aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Właśnie już nie wiem co mi jest:( muszę nad sobą popracować, bo: Michaś niegrzeczny, w dodatku sobie nie radzę (beznadziejna matka, którą dziecko owinęło sobie wokół palca), nie mam czasu by cokolwiek robić, bo On wciąż wymaga uwagi... ja wciąż 5 kg na plusie i nie podobam się sobie, rzeczy za małe, brzuch wystający... nie mam pracy, nie mam swoich pieniędzy (jeśli potrzebuję to mąż mi da, nie o to chodzi, ale straciłam niezależność,a nie lubię o nic prosić) z drugiej strony nawet nie chcę szukać, bo po pierwsze co z Misiem? nie zostawię Go przecież z nikim obcym, nie oddam do żłobka....a w ogóle nowa praca to tez mnie przeraża, w starej, mimo że jej nie lubiłam miałam pozycję, a teraz będę zaczynać od zera, bo chcę poszukać czegoś w swoim zawodzie, a nie mam doświadczenia......ach do dupy, ale wygadałam się...
-
sorki za literówki, ale Michaś marudzi i się spieszę
-
Aśka - ceny suuuper!!!!!!!Tylko pozazdrościć, ale u Ciebie wszystko tańsze, więc co się dziwić...możesz pstrykać do woli!!!
-
Listko - jeśli nie jesteś pewna to wart udać się do pediatry, lepiej żeby obejrzała Majeczkę:) a co do spania z nami to Michaś niestety tego nie potrafi- tzn nauczony jest zasypiania samemu w łóżeczku, a do naszego łóżka bierzemy Go tylko rano, a to jest dla Niego już czas zabawy i tak właśnie kojarzy Mu się nasze łóżko......czasem chciałabym Go przytulić i się z Nim zdrzemnąć, ale nie da rady... Lady;) a co się stało, że Julka tak płakała???
-
Ale się dyskusja rozwinęła!!!!!!!I widzę, że mamy podczytujących!!! Zapraszamy do pisania. A Wy laski się nie wkurzajcie!! Ja mialam dziś masakryczną noc, nie wiem co było Małemu, znów budził się kilka razy, raz obsikał śpioch i musiałam Go przebrać, a przebieranie w nocy kojarzy Mu się ze szpitalem - tak sądzę, bo krzyczy identycznie jak wtedy, gdy dostawał zastrzyki...poza tym wariuje od 6 i ani myśli o drzemce.... pozdrowionka
-
O kurde, ale kłótnia...co jest dziewczyny??????? Tak długo razem tu gadałyśmy, bez sensu tak to zostawić, nie zawsze musimy zgadzać się z tym co robi któraś z nas, ale te nerwy naprawdę niepotrzebne!!! Lady - zaglądaj do nas!!! Obejrzałam nowe fotki na bobasach, widzę, że zmieniłaś stronkę. A zdjęcie w pianie rewela!
-
bosz od tego siedzenia w domu to już porządnego zdania sklecić nie potrafię...masło maślane normalnie.....
-
Hej!! To ja się dołączę - pogoda masakra!!! Nigdzie nie wychodzę!! Listka - sole słyszałam nazwę MAR - podobno dobre, ale sama nie miałam jeszcze okazji stosować. Co do szczepienia to słyszałam, że powinno sie odczekać, ale najlepiej poradzić się ginekologa. A co do samego szczepienia to uważam, że warto się zaszczepić. A Misiu dostał wczoraj czopek i spał do 5. Kurde, mam ndzieję, że w końcu wszystko wróci do normy i nie będzie potrzebował czopka by spać spokojnie... dodałam nowe fotki na bobasach, zapraszam:)
-
Joasiu - zazdroszczę...i korzystaj, mój w dzień chce by się Nim wciąż zajmować...ale też Go kocham...
-
Joasiu - a właściwie dlaczego dajesz ten kleik? Tzn lekarz Ci tak kazał czy sama chcesz W. zasycić??
-
U mnie też syf pogoda!!! W dodatku dziś mialam kiepską noc, bo nie dalam Małemu czopka i budził się chyba z 5 razy.....a potem od 5 rano buszował...myślałam, że padnę...na szczęście zasnął o 7,30 i ja też się położyłam. Było warto, bo 2 godziny przespał. Listka - to dużo Majeczka pije. Mój dopiero ostatnio zaczął wypijać 150 i tak sobie myślę, że to może dlatego, że wciąż miała smoczek z 2 dziurkami, ale przez ten szpital nie miałam kiedy Mu kupić i się biedak męczył...teraz pije o wiele szybciej. Joasiu - też kupiłam ten trójprzepływowy do kaszek i kleików, ale na razie jeszcze nie wypróbowałam. Wcześniej jak chciałam dać Małemu kaszkę-łyżeczką to Mu nie smakowała, więc nie wiem czy będzie pił, a kiedy Ty dajesz kleik?? Oczywiście fotki super! Misiowa - obijaj się i odpoczywaj na maxa!!
-
o jaki tu ruch!!!!!suuper!! Dzwoniłam do szpitala! Na zdjęciu nie ma zmian zapalnych:) hurra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co do zdjęć to musza być na papierze, po czasie dużo chetniej się takie ogląda. My ostatnio wywoływaliśmy w sieci rossmann i mają bardzo korzystną ceną. Myślę, że i tym razem tam wywołamy:) Wczoraj kupiliśmy Misiowi nowe smoczki - większy rozmiar, stwierdziliśmy, że warto w końcu wymienić, choć z tymi starymi tak naprawdę nic się nie stało, wciąż są dobre, ale 5 miesięce to chyba troszkę dlugo...kupiliśmy aventa, takie pakowane po 2, każde z zamknięciem, są super!! Listko - pytałaś jak to jest z jedzeniem dzieci, mój jak chorował duużo gorzej jadł, przez cały pobyt w szpitalu nie przybrał ani grama, za to teraz przez dwa tygodnie w domu pięknie nadrobił - przybrał 800. Daję teraz Michasiowi 150 mleczka 5-6 razy dziennie, pół słoiczka obiadku i pół słoiczka deserka, dziś dałam Mu pierwszy raz soczku, jakoś wcześniej nie było okazji, rozcieńczyłam go troszkę z wodę, ale Mu smakował:)
-
A jak tam nasza \"pociągająca\" Dorotka?? Lepiej z katarkiem?
-
Joasiu - przpomniałaś mi wpisem, że nie wspomniałam z tego pośpiechu o tym stroju do chrztu. Jest śliczny!! Już widzę jak Twój mały elegant będzie się prezentował:) tylko wybierz odpowiednią osobę do robienia zdjęć, bo my niestety nie dokonaliśmy trafnego wyboru i zdjęcia mamy beznadziejne... a w ogóle to musimy wywołać nowe fotki Misia i myślę, że pewnie znowu z 1000 się uzbiera...tyle ujęć mi się podoba, że nie umiem się zdecydować i wywołuję większość:)
-
Witajcie! Ja ogólnie zabiegana, w weekend mialam zjazd i wykłady, wreszcie poszłam - pierwszy raz w tym semestrez i juz widzę, że mam sporo do nadrobienia, ale dam radę:) Dziś byliśmy z Misiem na kontroli w szpitalu, ogólnie paranoja, szkoda gadać, ponad godzinę czekalismy w izbie przyjęć (ze zdrowym dzieckiem!!!) po to by i tak trafić na oddział, tam mąż ruszył na kogoś i od razu znalazła się lekarka, byliśmy na zdjęciu, zostalismy odesłani do domu, ale decyzje co dalej będą po 14, mam dzwonić, osłuchowo jest dobrze i miejmy nadzieję, że na zdjęciu też będzie:) no i na szczęście nie pobierali Mu krwi, bo ostatnie dwa wyniki miał dobre:)aha i waży 8320:) A w ogóle to ostatnio Michaś lepiej śpi, przesypia jak dawniej całe noce i na szczęście nie budzi się z krzykiem, tyle, że codziennie dawałam Mu ten viburcol, dziś odstawiam. Joasiu - oglądałam fotki, super ta hustawka i gratuluję zakupu poduszki, świetna sprawa z tego co piszesz:) Pani Misiowa - tak jak piszą dziewczyny najlepiej jesli wszystko sama przetestujesz, bo ja np uważam, że sudocrem jest do niczego, nie pomógł wcale, polecam za to bobo gal, tani i naprawdę super, tak jak Listka twierdzę, że huggiesy są twardsze, aczkolwiek też są fajne, ja jednak preferuję pampersy, do szpitala bepanthen i majtki jednorazowe - super sprawa, dla dziecka - ja do dziś preferuję pajacyki, których dziewczyny nie lubią, wszelkie kaftaniki to dla mnie porażka, wszsytsko się unosi i podwija...hmm materac gryczano-kokosowy, przewijak - super sprawa, kupiłaś ręcznik z kapturkiem - też mam i jest świetny teraz mam kupę do przewinięcia, odezwę się pozdrowionka!!!
-
Ostatnio na gwiazdkę kupiłam Mu portfel.myślałam właśnie o zegarku, niby nie jestem przesądna, ale slyszałam, ze nie powinno się kupować....ale z tego na pewno by się cieszył..tylko jak ja uzbieram na taki fajny....z tego zasiłku, hehe, musze troszkę pokombinować......
-
Aśka - masz rację, ale lepsze to niż nic;) Koniecznie zrób zdjęcia Wojtusia na tej poduszce!! Macie może pomysł co mogłabym kupić mężowi na pierwszą rocznicę ślubu? To już za miesiąc...
-
Hej!! Dziś byłam zarejestrować się na bezrobociu, w grudniu dostanę pierwszy zasiłek - kwota powalająca 390 zł;/ A w poniedziałek idziemy z Misiem na kontrolę do szpitala - wiecie jak kretyńsko jest to zrobione???? Musimy przyjść normalnie na izbę przyjęć - co ze debilizm - z wszystkimi chorymi.......takie rzeczy to tylko w Polsce... Joasiu - zachwycona jestem ta poduszką!!
-
TERMIN MAJ 2007!!!! Czy któraś z was juz o tym wie - ?
aniaania odpisał anetka. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Kobiety!! Wczoraj Mały tak dawał czadu, że nie mialam nawet czasu na kafe:( boję się, że jak dalej będzie to sobie z Nim nie dam rady. Wciaż domaga się mojej obecności, wciąż chce zabaw i rozmów, a ja nie mogę robić nic innego. Do tego buntuje się i krzyczy jakby Go ze skóry ktoś obdzierał...próbowałam Go przetrzymać, po pół godziny weszłam do pokoju, a On zapłakany, cały czerwony...za to w nocy było lepiej... Maagdaa - zdjęcia super!! Michaś śliczny chłopczyk, domek pierwsza klasa, tylko Ciebie brakuje!!!A jak czytam o wariacjach Twojego Michasia to stwierdzam, ze chlopcy o tym imieniu chyba tak mają....mogłabym własciwie skopiować to co napisałaś, bo mój zachowuje się identycznie!! Misiu - tort super!! I podpisuje się dwoma lapkami pod tym co pisała któraś z dziewczyn. Podziwiam Cię!! Nie wiem jak radzisz sobie z czwórką dzieci, bo ja z tym moim małym złośnikiem czasem nie mogę sobie dać rady!!! A jest tylko jeden... Mamaya - zdjęcia po prostu boskie!!!! Kurczak ze skunksikiem - myślałam, że padnę!!!!!!!!!I Antoś na fotelu - wygląda na dużo starszego!!! Dla Majki -
Listka - wysypka? Czyli typowe objawy trzydniówki, zdrówka życzę!! Pani Misiowa - super, że z córcią dobrze, a tak jak mówiły dziewczyny o takich rzeczach nie czytaj, bo tylko się nakręcasz bez sensu!!! Małolepsza - oj będziesz marzyła o ciszy, będziesz;) Dorotka - ja po prostu muszę się do Ciebie wybrać i Cię siłą zaprowadzić na te badania... a my dzis większe cmentarze sobie odpuściliśmy, pojedziemy może za tydzień, gdy będzie spokojniej, pojechaiśmy tylko na taki mały cmentarz, gdzie leży dziadek męża, ale Michaś usnął i w końcu mąż sam poszedł zapalić znicz, a my zaczekaliśmy w aucie. Misiek dziś troszkę spokojniej spał i dobrze, bo po tym szalonym dniu byłam strasznie wykończona.... miłego dnia!
-
właśnie zrobił kupkę, może brzuch Go bolał?
-
Listka - no właśnie nie wiem:) myślałam, że gondolka Mu się nie podobała i gdy będzie już w spacerówce to będzie lepiej, a tu g...może jak zacznie już sam siedzieć to polubi, oby.. Joasiu - też myślalam o zębach, ale lekarka powiedziała, ze Jej zdaniem nic jeszcze nie widać...a w ogóle to chyba nie uspokajałby się na rękach gdyby Go bolało? SAma nie wiem...a poza tym te histerie są tylko w nocy, no czasem w dzień, gdy śpi - widziałam jak to wygląda, On ma oczy zamknięte i płacze, wyraźnie jakby Mu się śniło...
-
Dziś niestety czopki nie zadziałały i noc była kiepska:( w dodatku Michaś już co noc je o 2 - przyzwyczaił się do tego, dodatkowo wstawanie 6 czy 7 razy w nocy, jak tak dalej pójdzie to się wykończę...dobrze, że chociaż zasypia właściwie po kilku minutach, wystarczy Mu, że Go przytulę i powiem kilka słów.... Doth_s - nie powinnam może tak mówić, ale spróbuj z byłym - poczuj się jak kobieta, daj się adorować - zaryzykuj!!!!!!!!!!!!! Joasiu - mój owszem chciałby wszystko oglądać w tv, ale ja Mu za dużo na razie nie pozwalam;) na bobasach wkleiłam nowe fotki - zapraszam:)
-
Witam!! Niestety już w domu, niestety, bo już nie nad morzem, choć jak wiadomo wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej... Doth_s - wszystko co mogłam napisać zostało powiedziane - wiej od Niego, nie warto marnować życia dla kogoś takiego!!!!!! I może pomyśl o lekarzu? Warto z kimś czasem pogadać. A ja po próbie z virbucolem - pierwsza noc była do d***, nic się nie zmieniło, ba, wstawałam do Niego średnio co godzinę, czasem co pół, koszmar jakiś:( za to wczoraj dałam Mu dwa czopki - tzn, o 19 i o 22 i moje Kochanie wreszcie się wyciszyło!! Co prawda obudził się w nocy i jadł, ale przede wszytskim nie obudził się krzykiem, a to najważniejsze!! Dziś dostał już pierwszy czopek - o 19, w międzyczasie zdążył się obudzić dwa razy - raz takim wrzaskiem, że sobie nie wyobrażacie...czekam do 22, wtedy dostanie mleczka i kolejny czopek...niech to się skończy!!!! Co do tv to mój też uwielbia i nie ważne co leci - byle migało... Kasik - ucałuj synka i wpadaj, gdy znajdziesz chwilkę!!!! Pani Misiowa - nie dajcie sobie wejść na głowę!! Małolepsza - trzymam kciuki!!!!!!! A w Kołobrzegu było pięknie!! Pogoda super, dziś był wiaterek , ale wczoraj właściwie zero wiatru, piękne słoneczko, jedyne co, że sopacery mojego synka wyglądają w taki sposób, ze jest niesiony na rączkach, w tym naszym wózku to Go chyba jakieś igły w pupę kłują!!!!!!!! Dobranoc!!!!
-
Pozdrowienia z Kołobrzegu!!!