Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropla7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja jestem w 12 tygodniu teraz i dzisiaj byłam u lekarza na normalnej wizycie, tylko on tak sam z siebie, nadprogramowo sprawdził tą przezierność karkową itd. A badania prenatalne mam osobno - ja mam ponad 35 lat i dostałam skierowanie na nfz i idę na nie za tydzień, czyli w 13 tygodniu.
  2. Pati, ja mam czasami takie kłucie w pachwinie - to ponoć się rozciągają wiązadła macicy, w ogóle to boli, ciągnie, podbolewa i kłuje mnie co chwila inna część brzucha - i to ponoć też normalne. Skurcze szyjki mi się nie zdarzały na razie. Niedobrzyzna, Evas i Małpka - bardzo trzymam za Was kciuki, żeby szybko i bezproblemowo urodziły się Wasze maluchy. Ta końcówka to chyba jeszcze bardziej stresująca niż początki. Byłam dzisiaj u lekarza i wszystko u nas w porządku - maleństwo wygląda już całkiem jak mały człowieczek, macha rączkami i nóżkami, kręci się cała(y) i widać było jak chyba ssie kciuka :D Doktorek mnie uspokoił, że rośnie bardzo dobrze i powiedział, że przezierność karkowa, kość nosowa i jakieś przepływy są w porządku, żebym nie denerwowała się przed prenatalnym. Kamień z serca i łzy radości w oczach :)
  3. Świetna kołyska! jestem pod wrażeniem!
  4. Niedobrzyzna, ja też dzisiaj mam spadek formy i tak samo jak ty najchętniej przespałabym do porodu :) tylko u mnie to by był dość długi sen :) trzymam kciuki, żeby Tymek postanowił jednak wyjść szybko. A ja dzisiaj spanikowałam bo odebrałam wyniki badań i wyszło mi CMV Igg ponad 300, dopiero po powrocie do domu i przekopaniu internetu się uspokoiłam w miarę, bo Igm mam ujemne i to chyba oznacza, że przechodziłam tą cytomegalię i mam przeciwciała ale teraz nie choruję. Jutro mam wizytę u lekarza, mam nadzieję, że mnie do końca uspokoi.
  5. Dziewczyny jak tam samopoczucie? ja sobie wyjechałam na weekend i trochę odpoczęłam psychicznie, bo nie miałam czasu na zamartwianie się. W czwartek idę do lekarza zobaczyć czy fasolka zdrowo rośnie.
  6. Pati, nie przejmuj się brakiem objawów bo przecież każdy inaczej znosi ciążę, ja też nie mam wymiotów i ogromnych mdłości, i tylko się z tego cieszyć, sądząc z opisów dziewczyn to wcale nie jest przyjemne ;) Na pewno będzie dobrze :) Ja dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i próbowałam wycyganić skierowanie na bezpłatne badania, ale niestety dostałam tylko na - mocz, glukozę i morfologię, a za te wszystkie toksoplazomozy, różyczki i coś tam jeszcze będę musiała zapłacić :(
  7. bo kopniaczki to takie brzydkie słowo :)
  8. Bratek - podoba mi się Twoja teoria, że wszystko będzie dobrze i nie ma innej opcji :) bardzo mi się podoba. Życzę zdrówka, mam nadzieję, że szybko wyjdziesz z przeziębienia. Małpka - ale duża córeczka Ci rośnie, już 2,8 a to przecież do porodu jeszcze trochę. Nie podoba mi się ta pogoda, w domu zimno i ponuro jakoś, ja dzisiaj popracowałam - mam swoją działalność i czasami muszę coś porobić - i teraz leżę wypompowana z wszelkiej energii. Niby ciąża nie choroba ale ja nie wiem jak niektóre babki to robią, że biegają do pracy często do końca 8 miesiąca.
  9. Niedobrzyzna to już niedługo Twoja kolej :) jakie samopoczucie na końcówce? tak mi się wydaje, że to będzie ciężko już wyczekać te ostatnie dni przed porodem. ja pewnie będę pękać okropnie ;) Ale Wam dziewczyny zazdroszczę - że już wiecie, że macie zdrowe maluchy, ja się bardzo boję przed badaniem prenatalnym. chciałabym być już te kilka tygodni do przodu.
  10. Ja nie brałam estrofemu - miałam świeże dwudniowe zarodki podane. A tego się nie bierze indywiudalnie w zależności od poziomu estrogenów?
  11. Jeszcze chyba można płukać gardło szałwią i wodą z solą. Taki ładnny filmik znalazłam w necie: https://www.facebook.com/video.php?v=10152708061354528 Ale ta końcowa faza - to ja tego chyba nie potrafię zrobić ;)
  12. Andzik, to widać nie wszystkie przeczucia się sprawdzają :) no ale najważniejsze, żeby zdrowe były - wszyscy tak zawsze mówią i teraz czuję, że to faktycznie najważniejsze. gośćmilutka - Julia śliczne imię, mimo że bardzo popularne . Z tym wykupywaniem położnej to chyba zależy od szpitala - w jednych można oficjalnie, w innych nie, bo położna nie może przyjść do pracy jeśli rodzisz podczas gdy to nie jest jej zmiana w grafiku, przynajmniej w moim mieście tak jest.
  13. Moja siostra rodziła 3 lata temu i też w szpitalu nie kąpali dzieci po porodzie, żeby jak najdłużej miały na sobie te ochronne bakterie - czy co to tam jest z brzuszka. gośćmilutka - gratuluję córeczki! ja mam poczucie, że w brzuchu rośnie mi dziewczynka i niecierpliwie czekam aż się dowiem czy tak faktycznie jest. A dzisiaj byłam na usg i wszystko jest dobrze :) serduszko bije poprawnie i dzidzia rośnie dokładnie tak jak powinna :) więc dzisiaj mam piękny dzień :) Ciekawe jak tam Asinska, już chyba powinna być rozpakowana :)
  14. Mi też bardzo brakuje ruchu i chciałabym chodzić na basen, ale na razie od luteiny ciągle mam podrażnienia i infekcje i czekam aż to przejdzie.
  15. Karolinek - wiem, że jesteśmy prawie tak samo, jesteś dokładnie 5 dni przede mną, ja już Tobie kibicowałam jak robiłaś betę a mi się wydawało, że nigdy nie doczekam do tego mojego 12 dpt :) Ja też się tak szybko męczę i dostaję zadyszki na schodach, więc to chyba normalne. A badania prenatalne - genetyczne mam już wyznaczone na 16.10 więc chyba powinnaś mieć podobnie. Ja mam ponad 35 lat, więc lekarz już mi dał skierowanie i umówił mnie do poradni przy szpitalu. To może ktoś jeszcze dopisze się do listy, żebym ja teraz nie była na końcu :) LaBrise? Pati7700? Macie już wyznaczony termin porodu? Asinska - trzymam kciuki :)
×