aniaania

w dodatku oglądam w necie zdjęcia, czytam zwierzenia innych i widzę, że to nie jest łatwe do wyleczenia.......za tydzień termin porodu, a tu taki dodatkowy problem

Magda! Tylko ja nawet nie wiem do końca czy to jest to. Nie mam żadnych zaparć, wypróżniam się codziennie. Po prostu wyskoczyła mi taka poduszeczka na zewnątrz, nawet nie wiem kiedy, jest dosyć duża.....wcześniej nie miałam takich problemów i teraz się martwię strasznie........w dodatku to jest dla mnie tak masakrycznie krępujące, że aż chce mi się ryczeć........już mam wizję jak w czasie porodu lekarz mówi o tych hemoroidach, a mój mąż robi wielkie oczy - chyba zapadnę się pod ziemię...........zobaczymy co dziś powie ginekolog, zauważyłam to jakieś dwa dni temu, więc wczesniej nawet nie działałam......szlag by trafił.....i ten deszcz za oknem, jestem zdolinowana:(

oczywiście to wyżej to ja tylko mi się literówka zrobiła w nicku:)

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79332.html

Dokładnie Dorotko! Miejmy nadzieję, ze te zmiany wyjdą mi tylko na dobre i znajdę jakąś normalną pracę, a cała reszta się poukłada...

Mam pytanko, wszystko do szpitala mam już dawno spakowane, w końcu za tydzień termin i nagdle mnie olśniło, ze nie mam szlafroka. Muszę kupić i tu pytanie - jaki - czy taki gruby? Podobno na salach jest ciepło i idzie się zagotować. Poradźcie!

a ja u rodziców - czekało na mnie awizo, bo przyszły pieniądze z zusu, kwota porażająca, ale wszystko dlatego, ze zatrudniona byłam na najniższą z możliwych stawek i teraz za 20 kilka dni dostałam niecałe 500 zł....po prostu śmiech na sali........ale co zrobić, tak jest z prywatnymi przedsiębiorcami, którzy zatrudniają tak, albo mają kogoś innego na Twoje miejsce, może i lepiej, że mnie zwolnili i nie będę musiała tam wrócić...obym tylko coś znalazła....

Kasiu!!! Witaj!! Ale przeszłaś kochana, ale najważniejsze, że już ok, dawaj znać jak znajdziesz chwilę co tam u Was, najważniejsze, że jesteście już razem. Gratuluję z całego serca!! Bartuś śliczny:)

Witajcie! Ale mój maluch szalał wczoraj wieczorem, tego nie da się opisać - po prostu góry i doliny, momentami było widać wysuniętą całą głowę, która nagle się przemieszczała!!!! Ale wychodzić jakoś nie chce...... Dziś zrobiłam sobie pyszne śniadanko - jajecznicę ze szczypiorkiem i szyneczką, dawno się tak nie uraczyłam, mniam:)

Dobry wieczór!Wózek kupiony, Xlander xt, jesli któraś ma ta firmę chętnie poznam opinie. Pozdrawiam:)

Co do tego progu bólu to mam podobnie - jestem bardzo mało odporna i po prostu od razu umieram, gdy coś mnie boli....dlatego po cichu liczyłam na cesarkę zwiazaną z tym wzrokiem, ale nie było mi dane i będzie co ma być, ale przecież damy radę - musimy :)

Dorotka! Najczęściej jest tak, że zainteresowany dowiaduje się na końcu. Ja już dostałam wypowiedzenie z powodu likwidacji firmy - co za absurd, będą działać pod inną nazwą - ale oznacza to, że po macierzyńskim zgłaszam się na bezrobocie......... Byłam na zakupach na ryneczku, ledwo dowlekłam się do domu - takie miałam siaty, teraz wstawiłam grochówkę na obiad - mniam:)

Witajcie! Joasiu! Co do ceny to zgadzam się, że był drogi, ale mam nadzieję, że się oplaci, bo to porządna, sprawdzona firma, mam też nadzieję, ze potem sprzedamy go za rozsądną cenę... Co do snu to pewnie będzie Ci się rodziło łatwo - w końcu często jest na odwrót, a psny okazują czego się boisz, ja zresztą też się schizuję.......... Ale dziś w nocy lało, dobrze, że teraz wita nas słońce...

Kupiliśmy wózek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!X lander XT, do tego torba i parasolka, kolor niebieski, cena jak na ta klasę uważam rozsądna, za spacerówkę+gondolkę 1180. Magda! U mnie żadnych znaków, a ja się upieram, że chciałabym o terminie, pożyjemy, zobaczymy...a brzuszek masz bardzo podobny do mnie:)

a co do daty to ja i mój mąż jesteśmy ze sobą od 13 maja, więc może wtedy?

Magda! Ja do lekarza idę w czwartek, ostatnio - 3 tyg temu była u mnie taka sama sytuacja, zero rozwarcia i jakichkolwiek symptomów. A Ty miałaś już jakieś skurcze? I brzuch Ci się obniżył?

Doth_s ale Cię dawno nie było!!! Zaglądaj częściej i mów co u Ciebie!! A papierochy rzucaj!!! Ob y Ci się udało:)

Dzień dobry! I po długim weekendzie, spędziliśmy go w słonecznym Kolobrzegu i mimo bliskiego terminu -18 maj - udało nam się wrócić w całości. Pierwsze dwa dni męczyła mnie podobnie jak Paulę grypa żołądkowa, już myślałam, ze mnie ominie, bo wcześniej wszyscy po kolei chorowali, a mi się udawało, ale niestety - dopadło i mnie. Kiedy przeszło było juz super, wróciłam opalona i zadowolona, a dodatkowo dostarczyłam porcję jodu Maleństwu:) Wczoraj byliśmy w pati i maksie oglądać po raz kolejny wózki i mamy w głowie jeszcze większy mętlik. Poradźcie coś, podpowiedzcie który warto kupić. Może dodam, że bierzemy pod uwagę - z droższych quinny speedi sx i x lander xt - choć ceny koszmarne, i z tańszych baby active breaker, ale jesteśmy otwarci na każdą dobrą propozycję, więc HELP!!

Dzień dobry! Martuśa! Witaj i zapraszamy do rozmowy. Ja już po znienawidzonym prasowaniu, ale przynajmniej mam to już z głowy. Nic mi się nie chce. Wciąż myślę kiedy zacznie się akcja porodowa, kombinuję, liczę kiedy byłoby najlepiej, choć wiem, że zdecyduje i tak ta Mała istotka. Chciałabym żeby przyszedł na świat najlepiej równo w terminie albo nawet ciut przed, boję się, że potem będę mieć problemy z sesją i z pogodzeniem tego wszystkiego.....schizuję się jak zwykle.....a do tego boję się porodu.......

i po oglądaniu wózków - teraz to dopiero mamy wymieszane. Mieiśmy już upatrzony wózek na stronie sklepu, cena nam odpowiadała, bylismy nagrzani, po czym Pani w sklepie nam powiedziała, że ta strona to od dwóch lat jest nieaktualizowana!!!!!!!!!!!!Myślałam, że mój mąż wyjdzie z siebie i stanie obok. Pani głupio się uśmiechała, a my wyszliśmy z postanowieniem, że nigdy tam nic nie kupimy. Pochwalcie się jakie wózki kupiłyście lub nad jakimi debatujecie. Wica! Jak radzisz sobie z Konradkiem? Jak karmienie i wszystkie inne czynności wokół Maleństwa? Napisz jak znajdziesz chwilkę. Kasik! Gdzie się podziewasz??????????? Dorotka$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ wiesz o co chodzi Joasiu! Ale masz dobrze z tym leżaczkim.....ja po morzu nabrałam ładnego koloru, żałowałam, że nie mogłam mocniej się wystawić, bo można było naprawdę mocno się opalić. Magda! Jak się trzymasz? i buziaki dla całej reszty oczywiście!!!!!!!!

Dzień dobry Paniom:) Ale sobie dziś pospaliśmy - o 9.30 się podniosłam:) pewnie to jeden z ostatnich razy przed urodzeniem Małego. Dziś jedziemy na przegląd wózków, kurcze, trudne to zadanie.... Miłego dnia Wam życzę!!!!

I już w domu! I to w całości - Mały wciąż w brzuchu:) Prognozy na szczęście się nie sprawdziły i dopiero bym żałowała gdybyśmy nie pojechali. Co prawda pierwsze dwa dni męczyłam się z grypą żołądkową - wymioty i rozwolnienie na zmianę, ale potem już było super!!! Jesteśmy opaleni i zadowoleni:) Nad morzem mieliśmy po prostu przegląd wózków i teraz to dopiero mamy dylemat, co jeden to lepszy i droższy niestety......myślimy nad quinny, xlanderem, teraz doszedł mutsy..........tylko te ceny......musimy poszperać na allegro, może coś używanego fajnego się trafi.... Wica! Dziękuję za fotkę. Konrad prześliczny. Gratulacje dla Tatusia i dla Ciebie raz jeszcze oczywiście. Ale Wam zazdroszczę, że macie to już za sobą.....

Dzień dobry!! Chyba jednak pojedziemy. W końcu jeśli będzie choć troche słońca to chyba nie zamarzniemy.....a zawsze nawdychamy się jodu i odpoczniemy poza domem....... Dziś idę do fryzjera, muszę być ładna, gdy Malutki przyjdzie na świat, a potem może nie być czasu na balayage........ Miłego dnia i dużo ciepełka dla Wszystkich!!!!!!!!!!

Wica!!!! Ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale duży ten Twój Maluch!!! Co do szczegółów to myslę, że wszystkie chcemy wiedzieć jak było...każda zdaje sobie sprawę, że to nic przyjemnego, ale na pewno warto. Proszę o fotki na aaanula@buziaczek.pl ale super, nie mogę uwierzyć, że nasz topik doczekał się pierwszego maluszka. Jak tylko znajdziesz chwilę napisz co u Was, jaki jest Mały i jak sobie radzisz. Całuję mocno!!!!!!

Ale jestem dziś zmęczona....najpierw od samego rana buszowanie z mamą, ale przynajmniej mam dwie nowe pary butów:) nogi strasznie mi spuchły - chyba od tego gorąca........ale już wolę by było ciepło niż by zima wróciła.........