Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniaania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniaania

  1. aniaania

    LUTY 2011

    dużą duż, bo dzieci tez w nie spakowałam:)
  2. aniaania

    LUTY 2011

    myślę i myślę czy o niczym nie zapomnialam....kurde mam takie głupie wrażenie, że jeszcze coś...........
  3. aniaania

    LUTY 2011

    i moze na następną str się załapię;) zresztąnieważne kto zaczyna, ważne, że ładnie przeskakują:)
  4. aniaania

    LUTY 2011

    kosmetyczkę pakowałam
  5. aniaania

    LUTY 2011

    Kubuś - mamy dwóch chrzesniaków o tym imieniu i chyab dlatego nasz synke tak się nie nazywa...zawsze podobało mi się to imię:)i w rankingach rowno z Julią jest:)
  6. aniaania

    LUTY 2011

    Agula - widzisz, a ja klienta na pepti szukałam i nikt w okolicy się nie zgłosił, w rezultacie jutro do Rzeszowa zawożę:)
  7. aniaania

    LUTY 2011

    swoją drogą to czlowiek się męczy zeby stronę zacząć, a taka dziewczynka i tak pierwsza była:D
  8. aniaania

    LUTY 2011

    Radosna - 52?????????????????????to ile Ty wzrostu masz kochana???????
  9. aniaania

    LUTY 2011

    Agula się chyba zaczernia.........
  10. aniaania

    LUTY 2011

    taaaaa teraz się będą wymigiwać..........
  11. aniaania

    LUTY 2011

    ja jeszcze się bujam z 3/4 kilogramami, wszyscy mówią, że nie widać, oczywiscie chcą być mili, a ja nie mogę się jakos zmobilizować...chodze oc prawda na spinigg, ale nieregularnie, więc efektów nie ma.
  12. aniaania

    LUTY 2011

    czyli jednym słowem spotkanie robimy w Poznaniu, mi to pasuje:D
  13. aniaania

    LUTY 2011

    Agula - witamy i zapraszamy!!! ja własnie uszykowłam prowiant na drogę, chłopaki będą mogli jeść w nocy:) jeszcze muszę tylko kosmetyczkę spakować, bo zostawiłam to na ostatnia chwilę i jak tak dalej będzie to zostanę bez szczoteczki do zębów!
  14. aniaania

    LUTY 2011

    dziewczynka - no na luty to już chyba będzie cięzko - musicie się bardzo sprężyć!!!!!!!!!!!!!!!!!
  15. aniaania

    LUTY 2011

    ja tam wcale Pl nie gardzę, bo tu pięknie jest!! tylko zeby woda w morzu była cieplejsza i ktoś pogode zagwarantował to na pewno nie tłukłabym sie tyle km!!!!!
  16. aniaania

    LUTY 2011

    przez te nerki oplułam monitor!!!!!
  17. aniaania

    LUTY 2011

    ło matko - to Wam się imprez faktycznie nazbierało!!!!!! a Hiszpania - zorganizowana, z biura? sam pobyt czy jakieś zwiedzanie? my do Chorwacji jedziemy do wynajętej części domu, w tej miejscowości jeszcze nie bylisy i planujemy troskze pozwiedzać o ile Julka pozwoli, choć bylisy już w Chorwacji 4 razy to jakoś nie może nam się znudzić, jest piękna!
  18. aniaania

    LUTY 2011

    radosna - pisałam, że Ty to tylko wirtualnie:) a jak wróci to sobie odbijesz:D
  19. aniaania

    LUTY 2011

    radosna - my na jednym weselu byliimsy 2 tyg temu bodajże, kolejne na początku lipca i jeszcze 3 ślub w połowie lipca, ale tu idę tylko z kwiatami - sezon ślubów się zaczął......... Hiszpania - suuuper, nie byłam jeszcze, jakoś wciąż nie ma okazji, ale marzy mi się....my w siepniu jedziemy kolejny raz do Chorwacji:)
  20. aniaania

    LUTY 2011

    wakacje wakacje..krótkie, ale zawsze, trzeba odpocząć, bo takie "prawdziwe" dopiero w sierpniu....
  21. aniaania

    LUTY 2011

    własnie mi mignął temat LUTY 2012! jak ten czas leci...szok...
  22. aniaania

    LUTY 2011

    dzięki:D zamelduję się na miejscu, bo net "jedzie" z nami, choć obiecuję sobie odpocząć i za dużo nie zaglądać - to ma być czas dla nas!
  23. aniaania

    LUTY 2011

    chciałam zacząć nową stronę i guzik!
  24. aniaania

    LUTY 2011

    jeszcze czuwam..........wyjeżdżamy około północy....wszyscy w łóżkach, ja jeszcze myślę czego nie zabrałam, wstawiłam pralkę - żeby było mniej jak wrócimy i czekam........odeśpię w aucie...jesli dzieci pozwolą... co do zwierząt - my nie mamy i nie chcemy mieć, moze gdybyśmy mieli dom z ogrodem to wtedy...w każdym razie do dzieci i zwierząt "razem" podchodzę z rezerwą - boję się po prostu.
×