aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Joasiu!! Pewnie, że musi być ciężki, ale kurcze chyba nie dam rady wtargać 17 kg na trzecie piętro :( jak oglądałam to były całkiem fajne ok 12 kg, ale ceny faktycznie bez porównania. Dziś jedziemy po południu do hurtowni wózków i innych bajerów dla dzieci, musimy pooglądać i porównać ceny.
-
Joasiu! Za to wózek super, połączenie spacerówki i wózka głębokiego to akurat coś dla mnie, martwi mnie jedynie ciężar wóżka - 17 kg to sporo...
-
Witam! Co do wanienki to też uważam, że stelaż to niesamowita wygoda, mimo że zakładamy iż Malucha będzie kąpał tata. Co do ceny, która jest w linku, który podała Joasia to jest porównywalna z ceną w sklepie, akurat oglądałam w tej cenie, ale na pewno się zdecyduję.
-
Wczoraj zamówiliśmy na allegro to łóżeczko, które Wam ostatnio pokazywałam, stwierdzam, że całe nasze życie krąży teraz wokół tej małej istotki :)
-
Zapomniałam o najważniejszym!! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!!!!!!! Dużo słońca i uśmiechu Wam życzę :)
-
Witam! Malolepsza - słyszałam już o właściwościach piłki, może to i dobry pomysł:)
-
Joasiu! Co do ćwiczeń to ciężko to określić, ale na pewno możesz robić: - tzw koci grzbiet - wdech, gdy się naprężasz i powoli wydech i wracasz do pozycji wyjściowej - klęczysz i kręcisz biodrami - leżysz na boku, jedna noga zgięta, a zewnętrzna wyprostowana, wdech i podnosisz wyprostowaną do góry, trzymasz powietrze, wypuszczasz i powoli opuszczasz nogę - następnie tak samo jak wyżej, tyle, że obydwie nogi są wyprostowane, oczywiście zmieniasz bok po kilku seriach - leżysz na plecaach, nogi ugięte, rozszerzone, dłonie na udach, wdech i podnosisz samą głowę aż dotkniesz klatki piersiowej-masz zamknięte oczy!!potem wydech i powoli cofasz głowę i otwierasz oczy - leżysz na plecach, ręce trzymasz na brzuchu, nabierasz powietrza - tak mocno by brzuch się powiększył, a dłonie się \"rozjechały\" i potem wydech Aha i jesli chodzi o oddechy to położna prowadząca powiedziała, że to jest jak koło, wdech to 1/3, a wydech 2/3. Mam nadzieję, że cokolwiek zrozumiałaś z tych moich opisów, ale ciężko to wytłumaczyć tak \"na sucho\". Ja mam w domu - tyle, że jeszcze nie sprawdzałam jak to wygląda, płytę z ćwiczeniami dla ciężarnych, była kiedyś w gazecie, może czegoś takiego spróbuj:) pozdrowionka i dobranoc
-
Joasiu! Dowiesz się dowiesz, jeszcze troszkę, musisz być cierpliwa Mamuśko:)
-
Właśnie wróciliśmy z zajęć w szkol, atmosfera super, a ćwiczenia wcale nie takie proste jakby się wydawało. Wróciłam nieźle zmęczona, ale najważniejsze, że zadowolona. Przy okazji rozmawiałam z położną o mojej wadzie wzroku - mam -4,25 i noszę soczewki. Muszę iść do okulisty dowiedzieć się czy mogę rodzić naturalnie czy skończy się cesarką. Kasiu nudno, nie nudno, wytrzymasz :)
-
U mnie myślę, że wygodniejszy będzie wózek, bo mam problemy z kręgosłupem i boli mnie strasznie przy chodzeniu:(
-
Witajcie!!!!!! Pierwszy wykład w szkole zaliczony :) był temat poród naturalny, temat ciekawy, ale lekarka troszkę drętwa, na szczęście każdy wykład prowadzony jest przez innego lekarza, program jest bogaty, bo będzie zarówno połoznik, anestezjolog, pediatra.....w środy mamy pierwsze ćwiczenia, a za dwa tygodnie zwiedzamy sale porodowe. Zdziwiłam się, że te zajęcia cieszą się tak dużą popularnością, było bardzo dużo ludzi, zostaliśmy podzieleni aż na 3 grupy. Wczoraj dowiedziałam się, że moja koleżanka z liceum, z którą utrzymuję kontakt, ale ze względu na czas i zajęcia właściwie tylko na gg - jest w 13-stym tygodniu ciąży:)
-
uuuuu zawiało pustkami......ja już w domu - wreszcie skończył się poniedziałek w pracy:) najgorsze, że teraz cztery długie dni do weekendu, a w weekend szkoła...............szkoda gadać......ale damy radę, musimy........
-
Witajcie!!!!! Znów poniedziałek i praca, na szczęście dziś pogoda jest zachęcająca - świeci piekne słońce i aż chce się żyć:) Wczoraj bylismy na drobnych zakupach dla Maluszka, mamy już zapas pieluch, chusteczek, kupiłam też sobie majtki jednorazowe - podobno bardzo przydatne po porodzie. Wieczorem zamówiliśmy dwa komplety pościeli na allegro, a teraz zastanawiamy się nad tym łóżeczkiem: http://www.allegro.pl/item171564237_lozeczko_ewelina_sosna_szuflada_klups_materac_.html i chyba się na nie zdecydujemy... Dziś pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, zdam relacje jak było:) pozdrowionka
-
Witajcie! Dziś od rana byłam w szkole, to były pierwsze wykłady w tym semestrze i już wiem, że łatwo nie bedzie, ale damy radę, trzeba lliczyć na to, że urodzi się mały Aniołeczek, który będzie dużo spał i dawał mamusi czas na naukę:) Kasik!! Odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj Joasiu!! Super, że z dzidziusiem wszystko ok, ja też bardzo przeżywałam każde usg :) Ale zawsze jak coś jest dobrze to coś innego się wali.......i pewnie stąd ta sprawa z dziadkiem - nie denerwuj się tylko za bardzo - wiem, że łatwo powiedzieć, ale pamiętaj o Maleństwu. Oli - myślę, że to może być od globulek, chociaż dziwne, że w ulotce nie było o tym ani słowa......... Lady!!Ale jaja z tym 18 maja :) będziemy celować:) W poniedziałek pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, jestem ciekawa jak będzie....... Buziaczki!!!!!!!!!!!!
-
a swoją drogą to termin masz w dniu moich imienin:) a jak nasza Kasiula??? pewnie dzielnie leży w łóżeczku, pozdrowionka
-
Lady! Ty masz jeszcze sporo czasu do lipca, a u mnie przecież termin tuż tuż, bo 18 maja....czas ucieka nawet nie wiem kiedy..........
-
Witam! A u mnie z pogodą na odwrót - deszcz...brrr, a na dodatek musiałam dziś jechać do pracy autobusem, gdyż moje Kochanie miało dziś wyjazd służbowy przed 6 rano :( na szczęście wieczorem wraca:) Wczoraj bylismy zapłacić za szkołę rodzenia, więc już nie ma odwrotu...potem pojechaliśmy do marketu i po raz pierwszy kupilismy pieluszki - najmniejszy rozmiar, zaczynamy pomału magazynowanie:) no i przez to, że wczoraj właściwie nie odpoczęłam dziś znów umieram w zwiazku z plecami :(........a już było trochę lepiej........nie wiem jak sobie potem poradzę na tych ćwiczeniach w szkole rodzenia, jesli teraz bolą mnie właściwie przy każdym ruchu, a poruszam się niczym pingwin (słyszałam też, że kaczka) :(
-
Dorotka niby wiem jak jest, ale jestem uparta jak taki osioł (zresztą On też), a w dodatku lubię jak jest wszystko tak jak chcę.......
-
Witam!! Magda! Ładny brzusio, ładny... Ja wczoraj posprzeczałam się z mężem, a właściwie pewnie się uczepiłam, Mąż nie zrobił czegoś jak chciałam i skończyło się moim płaczem w łazience - nie wiem czy M. nawet się zorientował......w każdym razie zepsuł mi humor i trzyma mnie do dzisiaj....
-
Kasik! Witaj!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, że już jesteś, leż jak najwięcej, każdy tydzień, ba każdy dzień jest przecież ważny dla Maleństwa. A swoją drogą dużego macie tego Bartusia:) Trzymaj się cieplutko i pisz, gdy będziesz dobrze się czuła, całuchy :) Lady! Niestety nie dostałam \"Pomysł na\" i kupiłam kurczak w 5 smakach knorra, trochę eksperymentuje, dodałam pieczrki i papryki, ugotuję ryż i zobaczymy jaki będzie efekt. Teraz czekam na Męża, niedługo powinien być w domu, kurczę godzinę stałam przy garach, a teraz zdycham, poleżę pewnie po obiadku.
-
Dorotka - tak to już jest z tymi szefami................ żeby tak pieniądze rosły na drzewach......wtedy nikt nie byłby szefem.....
-
ale pustki!!!!Zaglądam, a tu wciąż bez zmian...
-
Dzień dobry! A u mnie śnieg z deszczem - ohydna pogoda.......może podsuniecie mi jakiś pomysł na obiad, bo mam pustkę w głowie - będę miała jakiś 1,5 godz na przygotowanie
-
Justyna! Korzystaj i leniuchuj :) Dorotka
-
Mój Szkrabek też się sporo rusza - tylko powiem Wam szczerze, że myślalam, że te ruchy będą mocniejsze, inaczej je sobie wyobrażałam, najważniejsze, że wszystko jest ok i codziennie daje o sobie znać:)