za podesłane diety. Najpierw się z nimi zapoznam, poczytam i zobaczę czy warto. Niewątpliwie nie pozostanę obojętna i przetestuję na sobie samej. Może w końcu ta dieta będzie strzałem w dziesiątkę no i Ja będę mogła ją podesłać dziewczynom chętnym na zgubienie troszkę kilogramów :) DZIĘKUJĘ RAZ JESZCZE :)

Witam. Czytam na internecie, przeszukuję opinii dziewczyn testujących dietkę i szczerze to nie wiem co mam myśleć :( Chyba straciłam wiarę we wszelkie diety albo też do tej pory nie miałam właściwej. Stosowałam się bardzo mocno kiedyś do diety VITALIA - efekt bardzo mały bo tylko 1,5 kg w miesiąc a naprawdę się starałam :( Kolejna dieta to Kopenhadzka - bardzo rygorystyczna i ohydna. Koleżanki na niej leciały po parę kilo a Ja oczywiście tylko 1kg :( Do niedawna dieta Dukana... stosowałam się do niej, uważałam na to co jem i ile jem. Popełniłam na początku błąd bo mało piłam i moje chore nerki mi nawaliły troszkę. Pozbierałam się i zaczęłam pić ale jakoś efekty były marne więc dałam sobie spokój. Teraz czytam o ONZ a do tego jeszcze wersja Turbo i sama nie wiem już co myśleć :( Potrzebuję pozbyć się tylko 5kg - niby niewiele ale w wieku 36 lat jakoś gorzej pozbyć się zbędnych kilogramów. 2x w tygodniu chodzę do szkoły tańca więc mam troszkę ruchu. JEST SZANSA NA PRZESŁANIE TEJ DIETY NA maila: ladybird76@onet.pl

Wczoraj na moim forum z dziewczynami klikałam i napisały mi, że koszt miesięczny kontroli z aparatem to ok 300 złotych - możecie Wy się wypowiedzieć jako, że niektóre z Was noszą aparaty

Ja jestem porozmowie z moją stomatolog. Przymiarkę robię do założenia implanta w puste miejsce 4-rki ale niestety nie obejdzie się w moim przypadku bez aparatu. Obawiam się jednak o koszty jakie mnie będą czekały a ból... dla ładnego wyglądu zębów warto :)

Witam. Poszukuję dziewczyn ze śląska które zakładały aparat na zęby i mogę polecić dobrego ortodontę oraz troszkę poinstruować w typach aparatów czy warto dopłacać do niemetalowego etc., jakie są koszty na jedną - górną szczękę? Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje za które będę wdzięczna i z góry dziękuję

Listko miło, że poczytałyście sobie o mnie !!! Dobrze wiadomo, że początki żywienia małego wg mnie Asia nie powinna tak postępować... ale dla mnie było i minęło. Dobrze też wiem, że jak każda mama ona nie zrobi krzywdy swojemu szczęściu :) Dała mi ignora OK nie mam o to żalu i też nie pluję się o to.... W swoich wypowiedziach jestem autentyczna... Wiesz dal mnie bardziej było przykre to, że ona na bobasach nawet w dobrych relacjach nie potrafiła wskoczyć na fotki Julci i nic miłego napisać - zupełnie tego nie rozumiałam i wg mnie to chore aby poprzez to jaka jest matka mieć uraz do dziecka - tak to wyglądało. Myślałam, że jest na tyle normalną dziewczyną, że pewne słowa jej spłyną. Widać jakieś uwagi nie tylko ze strony mojej osoby gdzieś tam poparte przez chwilowych forumowiczów ją w jakiś sposób zabolały. Faktem jest to, że wiecznie tylko ostatnio narzekała. Zmęczenie daje się każdej zapewne bo dziecko wiadomo daje popalić jednak ona nad wyraz to pokazywała! Poza tym dodam, że jeśli chodzi o mnie to nie potrafię nawet jej nie lubić bo jej tak naprawdę nie znam. Być może gdybyśmy sie spotkały i pogadały byłoby zupełnie inaczej. Powiedziałybyśmy sobie co uważamy o tym wszystkim i finito... Listo tak na przyszłość NIE BAW SIę W ADWOKATA!!! i nie musisz Julci pozdrawiać w tak oschły sposób - potraktowałam to jako rodzaj kpiny!!! Miło jednak czasami pooglądać jak Wasze pociechy rosną :)) JOASIA dla Twojego spokoju to były moje ostatnie słowa pisane tutaj więc podnieś ten wątek na duszy :)) ! Wszelkie skargi i zażalenia na maila proszę he he he :)) Szczerze i cieplutko Was pozdrawiam :)

Listka jeśli joanny nie ma bo Ja napisałam pozdrowienia dla Was wszystkich łącznie z nią to powiem Ci, że to by było chore. Asia może się boczyć na mnie i wg mnie jest to dziecinne jej zachowanie. Osobiście nic do niej nie mam jako do osoby... więc nie rozumie takiej dziecinady!!!! zresztą jej problem i sprawa!

Dorotko Ja zza dnia siedzę na dworze bo popołudniami mam zabiegi codziennie :(

Pozdrawiam PRIMA APRILISOWO :))

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy Na stole święcone, a obok baranek. Koszyczek pełen barwnych pisanek… I tak znamienne w polskim krajobrazie W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie…. Zielony barwinek, fiołki i żonkile Barwami stroją uroczyste chwile….. W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie, Gdy wielkanocne na stole śniadanie….. Niech nadchodzące Święta Napełnią Wasze serca Radością, miłością i nadzieją Na lepsze jutro….. oraz Wprowadzą wiosenny nastrój w rodzinnym gronie….. GORąCO POZDRAWIAM WSZYSTKIE FORUMOWE DZIECI :)) I żYCZę UDANYCH śWIąT :))

Listka Ja piorę w różnych proszkach. Nie prałam w dziecięcym od początku tylko w Arielu sensitive sprowadzonym z niemiec!

Witajcie po mojej dłuższej nieobecności! Codzienne obowiązki, spacery i zabawy z Julką pochłaniają dużo czasu. Mała daje troszkę popalić. Od jakiegoś czasu raczkuje ale w pewnych momentach zatrzymuje się, kładzie na brzuszek i jest krzyk.. podchodzę do niej, sadzam ją na pupie przy zabawkach a ta znowu to samo - przechodzi do raczkowania. Na ziemi źle, w łóżeczku źle bo tam znowu staje a potem nie może sama usiąść więc zaczyna krzyczeć.. wrrr albo zdarza jej się upadek. Listeczko bardzo się cieszę, że Twoja pszczoła w końcu zassała i oby nie przestawała :)) buziaczek dla niej. Tego zasypiania to ci zazdroszczę bo Julcia chce sama! Co do ilości zjadanego mleczka to u mnie Julcia zjada rano 1 butelkę 210 a potem przed snem 210 + kaszka... do południa kaszka na gęsto, popołudniu obiadek oraz i przed lub po obiadku deserek i to całe menu Julki! POZDRAWIAM WSZYSTKIE DZIECIACZKI MAM FORUMOWYCH :)) Was też pozdrawiam!

Dziewczyny super, że się spotkałyście :)) tak trzymać :)) fotki prześliczne... aniaania mam pytanie odnośnie wózka bo widzę, że też masz x-landera. Czy w budce ta czarna malutka budeczka ona jest u ciebie napięta i prosta czy też taka nijaka?

Justynko ---- obyś tak miała. Też tak myślałam a Julka uparta i maruda jakich mało. Jak córa pierwsza była cichutka to ona jest mały diabełek :))

Juleczka i parę jej zdjęć! http://img247.imageshack.us/img247/3342/dsc03517qo6.jpg http://img405.imageshack.us/img405/3500/dsc03804ps5.jpg http://img514.imageshack.us/img514/6885/dsc03760iz6.jpg http://img352.imageshack.us/img352/5443/dsc03772ni7.jpg Pozdrawiamy cieplutko i znikamy

Magdar --- to rzeczywiście drobinka bo moja Julka ostatnio ważyła niecałe 11 a teraz pewnie to już ponad 12 .. tylko, że ona już na starcie wielka była!

magdar --- Oleńka ma kształt buzi do Julki mojej podobny a na początku filmiku pierwsze skojarzenia były z moją Julką :)

wow magdar --- Ola jest przesłodziutka i pięknie sama stoi na nóżkach! Buziaczki dla niej od Juleczki :)

Listko --- o danonkach słyszałam złe opienie... jak znajdę gdzieś linka to Ci podeślę tutaj. No widzisz czyli nie ma aż tak poważnie jak mała nie jest a jest szansa, że w końcu zacznie. Może jak zapomni to potem jak jej podasz będzie piła :) Buziaczki dla Waszych dzieciaczków Dorotko ---- potęga podświadomości - czyni cuda Ja na niej bazowałam jak chciałam zajść w ciążę a wszyscy stukali mnie po głowie, że mam zapomnieć na zaciążenie w szybkim czasie :) ( potęga podświadomości to też tytuł książki jaką czytałam i na jej podstawie się pozytywnie nastawiałam )

Listka gratulacje dla Majeczki! mam dość tej pogody, pada, zimno aż się wychodzić na spacery nie chce wrrr a Julcia od siedzenia w domu kataru się nabawiła. Wczoraj spędziłyśmy tylko 1,5 godziny ale to za mało o wiele za mało!

jaki tu spokój sia la la boże umrę.. pierwszy dzień diety wrrr a mi kiszki skręca... zmieniam ją jednak na niskotłuszczową! idę pedałować na rowerku !