aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
aha Joasiu! Na ból krzyża - sposób ze szkoły rodzenia - to tzw koci grzbiet, gdy masz do dyspozycji partnera może On dodatkowo masować okrężnymi ruchami bolące miejsce:)
-
Martuśa! Trzymam kciuki:) Dorotka **********************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
-
Dzięki Kobietki ale jestem rozalona, nic mi się nie chce cały dzień, teraz też idę się położyc - pewnie nie przyspieszę tym porodu, ale po prostu na nic nie mam dziś sił...
-
zdjęcia są niewyraźne, bo robione kamerą,
-
a co do fotek brzuszków to wyślę Wam kilka moich nowych zdjęc, zobaczycie jak wyglądam:)
-
Joasiu! Ostry seks odpada jak pisałam, mój mąż to chyba trochę panikarz i boi się, że zrobi nam krzywdę........w ogóle ostatnio jakby mnie unika jesli o to chodzi........ wczoraj i przedwczoraj sprzątałam, słyszałam jeszcze, że mycie okien jest dobre, ale na dworze taki syf, że nawet nie chce mi się okna otwierać........
-
jutro termin, a ja nie czuję kompletnie nic.....nie mam żadnych przeczuć, Maluda też nie daje żadnych znaków.....
-
Dzień dobry! Ale ohydna pogoda, siąpi, zimno, tylko do wyra...rano pojechałam z mężem do rzeźnika, zrobiliśmy zapasy, teraz wstawiłam rosół na obiad i mam zamiar się obijać....
-
Magda! U mnie nie było deszczu i pewnie dlatego humor mi dopisywał, dokończyłam nawet zaczęte wczoraj porządki...ale przedwczoraj, gdy padało aż ryczeć mi się chciało, więc to chyba normalne.......miejmy nadzieję, że Maluda zaczeka i wyjdzie sobie spokojnie po obronie, trzymaj się!!
-
Wica! Normalnie anioł dziecko i anioł mąż!!!! Madziu! Wiem dokładnie co oznacza przewracać się z boku na bok...w dodatku kiedy wisi nad nami widmo nieprzespanych wkrótce nocy...
-
Idę się ogarnąć i polatać troszkę po ryneczku, dotlenię siebie i Maluszka przynajmniej...
-
a jak Twój Mężczyzna? zarówno Mały i Duży, jak sobie radzą?
-
hehe, niby tak...ale ja jakoś nie czuję by temu mojemu Małemu mężczyźnie się spieszyło... Madziu! Czyżbyś mnie wyprzedziła czy odpoczywasz po prostu?
-
i znowu jestem! Mąż wpadł tylko na pół godzinki i jechał dalej. Ja zebrałam się w sobie i zaczęłam sprzątać, na razie mam zrobione podłogi i jak to mówi mój Mąż skończyły mi się duracelki...swoją drogą ciekawe czy to przyspieszy poród...bo jak to doradziła Joasia - ostry seks raczej nie wchodzi w grę, mój Mąż w ostatnim czasie jakby bał się mnie dotknąć, chyba boi się, że coś stanie się dziecku...mam nadzieję, że po ciąży wszytsko wróci do normy, bo momentami zaczynam się niepokoić;) Zapracowana! Wydaje mi się, że możesz zacząć już brać kwasik, ale faktycznie lepiej się upewnić u lekarza.
-
zmykam, własnie wpadł niespodziewanie mój mąż i mnie wyzwał dlaczego nie leżę i nie odpoczywam...do zobaczenia, papa
-
wątpliwości będą zarówno teraz jak i gdy będziesz w ciąży, ja tak mam. Tym bardziej, że jestem jeszcze w trakcie studiów,firma, w której pracowałam została zlikwidowana i nie wiem czy sobie z tym wszystkim poradzę...ale tak naprawde to na dziecko chyba nigdy nie ma odpowiedniej pory, zawsze znajdzie się coś...
-
w sierpniu skończę 25 lat- pewnie stwierdzisz, strasznie szybko się zdecydowałam, więc dodam jeszcze, że mój mąż jest o 9 lat starszy - to też był jeden z argumentów dlaczego akurat teraz
-
nie ma sprawy:) fajne jest takie planowanie....ale gdy masz już to Maleństwo w brzuchu i obserwujesz od pierwszego pęcherzyka na usg to dopiero jest przeżycie...kolejnym pewnie będzie zobaczenie tych małych nóżek i rączek....pozdrawiam serdecznie:)
-
Z ciążą mnogą to ja w sumie nie wiem jak jest...jeśli tabletki miałyby pomóc to powinnam mieć przynajmnej bliźniaki, tym bardziej, że na mojego Męża przypada kolej na bliźnięta...ciężko jest mi się wypowiadać. Na pewno fakt jest taki, że gdy kobiety nie mogą zajść w ciążę i leczą się hormonami to bardzo czesto kończy się to więcej niż jednym dzieckiem, ale wiadomo, że to są inne dawki hormonów i nie wiem czy można je porównywać z tabsami. Pogadaj najlepiej z ginem, zobaczymy co powie...
-
Zapracowana! Bałam się i to jak!! Planowałam zacząć starania od drugiego cyklu, zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, jednak wyliczyłam kiedy miałabym dni płodne - nie wiem w sumie po co - i wtedy spróbowaliśmy. Stwierdziłam, że jeśli trafić to od razu...dziwne to wszystko i zakręcone.....ale to była chwila...potem przeżywałam katusze, bo bałam się czy wszystko będzie ok czy nie będzie ciąży mnogiej i takie tam......słyszalam też takie opinie, że dlatego tak łatwo zaszłam w ciążę, że niby po odstwieniu jest się bardziej płodnym
-
Zapracowana! Jeśli planujesz staranka za jakies 2-3 miesiące proponuję zrezygnować z tabletek na rzecz kwasu foliowego:)
-
uważam, że bardzo wiele zależy od tego czy wcześniej miałaś jakieś problemy z cyklem
-
Magda! Widzę, że nieświadomie prawie Cię skopiowałam;)
-
Lady!! Witaj i opowiadaj co się działo jak Cię nie było!! Jak się czujecie?
-
Dorotko! Podobno już końcówka maja ma być baardzo upalna...