aniaania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaania
-
Joasiu!!!Super!!!Wreszcie wróci ta stara Joasia!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie w sumie za dużo się nie dzieje, można powiedzieć, że trwa spokój. Przed chwilą zwróciłam obiad, gdyż poczułam zapach, który mi nie odpowiadał, wkurza mnie już to...pobolewa mnie podbrzusze i troszkę się tym martwię, ale myślę, że to może od tego, że w pracy właściwie przez 8 godzin siedzę przy biurku. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!!!
-
teraz muszę kończyć, jadę do rodziców, jak wrócę mam nadzieję, że będziesz w lepszym nastroju
-
walić oczywiście
-
ale czy Ty nie wiesz, że tak właśnie jest???Jak zacznie się walicz to wszystko po kolei, ale jak będziesz się pogrążać to będzie jeszcze gorzej!!
-
Oj Joasiu!! Potrzebujesz chyba troszkę wolnego, mam nadzieję, że gdy Twój M wróci do domu staniesz się mniej nerwowa. Wyluzuj trochę!!Będzie dobrze!!Przypomnij sobie, że jeszcze niedawno nie wiedziałaś co będzie z M, a On wraca do zdrowia, niedługo będzie w domu i miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży....Pozdrawiam!!
-
Witam w ten ponury poniedziałek. Co za pogoda...aż się żyć odechciewa.... U mnie w sumie nic nowego, marzy mi sie troszkę wolnego, jestem jakas ciągle zmęczona i najchętniej wciąż bym leżała..... Pozdrawiam!
-
Wiajcie Dziewczynki!!Dziś już drugi dzień kiedy zajadam się cukierkami czekoladowymi i to do tego stopnia, że aż mnie mdli...to chyba na dziewczynkę;) ? Dziś szybciej skończyłam wykłady i wieczór spędzimy na rodzinnej imprezie. Pozdrowienia:)
-
Hej!Wczoraj całe popołudnie spędziłam w łóżku, byłam marudna i nieznośna, dobrze, że moje Kochanie jakoś to znosi... Szkoda, że dzisiaj musiałam iść do pracy, troszkę leniuchowania by mi sie przydało...w dodatku w weekend znowu szkoła.... Pozdrawiam i przesyłam dużo ciepełka!!!!!!!!!
-
Witam!Troszkę mnie nie było, ale to dlatego, że gdy moje Kochanie wyjechało ja pojechałam na wakacje do rodziców:) Teraz Kochanie wróciło i znów jest suupppeeer!Dziś nawet miałam śniadanko podane do łóżka:) Wczoraj byłam u gina i znów oglądałam maleństwo, urosło, ma już 53 mm:) Poza tym wczoraj poinformowałam wszystkich w pracy o moim odmiennym stanie i muszę przyznać, że nie było tak źle i nawet mój szef zachował się jak kulturalny człowiek, wreszcie mam to z głowy.... Pozdrowionka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dziś moje Kochanie wyjechało aż na 4 dni:( Dobrze, że chociaż przyjechała do mnie siostra, bo byłabym zupełnie sama - oczywiście nie licząc fasolki... Dziś rano znów miałam mdłości, myślałam, że już mi przeszło, ale jednak nie. Pozdrowionka!!
-
Witajcie!! Joasiu!!super wiadomość!!Bardzo się cieszę:) Kolejny dzień pełny zalatwaiania spraw: zamówiliśmy już obrączki, oglądaliśmy tony zaproszeń, a jutro mam bojowe zadanie iść je zamówić. Niestety sama, gdyż moje Kochanie wyjeżdża aż na 4 dni:( Myślę wciąż o tym, że muszę w końcu powiedzieć coś w pracy, brzuch staje się pomalutku widoczny i lepiej chyba by dowiedzieli się ode mnie, a nie sami sie domyślali....Boję się tej rozmowy, pracuję w prywatnej firmie i delikatnie mówiąc szefostwo jest raczej wrogo nastawione do ciężarnych...hmmm
-
Joasiu!!Trzymam kciuki, pamiętaj, że będzie dobrze:)
-
Witajcie!!Dziś miałam zwariowany dzień. Zaczął się fatalnie, rano wymioty, potem bieg do autobusu, w pracy ogólnie doliniarski nastrój- w końcu poniedziałek. Ale za to po pracy..hmmm super, mam przepięknę suknię ślubną, jest już dla mnie zarezerwowana, do tego pasujące buty, bolerko, wszystko jak ma być:) strasznie się cieszę. Do tego znaleźliśmy jubilera, który rozsądnej cenie zrobi nam takie obrączki jak chcemy, jednym słowem dzień zaliczamy do udanych:) własnie skończyłam pić soczek z marchewki, moje Kochanie specjalnie dla mnie i maleństwa uruchomiło sokowirówkę:) marchewka jest od rodzinki ze wsi:)
-
Witam w piękne niedzielny dzień. Nie wiem jak u Was, ale u mnie cudnie świeci słońce, moje Kochanie podało mi śniadanie do łóżka, a potem jeszcze pozmywało:) Dziś czeka mnie impreza urodzinowa u mamy, czyli szykuje się fajne popołudnie. Pozdrowionka i miłego dnia!!!!
-
Byłam wczoraj na badaniu krwi i też mam ochotę pomarudzić na naszą super służbę zdrowia, kobieta, która miała pobrać mi krew tak na mnie nawrzeszczała, ża aż się popłakałam!!!Więcej tam nie pójdę!!A wszystko dlatego, że ktoś inny udzielił mi błędnej informacji i nie zapisałam się u łaskawej Pani na godzinę, a przyszłam sobie z ulicy i myślę, że będą koło mnie skakać. W dupie miała to, że jestem w ciąży, nie wiedząc nawet jak się czuję i czy nie wpłynie to na mój stan. Dobrze chociaż, że moje Kochanie na mnie czekało i jakoś doprowadziłam się do ładu, bo musiałam wrócić do pracy. Poza tym - z dobrych wiadomości byliśmy wczoraj zaklepać terminy dotyczące ślubu, wiemy już co, gdzie i kiedy. Jutro ruszam z mamą na oglądanie sukienek, mam nadzieję, żę nie rozłożę się do końca, bo i tak jestem strasznie zakatarzona, ale czasu jest coraz mniej, bo wszystko odbędzie się 2 grudnia. Całuski !!!!!!!!!!!!
-
Witam!!! Joasiu!!! nie wiem co Ci npisać by Cię pocieszyć, ale będzie dobrze ;) Ja czuję się dobrze, w czwartek idziemy na badania krwi, dopiero teraz dostałam skierowanie, a we wtorek za tydzień znowu zobaczę fasolkę:) Teraz myślę o innych sprawach, mianowicie: kto ma być na ślubie, czy mieć jedno nazwisko czy dwa.........hmmm zamieszanie.....
-
Joasiu! Będzie dobrze
-
Witam!! Joasiu!Przykro mi strasznie, ale głowa do góry, jak nie teraz to już w przyszłym miesiącu;) Zyzorowa!!Strasznie mnie rozbawiłaś tym tekstem o studiowaniu jadłospisu, ale też twierdzę, że nie ma reguły, ja np. wczoraj też obejmowałam kibelek, za to dziś czuję się świetnie. Całuchy dla Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
witam!ja tylko na moment, dziś będzie leniuchowanie, potrzebuję relaksu, pozdrowionka!!!!!!!!!
-
dziękuję!książeczkę otrzymałam
-
Witajcie!!Wczoraj byliśmy u lekarza i razem z tatusiem oglądaliśmy nasze 17-sto milimetrowe maleństwo:) Nadal mam bóle brzucha, ale lekarz stwierdził, że to nic złego, poza tyym czasem jest mi niedobrze, ale wszystko jest do zniesienia. Zyzorowa-pracuję normalnie-8 godzin dziennie, oprócz tego od 28 października zaczną mi sie wykłady w weekendy (rozpoczęłam sum), ale damy radę:) Dziewczynki!!Poproszę o książeczkęaaanula@buziaczek.pl i dziękuję bardzo:) U mnie zaczęlo sie już zamieszanie związane ze zmianą stanu cywilnego, wszystko najprawdopodobniej odbędzie sie 2 grudnia, myślimy teraz nad listą gości i całą resztą tego bałaganu. Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
przestań, przestań, ja tam swoje wiem;) uciekam już, bo i tak za długo siedzę przed kompem, w pracy prawie całe 8 godz i jeszcze tu. Buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
właśnie liczyłam i dodałam sobie jeden tydzień, jestem w siódmym tygodniu licząc od dnia poczęcia
-
w piątym to właściwie jeszcze nic nie czułam.......oprócz tego brzucha.......ale nie można porównywać, bo każda z nas przechodzi to inaczej...Na kiedy masz termin? Joasiu!!Nie chcę Ci nic mówić, ale mi to śmierdzi ciążą......na kilometr
-
Jeżeli liczyć od dnia zaplodnienia to z tego co przypuszczam jutro zaczyna się ósmy tydzień, ale słyszałam też, że liczy się od dnia ostatniej miesiączki, a ona była 11 sierpnia