aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Hej!!! Ja już od rana w moim domu rodzinnym - na razie oczywiście tylko z Małym, bo wszyscy w pracy. Pani Misiowa - piosenka świetna!!!!! Joasiu - przyzyczajaj się. Ja też wszystkim opowiadam, ze Michas niegrzeczny, a jak ktoś przyjdzie to On się w aniołka zamienia...i też Mu mówię, że jak Mu ta mała dupa urośnie to dostanie!!
-
Dorotko - jak tylko mąż zrobi mi zdjęcie to wkleję i ocenicie. A co powiedział?? Że wyglądam zupełnie inaczej, ale ładnie i że mam takie super błyszczące włosy. Ja po prostu potrzebowałam zmiany, a że od dawna o tym myślałam...tyle, że wciąż brakowało mi odwagi:)
-
Joasiu - nie martw się, na pewno wszystko się ułoży. Co do wymuszania Michaś robi identycznie, wyje dla wycia, a mnie szlag trafia. Później nic nie mogę zrobić i czuję się bezsilna...u mnie najczęściej jest tak, że Michaś w leżaku wszędzie \"idzie\" ze mną i patrzy co robię, czasem niestety i tak jest niezadowolony, że nie zajmuję sie tylko Nim, wtedy nie zwracam uwagi na wycie... Wczoraj zaszalałam i przefarbowałam włosy - na ciemno! A biorąc pod uwagę, że od ok 5 lat byłam blondynką to jest zasadnicza różnica...i news dnia - wychodzimy na andrzejki!!!!!!!!! Kuzynka męża zaproponowała, znaleźli fajną ofertę i się zdecydowaliśmy. Michaś jedzie do babci, a nam przyda się rozrywka. Oczywiście boję się co będzie w nocy, bo ostatnio nocki u nas sa masakryczne....Mały budzi się kilka razy, nie wiadomo o co Mu chodzi, a ja jestem niewyspana i zła... miłego dnia dal Wszystkich!!
-
Ja od rana n aobrotach - miałam wizytę na bezrobociu i musiałam szybko załatwić, bo mąż został z Michasiem. Joasiu - widzisz, wszystko zaczyna powoli się układać, poradzicie sobie!! Listko - oglądałaś jak ja dodawałam:) Nie moge się nacieszyć tym moim pięknym chłopcem, wciąż mogę robić Mu zdjęcia.... ojj, czuję kupę...
-
odpukać u mnie nie było....i Tobie też tego życzę!!!! A jak zareagował na to mąż?
-
Doth_s - też swego czasu miałam do czynienia z tym paskudztwem. Ja byłam leczona aldarą i w końcu pomogło...ale co to było za świństwo...pisz do nas częściej!!!!
-
Listko - Majka najprawdopodobniej ma zatwardzenie, musisz uważać na marchewkę i ryż - taką informacje dostałam ostatnio od mojej lekarki, gdy powiedziałam, że Michaś często ma twardą kupkę.
-
Na forum majówek jeszcze żadne dziecko nie raczkuje, dlatego się zdziwiłam:) dopiero niektóre siedzą. Ale to fakt, że dzieci są różne.
-
Joasiu - Michas podnosi się, ale usiąść sam nie potrafi, jeśli Go posadzę siedzi przez chwilę, dopóki nie zacznie się kręcić, wtedy traci równowagę i leci:) jak byliśmy na bioderkach to pytałam lekarza i powiedział żeby tego nie przyspieszać, że wszystko przyjdzie w swoim czasie.... 5 miesięcy i raczkuje???????????To jakiś rekordzista chyba!!!!! Mój na razie pełzać tylko potrafi:)
-
Hej! W weekend miałam szkołę, a poza tym mam ciche dni z mężem, do tego wciąż bolą mnie plecy, więc nawet pisać mi się nie chce... Pani Misiowa - majtki jednorazowe to suuuuper sprawa!!!!!! Powinna wystraczyć paczka, ja miałam taką, w której było 5 szt, zawsze przecież możesz dokupić. Ja używałam ich w szpitalu, mimo, że nie można, po prostu rano przed obchodem ściągałam, a po obchodzie zakładałam. W domu używałam już swoich majtek. Co do wkładów to w moim szpitalu też dawali ich ile się chciało i ja po prostu jedną paczkę zabrałam sobie do domu, potem używałam już największych z możliwych podpasek, a z dnia na dzień plamienie jest mniejsze. A jesli chodzi o poduszkę, którą pokazała Magda - ja zwinęłam taki duzy kąpielowy ręcznik w rulon i ułozyłam na kształt podkowy (pokazała mi ten sposób położna). Lady - wciąż zaglądam na stronkę Julki, więc pokaż nam jak rośnie!!! Joasiu - Michaś w ostatnim czasie jest bardzo męczący, w dzień uwielbia jęczeć, co doprowadza mnie po prostu do pasji!!! Dziś Misiu kończy pół roku - jak ten czas zleciał, szok!! Dodałam nowe zdjęcia na bobasach!!
-
Joasiu - to taki wiek jeśli chodzi o matę - Michaś miał to samo, ja jednak uparcie Go wkładałam i w końcu zaczął się interesować tym co wisi na górze, daj Mu na początek coś do rączki. My też byliśmy w piątek na bioderkach, wszystko piękne, symetryczne, następna wizyta, gdy zacznie samodzielnie chodzić:)
-
Pani Misiowa - dokładnie, na piątym roku:) 3 dziennie???? To chore jest!!!!!!!!!!!!!!!! Na peewno będziesz potrzebowała więcej!!!! U nas na oddziale noworodków codziennie przynosili po ok 5 pieluch, a gdy zabrakło po prostu szłam do dyżurki i dostałam. Nie było z tym problemów. co do wyników usg - niestety nie pomogę, bo nie wiem, a nie chcę wymyślać.
-
siedzę, siedzę, przynajmniej dziś, bo jutro i pojutrze do szkoły:( ale mi się nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!brr
-
Pustki, pustki........ Ja mam zapalenie pęcherza, dostałam antybiotyk, mam się wygrzewać i leżeć (tylko ciekawe jak leżeć mając w domu małego rozbrykanego łobuza, który w dzień ani mysli o leżeniu;) ) poza tym Michaś miała dziś duzo lepsza noc, obudził sie o 5,30, wypil mleczko i spał dalej:) z łóżeczka wyjęłam Go dopiero o 7,15:) Pani Misiowa - najgorsze teraz to czekanie......a wszystko spakowałaś?? Zabrałaś sztućce i kubek?? I nie wiem jak u Ciebie, ale u nas w szpitalu były pieluchy, ale chusteczki nawilż trzeba było mieć swoje:) Joasiu - co u Ciebie?? Lady - jak tam Juleczka?? Listka - a Ty co nas zaniedbujesz????? Dorotka - Ty jak zawsze na posterunku - to mi sie podoba:) Kiedy te wyniki badań??? No i dla całej reszty pozdrowienia!!
-
w toku jak najbardziej, pierwszy rozdział już napisany, ale tym razem pisałam akurat pracę zaliczeniową:)
-
już znalazłam:)
-
czy któraś z Was wie może gdzie w open office writer zmienić odstępy między wierszami?
-
kurde, napisałam i nie wysłało:( Rośnie nam chłopak jak na drożdżach - to fakt! I jak na Niego patrzę to nie widze już takiego bobaska, tylko chlopczyk, że heja!!! A do lekarza pójde, ale dopiero na 15.10 - tak przyjmuje, wystraszyłam się, a poza tym nie chcę by było gorzej;)
-
cześć!! Dorotko- tak jak mówisz, zwariować idzie!! Próbowałam wczoraj coś napisać, ale nie mogłam wysłać!!!! Michaś szczepienie zniósł dobrze, dostał znieczulenie, ja Go zabawiałam i nie zauważył nawet igły. Tyle, że noc mieliśmy kiepską - budził się co pół godz, godzinę, nie wiem czy nóżka Go bolała czy co? Dziś jest już dobrze, jest pogodny i rozrabia jak zwykle. Mój Skarbek waży już 8760!!! Mały klocek!! Za to ja idę dziś do lekarza, mam najprawdopodobniej zapalenie pęcherza:( rano nie mogłam wcale się wysiusiać, leciało po kropelce, a parcie miałam straszne...do tego w tych kropelkach jest krew, bolą mnie nerki, nieciekawie, chyba przemarzłam:(
-
Joasiu - Listka miała chyba na mysli to, że tylu ludzi wyjechało, że w Polsce zwolniły się etaty. A Ty się nie załamuj i przede wszystkim nie pozwól by M. się denerwował, bo jak wszstkie wiemy stres Mu nie jest potrzebny, a wręcz nie jest wskazany!!! Musisz Mu mówić, że poradzicie sobie, i sobie też tak mów!! Na pewno tak będzie!
-
na temat mikrofai od początku jej istenienia są różne opinie, ja wkładam dosłownie na moment, jeśli w szpitalu tak kazali i sami podgrzewali dla starszych dzieci obiadki to chyba wiedzieli co robią....zresztą tak naprawdę jakbym zaczęła analizować wszystko to okazałoby się, że nie ma niczego co nie szkodzi;)
-
Listko!! Ale zazdroszczę Ci tych 57!!!! U mnie 62/63:( Ja wszystko podgrzewam w mikrofalówce, jak byłam w szpitalu z Misiem kazali tak robić. Podgrzewam wodę na mleko i wkładam słoiczki.Żal mi czasu na grzanie wody. Michaś zasypia ok 19 (po kąpieli i mleku), potem dostaje mleko \"na śpiocha\" ok 22-23 i śpi do 4-5, pije mleko i ok 6.20 jest gotowy do zabawy.
-
Witam!!!! Ale dziwnie mi się spało samej w tym wielkim łóżku!!!! Dobrze, że mąż już dziś wraca... Właśnie próbuję uśpić Misia w leżaczku, by móc iść się wykąpać, tyle, że On jakoś nie ma ochoty na spanie... Lady - mi tez zawsze na zimę przybywa sadełka, tyle, że po ciąży to nie są 2 kg tylko 5 czy 6, więc nie podoba mi się:( ale co zrobić...
-
Jeju, Lady - jakie szczęście, że to był świeży śnieg!!!A z M to faktycznie pech.... Listka - dla Majki na 4 mies. A mi się dzień ciągnie jak nigdy!!!!!!!!Nie jestem przyzwyczajona do tego, że siedzę sama:( i tęsknię za mężem mimo że jestem zła....W dodatku Mały marudził mi wciąż, a teraz usnął w leżaczku...ciekawe co będzie w nocy robił........ja się obżeram, a kilogramów przybywa i brzuch rośnie, błe!
-
Ale Ty masz energii!!!!! 1,5 godz zanaby?? Nieźle!! Nie dziwię się, że zasnął jak Go tak wymęczyłaś!!! A mój właśnie wypił pół soczku od 6-go miesiąca, przez pomyłkę otworzyłam, rozcieńczyłam troszkę z wodą i Mu dałam, a resztę sama wypiłam:) ale Mu smakowało, wypił prawie jednym tchem!! Ale dziś jestem senna...wszystko przez tą pogodę beznadziejną....