Ladybird76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ladybird76
-
aniania --- zdrówka dla małego Twojego i oby szybko był zdrowy. Julcie dopadł tylko katarek ale zwalczyłam go i oby nic się nie nawróciło. Ja jestem chora - angina ropna, katar, kaszel i całe dnie siedzę z Julką albo spacerujemy aby unikać kontaktu w domku lub mieć go jak najmniej. Sprawdza się super woda Marimar, którą podaję Julci do noska od narodzin... Dorotko :)) miło, że pamiętasz o mnie :)) DZIęKUJE! magdar --- Julcia jest już na tych 4+ gdyż jej waga to 10 kilo a wzrost 75 miała dwa tygodnie temu :)) listeczko --- nie obawiaj się, ze się coś odwróci na niekorzyść... będzie dobrze i tylko korzysta z Tego, że Majeczka jest taka spokojna i grzeczniutka. co do Julci jeszcze to od przeszło dwóch tygodni siedzi już sama bez mojej pomocy a Ja w tym czasie mam wolniejsze ręce :)) Przesypia tak samo prawie całe noce poza jednym piciem herbatki :)) a tak to od 20 do prawie 6 rano a potem po mleczku do 9 rano :)) od czasu do czasu jest marudna, chociaż od chwili wyjścia jej dwóch jedynek jest spokojniejsza i radośniejsza :)) Pozdrawiam gorąco i do zaklikania ...........
-
MALOLEPSZA ------ GRATULACJE OGROMNIASTE ZA BETę :)) udało się hurrra aniaania --- Julkę karmię przez sen... a raczej tak jej podpieram butelkę, że ona sama pije! nie wyciągam jej z łóżeczka bo z pewnością też by się wybudziła! Jeśli przebudzi się o 4 to podaję jej herbatkę do picia! a dopiero nad ranem mleczko. Dzisiaj dopiero o 7.10 dostała i spałyśmy dalej :)) U Julci ząbki na wybiciu się ale nie smaruję jej niczym... od czasu do czasu pogryzie sobie mój palec a Ja jej nim jeźdzę po dziąsełkach... ma strasznie twarde tam gdzie pojawią się pierwsze ząbki! a jak tam przed świętami? jak przygotowania i jak prezenty ?
-
magda SUUUUPER WIEśCIE CO DO OLEńKI :))
-
Hejka Kobiety cieszę się, że pamiętacie tutaj o mnie i od czasu do czasu gdzieś tam przewija się jeszcze mój nick! Ja choć mało tutaj jestem i mało piszę to od czasu do czadu odwiedzam Wasze dzieciaczki w bobaskowie .... no i tam też muszę nadrobić zaległości w pisaniu nie wspominając o dodaniu fotek! :)) Listeczko buziaczek dla Majeczki która przesypia tak dużo... Julka już od dłuższego czasu ma unormowany cykl posiłków w ciągu dnia oraz spania! Wczoraj to pobiła rekord bo od 20.30 do 12 rano i ciągle zaglądałam do niej bo nie wierzyłam i się bałam czy coś jej się nie stało. Oczywiście dwa mleczka wypiła przez sen :)) Listeczko oduczyłam w nocy Julcię pić mleczko bo w zamian podawałam herbatkę i pomogło. Ogólnie śpi do 8.30 - 9.30 oby jej się to nie zmieniło za bardzo
-
Listeczko Ty dzisiaj problemy z jedzonkam a Julka dała mi nieźle popalić marudzeniem i niespaniem! Poza tym przy jej wadze plecy mi siadają i ogólnie dzisiaj to już nie miałam do niej siły i nie miałam ochoty z nią być! kiedy ona zaczynała płakać to Ja dostawałam przysłowiowej białej gorączki a w pewnych momentach jak wyrodna matka potrafiłam krzyknąć na nią :((( i zostawić samą abym sama mogła się uspokoić! Moja starsza córa też jak nigdy nie dawała sobie rady a o M nie wspomnę bo ściągnął mnie ze sklepu gdyż on dopiero nie wiedział co robić! Mała się wypłakała i teraz śpi a Ja mam dość wszystkiego i teraz Ja mam ochotę płakać! Listeczko majeczka ma już jakieś zalążki ząbków ? u Julci jak na razie zrobiły się twarde dziąsełka i czuć już wschodzące kłaczki :)) GORąCO POZDRAWIAM :))
-
Dorotka :))
-
ania właśnie otwarłam sobie zdjęcia Twojego Michasia i jakie on ma świetne zdjęcie raczkujące :)) no jestem pod wielkim wrażeniem :))
-
magda Oleńka rośnie jak na drożdzach i tylko mam pytanie Ty masz rude włosy? bo nie wiem czy to Ty byłaś czy ta druga dziewczyna na foto :)) Dorotka :)
-
Listeczko Julka to 73 cm jak nie ciutkę więcej a wagowo to 9 się kłania :)) ale na to wychodzi, że prawie takie same z Majeczką są :)) wzrost to neutralizuje hi hi hi Poza tym mała zakatarzona to i jeść mi nie za bardzo chce i walczę z nią jak tylko mogę! Dzisiaj zjadła mi tylko 4 posiłki w ciągu dnia z 6 jakich powinna a w tym rano tylko 30ml zamiast 150 ml mleczka! Może mi się uda to w tym tygodniu polecę z nią do lekarza zważyć a jak nie teraz to w następnym czy wszystko jest OK! Na razie walczymy z katarkiem! aniaania - poczekaj jak zacznie niebawem śmigać po mieszkaniu :)) Julcik moja uparła się ostatnio na stawanie na nóżkach nie wiem dlaczego! łapiąc ją za palce podciąga się do siedzenia a potem jak przytrzymam mocniej jej rączki to podnosi się do stania i stoi przez chwilkę o własnych siłach! Świetnie też nóżki podkurcza tak jakby chciała raczkować no ale rączki za słabe i brzusio ciąży jej hi hi hi
-
Witam Was :)) Wpadam tylko na świleczkę :)) przywitać się no i przy okazji chciałam pooglądać dzieciaczki! aniaania czy Michaś już raczkuje ? w tym przebraniu Mikołaja rewelacja :)) Listeczko ile Majeczka waży ? ona rośnie jak na drożdzach :)) i już na dniach będzie miała 5 miesięcy :)) pozdrawiam serdecznie i znikam bo Juleczki bo ma katarek bidulka :(
-
aniaania --- nie mam czasu ostatnio jakoś na wrzucanie fotek do baboskowa ! ale obiecuję, że to niebawem zrobię! Julcia rośnie hmmm aż się boję co powie lakarka na jej wagę :) ogólnie wsio dobrze... Beblołka jej się nie zamyka i ciągle coś sobie po swojemu gada i krzyczy :)) poza tym nogi i ręce ciągle w ruchu hi hi hi nie przestaje nimi ruszać :)) Spacerki zaliczamy codziennie obowiązkowo no chyba, że deszcze to kaplica :(
-
Ania dla pocieszenia mi przybyło 2 kilo i obecnie mam do zrzucenia nie 5 jakie miałam a 7 hi hi hi U mnie to normalne jesli chodzi o tę porę roku - zawsze idę w górę z wagą :))
-
Pisałam pisałam i nie wysłało mi tekstu a raczej skasowało wrrrr jeszcze raz w skrócie! Muszę nadrobić Was w czytaniu... Zdjęcia bobasów przeglądnięte! U mnie chwilowo było kiepsko. Wyszłam w piątek czy w czwartek nie pamiętam dnia jaki dokładnie bo chyba to po szoku jaki przeżyłam. Wyszłam na spacer. Budka jak zawsze z wózka otwarta aby mała sobie mogła świat oglądać. Skierowałam wózek i swoje kroki w kierunku miasta i firmy. Pierwszy śnieg, Julka w wózeczku ogląda sobie wszystko co jej przed nosem przelatuje kiedy nagle z dachu jednego budynku na jej nosku i nie tylko śnieg ląduje! Zamarłam, moja mama zesztywniała ! Zaczęłam jej odgrzebywać szybciutko buzię. Dzieciątko biedne się zapowietrzyło. Wyciągnęłam ją z wózka, otrzepałam ze śniegu. Julcia płakała! Nic jej się nie stało. Troszkę ochłonęłam weszłam w nerwach do lokalu w tym budynku i poprosiłam namiar telefoniczny na własciciela. Niestety nikt nie zna :(( pewnie by wrzało gdybym go dorwała ! Udałam się do firmy, potem do domku wróciłam. Kiedy opadły moje emocje i dotarło do mnie to co się stało - zaczęłam ryczeć. Gdyby to był kilkudniowy, zbity, twardy śnieg - jak jej buzia by wyglądała teraz a może byłoby jeszcze gorzej....................!!! Tego oczywiście za mało bo jak pech to w parze z drugim pechem! Następnego dnia znajomy poprosił M aby przejechał się jego samochodem na jazdę próbną i porobił różne pierdołki w samochodzie bo w niedzielę go sobie odbierze! Pecha chciał, że na jednym z zakrętów było bardzo ślisko, system ABS nie zadziałał i zawiodły hamulce... auto nie dało się wyprowadzić z poślizgu.... bandy zaliczone - samochód uderzył bokiem! Koszty oczywiście z Naszej kieszeni. M załamany jak mi to mówił to w pewnej chwili jak nigdy nerwy mu puściły i się poryczał jak dziecko małe :(((( Będzie Nas to sporo kosztowało a raczej pochłonie Nasze całe oszczędności... Poza tym żyjemy dalej bo żyć trzeba. DZIECI MAMY ZDROWE I TO JEST NAJWAZNIEJSZE. Auto się zrobi :) - rzecz materialna - dzisiaj jest jutro nie ma :) Pozdrawia Was wszystkie razem i z osobna :))
-
Hejka! oj wrze coś wrze hi hi hi :)) Justyna === Twoje dziecię na diecie ? uuuu bidulek...Julkę moją też chyba wyślę na diete... Ponad 8 waży :( A co do mleczka i zwiększania ilości wody czy też mleczka - broń boże tak robić bez wiedzy lekarza! Na opakowaniu nawet pisze - przynajmniej na tym co Ja podaję NAN 1 ACTIV - może doprowadzić takie coś albo do odwodnienia albo do przejedzenia dziecka! Joannaz - masz fankę --- powinnaś się cieszyć :)) Buziaczki w noski Waszych pociech :)) Listka jak tam Majeczka? muszę odwiedzić ją na fotkach :) aniania--- a co u Ciebie ? jak dzidzia Twoja ? Dorotka buziaczek :)
-
gdzie tam lipiec hi hi hi Ja może nad morze a kwatera stoi i czeka a ogólnie to już w kwietniu wybieram się do międzywodzia ale co z tego wyjdzie jeszcze nie wiem :)
-
Joasia Ja bym chciała znać reakcje dziewczyn z tego forum gdzie siedzę jakby pisały o tobie kiedy słyszałyby co dajesz małemu hi hi hi Ja to już zmęczona jestem tym .... bo cholera Julkę powinnam najlepiej mieć tylko na mleku a najlepiej dożywotnie bo najzdrowesze hi hi hi Wchodzę tam ze względu na laseczki - niektóre, które są super i tylko dlatego ale tak to mam wielki mętlik w głowie co podawać a co nie, co dobre a co złe! Qrde Julka waży ponad 8 kilo a zjada tyle samo co np jej równieśniczka 4 kilowa wrrrr
-
Listeczko --- odnośnie lizania smoczka - robię to tylko Ja i tylko Ja! Nikomu nie pozwalam. Każę im jak coś umoczyć w herbacie, wodzie gdziekolwiek aby tylko nie lizali! Joasia --- może są inne cudowne środki na pleśniawki? może powinien dostać jakiś lek aby to zabić dziadostwo zupełnie? spytaj lekarki jak będziesz na szczepieniu no i nie rycz! to tekst jaki znowu podano mi i nie tylko kiedy napisałam o tym, że Julce podaję wodę z glukozą w nocy \"Glukoza jako źródło węglowodanów w żywieniu dzieci DEFINICJA Glukoza jest cukrem prostym, będącym składnikiem zarówno laktozy, jak i sacharozy (cukru trzcinowego lub buraczanego). W postaci proszku lub kryształków czystej glukozy jest dostępna w aptekach. OBJAWY I PRZEBIEG Glukoza była niegdyś zalecana jako \"zdrowszy rodzaj cukru\", przeznaczony do pojenia chorych dzieci, lub jako słodzik do pokarmów. Ta koncepcja nie ma potwierdzenia we współczesnych danych medycznych. Aktualne zalecenia podkreślają, że glukoza nie jest odpowiednim źródłem węglowodanów dla dzieci. Przy podgrzewaniu mieszanki mlecznej z dodatkiem glukozy mogą zachodzić reakcje glukozy z białkami, co zaburza skład pokarmu. Glukoza zwiększa także osmolarność pokarmu, co może zaburzać czynność jelit i nerek. Duża słodkość glukozy może zaburzać fizjologiczne wydzielanie hormonów trzustki. Spożywanie glukozy zwiększa też zagrożenie próchnicą zębów. Roztwór wodny glukozy może być incydentalnie stosowany do dopajania dzieci z wymiotami lub biegunką, aczkolwiek także w tych wypadkach najlepszym płynem są tzw. doustne płyny nawadniające (Gastrolit, Saltoral, ORS Hipp). W przypadku biegunki lub wymiotów przed zastosowaniem specjalnego pojenia skontaktuj się z lekarzem. W żadnym wypadku glukoza nie może służyć do regularnego dodawania do pożywienia dziecka. \"
-
Joasia Julkę tak nauczyłam, że w zabawie wkładam jej paluch owinięty pieluchą do buzi i czyszczę pozostałości mleczka.... jeśli uleje to samo robię...... i tak codziennie po kilka razy.... Ważne jest też abyś smoczek od czasu do czasu parzyła i nie pozwól go oblizywać mężowi ani nikomu innemu przed podaniem - tylko Ty! Poza tym codziennie należy parzyć butelki... Przechodziłam pleśniawki z Adrianą i wiem co to za zmora buzi dzieciaczka.... używałam do tego aftinu - nie wiem czy teraz jeszcze jest dostępny! ale systematyczność dbałości o jamę ustną jeśli się one pojawiły jest ważna..... bardzo ważna.... aaa i podobno mocz też nie z każdej pory dnia jest dobry! o ile to prawda to poranny najlepszy ale nie wiem czy w to wierzyć....
-
Joasia bo miałam 18 lat i były ciutkę inne czasy od obecnych.. ale ciutkę... nie było tego co teraz jest na półkach sklepowych w związku z żywieniem dziecka ale i zmienił się cykl żywienia dzieci... lekarze nie zalecają do 4 miesiąca... Czasami to już sama nic nie wiem z tego wszystkiego! Wiesz nie wyszłam gdyż nie pozwolę aby ktoś mnie nazywał nieodpowiedzialna matką.,,, a są tam dziewczyny, które ściśle się trzymają pewnych norm a Ja jestem osobą co je zawsze łamie i co zawsze musi przystawać na swoim :) Ostatecznie stweirdziły, że mi nie wolno niczego napisać bo się obrażam i odbieram to jako atak hi hi hi - one atakują i tylko trzy te same osoby to robią :)
-
Joasia ale uwierz, że gdybyś to napisała co teraz napisałaś to masz przechlapane... widzisz Ja dziecku mojemu o miesiąc starszemu podałam posiłek z słoiczka przeznaczony dla 4 miesięczniaków i szkoda gadać... a jak odpyskowałam to się dowiedziałam jaka jestem etc i nie tylko zła matka ale tym samym osobą, która nie potrafi rozmawiać, której nie da się na nic zwrócić uwagę etc wrrr.... Jestem o tyle zła bo wychowałam już 13 letnią córę i jadła od 3 miesiąca i przeżyła i żyje ma się dobrze a tu taki grom z jasnego nieba spada .......... to jakaś bajka!
-
Joasia Tobie by się tam oberwało :)) Listka a taka jedna - szkoda słów! a potem inne .... stwierdziły, że jestem nieodpowiedzialna i kiedy je opierdzieliłam jeszcze gorzej mi się oberwało... nie warto się odzywać ot co....
-
JESTEM Złął MATKą, NIEDOBRą, NIEODPOWIEDZIALNą ETC... siedzę i wyję jak idiotka..... tego się dowiedziałam a dalczego? bo podałam Julce ze słoiczka marchew z ryżem dla dzieci powyżej 4 miesiąca życia....
-
aniaania --- skąd Ja to znam :( tylko z tą różnicą, że mam zaskórniaki swoje ale na plusie 6 kilo :(( i czuję się jak baleron! mój rozmiar wcześniej to 38 max 40 a teraz 42 jak drut... Julcia na szczęście spokojne dziecko i daje czasami coś porobić ania bądź dzielna!
-
Justynko no Twój syn jak na miesięczniaczka to bardzo silny :) kochane dzieciąteczko a Ty jako mamuśka wyglądasz ślicznie :) nic dodać nic ująć - macierzyństwo Ci służy :)) Właśnie macierzyństwo macierzyństwem a Ja walczę dalej z 6 kilogramami na plusie, które nie chcą zlecieć wrrr już nie wiem co robić. Może macie jakieś skuteczne metody albo tabletki na odchudzanie ? Pani Misiowa dziękuję :))
-
Zamieściłam kilka foteczek nowych Julcika mojego kochaniutkiego z jej pierwszej przeprawy przez zupkę ... pomalutku zaczynamy jeść :)) Rączki i nóżki machają niemiłosiernie przy tym, Ja mam problem z trafieniem do buzi bo mnie łapie za rękę - a siły ma bardzo dużo :)) no i ciągle przy jedzeniu gada - mała kochana zołza :))