aniaania

tu jak zwykle pustki, więc troszkę podniosę;) Misiowa - szkoda zdjęć.... uświadomiłaś mi, że musimy trochę pozgrywać na płyty, bo jakby się coś stalo to wszytsko stracimy... dobrze, że chociaż troszkę wywoływałaś, ja już dawno tego nie robiłam, utworzylam na razie folder "do wywołania" i planuję po wakacjach to zrobić... znowu pewnie z 1000 zdjęć będzie:)

Joasiu - Wojtuś wygląda rewelacyjnie po prostu!!!!!!!!!!!!!!!! Ma ekstra fryzurkę!!!!! Chłopak, że szczena opada!! Czy już są kolejki dziewczyn pod drzwiami? Nie zdziwiłabym się - przystojniak, że hoho;) a my dziś pobudka o 5... masakra jakaś, nie wiem czy to kolejne zęby czy co.... poza tym u nas upał - ja uwielbiam i najchetneij bym się poopalała, ale wiem, że dla Michałka taki upał to katorga, dlatego siedzimy w domu... Misiowa - super, że już jesteś:) czekamy na nowe fotki Patrysi!!

Listka - gdzie się podziewasz??????????

hej od rana dziś latam, najpierw odbierałam paszport dla Małego, potem bezrobocie i dopiero dotarłam do domu...zmęczona jestem...nocka znów kiepska, wciąż te zęby...teraz popijam kawkę i chciałam sobie poczytać, a tu znów puchy.... Joanna - ja też uwielbiam takie nieprzewidziane wydatki....ostatnio zaczęłam myśleć o laserowym usunięciu wady wzroku - soczewki to jednak spory koszt....

dokładnie... ja daję po tej jednej kropelce...wcześniej Michaś dostawał dwie, bo był czas, że mial płaską główkę i wtedy lekarka Mu zwiększyła...a dodatkowe witaminy dajecie? ja daję cebion multi. a w ogóle to juz coraz bliżej to badanie na serduszko i pomału zaczynam się stresować...23 sierpnia idziemy prywatnie do pani profesor - czekaliśmy bardzo długo na ten termin i mam nadzieję, że to będzie dobra dla nas wizyta...marzę, by ta dziurka się zarosła....Magda r - a jak Wasze sprawy "sercowe"?

hello!! ja na moment! Listka - D3- przynajmniej do 2 lat!! wpadnę potem, bo teraz jesteśmy u rodziców, u nas atak zębowy trwa, nocki do d...., Michasiowi idą górne czwórki, jedna juz duża, nie zauważyliśmy kiedy wyszła, a druga w trakcie wyłażenia, kiedy te cholerne zęby wyjdą???????? buziolki!

nie przejmuj sie - Michas to samo - siniaki na nogach, kolano zdarte i guz na czole - to efekt przedwczorajszego upadku...a najlepsze jest to, że nie płakał....za to ja byłam przerażona... a samochodziki są rewelacyjne - Michaś ma już niezłą kolekcję i uwielbia się nimi bawić:) widziałam właśnie to drzewko u Ciebie w opisie:) jak znajdę moment to tam zajrzę;)

Joasiu - Wojtuś jak zawsze cudo!!! Z prawdziwą przyjemnością oglada się Wasze fotki!!! śLICZNY jest!!

wreszcie udało się rozpocząć kolejną stronkę, z taką frekwencją to nic dziwnego, że tak ciężko idzie...gdzie się podziewacie? Listka - zostawiliście łyżeczkę Majki, jeśli chcesz to Ci ją odeślę.

fotki z wakacji dodane, zapraszamy:)

My już w domu:) od rana piorę, sprzątam, układam, a Michaś \"pomaga\" jak potrafi;) Małolepsza - ogromne gratulacje!!!Marcelinka prześliczna po prostu!!!

Hello:) Joasiu - dziękuję za pamięć i życzenia, a co do kłótni to myślę, że dziecko strasznie dużo zmienia w związku i może z czasem się ułożyy.... a druga sprawa - małżeństwo to kompromisy, może czasem warto ustąpić?...jesli jednak codzienność oznacza ciągłe kłótnie uważam, ze bez sensu jest to ciągnąć... wczoraj mieliśmy bardzo miłe spotkanko z Majeczką:) fotki już dodane, zapraszamy:)

Melduję się żebyście nie myślały, że gdzieś zaginęłam;) z rana zapraszam na imieninową kawkę:) my od rana do nocy używamy - mamy piękną pogodę, upały, że hej, zaraz po śniadaniu chodzimy na plażę, Michaś jest grzeczny, śpi tylko raz w dzień, cały czas się bawi, noce w miarę spokojne, jest postęp - ostatnio budzi się ok 7,30:D (zapewne przez to, że wyeliminował jedną dzienną drzemkę) pozdrowienia dla wszystkich!

a co u nas? zamieszanie... pzygotowania do kolejnego wyjazdu - to juz przecież w czwartek, a dziś nalot rodzinki - jedni i drudzy rodzice i siostra męża z rodzinką, to mają być takie nasze imieniny, bo gdy przypadają to nas nie ma, w międzyczasie pranie, sprzatanie i biegający Michaś:D Listka - pewnie, że mądra:) u nas była moneta - 5 zł i Michaś interesował się tylko nią:)

Joasiu - czyli już jest:) super:) a ja właśnie dodaję nowe fotki:)

to oczywiście byłam ja:) pozdrowienia z Soliny!!!!!!!!!!

Listka - u nas na urodzinach Michałka było 20 osób !!na naszych 38 metrach nie sposób byłoby tych ludzi pomieścić, zrobiliśmy więc imprezkę - obiad i kawa w knajpie, dlatego nie miałam probelmu z przygotowaniem wszystkiego i ze sprzątaniem po, a dania po prostu wybrałam z karty;) Joasiu - to świetnie, że masz nowy sprzęcior - pewnie W teraz zdjęć natrzaskasz!! a z Misiem chyba lepiej, dziś co prawda były dwie kupki, ale raczej normalne;) dla chętnych - codziennie dodaję nowe fotki, zaprawszamy!!!!!!

szczepienie było 1 lipca jeśli dobrze kojarzę...jejku, żeby tylko nie po tym, też sporo słyszałam o różnych objawach po, ale nie chciałam się wczytywać żeby nie zwariować....

szczepienie było 1 lipca jeśli dobrze kojarzę...jejku, żeby tylko nie po tym, też sporo słyszałam o różnych objawach po, ale nie chciałam się wczytywać żeby nie zwariować....

Hej!! My po przejażdżce po Bieszczadach. Pogoda troszkę lepsza - wreszcie się przejaśniło. Czekam na słońce - w przeciwieństwie do Joasi ja uwielbiam upały!!! Co do szczepienia - szybkie i bezbolesne - Michaś nawet nie pisnął, na drugi dzień miał ciut czerwoną raczkę, ale poza tym żadnych objawów. Michaś ma dziś rozwolnienie i troszkę zaczynam się już martwić, po raz czwarty zrobił dużą bardzo luźną kupkę i nie wiem o co chodzi... ostatnio przed zębem miał rozwolnienie, moze znowu? tym barzoej, ze w dzień miał 37,1 temp...co myślicie?

to faktycznie dużo - albo mój Michaś mały - bo dopiero 86 nosi... waży 11 kg

Hej!!!!!!! U nas deszczowo:( całą noc padało - mam nadzieję, ze choć w ciągu dnia się przejaśni, bo nie uśmiecha mi się siedzenie w pokoju przez cały dzień... wczoraj dodałam kilka fotek. Misiowa - już nie wiem co Ci radzić, musisz przeczekać - to chyba jedyna rada, u nas znów chwilowy spokój i noce odpukać spokojne - bo zęby wylazły. Baderka - ależ Dominisia ma śliczny uśmiech!!!!!!!!Słodka jest!! I wygląda na dużą! Listka - co u mojej synowej?

Pozdrowienia z deszczowej Soliny!!!Michaś podróż zniósł nieźle - większość nocy spokojnie przespał w foteliku, mój mąż też był dzielny, właściwie bez przystanku przejechał całą trasę. Pogoda niestety jak na razie niezbyt udana, ale troszkę pospacerpowaliśmy i liczymy, że jutro będzie lepiej! Joasiu - to super, że W tak pięknie się bawił - wreszcie miałaś troszkę wytchnienia! Pozdrowienia dla Wszytkich!

co słychać Dorotko? pozdrowionka! i dzięki za komentarz na n-k