

aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Witajcie! Ale jestem zawalona - nos pełny i ciągłe kichanie, do tego zdążyłam zarazić już Męża... Dziś mam ambitny plan by posprzatać troszkę w mieszkaniu, choć szczerze mówiąc jestem tak rozleniwiona, że najchętniej leżałabym do góry brzuchem....cóż.....i nawet na obiad nie mam pomysłu.......
-
Joasiu! Oczywiście zamawiam fotki na maila, gdy będzie już po wszystkim:) Wica! Już jesteś na finiszu:) a ja zaraz po Tobie:) staram się kurować, ale jak to z katarem, leczony czy nie trwa tydzień - niestety.... Lady! No to gratuluję :) i ciesz się:)
-
Kasik! Super!! Tylko od razu poproś męża by nas informował na bieżąco. Blisko, blisko - to fakt, ale do mnie jakoś wciąż nie dochodzi, że to już tak niedługo...w przyszłym tygodniu chcę wyprać ciuszki Małego i spakować pomału torbę... Pozdrawiam:)
-
Ale dziś pięknie!!!!!!! Świeci słońce, wieje delikatnie - tylko spacerować!! Szkoda tylko, że katar mnie męczy... Wczoraj kupiłam kocyk dla Małego i pomyśleć, że jeszcze troszkę i nasz Szkrab będzie pod nim leżał....jutro zaczynam 35 tydzień...
-
Witam! Znów siedzę sama, Kochanie wyruszyło na spotkanie ze znajomym ze stolicy, ciągle w pracy, co zrobić, dobrze, że wyrwał się chociaż i poszliśmy razem na ćwiczenia do szkoły... Coś sporo dziś kicham, boję się, że dopadło mnie jakieś przeziębienie, tym bardziej, że teść był mocno przeziębiony w czasie świąt...
-
Właśnie wróciłam - byłam w przychodni, muszę zapisać sie w pobliżu do lekarza rodzinnego, a także do położnej środowiskowej, pani jak usłyszała na kiedy mam termin powiedziała, że to już najwyższy czas, więc przypominam innym mamuśkom:)
-
mam pytanko! czy któraś z obecnych tu mamusiek zamawiała może na allegro kocyk dla swojej pociechy i może cos polecić?
-
Dorotka!! Spójrz jak na naszym kafe łapanie się kończy, już prawie cała gromadka ciężaróweczek, więc czekamy:)
-
Doth_s! Doprowadzam Cię do porządku!!!!!! Jeszcze będziesz miała swoje Maleństwo - tylko musisz w to wierzyć!!!!!
-
Dzień dobry! Doth_s! Dawno Cię nie było...nie wiem co powiedzieć, może to chwilowy kryzys? Na pewno wspólne pretensje nic nie pomogą, przeciwnie - mogą tylko pogorszyć sytuację. Spróbujcie jakoś na spokojnie o tym porozmawiać, stwórz nastrój, spraw by było miło..będzie dobrze!!! Joasiu! Jeszcze tylko kilka dni i nadejdzie wielka chwila:) o której ślub? Kasik! Czekamy na raport!! Listka! Nie szalej tylko za bardzo -pamiętaj, że jesteś ciężaróweczką i powinnaś się oszczędzać:) Lady mam nadzieję, że masz lepszy nastrój:) A co do tych przenoszonych chłopaków - to ja miałam urodzić się 11 sierpnia (taki był termin), a \"wyszłam\" dopiero 27 ;) Dorotka *************************************************************Ty już wiesz co z tym robić - łap:) Magda! Daj znać co powie dziś lekarz i dla wszystkich, które pominęłam - duża buźka:)
-
tylko bez nerwów Lady!!!!!!! I bez płaczu!! Duża buźka dla Ciebie
-
Kasik! Daj znać po wszystkim:) byłam na zakupach - zmokłam i zmarzłam, teraz w kuchni pichci się obiad, a na dworze piękne słońce:)
-
Lady! Wizja słońca na koniec tygodnia jest naprawdę opytmistyczna, ja w zeszłym tygodniu oglądałam japonki, ale stwierdziłam, ze to jeszcze za wcześnie;) Lady! Kiedy idziesz do swojego ginka? Uśmiechnęłam się widząc Twój opis...Ty to chyba będziesz pewna dopiero jak się urodzi:)
-
i po świętach................ale beznadziejna pogoda, deszcz stuka w okna, szkoda, że muszę wyjść zapłacić rachunki, najchętniej nie ruszałabym się z domu........ Święta udane - po raz pierwszy spędzone wspólnie z moimi i męża rodzicami, żałuję tylko, że nie było więcej słońca, w końcu to mój ostatni pobyt nad morzem bez Małego........na następny raz pojedziemy już w innym składzie:)
-
http://konopki.ovh.org/galeria.php?start=0&kategoria=25
-
jutro wyjeżdżamy do Kołobrzegu - Joasiu, znów będę niedaleko Ciebie:) więc już dziś dla Was Wszystkich: Złociutkich kaczuszek, jajeczek dzbanuszek, słodziutkich baranków, słonecznych poranków, wiosennej euforii, a w brzuszku świątecznych kalorii!!!!!!!!!!! I przede wszystkim dużo słońca na te święta!!!!!!!!!!!!! Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Nie uwierzycie co było w liście poleconym - pismo z zusu ze zwolnieniem do poprawienia - okazało się, że lekarka źle policzyła dni, zwolnienie było od 22.2 do 21.3 czyli 28 dni, a lekarka wpisała 30 - pewnie dlatego, że luty jest krótszy i się pomyliła!!!!!!!!!! Już wiem dlaczego nie dostałam jeszcze żadnych pieniędzy i nie dostanę przez najbliższe 30 dni od wpłynięcia poprawionego dokumentu - tyle zus ma na weryfikację.......dobre co? Gdybym nie miała z czego żyć to 2 miesiące byłabym bez pieniędzy.
-
Kasik! Ty schizująca się mamuśko!!! Wytrzymasz, wytrzymasz, nic się nie martw!!! Milena i Lena to raczej nie to samo, tak czy inaczej zdrobnienie Lenka bardzo mi się podoba:) Dziś odwiedziła mnie siostra, aż ciężko uwierzyć, że kiedyś żarłyśmy się jak psy, a teraz Ona z własnej woli do mnie przyjeżdża....
-
a co do imion to Lena bardzo mi się podoba.....ale Kornelia jest za to bardzo oryginalne... Dorotka! A Ty łap Kochana ***************************************************** *******************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
-
Witam! Ja tu leniuchuję, a widzę, że Wy już dawno nie śpicie!!! A propos wagi to ja mam 11,5 kg na plusie, słyszałam, że niewiele, jednak dla mnie - zawsze byłam wysoka i szczupła wydaje się to bardzo dużo..brzuch mam ogromny...jutro zaczynam 34 tydzień, jejku, jak to już blisko!!!!!!!!!!
-
Witam! I pierwszy dzień w domu....mam zamaiar zbierać siły na czas po porodzie, leniuchować ile wlezie, ale też przy okazji poprać małe ciuszki, zrobić przemeblowanie w szafach... Pozdowionka
-
Witam!! Joasiu!Dzięki za fotki, filmiku niestety nie dostałam. Kasik! U mnie też chłodno, na szczęście co pewien czas pojawia się słoneczko, co zawsze poprawia mi humor....a Ty na dodatek sama biedulko...na szczęście tydzień szybko przeleci, zobaczysz.... Wczoraj jak co tydzień mieliśmy wykłady w szkole rodzenia. Pierwszym tematem było znieczulenie - był lekarz anestezjolog i szczerze mówiąc to co powiedział troszkę mnie niepokoi, dyżur na sali ma jeden lekarz, który może znieczulać tylko jedną pacjentkę, w szpitalu, w którym chcę rodzić jest osiem sal porodowych, więc przypadkiem może być tak, że zdążę urodzić zanim on dotzre do mnie ze znieczuleniem....ale może lepiej nie martwić się na zapas.... Drugim temat były banki komórek macierzystych i musze powiedzieć, że to jest temat bardzo interesujący...czy któraś z Was myślała może o pobraniu krwi pępowinowej? Poza tym dziś po raz ostatni byłam w pracy - taką podjęłam decyzję, i tak powinni się cieszyć, że tak długo chodziłam, tym bardziej, że miałam zwolnienie. Z drugiej strony mam obawy co będzie po urlopie macierzyńskim - jak już Wam pisałam muszę liczyć na łaskę i niełaskę szefostwa, gdyż likwidują starą firmę i zakładają nową, a wiadomo, że w trakcie zwolnienia czy urlopu nie zatrudnią mnie w tej nowej.....niby mam powiedziane, że zaraz po urlopie czeka na mnie umowa, ale same wiecie jak jest, może być tak, że zasilę grono bezrobotnych w tym kraju.......a może znajdę lepszą pracę? - z tej i tak nie jestem do końca zadowolona.....nie będę Was więcej zanudzać, pozdrowienia dla Wszystkich
-
Witam! Joasiu! Jaka ładna....żaba......poproszę na maila:) Ogólnie cieszę się słoneczkiem, bo z tego co wczoraj słyszałam znów ma być brzydko i deszczowo:( Mam dziś lenia......
-
z tymi stopami to dobre, hehe, ja też mam już pomału z tym problem:)
-
Listka!! Takie sprzątanie to też wymaga wysiłku, więc staraj się robić to z rozsądkiem...