Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monini18

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam, Od 3 lat wraz z partnerem staramy się o dziecko. Nie od początku było to "dosłowne" staranie się ale seks uprawialiśmy bez zabezpieczenia bo byliśmy zdania że jeśli zajdę w ciąże to dopełni naszą rodzine. Przez pierwszy rok nie zwracałam na to zbytnio uwagi, wiadomo im więcej o tym myślimy tym więcej stresu przeżywamy i tym samym nic nam nie wychodzi. Drugi rok był dla mnie coraz to więks znakiem zapytania. Co miesiąc czekałam, po cichu marzyłam że w końcu zobaczymy dwie kreski. Trzeciego roku do starań dołaczyły witaminy ćwiczenia itd. Nadal nic... W między czasie przeprowadziliśmy się za granice. Mieliśmy nieco stresujące życie. Ja przez to wszystko straciłam wiare w siebie w czym pomogła mi moja "super" teściowa ciągle dogadując o wnukach i o byłej partnerce mojego narzeczonego "bo ona już jest matką? Ty nawet nie potrafisz dac mu dziecka..". Obawiam się takze ze problemem jest blokada psychiczna. Moja matka opuscila nasza rodzine gdy mialam 6lat... Nie zaczęłam jeszcze leczenia. Chciałabym się poradzić czy powinnam jeszcze poczekać. Jeśli się leczyc to gdzie? Jak to wszystko wygląda. Jestem pełna obaw.. Co jeśli ktoreś z Nas nie bedzie moglo miec dzieci. Przepraszam za haotyczny tekst ale już opadam z sił. Mój partner podchodzi do tego zdrowo i mówi że to może jeszcze nie czas. Jednak ja czuję się strasznie nie mogąc być matką gdzie mam tak wielką potrzebę darzenia miłością...
×