Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniaania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniaania

  1. Misiowa - zdrówka!!!! a mnie jeszcze coś zastanawia, Michaś ma na buźce - zaczęło to wychodzić jeszcze przed antybiotykiem -takie małe kropeczki, jakby piegi, ale maluteńkie, najpierw były czerwone, teraz robią się brązowe, z daleka niewidoczne, ale jak się przyjrzę to widać, co to u diabła jest??????????????????
  2. Misiowa - mam takiego samego małego buntownika w domu....gratulacje za nocnik!!! Agunia - my mamy własnie fridę, zawsze udaje nam się jakoś odciągnąć, choć pomysl z odkurzaczem wydaje się dość ciekawy...myślę jednak, ze Michas gdyby zobaczył samo urządzenie i tak by uciekał - jest wizualnie bardzo podobne do fridy... a Listka to jest u babci.
  3. Joasiu - ja właśnie strzykawki z nurofenu używam, inaczej na podanie lekarstw nie byłoby szans....a co do syropów to jak Michaś nei był choru i codziennie dostawał diphergan to też nie miałam problemu, sam przychodził, otwierał buzię, ale teraz tych lekarstw jest po prostu za dużo i On na wszystko się buntuje. a jeszcze co do fridy - jesli Mu nie odiągniemy to nic nie chce Mu wyjść z tego nosa, a dmuchania próbowałam nauczyć, ale coś Mu nie wychodzi....więc musimy siłą, w końcu to dla Jego dobra.....
  4. Misiowa - jestem pod wrażeniem sukni Patrysi - wygląda jak mała dama:)
  5. Joasiu - super nowe fotki Wojtusia - ta na fotelu mnie rozwaliła:)
  6. Bry! Noc fatalna, Michaś co chwilę się budził, nawet nie kaszlał, ale chyba gardło Go bolało.....a co do tych ulotek to wiem, Michał już 1,5 miesiąca dostaje diphergan - na alergię, ale ja nie chciałam sama decydować, dlatego szukałam odpowiedniego do wieku.
  7. Już w domu, obydwa chłopy chore, dla Michasia kupiłam właśnie rubital, Kołobrzeg niby takie duże mniasto, a głupiego syropu dla dziecka nie mogłam znaleźć, wszędzie od 3 lat.....no, ale w końcu kupiliśmy, Michaś kaszle, poza tym żadnych objawów, daję Mu wit c i wapno, no i ten syrop, oby Mu przeszło...
  8. Bry! Pozdrawiam z Kołobrzegu!!! Michał zaczął kaszleć, muszę jakiś syrop Mu kupić. Ja też myślę o szczepieniu w ieku dwóch lat, rozważałam właśnie pneumokoki.
  9. Bry!!! Misiowa - na razie się nakręcaj, ale obserwuj i jak będziesz mocno zaniepokojona to idź do lekarza. Ja tam jestem zdania, że czasem warto dmuchać na zimne. a u nas fatalna noc, nie wiem o co chodzi, ale dawno już nie wstawałam tyle razy...może to piątki sę ruszają?tylko one brakują Michałkowi, ale na razie nic nie widać. Michał biega zadowolony, a ja piję kawę i próbuję się obudzić, odzwyczaiłam się od tak zarwanych nocek...
  10. Listka - świetne nowe fotki!!! Majusia słodka, a kociak cudny!!
  11. Joasiu - czyli mówisz, że będze chłopak? a imię już wymyśliłaś?
  12. Bry!!! Misiowa - jak tam nocka? co do prezentów to my \"rysujemy\" laurki, oczywiście rysowanie przy tych bazgrołach to duże słowo, ale myślę, że babcie będą zachwycone:) poza tym jakiś kwiatek i tyle chyba;)
  13. Witam!! My po kolejnym zagonionym weekendzie. Byliśmy na imprezie karnawałowej, wytańczyliśmy się, wybawiliśmy, a teraz powrót do rzeczywistości. Ivette- Michaś ma 16 zębów, ktore rzecz jasna myjemy, a większych problemów ze spaniem nigdy nie mieliśmy - po prostu taki typ.... a co do książkowych metod to sąsiadka dopiero po 5 roku życia dziecka przespała pierwszą noc w całości, a próbowała wielu metod...są różne typy dzieci i na niektóre chyba nie ma reguły....ale na pewno warto próbować. Misiowa - obrączka na pewno się znajdzie, nie martw się! Joasiu super, że choć delikatna poprawa, a te mdłości to może zwiastują dziewczynkę? Byłaby piękna parka:) witamy pomarańczowe fanki topiku:)
  14. Jak czytam o Waszych \"nocnych\" problemach to włosy stają mi dęba!!! My odpukać nie mamy takich problemów, Michaś po włożeniu do łóżeczka dostaje flachę mleka, woła jak skończy lub już nie chce, dostaje smoczka , pokręci się chwilę i śpi...czasem przebudzi się w nocy, ale dam Mu smoka, przykryję i śpi dalej, nie ma żadnego picia, zmieniania pieluchy....teraz widzę jak mamy dobrze!!jedyne co to Michałek śpi wciąż na kołdrze, ale widocznie Mu tak dobrze.... Listka - dobrze, że jesteś!!!Kuruj się!!i dobrze, że się Majka nie zaraziła. Jak tam kot? Poprosimy o nowe foteczki!! My byliśmy dziś u fryzjera, niestety był płacz...ale efekt jest, bo Michaś znowu wygląda jak prawdziwy chłopczyk:) miłego wieczoru!!
  15. Misiowa - to świetnie, zobaczysz, co noc będzie lepiej, trzeba być dobrej myśli;) Agunia - fajnie, że jesteś!
  16. Cześć!! Misiowa - jak dzisiejsza nocka? Listka - żyjecie? Joasiu - pogłaszcz brzusio!
  17. Misiowa - współczuję, ale minie troszkę czasu i na pewno wszystko wróci do normy. Katharsis - też poproszę na aaanula@buziaczek.pl Magda r - czyli pewnie hormony szaleją...a jeśli dwa testy wyszły negatywne to raczej nie sądzę by się myliły...
  18. Misiowa - strasznie dużo Patrysia w nocy pije!!!! i te pieluchy!!! my dużo wcześniej nie zmienialiśmy już pieluchy, no i Michaś nie pił nic w nocy..strasznie się z tego cieszę, bo wyobrażam sobie jakie to uciążliwe....może spróbuj Ją tego picia oduczyć - na początek dawaj do picia wodę, pewnie będzie się buntowała, ale i tak wstajesz tyle razy, że jeszcze kilka nocek przetrzymasz... Katharsis - mój też jak nie wyjdzie na dwór to Go po prostu roznosi...
  19. Zapraszam na kawę!!!! Listka - jak się czujesz? Joasiu - jeszcze troszkę, a pierwszy trymestr się skończy, a z nim te mdłości... Witam nową koleżankę!! Masz śliczną córeczkę i jakie ładne ma imię;) napisz nam coś więcej o sobie.
  20. w markecie nic nie było, znowu puste półki...to nie jest dobry czas na wybieranie ikupowanie prezentów..zamówiłam więc na allegro: http://allegro.pl/item529820522_chicco_stolik_edukacyjny_multifunkcyjny_wys_12h.html
  21. a pomysłu na prezent oczywiście nie mam, ostatnio byliśmy w realu i półki z zabawkami są po świętach po prostu puste....może dziś coś uda się kupić...
  22. Listka - to zdrówka i sił!!!! a na zakupy i do dentysty jedziemy dopiero później, a na razie byłam z Małym w sklepie na osiedlu i aż wstyd mi było:( to jest taki złośnik, że głowa boli, nie wiem jak dalej damy sobie radę..rzuca się, gdy tylko coś idzie nie po Jego myśli, jak Go chcałam chwycić na ręce to zaczął mnie kopać i się wyrywać...byłam kompletnie bezradna:( żeby tylko z tego wyrósł...w domu sobie z takim zachowaniem jakoś radzę - po prostu wkładam Go do łóżeczka, ale co robić w miejscach publicznych???
×