emimi

Dziewczyny, mam problem! :( Na dziś miałam umówioną wizytę u lekarza rodzinnego. Oczywiście, bardzo miło i spokojnie przedstawiłam swój problem. Pani Doktor uznała, że nie przepisze mi skierowania do ortopedy!!! Powiedziała, że najpierw napisze mi skierowanie na rtg (muszę się na to umówić, więc znów czekać), potem dopiero przyjść do niej (teraz czekałam 2 tyg!), a dopiero potem MOŻE przepisze mi skierowanie do ortopedy, na którego też będę musiała czekać. Pragnę nadmienić, że pół roku temu trafiłam do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu i zrobili mi rtg klatki piersiowej, dali też tego opis i wykryli skrzywienia kręgosłupa, wklęśnięty mostek itp., więc i rtg i opis posiadam. Pani doktor to jednak nie obchodziło, powiedziała, że skierowania mi nie przepisze i koniec i że ból pleców i karku nie jest wystarczającym powodem do skierowania! Spytałam, czy może mogłaby w takim razie zbadać mnie inaczej: kiedyś lekarze rodzinni kazali mi robić różne skłony itp i zawsze widzieli zaokrąglone plecy i skrzywienie. Powiedziała, że nie i że "TRZEBA BYŁO SIĘ TYM ZAJĄĆ PÓŁ ROKU TEMU A NIE TERAZ ZAWRACAĆ JEJ GŁOWĘ". Niestety nie wytrzymałam i powiedziałam, że to na szczęście nie jej sprawa, co miałam na głowie przez ostatnie pół roku. Jest mi tak smutno, jestem rozgoryczona! To miał być mój pierwszy krok do poradzenia sobie z tym ciężarem. Boję się, że już będę trafiać na samych takich ludzi, ciągle tylko kłody pod nogi. Zwątpiłam...

Dzięki, Dziewczyny! Nie spodziewałam się, że usłyszę tyle porad, miłych słów i że jest tu tyle tak wspaniałych kobiet potrafiących wesprzeć! :) Zapisałam się jak na razie do lekarza rodzinnego i potem zobaczymy co będzie dalej :) Ale mimo wszystko dałyście mi trochę do myślenia w temacie ewentualnej ciąży. Czy jeśli zachodzi się w ciążę już po operacji to piersi rzeczywiście aż tak się zmieniają? Jak duże jest prawdopodobieństwo, że przez operacja pójdzie na marne? Czy dużą rolę robią tu geny (mojej mamie piersi w ciąży prawie nie urosły a po ciąży drastycznie zmalały, jednak nigdy nie miała ich tak dużych jak ja)? I czy są tu jakieś kobiety, które właśnie zaszły w ciążę już po operacji i mogłyby mi coś więcej na ten temat powiedzieć? kasiol2013: dawno temu robiłaś operację? leemm: trzymam mocno kciuki!

A piersi tak czy siak opadną czy się zniekształcą i nie ma to dla mnie znaczenia czy stanie się to po ciąży koło 30tki czy bliżej 50tki :) A ja już takiego balastu nie mam siły nosić!

Dziękuję za porady, jednak za bardzo odczuwam już skutki uboczne i jestem zdecydowana :) Dzieci z powodów zdrowotnych mieć nie posiadam, a nawet jeśli to i tak gorzej już nie będzie ;) Mogłabym jeszcze prosić Was serdecznie o polecenie jakiś klinik? Najlepiej tych, w któych same zmniejszałyscie sobie piersi?

Hej, jestem tu nowa :) Mam w związku z tym, drogie Koleżanki parę pytań :) Zastanawiam się nad refundacją zmniejszenia piersi przez NFZ. Jestem posiadaczką piersi w rozmiarze 65/70 F, czasem G do wzrostu 158 - czy kwalifikuję się na operację? Bo jak tak czytam to większość z Was męczy się z dużo większymi piersiami :) Jednak bardzo boję się, że skoro to państwowe to coś spartoczą. Jakie jest Wasze zdanie? Czy lepiej poczekać i odłożyć na prywatną operację? Czy NFZ tylko zmniejsza piersi czy dodatkowo je modeluje i podnosi? :) Czy jeśli zdecydowałabym się na NFZ to mogłybyście podać jakieś zaufane kliniki, najlepiej w Warszawie? (choć nie jest to konieczne ;) ) Czy mogłybyście mi też polecić jakiegoś miłego ortopedę, który wypisałby mi najpierw skierowanie na operację? I czy mój młody wiek (20 lat) nie zdyskwalifikuje mnie na przedbiegach? Bardzo przepraszam za taki natłok pytań, ale to ma być jedna z najważniejszych decyzji w moim życiu i chcę wszystko zrobić tak, jak należy! Z góry dziękuję, Kochane za odpowiedzi! Emi :)