Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wika220989

Zarejestrowani
  • Zawartość

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Hej, nie martw się na zapas, może plamienia są związane tylko z implantacja... Czasami się tez zdarza że kobiety po mimo ciąży delikatnie krwawią jeszcze przez następne 3-4 miesiące i to nic złego... Przez takie krwawienie kiedys moja mama nie wiedziała ze jest w ciąży, bo co miesiąc w czasie kiedy miała by ogolnie mieć okres a byla w ciązy krwawila.. Dlatego o ciąży dowiedziała się dopiero w 4 miesiącu... Moja znajoma parę lat temu tez to przechodziła... Wpadli ze swoim chłopakiem i nawet nie wiedziała, a że była delikatnie przy tuszy to się nie zorientowała aż do 5 miesiąca
  2. Ojej to nie dobrze ale mozna to czyms smarowac??? Jest taka mozliwosc ze test wyszedl negatywny z mojej winy poniewaz nie moglam spac.. Od paru dni mam problemy ze snem i zasnełam dziś chwilkę przed 4 nad ranem a o 5 zrobilam test bylam tak skolowana ze myslalam ze spalam juz pare godzin, a spalam tylko godzine i 15 min byc moze to jest tez powod ze test wyszedl negatywny bo siku bylo bardzo przejrzyste... No nic, okresu jeszcze nie dostalam wiec poczekam... Jak nie dostane do niedzeli to powtorze test, tylko tym razem po przynajmniej 6 godzinnym snie nie chce mi sie latac teraz na pobranie krwi... Bedzie co bedzie... Jestem cierpliwa... A nie chce sie nakrecac jak kiedys przy pierwszym dziecku..
  3. Niestety dzis test negatywny, no nic bedziemy dalej probowac
  4. Ojeee OK to wspolczuje, myslalam ze to byla tylko jedna wizyta... Oby szybko minelo, ale w takim badz razie moze faktycznie potrwac dluzej jutro mam dzien spodziewanej miesiaczki, i powtorze test dla pewnosci po malu wszystko na spokojnie, nie chce leciec odrazu do lekarza . Dam jutro znac czy na pewno sie udalo
  5. Ojej wspolczuje ale bol powinien szybko minąć po pierwszej ciąży też miałam usuwane trzy na raz z korzeniem... Szycie do tego... Ale dwa dni i ból minął, tyle że przez kolejne parę dni musiałam jeść papki dzień dwa i zapomnisz o bólu mam taką nadzieję trzymam kciuki za was obyście i Wy zobaczyli za niedługo dwie kreseczki ... My tez bardzo kochamy zwierzaczki, a te dwa skarby były wszystkim dla nas... Ciężko jest.. Cały czas o nich myślę... Serce boli... Została tylko pustka
  6. Foko loko a jak u Ciebie? Starania zaczęte ?
  7. Hej, miło że też do nas dołączyłaś dajcie sobie jeszcze chwilkę i gdy starania dalej będą bezowocne to udajcie się do lekarza, znam to, to napalenie, to testowanie, i te myśli, nie ważne gdzie, nie ważne co się robi ,to nie wychodzi z głowy tez to przechodzilam... Gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko... I powiem tak nie tylko ja, nie tylko ty ale wiele z nas to przechodzi... I często to jest właśnie powód dlaczego starania są bezowocne przechodziłam to ja, moja siostra i parę znajomych... I udało się odrazu gdy każda z nas sobie odpuściła... Przestała myśleć, śledzić kalendarzyk, stresować się, testować itp.... Wierzę ze u Ciebie jest ten sam problem i moze lekarz w cale nie będzie potrzebny z pierwszym dzieckiem staraliśmy się prawie rok i nic... A gdy odpuściłam odrazu się udało... U mojej koleżanki to samo starali się tez jakos półtorej roku i nic a gdy odpuściła odrazu zaszła... Teraz staramy się o drugie dziecko po pierwszej próbie nic... Ale przyznam że znowu się napaliłam, gdy test wyszedł negatywny obiecałam sobie że nie będę tak robić jak przy pierwszym.. I odpuściłam kompletnie, nie wiedziałam nawet kiedy mam dni płodne okazało się że kochaliśmy się akurat w ten dzień do okresu mam 3 dni a dziś zobaczyłam bladą delikatną kreseczke nadal nie mogę uwierzyć ,bo cierpię na endometrioze i byłam świadoma że mogę juz nigdy w ciąże nie zajść dla nas to cud... Ale po raz drugi przekonałam się ze trzeba odpuścić... Żyć swoim życiem, cieszyć się... A nasze pragnienia się wtedy spełnią
  8. Witam, trzymam kciuki i obys nie musiała długo czekać na ten mały cud czekam na wieści,do sierpnia już niedługo
  9. Hej, troche sie działo u mnie dlatego nie wchodziłam i nie pisałam.... 4 miesiące temu zmarł mój ukochany kotek, miał raka, a miesiąc temu moj piesek który nie zdążył skończyć 8 miesięcy.... To była dla nas trauma poprostu ... Wyjechaliśmy na jakiś czas do rodziny.. Nad wodę..... Co do starań, niestety w tamtym miesiącu się nie udało, okres przyszedł nawet 2 dni wcześniej... Teraz okres mam mieć za 3 dni... Ale zrobiłam dziś test i wyszła druga kreska bardzooo delikatna, za 3 dni powtórzę, żeby się upewnić.... Nie mogę w to uwierzyć... Nie dociera do mnie,choc patrze na test i widzę to nie mogę uwierzyć...
  10. Ojej bardzo mi przykro, oby tym razem było już wszystko dobrze tak jestem pod kontrolą lekarza bo niestety zmagam się z endometrioza i nawracającymi torbielami dlatego boję się że tak łatwo nie będzie a nawet że może już się nigdy nie udać lekarza mam naprawdę bardzo dobrego... Długo takiego szukałam ale na szczęście znalazłam od lat leczę się u niej prowadziła moją poprzednia ciąże i naprawdę nie zamieniła bym jej na żadnego innego lekarza nie ukrywam że mam wielką nadzieję że może jakimś cudem udało się za pierwszym razem ale boję się że to organizm i mózg płata mi figle bo w tym cyklu jest inaczej niż dotychczas dlatego mam cichą nadzieję. Jeżeli mogę zapytać z czego wynika problem utrzymania ciąży? Czy staraliście się już jakiś czas temu? Czy przy pierwszym dziecku były problemy??
  11. Oooo to super życzę Wam powodzenia a półtorej miesiąca minie szybko, super ze najpierw chcesz zrobić ząbki oby wam też starania poszły szybko... Zobaczymy jak będzie wyglądać u nas, za tydzień powinna być miesiączka oby nie przyszła, w poprzedniej ciąży niestety trochę to trwało, nie jakoś bardzo długo bo około 8 miesięcy zanim się udało, oby tym razem poszło szybciej
  12. Hej Dziewczyny postanowiłam otworzyć nowy temat ponieważ lata temu miałam utworzony swój ale niestety nie ma go więcej, a więc 8 lat temu po raz pierwszy staraliśmy się o dzidzie, udało się, i teraz również staramy się o dziecko, w połowie czerwca miałam owulacje i to była nasza pierwsza próba, testować mogę dopiero pod koniec miesiąca, dla mnie byłby to cud gdyby się udało ponieważ choruje na endometrioze ale przecież cuda się zdarzają ciekawa jestem czy są jakieś inne przyszłe mamy które tak jak ja zaczęły starania o dziecko, pierwsze drugie czy kolejne
×