Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniaania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniaania

  1. aniaania

    LUTY 2011

    cześć weekendowo! jestem zawalona....katar na całego... z Julą nie wiem...dziś jeszcze nie wymiotowała...wciąż marudna, ale noc spokojna. Daję Jej malutkie porcje jedzenia/mleka (wczoraj mleko też zwymiotowała), zresztą Ona sama sobei dozuje, jak nie chce to Jej nie zmuszam, wciąż obserwuję...
  2. aniaania

    LUTY 2011

    dziewczynka - sklep już zamknięty, sprzedawca ma przerwę śniadaniową i je danonka:D
  3. aniaania

    LUTY 2011

    dzięki Kasiula ja mam wrażenie,z ę Ona już się troszkę zraziła do tych obiadów, bo zdarzyło ise to kilka razy i może to pamięta? teraz zasnęła w łóżeczku, chrapie, wiec chyba ma coś w nosie... a ja piję wodę z miodem i cytryną....i bawię się z synkiem z w sklep, już mnie pogania, więc spadam;)
  4. aniaania

    LUTY 2011

    dziewczynka, przeczekam z mlekiem tak jak piszesz, wkurza mnie tylko ta bezsilność....
  5. aniaania

    LUTY 2011

    rozryczałam się właśnie z bezsilności, mam gorszy dzień chyba...Kasiula - jak Ty to wytrzymujesz? u mnei dzieje się tak od paru dni, a ja już wariuję......
  6. aniaania

    LUTY 2011

    już też myślałam, ze moze przez siedzenie, dziś sinlac podałam w leżaku i tylko leżak mam do prania, bo z krzesełka to da się chociaz wytrzeć........nie wiem czy to od tej infekcji? zaczęło się wcześniej.
  7. aniaania

    LUTY 2011

    a ja dziś z bólem gardła się obudziłam.......masakra, niech ktoś zabierze od nas tą zarazę!!!!!!!!! a Jula odmawia jedzenia obiadów, nie dość, że nie chce otwierać buzi, to wczoraj trzeci raz z rzędu zwymiotowała. o co tu chodzi?????????deserki je, sinlac też...
  8. aniaania

    LUTY 2011

    no i jak najwięcej na brzuszku - wtedy świetnie wszystko spływa z noska
  9. aniaania

    LUTY 2011

    agnik - ja wysmarowałam Julię na noc pulmexem baby - jest od 6 miesiąca, podaję 2x7 kropli cebionu i oczywiście odciągam nosek, do tego jeszcze euphorium compositum spray, a w późniejszym stadium - kiedy katar robi się gęstszy marimer, dodatkowo też oklepuję żeby wydzielina nie spływała, zdrówka dla Was!
  10. aniaania

    LUTY 2011

    hej! jak u nas? na razie ciężko powiedzieć. Starszy chyba ok, tzn wciąz kaszle, ale obstawiony lekami, więc jesteśmy na dobrej drodze. A Julia? dziś jakby mniej zawalona, w nocy Jej tak nie przeszkadzało w nosie, lepiej spała, na razie Ją obserwuję. Mam nadzieję, że jakoś się z tego wygrzebiemy.
  11. aniaania

    LUTY 2011

    no i robi się szpital...wczoraj byliśmy z Małym u lekarza, już pojawiły się zmiany na oskrzelach, na razi epróbujemy bez antybiotyku, wziewy i neosine, widzę, że w nocy już tak nie kaszłał, więć chyba się uda tfu tfu...mąż zaczyna kaszleć, a Mała dziś zaczęła psikać, super co?????????? dziewczynka - oj wyrabia, wyrabia, na moment nie można Jej zostawić, bo zaraz coś wywinie.... super z Waszym jedzeniem, u nas wciąż b.ciężko, Mała w ogóle nie chce buzi otwierać i jedzenie polega na wpychaniu Jej łyżeczki, a jak już Jej coś zasmakuje to tylko raz, przy kolejnej próbie (innego dnia) nie chce jesć..dobrze, że chociaz mleko pije. Kasiula - co u Was? polepszyło się coś? radosna - jak się udała impreza? może jakieś fotki wrzucisz? agnik - gratuluję ząbków!
  12. aniaania

    LUTY 2011

    trezele - napisz co u Was!
  13. aniaania

    LUTY 2011

    izulka - gratuluję ząbków!! u nas na razie nic oprócz dolnych jedynek, tzn ślinienie oczywiście jest, dziąsła spuchniete, nawet lekarka na szcezpieniu mówiła, że coś się dzieje, ale na razie nic sie nie przebiło. moje dzieci już w łóżkach, więc mamy luzik:) miłego wieczoru życzę!
  14. aniaania

    LUTY 2011

    radosna - dopiero dokładnie doczytalam - życzę wspaniałej imprezy!!! i zazdroszczę tak fajnej pracy, ja z przerażeniem myślę o tym, że jeszcze troche i sama muszę zacząć czegoś szukać....ale mama ndzieję,z ę ten pierwszy rok Michała w przedszkolu i tym samym te najważniejsze miesiące w życiu Julii posiedzę w domu.
  15. aniaania

    LUTY 2011

    Yulla - Felek świetny facet!!! super się Go ogląda! a moja JUla dziś dalszy ciąg atrakcji, zaczęła wstawac w łóżeczku i gdzie się da, dziś robiłam sesję w łóżeczku własnie - ostatni raz na tym poziomie, dziś będzie przeprowadzka na sam dół, bo boję się, ze wypadnie ta moja torpeda........
  16. aniaania

    LUTY 2011

    Jula właśnie stanęła na nogach przy leżaku, zaraz wrzucę zdjęcie to zobaczycie co ta dzikuska wyprawia...to chyba za wcześnie??????
  17. aniaania

    LUTY 2011

    i wytłumacz tej małej, że nie ma podchodzic do bujaka, bo sobie krzywdę zrobi.....co Ją odciągnę biegnie na czterech i na nowo to samo.........jak nie do leżaka to ciągnie za firanę lub chwyta za krzesło................... wycieraczka w korytarzu też jest świetna, jak się skrobie paluchami to można znaleźć piasek............. dziewczynka, więc ciesz się, ze Twoje dziecko nie raczkuje........
  18. aniaania

    LUTY 2011

    stop klatka - taka zmiana mieszkania jest możliwa, u nas było tak, ze sprzedalismy mniejsze, ale z warunkiem, że opuścmy je dopiero po kilku miesiącach i mieliśmy czas żeby znaleźc coś nowego, udało się znaleźć i wyremontować. agnik - to faktycznie super się poukładało, wszyscy zadowoleni i szczęśliwi, a dziecka nie trzeba zostawiac z nikim obcym, idealne rozwiązanie:)
  19. aniaania

    LUTY 2011

    no już pospała...drzemeczkę sobie zrobiła i koniec:) dobrez,z ę chociaz śniadanie zdążyłam zjeść:)
  20. aniaania

    LUTY 2011

    już w szpitalu była tym zaszczepiona, dopiero po fakcie zapytałam dlaczego nie engerixem - tym był zaszczepiony starszy. A że było po ptakach to już nie było o czym gadać. Trzeba mieć tylko nadzieję, że to Jej nie zaszkodzi.
  21. aniaania

    LUTY 2011

    Julia była szczepiona hepavaxem.
  22. aniaania

    LUTY 2011

    a na pneumokoki na razie nie szczepiłam, myślę, że zaszczepię tak jak starszego synka - w ieku 2 lat, wtedy jest 1 dawka.
  23. aniaania

    LUTY 2011

    stop klatka - infarix mieliśmy ostatnio, teraz chyba zółtaczka jeśli dobrze pamiętam. A w przedszkolu? hmm różnie, po weekendzie ma kryzys, ze rano nie chce iść, ale na sczęście nie płacze, bo jak widzę jak Panie wydzierają mamom dzieci to ja chyba nie dałabym rady...jak Go odbieram to jest zadowolony i mówi, ze było super, więc chyba po prostu ciężko Mu się rozstać. Mam nadzieję,z ę wkrótce się przyzwyczai. co do raczkowania - jeśłi Gabrysia przesuwasię już do tyłu to ani się nie obejrzysz i będzie przesuwac się do przodu:) a moja kombinatorka usiłuje się już podnośić przy meblach, oczywiście na razie jest na to za słaba i nie daje rady, ale zawzięcie próbuje:)
  24. aniaania

    LUTY 2011

    hej!! yulla - my jutro idziemy na szczepienie. Julia raban robi w wanience, siedzieć uwielbia, a jak tylko chcemy Ją troszke położyć to jakby ktoś ze skóry Ją obdzierał!! a co tu tak cicho????????
×