Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aneta85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aneta85

  1. Basiu po zle pękniętym pęcherzyku ... się tworzy torbiel krwotoczna ... można zajść , ale szanse raczej są małe choć lekarz mówił ,że zna takie przypadki i ,że to nie zagraża pózniej ciąży , bo się wchłania , ale powiedział ,że prawdopodobieństwo jest małe . Czasami tak bywa ,że pęcherz nie pęka tak jak powinien i płyn który miał wypłynąć na zewnątrz .. wpływa do środka tworząc przy tym torbiel . Jakoś tak Mi tłumaczył . Ja tam się nie znam na tym ,za bardzo :) trzymam za Ciebie kciuki :*
  2. miętówka poczekaj .. póki beta nie spada jest nadzieja ... ja czekałam 2 ,5 tygodnia też lekarz mówił ,aby poczekać ... usg miałam co 2 dzień .. , ale nic się nie zmieniało .. no i po tym czasie beta zaczęła spadać i dostałam skierowanie do szpitala i tam najpierw leki , abym sama się oczyściła , no ale się nie udało . Słuchaj serducha , ono Ci prawdę powie :) trzymaj się
  3. i powiedzcie mi jak tu się nie denerwować ? jak być spokojnym ? miętówka Ty masz o tyle dobrze kochana , że masz zwolnienie od psychiatry ... też tak mogłam zrobić , bo wtedy g****o mogą Ci udowodnić ...a tak to się dowalają ... ale najlepsze jest to ,że człowiek naprawdę ma problem... szkoda nerwów dziewczynki... bo to Nam nie służy , więc ... głowa do góry , ja dziś piwkuje :) na odstresowanie ... Dobrze ,że mam już załatwione z tą pracą ... tak więc ruszam z działalnością .. Trzymajcie kciuki , a Ja trzymam kciuki za Was :*
  4. ANULLA85 .... ja miałam teraz pierwszy cykl z clo ... i niestety ... tylko Mi zaszkodził ... :( ... z nie pękniętego pęcherza zrobiła się torbiel ... nigdy nie miałam torbiela... mimo podanego pregnylu pęcherzyk nie pękł i rośnie dalej.... teraz mam czekać do okresu... czy się sama wchłonie a jak nie to kolejne 3 miesiące stracone..... :( także ja miło clo nie wspominam ... a ja owulację miałam ... od 3 cykli coś się pochrzaniło ,że pęcherze słabo rosły i zanikały ... więc lekarz mi zaproponował clo... żałuję :( ..
  5. nefer23... nawet nie wiem co ci napisać ... Trzymaj się ? to za mało.... nie wytrzymałabym chyba tego psychicznie ... i niech Mi ktoś powie ,że Bóg istnieję .. :( . Mimo wszystko... właśnie masz dla kogo żyć .. mąż , rodzina .. i to niech Cię trzyma .
  6. Basia... kurczę to rzeczywiście .. no mi lekarz powiedział ,że na przyjmowaniu tego muszę być pod stałą kontrolą jego i monitoringu , bo czasami różne rzeczy się dzieją dlatego ja po drugiej tabletce od razu będę miała usg . A z plamieniami to ja mam ciągle .. przed okresem i nie wiadomo czemu.. bo miałam badania robione , i progesteron niby też ok ... , ale i w tym cyklu po owu powiedział ,że zaczniemy luteinę brać . Zobaczymy , trzeba wszystkiego spróbować :) . Dzięki i ja również trzymam za Ciebie kciuki !
  7. mam nadzieję , ale to było rok temu .. nie mogą się pozapychać ? he he... oczywiście , chciałabym aby nie :) mucha jak się czujesz ? wszystko ok ? :) no i też ciekawa jestem co u miętówki .. ewag będzie ok... i oby to nie żaden zaśniad .. bo to nie za ciekawe .. Mnie też tym straszyli po poronieniu , ale wszystko się dobrze skończyło
  8. shirkaa jakbyś mogła mi napisać na czym polegało to leczenie to będę bardzo wdzięczna :) . Masz rację nie można się poddawać , choć czasem sił już brak :)
  9. sonaola , wiem co czujesz .. my się staramy od 3 lat... w tym jedno poronienie ... mam 29 lat... i jestem jedyna bezdzietna w moim otoczeniu ... boli ... bo jak ja zaczynałam się starać jak miałam 26 lat bardzo marzyłam o maleństwie .. moje znajome nie .. aa teraz one mają po 2 dzieci a My nadal nic :( .. badania robiliśmy , mąż nasienie też badał... czasami to już nawet myślę o in vitro .. , ale lekarze mówią ,że skoro udało Mi się zajść raz w ciąże .. to zajdę .. ale jak na razie to czas mija ... a to wszystko już powoli irytuję .. wiem , wiem ... Witam Cię i życzę 2 kresek
  10. dzwoniłam do swojego lekarza , jest niestety na urlopie ... ale go wyśmiał ......... powiedział ,że jak może on stwierdzić ciąże pozamaciczną jak wczoraj robiłam beta hcg i było zerowe..... , że mam się nie denerwować i brać luteinę ......
  11. Mietowka heh na zdrowie :-) ja pije somersby już trzecie . A co mi tam ... :-) jak juz dostanę w końcu okres , dzwonię do mojego ginekologa i zaczynam znowu przygodę z monitoringiem i pregnylem. Do tego powtórzę badanie prolaktyny , ale to po okresie można . Mietowka trzymam kciuki i za ciebie hh29 mam nadzieję , że wkrótce nam się uda :-) z całego serca wam tego życzę
  12. no także tak jak myślałam , to nie ciąża :) cóż trudno , trzeba próbować dalej.. tylko zastanawiam się gdzie mój okres bo od ostatnich 6 miesięcy miałam jak w zegarku :( czyżby znowu jakieś problemy z hormonami ... bez sensu ... Wasze zdrowie dziewczyny , utopię smutki w piwku ,może ta @ wreszcie przyjdzie . Dzięki za trzymanie kciuków , najwidoczniej nadal pora nie na mnie
  13. Shirkaa dzięki , ale jakoś nie mam przeczucia ,że to ciąża . Choć piersi Mi się tak powiększyły , mogły by takie zostać :D . Bardziej się martwię ,że to znowu problem z prolaktyną . Chyba znowu sobie powtórzę badanie . Okresu dalej nie mam, czasami mam lekkie upławy , nic poza tym .. Chciałabym,żeby już się wyjaśniło bo denerwuję się tylko
  14. Ja również witam nową koleżankę :) hh29 co ty gadasz jaka stara... widzisz jesteśmy w tym samym wieku i Ty już masz choć córę a ja co jedynie psa... i staram się od 3 lat , więc nie narzekaj :) i głowa do góry :) Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków , jutro zrobię test jeśli przez noc nie przyjdzie @
  15. właśnie kochane z tym zachodzeniem w ciąże na l4 jest trochę skomplikowane . Bo ja też tak chciałam.. a ostatnio lekarz Mi powiedział , żebym się dowiedziała , ale jak zajdę w ciąże to będę musiała wrócić do pracy na 1 lub 2 dni i znowu iść na l4 już na ciąże , żeby zmienić symbol choroby , że nie można tak o sobie zmienić . Wiecie coś na ten temat ? bo ja się w sumie nie orientuję
  16. kochane staraczki a Wy robiłyście komplet badań ? bo ja po poronieniu stwierdziłam ,że zanim będę się znowu starać to zrobię bo musiała być jakaś przyczyna i mój lekarz mi powiedział to samo , że jak go denerwuję podejście ,że jak raz kobieta poroniła to normalne.. bo tak mi mówili inni lekarze .. więc poszłam i zapłaciłam zrobiłam wszystkie hormony , wymaz z szyjki macicy , na bakterie... antykoagulany toczniowy , p/c kardiolipinie , test przesiewowy witamina d , jak również tą insulinę . Kochane jak ktoś nie robił to polecam zrobienie krzywej insulinowej kosztuję to 100 zł , ale warto .. i nie słuchajcie lekarzy ,że to zazwyczaj mają kobiety z policystycznymi jajnikami bo ja takich nie mam a choruje ... teraz bardzo dużo osób na to cierpi a nawet nie wie.. bo nie ma typowych objawów.. no ja miałam tyle co wieczne zmęczenie i chęć na słodkie .. koleżanka mnie namawiała pół roku abym poszła na to badanie a ja twierdziłam ,że skoro nie przytyłam to na to nie cierpię a wcale nie trzeba przytyć ! gdy się cierpi na IO nie leczone to ciążko zajść w ciąże prawie to nie możliwe a pózniej ciążko utrzymać ciąże ... Mi wszystkie badanie wyszły ok oprócz tego.. i lekarz stwierdził ,że pewnie już chorowałam rok temu jak poroniłam... przy tym trzeba brać leki do 4 miesiąca ciąży , aby ja utrzymać . Ja się leczę już 4 miesiące ... tak piszę , może komuś się przyda :)
  17. mietowka33 ja po poronieniu siedziałam na zwolnieniu 2 miesiące... pozniej już lekarz nie chciał mi dawać zwolnienia , ale u psychiatry nie byłam .. na początku czerwca poroniłam i w sierpniu byłam w pracy ... Tyle ,że ja nie na widzę swojej pracy ... i w maju tego roku poszłam znowu na l4 i siedzę do tej pory na kręgosłup ... już tam nie chce wracać .. niedługo będę dawać wypowiedzenie .. ja pracowałam od 9 do 21 wiecznie zmęczona i zdenerwowana ... słuchająca wyzwisk swoich przełożonych .. zaczęły się problemy z prolaktyną i insuliną .. gdzie byłam kiedyś okazem zdrowia... i sam ginekolog mi powiedział... przy takim trybie życia i pracy Pani nigdy nie zajdzie w ciąże ... leczyłam się i w sumie w lipcu dopiero dostaliśmy zielone światło . Jak nie dostanę okresu to powtórzę test . nie martw się zwolnieniem psychiatra ci da tyle ile potrzebujesz :*
  18. mucha będzie dobrze !!!! wiem co czujesz , bo ja po tym co przeszłam pewnie jak zajdę w kolejną ciąże też będę wiecznie się martwić , ale nie myśl o tym ... :) Wszystko będzie dobrze a bobasek się pięknie rozwija :) :*
  19. tak wiem wiem , już się boję . Choć i tak pewnie nici z tego jak co miesiąc :)
  20. na bank i nam się uda kiedyś :) ja też biorę kwas foliowy i do tego piję inofolic lekarz mi polecił niby super . Do tego biorę te cholerne leki na insulino odporność ... zobaczymy...
  21. Czekam z testem do piątku , wtedy mam dostać @ . Jak na razie cisza ... nawet piersi nie bolą , zawsze Mnie bolały przed , ale pózniej się okazało ,że mam problem z prolaktyną . Trochę mam mdłości , ale przyjmuje leki na insulino odporność i przez nie zawsze się tak czuję , więc nie ma co się doszukiwać objawów :) . Jedynie co to te testy owu wychodzące do dziś pozytywnie , ale wiem ,że to może być przez problemy hormonalne i niski progesteron , choć z nim nigdy nie miałam problemu . Czekam nadal , zawsze jakaś mała szansa jest . A wy dziewczyny jak tam ? już zobaczyłyście te upragnione kreski ? :)
  22. Witam. To i ja do Was się przyłączam . O bobaska staramy się już około 3 lat. W zeszłym roku w czerwcu poroniłam . Od tamtego czasu wciąż nic :( . Mamy za sobą wszystkie badania . Mąż zdrowy u Mnie wyszedł problem z prolaktyną i insulino odporność na co biorę leki . Poza tym cykle jak w zegarku co 26-27 dni , parę razy owulacja stwierdzona monitoringiem . Z miesiąca na miesiąc tracę powoli nadzieję ,że kiedyś będę mamą . A jeszcze kiedy w okół same ciężarówki . Ech ...
×