aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Joasiu - ja wiem o nowej metodzie wprowadzania glutenu i że można juz tak wcześnie, ja nie wprowadzałam właśnie ze względu na alergię, nie chciałam mieć dodatkowych mozliwości alergenu, a napisałam do Listki, ze nie wiem, ze względu na ten cukier. A u nas noc całkiem całkiem, wczoraj zaczekałam do 23 i dałam Mu mleko na śpiocha, On jest przyzwyczajony od Małego, że dostaje tak ok 22 i jeśli nie dostanie to się potem w nocy obudzi, potem całą noc spał spokojnie, obudził się dopiero ok 4, bo mój mąż wychodzil z domu (biedak jedzie pod granicę służbowo i wróci jutro), ale Misia pogłaskałam i było ok, obudził się o 5,30, wypił flachę i spał dalej - do 6,30, a potem jeszcze 20 min się bawił w łóżeczku:)
-
Witam wieczorową porą!!! Dziś właściwie cały dzien bylismy u moich rodziców, mąż zawiózł nas na zakupy i mama kupiła mi półbuty, od razu mi sie humorek poprawił:) Magda r - gluten? Raczej nie, bo jeszcze nie wprowadzałam. Dzisiaj kupiłam Mu chrupaczki z bobovity, średnio Mu smakowały, wczraj ostatni raz jadł chrupki, zjadł naprawdę sporo, bo byliśmy u rodziny i latwo Go było nimi zająć, a dziś całe plecki wysypane:( zresztą łokcie też:( Listko - nie wiem co z tą kaszką, więc się nie wypowiaam, ale cukier to chyba niezbyt zdrowo...zalezy oczywiście jak często zamierzasz podawać... Dorotko - pokój po kapieli? hmm, wszystko mokre!!!!!!!!!!!A jak tam Wasze staranka? I jak poszukiwanie pracy? Dziś porobiłam obiadki, Misiu jadł z apetytem, cieszę się bardzo:) Joasiu - dzięki za link, ale przejrzę jutro, dziś padam... dodałam kilka nowych zdjęć. buziaczki i dobrej nocy życzę, u nas na razie kiepsko się zapowiada, Misiu wciąż się wierci....dziś znowu w ciągu dnia wkładał raczkę do buzi, czyżby kolejny ząb?
-
Oj Listko - zmartwiłaś mnie z tym mlekiem.........już nie mam pomysłów na ta naszą Majkę........a u nas nawrót uczulenia i wychodzi, że chrupki sa przyczyną:( i myślę, że niestety jedną z wielu, bo pierwszy raz wyszło jak jeszcze chrupek nie dostawał...i przykro mi, bo Michaś chrupki uwielbia......i wielki szacun za porządki;)
-
Hej! Bylismy dziś u rodzinki na wsi i przywieźlismy dla Małego królika, będę gotowac obiadki:) Joasiu pytanie - czy Ty gotujesz osobno mieso i warzywa? i jakie masz przepisy na deserki? dla Majeczki od Misia
-
Witam! Joasiu - 4,20 - ale masakra, ale pocieszę Cię, że u nas od ok 3 tygodni jest dużo lepiej, tzn Michaś owszem budzi się ok 5, ale wypije mleczko i śpi dalej - do ok 6,30-7, czyli duża poprawa:) daj znac jak tam Wasze wyniki! A co do drzemki to owszem troszkę odpoczęłam, ale później nadrobiłam - obiad, gary, odkurzacz, kąpiel Misia - oczywiście tu tylko patrzyłam, potem było mleko i sama padłam;) Dorotka - żyjesz? Listko - buziaczki dla Majeczki! Misiu jak na prawdziwego łobuza przystało ma guza na głowie - właściwie na czole, mama nie zdązyła Go złapać, chwilę popłakał i za chwilę robił to samo.......
-
już obejrzałam, miałam jakieś problemy z netem. Wojtek rośnie jak na drożdżach!!! A włos Mu się rzucił, że szok!!! I przepiekne ma zdjęcie na nocniczku:) a my się zdrzemnęlismy - Michaś spał 1,5 godz, ja krócej, pogoda do spania i chyba dlatego, padnięta byłam, a teraz Mały buszuje tradycyjnie na podłodze:)
-
Asiu - widzę, że szalejesz z dodawaniem, tylko nie wiem dlaczego zdjęcia mi się nie otwierają:(
-
za wcześnie Was zaprosiłam na te bobasy, w międzyczasie dostałam na maila fotki i dodałam już:) są uporządkowane, zapraszamy więc jeszcze raz:) i dzięki Joasiu;)
-
ja już po kapieli, z folia na tyłku i zupką w kubeczku:) trzecią pralkę puściłam, Michaś śpi:) co do kąpieli to u nas cały pokój zachlapany, Misiu wstaje na nogi, więc trzeba Go dobrze trzymać - jak dobrze, że to maż Go kąpie, w łazience nie kąpiemy, bo mamy prysznic, a żeby stelaż z wanienką wstawić to też niemożliwe, bo lazienka za mała, wieć na razie musimy się przemęczyć. Prysznica Mały się boi, spróbowaliśmy na wyjeździe - weszłam z Nim, ale tak się wystraszył jak woda zaczęła się lać, że całą kąpiel płakał....dodałam 4 fotki z ostatniego wyjazdu, będzie więcej, aleczekam na płytę, bo nie mam w swoim aparacie;)
-
super jest to zdjęcie, gdzie widać tylko główkę, a całe tło to kocyk(?) REWELKA po prostu!
-
Misiowa - dobre z tymi oknami:)
-
pozwolę sobie przekopiować z majówek - to szczególnie dla Listki i Jej męża (zresztą dla reszty też) ,,BOŻE DROGI chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona siedzi sobie w domu. Chcę, żeby wiedziała, co muszę znosić, więc proszę Cię, pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen.\" Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny. Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta. Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki, obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie, zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły. Poszedł do domu,zebrał rzeczy do prania i nastawił je,poszedł do banku,aby wypłacić pieniądze. Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu, rozpakował zakupy, zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej. Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa. Była już 13. więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie, wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni. Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z nimi. Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by odrobiły lekcje. Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował kotlety schabowe. Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka. O 21.00 był juz zmęczony, ale jego codzienne obowiązki jeszcze się nie skończyły, gdy poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować. Następnego ranka gdy tylko się obudził ukląkł koło łóżka i powiedział: ,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc mojej żonie, że może cały dzień być w domu.P roszę, bardzo Cię proszę, czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było?\" Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział: ,,Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę\"
-
na uczelni wszystko załatwiłam, przy okazji z dziekanem sobie pogadałam o dzieciach;) teraz byłam z Małym na spacerze, ale wieje i zimno, więc wróciliśmy, ululkałam Go w leżaku i śpi:) Magda r - dobre z tymi gaciami:d
-
Listka - nic się nie przejmuj, faceci już chyba tak mają, mój ostatnio też dał mi tak popalić, że kilka dni chodziłam jak struta...dopiero przedwczoraj było lepiej, a wczoraj już super;) Dobrze, że Majka to mleko pije:) i brawo za klaskanie, mój za diabła nie chce:( a papa uczę Go od dawna i tylko czasem podniesie łapkę, ale rzadko.... Joasiu - co do apteki to wczoraj 65 zł zostawiliśmy a nie kupilismy nic konkretnego, vigantol, cebion, to lekarstwo na serduszko i oilatum, ceny mnie rozwalają....a w czy Ty kąpiesz W? Mówiłaś, ale zapomniałam.
-
u nas to wapno właściwie nie pomogło, ale pewnie dlatego, ze wciąż dostawał jakiś alergen....... a z tymi zębami to tak już jest, Michaś tez ciężko przechodzi i dlugo Mu wychodzą....
-
Michaś znowu się uwziął i gryzie półkę, aż mnie zęby bolą...
-
Joasiu - testy na pewno zrobimy, tylko czekam aż minie troszkę czasu, dawałam Małemu wapno i powiedzieli żeby odczekać 3 tygodnie. A z tym mlekiem to nie wiem, bo teraz jest właśnie na mleku, obiadkach z królikiem i deserkach - samo jabłko i jest duża poprawa, czyli wydaje mi się, że wyeliminowałam alergen...może to chrupki? może inne mięso? a może jakieś warzywko, muszę powoli wszystko wprowadzać i obserwować... a z tym mlekiem to odbry pomysł miałaś:) może akurat Majeczce inne mleko zasmakuje:) A jak Wasze zęby - przebiło się coś w końcu? U nas trzeci przebity - jednak to dwójka górna, będzie dziwnie wyglądał jak Mu cała urośnie, a jedynek nie ma, no chyba, że w trakcie coś wylezie, dziąsła wciąż zmienione. Listko - czy Wy jeszcze śpicie? Zazdrościmy;)
-
Hej! No proszę, jakie miłe zaskoczenie, Joasiu witaj na nowo:) a co to za tajemnice z Listką? Pamiętajcie, że Majeczka już jest zajęta przez mojego synka:) my wciąż walczymy a alergia, ale widac efekty i bardzo się cieszę, jak wszystko zniknie zaczynam powoli wprowadzać inne jedzonko, mam nadzieję, że tym razem uda mi się wychwycić co tego mojego bzika uczula, a testy i tak zrobimy. Dziś musze jechać na uczelnię, okazało się, że brakuje mi jednego wpisu...a poza tym zapraszam na kawusię:)
-
jeszcze raz sprawdzam
-
tylko stopkę sprawdzam
-
cieszę się, że sie udało i że się podoba przede wszystkim :) troszkę zagłuszam, bo aparat mam blisko, ale On na ten dźwięk wyjatkowo się śmieje, musiałam to uwiecznić:)
-
Porządki? U mnie porządków, ani nawet myśli o porządkach nie było, w sumie i tak wyjeżdżamy na święta, więc posprzątam tak jak zwykle:) Biedronka:)
-
zapraszam na filmik:) http://pl.youtube.com/watch?v=ymFKRpRgZ9c
-
Dorotka - straszne co piszesz:( nawet myśleć nie chcę...ale trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze... Listka - no nareszcie jesteś:) co tam u Majeczki? Zęby są? Albo chociaż jakieś zmiany na dziąsłach? I jak z jedzeniem? Michaś znowu na diecie, dostaje tylko mleko, obiadki z królikiem i deserek - samo jabłko, żadnych chrupek i innych dodatków, biedulek...uczulenie jakby schodzi, ale pojawił się inny problem, w nocu budzi się ok 3 - już któryś dzień z rzędu i płacze mocno, wyraźnie boli Go brzuch, purta, daje Mu trochę herbaty i w końcu zasypia, ale wychodzi, że ta dieta Mu nie służy:( i juz sama nie wiem co mam Mu dawać...na te testy pójdziemy tylko musimy jeszcze troszkę odczekać, bo dawałam Mu wapno... Małolepsza - co u Ciebie? Porozsyłaj troszkę wirusków, na pewno się przydadzą i pogłaszcz brzusio;) Justynka - a jak tam Adrianek? Doth_s - jeszcze w Polsce? A z tym moderatorem to się zgadzam, brakuje Joasi;) I Misiowa - jak tam nasza najmniejsza dziewczynka? Magda r - a my się zobaczymy u majówek;)
-
śpicie jeszcze szczęściary?