Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kwitnące_fiołki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja miałam wrażenie, że kremy mi się totalnie nie wchłaniają, skóra była już bardzo sucha no i mi kosmetyczka poleciła, żeby spróbować nakładać mocno nawilżający krem po oczyszczeniu twarzy szczoteczką elektryczną. polecam spróbować, zintensyfikowało mi to działanie kremu genialnie! u mnie akurat szczoteczka braun face + solidny krem od dermatologa
  2. Kwitnące_fiołki

    Szczoteczki do mycia twarzy...

    oj działają :) ja w sumie kupiłam swoją z ciekawości, bo niedowierzałam jak Wy, ale przyjaciółka zachwalała i w końcu się skusiłam. mam akurat taką z brauna z wymiennymi końcówkami. m.in. jest też końcówka z depilatorem
  3. Kwitnące_fiołki

    sucha skóra twarzy..

    ja może nie mam typowo suchej skóry, ale na pewno idzie w tym kierunku teraz w tym okresie grzewczym. nie jest mi obce uczucie mega mocnego ściągnięcia np. po kąpieli, suche skórki na twarzy itp. jak zwykle w takim czasie ratuje mnie bogata pielęgnacja z vichy. staram się nie mieszać już, bo i tak skóra mi wariuje
  4. u mnie to bardziej dermokosmetyki, no ale wciąż się liczy :) ostatnio przerzuciłam się na totalnie naturalny look i w sumie wychodzę z domu z samą pielęgnacją na twarzy, no ale w zamian za to stawiam na naprawdę dobre jakościowo produkty. chyba z vichy moja skóra się najbardziej lubi, może dlatego, że z tych wrażliwych
  5. Kwitnące_fiołki

    Jaki krem do twarzy najlepszy???

    u mnie aktualnie vichy Liftactive Supreme. nie miałam chyba lepszego kremu, ładnie wygładza zmarszczki i uelastycznia skórę twarzy. też te kremy mają fają konsystencję, nie denerwuje mnie zapach, nic się nie klei
  6. Kwitnące_fiołki

    Pomysły na prezenty -> IDĄ ŚWIĘTA :))

    a może jakiś zegarek? kolorowy http://pl.dawanda.com/product/92477235-zegarek-misspoppy-flovers-w-witecznym-opakowaniu albo bardziej stonowany, sobie ostatnio zrobiłam taki przedświąteczny prezent i nawet kilka procent zwrotu przez cashbag miałam, więc wyszło stosunkowo tanio
  7. i nie wiem co tu dla Ciebie jest bełkotem szanowny trenerze, bo ja nikogo nie pouczam, tylko piszę o swoim przypadku. jeśli nie widzisz różnicy między orbitrekiem a basenem w stosunku do bólu w stawach kolanowych, to nie mamy o czym mówić. mam wrażenie, że niektórzy piszą aby pisać, aby się dopieprzyć nawet jeśli nie mają racji :D dobrej nocy
  8. wracając do orbitreka, obciążającego kolana-tak czuję. jestem na orbitreku=bolą mnie kolana, czy to nie jest wystarczający powód, żebym mogła stwierdzić, że u mnie to jednak odpada? lekarz mówił, by skupić się na sporcie w którym pracują mięśnie a stawy odpoczywają, więc do tego staram się dążyć
  9. haha, jakie zalecenia :D co prawda na wizycie dostałam nieco inne, ale może to też jest dobry trop! :D orbitrek odpada, bo to obciąża bardzo mocno kolana, a ja jednak musze je teraz oszczędzać i dostałam w przychodni zalecenia by chodzić na basen, mam też u nich jakiś tam program do realizacji narzucony
  10. tak, byłam już na wizycie. podobało mi się, bo czułam przynajmniej, że lekarz zauważa moją obecność, a nie jak ostatnio byłam państwowo i traktował mnie jak powietrze. ale to w sumie na marginesie. stawy mam przeciążone, dobierałam złe obuwie-no, trochę się tego uzbierało, przeraziłam się-nie powiem. ale podobno wszystko do uratowania, teraz mam zalecony basen basen i jeszcze raz basen i dostałam propozycję rehabilitacji u nich
  11. taki super ten środek pewnie, że aż boję się otworzyć link :D co do tego na jakich specjalistów się trafi, no właśnie-to jest też moja bolączka, ale lepsze jest chyba nawet szukanie co raz lepszych, jeśli za pierwszym podejście się nie powiedzie, niż siedzenie z założonymi rękami
  12. @niesiaaa3, też myślałam że nie zniszczy a aktualnie jestem na etapie rozpoczynania rehabilitacji, bo jak się okazało-zniszczyło. i nie jestem narzekaczem tylko przestrzegam innych. Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która tak bardzo chciała efektów w przezwyciężaniu swoich słabości, że aż sobie zaszkodziła. @crunch, byłam-zostałam przekierowana do przychodni sportowej na rehabilitację. oczywiście prywatnie.
  13. w sumie :) na rowerze chyba ciężko o kontuzję, jako taką. mam nadzieję, że w tym profemedzie coś mi na kolano poradzą w końcu i będę się mogła za jakiś ruch już konkretnie zabrać :)
  14. No tak, tylko właśnie rozchodzi się o to, że "chciałabym, a boje się" :P bo przebojach ze stawami jakoś stwierdzam, że bieganie to chyba jednak nie jest moja bajka. ciągle mi się odzywa ból kolana, chyba za długo lekceważyłam takie pobolewanie :( boje się, że może być już za późno na jakąś rehabilitację
  15. nie gdybam :) bardzo chciałabym w końcu zacząć się ruszać, tylko tak się ruszać, żeby sobie nie zaszkodzić jeszcze bardziej niż w ogóle bez ruchu! w lm ogólnie się leczę, ale w ich przychodniach nie słyszałam jak do tej pory o takich badaniach, więc o czym konkretnie mówisz?
×