

kajka030
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kajka030
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gg1986 - ja byłam z nią własnie u niego ale to co powiedział to dla mnie jest nienormalne. Jak na moje to on się nie zna na tym co robi. Córcia miała miesiąc i 2 tygodnie jak u niego byłam miałam nadzieję że się dokształcił ale niestety, jedyne co mi kazał zrobić na te kupki to przejść na mm, bez żadnych badań bez niczego takie jakieś widzi misie miał. Byłam z synkiem jak był mały bo wymiotował mi bardzo to kazał dziecku całe mm odstawić i same obiadki podawać i to te słoiczkowe dodam że synek miał wtedy ledwo 7 miesięcy. Dlatego konsultowałam ją jeszcze z innym lekarzem ale niestety też gdzieś dobrego wrażenia nie mam. Jutro przejdę się z nią do pediatry aby mi powiedziała jakie badania mogę jej zrobić albo czy gdzieś jest jeszcze jakiś lekarz. A u mnie oboje skazowcy, u córy to już diagnozę sama umiałam postawić. Synuś całe szczęście już wyrósł. A dodam że jak mi wtedy tak wymiotował to nie odstawiłam mu ani cyca ani mm ale tydzień się bardzo męczyłam żeby go wyprowadzić, drugi tydzień już był lżejszy. A co się okazało że to nie mleko było winowajcą tylko nagle czegoś z mojego pokarmu nie tolerował, stąd mi chlustał, więc przeszła na dietę prawie nic nie jadła odtrułam swój organizm, 1 karmienie zajmowało mi godzinę okupione płaczem jego i moim ale daliśmy radę. -
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OlgierdaMama - ja byłam z nią u gastrologa a nawet u dwóch jeden na NFZ drugi prywatnie i nic nie stwierdzili z tym że bez tego USG wizyta. Zastanawiam się jeszcze czy gdzieś do jakiejś kliniki się nie wybrać -
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OlgierdaMama - szkoda że zapomniałaś zapytać, mówi się trudno. My niestety czekamy nadal na kupkę już 9 dzień :( soczek nie daje efektu jak widać. Jej zachowanie nie wskazuje aby coś się działa może faktycznie tak dobrze przyswaja .? Mój dwulatek też w czapce dziś latał ale z nim to jeszcze taki problem że bez czapki wyjść mi nie chce, nie wiem jak to latem będzie, bo dziś to jeszcze wiało trochę więc nie nalegałam aby zdjął. A powiem wam że mojej córci to chyba świeże powietrze szkodzi bo co z nią nie wyjdę to odrazu sie drze, moje spacery z nią to koszmar, i nie ma znaczenia że najedzona przewinięta itd. Ale przecież nie mogę całymi dniami siedzieć w domu bo synek też musi wyjść i wyszaleć się. Teraz synek z tatą szaleją na dworze a ja z młodą musiałam już dawno wrócić bo nie dało się:( -
GośćAga - jak jesteś po terminie więcej niż 4 dni powinnaś zgłosić się na Izbę przyjęć, powiedzieć że minął ci termin, zbadają cię i najprawdopodobniej zatrzymają już w szpitalu i tu są dwie możliwośći pewnie najpierw będą monitorować przez 2 dni co się dzieje a potem albo wywołanie albo cc. Ja sama byłam po terminie i info jakie uzyskałam od swojej lekarki i potem w szpitalu to właśnie że 4 dni po terminie należy się zgłosić na IP i zapada decyzja. ja to zrozumiałam że to są jakieś przepisy czy wymogi i jak mnie pamięć nie myli to dłużej niż tydzień nie mogą czekać z wywołaniem porodu.
-
małaRybkA - z tego co kojarzę sprzed 2 lat to na tym forum dziewczyny też dobrze pisały o blachowni więc chyba nie do końca że to tyle co uruchomiony szpital. Z tym że "walczą"o pacjentkę to chyba masz rację. Ja powiem że gdybym dziś stanęła po raz kolejny wyboru szpitala między tymi trzema to na pewno nie wybrałabym się na Mickiewicza, i pewnie do końca bym się wachała między Blachownią a Parkitką .
-
nadkah - lekarza miałam w częstochowie wogóle nid powiązanego z blachownią dla jasności. Ja byłam przed porodem u nich 4 razy na IP raz ruchów nie czułam a reszta to bóli dostałam i nie wiedziałam czy to już czy jeszcze, pytali gdzie chce rodzic to im powiedziałam że na Parkitce :) ale nie jestem pewna zapytali czemu tam skoro do nich mam tak blisko hehe. W dniu porodu byłam u nich o 14 ale stwierdzili że jeszcze trochę potrwa i chcieli mnie przyjąć na oddział ale ja się nie zgodziłam i wróciłam do domu :). W domu wszystko pokończyłam, synka spać położyłam i stwierdziłam że mogę jechać więc o 20 się zebraliśmy i odrazu na porodówkę mnie wzieli. A pani która mnie przyjmowała powiedziała "no w końcu się pani zdecydowała urodzić" hehe. Podsumowując to personel ma tam bardzo dobrą pamięć do pacjentek takie miałam wrażenie. Ja po tych kilku wizytach na samej końcówce ciąży a widziałam że mnie pamiętają.
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
husky - ja moją smarowałam oliwka i nic nie pomogła co byłam zaskoczona, i szukam właśnie tańszej alternatywy dla tego emolium chyba że macie info gdzie taniej można go nabyć :) ostatnio 200ml udało mi sie kupić za 14zł. A smoka możesz przeciąć w poprzek ale tak mocno no i się nie poddawać pomimo płaczu ja tak swojego oduczyłam jak chciał to dawałam tego przeciętego i tłumaczyłam że drugiego mama nie ma i nie wie co się z nim stała i że cały dobry jest, a on mi tłumaczył że jest bee i wyrzucał i tak po kilka razy przy zasypianiu ale po 2-3 dniach nie potrzebował już, ale za to pół roku leżał na szafce bo wyrzucić nie chciał i czasem jeszcze podlatywał brał i wyrzucał bo popsuł się :) -
gość - w Blachowni nie ma problemu z porodem rodzinnym, my mieliśmy nawet osobną salę :) i zaraz obok łóżka było przygotowane dla dzieciaczka więc dla mnie było super bo "po" lekarze robili co musieli a ja dzieciaczka cały czas widziałam:). Potem przewieźli mnie do sali a córcia z nimi została, gdzie byłam zaskoczona ale przyszła pielęgniarka i powiedziała że córcia u nich zostanie aby się przespała ale poprosiłam aby ją przywieźli :) to tylko zapytała czy czuję się na siłach i nie było problemu. Po porodzie i przewiezieniu na salę męża mi już wyprosili, ale to pewnie dlatego że poród był w nocy. Śmiesznie było przy wizytach i jak ktoś był z odwiedzających to tylko pytali jak się czuje jak ok to nawet nie oglądali. Zawsze możecie się przejechać i dopytać o wszystko :) personel bardzo miły i uprzejmy. I odpowiadali na każde pytanie.
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aaa miałam pytać w czym kąpiecie maluchy bo ja swoją w emolium ale to idzie w zastraszającym tempie a cena też dobija. Próbowałam to rossmana ale niestety mała nie może bo bardzo przesusza jej skórę aż się sypała i pękała. -
gośc - ja jestem niespełna 3 miesiące po porodzie w blachowni ale niestety na temat szczepienia nie pomogę bo ja nawet tego nie rozważała
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OlgierdaMama - nie martw się z wiekiem będzie gorzej :) im starszy tym więcej buntu. Mój teraz dostał mani na gryzienie jak coś mu nie pasuje, i wszystko robi na przekór. A z tym zostawianiem pod opieką to ja tego nie nadużywam, całe szczęście nie muszę ale za to tatuś jak któreś "skwierczy" odrazu leci :) młody jak go gdzieś ciągnię denerwuje że synek wogóle go nie słucha i na nic mu nie pozwoli haha. Znowu ja dyscyplinę trzymam . -
tak prawdę mówiąc to każda która wypowiada się na temat danego szpitala powinna dodawać jeszcze czy dała łapówkę, bo tak to nie wiadomo na jakie traktowanie można liczyć, bo nie każdy chce czy nie każdy może dać.
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja podobnie jak OlgierdaMama obsesyjnie chciałam aby syn spał w swoim łóżeczku i mogę powiedzieć że się udało zdarza się że czasem sypiał z nami teraz też się zdarzy że przyjdzie i jak jestem mega padnięta to go nie odprowadzę ale to rzadko się zdarza, raczej wstaję bo nauczyłam się jednego że jak raz pozwolę spać z nami to potem przez tydzień potrafi przychodzić a u siebie nie może zasnąć w mgnienia oka takie dziecko się przyzwyczaja. I teraz mam ten sam nacisk z córką od urodzenia raz ze mną spała i to w dzień bo ja ledwo się trzymałam na nogach syn poszedł na drzemkę a ona nie mogła zasnąć, a tak to zawsze kładę ją i śpi w łóżeczku czasem płacze ale biorę ją na przeczekanie chyba że widzę że coś nie tak, i będę ulepszała to dzięki też za podpowiedzi OlgierdaMamy. Tuptuś - ja zanim podniosę młodą czy tam syna jak był mały to najpierw próbuję uspokoić bez podnoszenia, tzn. smok, smyranie po główce bo u mnie oboje to uwielbiają, młodej to też kładę rękę na klatce piersiowej i to ją uspakaja, jak to nie skutkuje to podnoszę chwilę przytulam i odkładam czasem odrazu jest płacz to ją po takim odłożeniu głaskam po główce, buzi i działa jak narazie. OlgierdaMama - jestem ciekawa jak będzie u ciebie ale u nas jest pogorszenie spania u starszaka od jakiegoś 1,5 tygodnia :(. Wcześniej było tak że wystarczyło siedzieć z nim w pokoju w dalekiej odległości a teraz zaczął się właśnie domagać aby siedzieć koło niego i smyrać po głowie i co gorsza zanim zaśnie to wstaje po kilka razy i bije głową o ścianę i domaga się aby pocałować. Ja podejrzewam że to zazdrość że młodą się dużo zajmuję i tak on pokazuje że o niego też mam się tak troszczyć. A w ciągu dnia też koło niego latam bawię się całuję przytulam bo nie chcę aby czuł się odepchnięty. Patusiaxxx - nóż w kieszeni - dobrze powiedziane, miejmy nadzieję że te złe fluidy się tu nie przeniosą -
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OlgierdaMama - no właśnie nie kładę ich, jedno to bałam się że ona będzie go budzić a wiadomo do takiego maleństwa po xxx razy się chodzi, poza tym mój to o pewnych porach jest tak wyczulony że ja nawet nie wchodzę sprawdzić czy przykryty i nie raz spał odkryty bo potrafi się obudzić i albo z nim muszę zaś siedzieć albo się uprze że zaśnie tylko u mnie w łóżku - to drugie sporadycznie. A bałam się też że mogę jej nie usłyszeć jak się przebudzi albo gdyby się gdzieś zachłysnęła a tak śpi za ścianą mojej sypialni więc pod ręką -
Fakt że ja akurat mam to szczęście że za specjalnie nie musiałam się starać o dzieci, obie ciąże były zagrożone wcześniejszym porodem, druga gorzej ale dotrwaliśmy i mam śliczne dzieciaki. Jednak wiem że zasada zapłać a będziesz mieć lepiej nie zawsze się sprawdza niestety w bliskiej rodzinie mam przykład, starali się wiele lat wiele przeszli - mnustwo kasy wydali aby zajść potem aby urodzić i to w klinice renomowanej a dziewczyna wspomina to jak największy koszmar, potem zaszła w drugą ciążę i rodziła w Częstochowie. Prawdą jest też to że zależy na kogo się trafi nie wszyscy są źli, w każdym razie dziewczyny życzę wam szybkich bezstresowych porodów i zdrowych maluszków bo to w tym wszystkim najważniejsze.
-
maj 2015 - nikt tu nikogo nie ocenia a jedynie ciekawi dlaczego dziewczyny się decydują bo poród jest sam w sobie stresujacy. A co do mickiewicza i czasu - moja znajoma meczyli 48h przeżyła horror i modli się aby drugi poród był łatwiejszy. co do płacenia za duole na zachodzie to ztego co się orientuje jest to osoba z poza personelu szpitala. jak ktoś chce dac łapówkę to jego sprawa ale uważam że niestety tak nauczyliśmy że jak nie zapłacisz to ci nie pomogę i to jest chore. ja bym zgłaszała takie rzeczy bo za coś mają płacone. ale to mój światopogląd i nikomu nic nie narxucam
-
dziewczyny dlaczego chcecie rodzić na tego Mickiewicza skoro tam taka patologia i warunki nie za ciekawe? ja tego nie potrafię pojąć, a argument że z tamtąd ma się lekarza dla mnie byłoby to za mało, ja rodziłam na parkitce i najlepszego zdania nie mieli o moim lekarzu prowadzącym, rodziłam na blachowni gdzie też lekarza stąd nie miałam ale potraktowali mnie i dziecko normalnie bez płacenia za to. Alcoborova - tak ampicylina może uszkodzić słuch i to właśnie musi być kontrolowane na przestrzeni kilku lat, i potem to samo usłyszałam od pani laryngolog a właściwie od dwóch pań
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OlgierdaMama - z córcią próbuję tak postępować, muszę tylko jeszcze więcej nie reagować na jej płaczki. Jak stęka to też odrazu nie idę do niej tylko czekam aż się rozkręci, ale już coraz częściej sama się uspakaja. Z synem ta metoda nie przejdzie już bo on za duży, ja do niego nie chodzę to on przychodzi do mnie więc tu jest problem że nie raz się już z nim "goniłam. On jak skończył rok dostał już "dorosłe" łóżko, bo w łóżeczku nie chciał mi spać, no i on odsmokowany już 7 miesięcy temu :). Ja nie wiem jak sobie z nim poradzić aby nie było histerii jak wychodzę z pokoju, problem pewnie jest w tym że go tak przyzwyczaiłam i jeszcze bardzo silnie jest ze mną związany. Czasem mam dość takie przesiadywania z nim jak zajmuje to 15min to ok, ale czasem trwa to 1h -
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
machońka - on nie miał nawet roku jak miał podcinane, coś mi się kojarzy 6msc w każdym razie ja byłam zdumiona że tak małym dzieciom się to robi, tym bardziej że mało słyszałam o tym wtedy. OlgierdaMama - ja do tej książki się przymierzałam po narodzimach syna ale niestety zawsze coś mnie od niej odciagało a teraz to ja wogóle nie mam czasu, a wieczorami poprostu padam. Jeśli mogę dopytać czy pozastosowaniu tej metody zasypiania, teraz też tak to wygląda jak ci podrósł? że jak pora drzemki to kładziesz do łóżeczka ty wychodzisz a on śpi ? Bo ja sobie narozrabiałam z synem, i czasem z nim przesiadywałam jak płakał i teraz nie mogę wyjść z pokoju dopóki nie zaśnie bo jest płacz i leci za mną że mam z nim siedzieć, a może chociaż córkę by mi się udało nauczyć jak syna zepsułam:) -
Alcoborova - przy dodatnim gbs - mojemu synkowi robili odrazu badanie i wyszło podwyższone CRP i dlatego dostał antybiotyk więc może tej dzidzia zdrowa była, albo ona dostała antybiotyk. Ja teraz rodziłam na Blachowni i nie miałam wyniku GBS więc mi podali odrazu antybiotyk aby córeczka się nie zaraziła, potem robiłam jej CRP i był idealny. Synek też dostał tą Ampicyline czy jak to się tam pisze - i w szpitalu (rodziłam go na Parkitce sn) mi powiedzieli że należy mu sprawdzić słuch za jakiś czas my chyba po 3 miesiącach to badaliśmy bo właśnie może uszkadzać słuch, potem pani laryngolog nam powiedziała że chyba do 4-lub 5 roku musimy badanie co rok powtarzać. Teraz jeszcze jak z córą byłam u dr. to przy okazji o synku porozmawiałam i pojawił się temat słuchu i mi powiedziała że teraz zalecenia się zmieniły i po tych antybiotykach już nie trzeba badać. Ja podejrzewam że pewnie z oszczędności nfz bo działanie takie same leku. Jak masz możliwość to weź skierowanie i kontroluj dzidzię. U nas na skierowaniu zawsze pisze "podejrzenie niedosłuchu" a to dlatego że nawet jak jest wszystko ok to są jakieś przepisy że nie mogą wysłać zdrowego dziecka na takie badanie nawet kontrolne.
-
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
machońka - szczegółowo ci nie powiem ale u znajomej synek tak miał i właśnie miał podcinene -
Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych
kajka030 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jago1987 - przy biegunkach pomocne jeszcze może być z hipa ors200, to taki kleik marchwiowo-ryżowy wygląda jak soczek ale w smaku za specjalne nie jest, ja swojemu synowi to wciskałam jak miał biegunkę wiele tego nie wypił ale trochę pomogło, no i oczywiście takie nawadnianie jak pisałaś. A moja córa obudziła się dziś całkiem spokojna, czekam jaka będzie reszta dnia -
Alcoborova - w dzień szczepienia tak dużo spał, drugiego i trzeciego dnia też dużo spał ale sam robił sobie przerwy a czwartego wrócił już do normy. 26h oczekwiania na cc przy odpłynięciu wód to bardzo długo nie pamiętam ale to przecież jakieś ryzyko, ja rodziłam sn i też bardzo długo to trwało od odpłynięcia i też gbs+ efekt tydzień w szpitalu bo syn się zaraził i teraz co rok sprawdzanie czy nie dochodzi do uszkodzenia słuchu po antybiotyku który dostawał po urodzeniu. A rodziłami też na Parkitce 2 lata temu i pomimo wszystko sobie chwalę
-
Alcoborova - domyślam się jaki stres przeżyłaś, ja jak zaszczepiłam tą MMR syna to najmniejszą zmianę w zachowaniu odbierałam jako NOP bo się tyle o tym naczytałam że za dużo, ale syn dzielnie wszystko zniósł. U córy niedawno zaczeliśmy szczepienia a ja i tak przed każdym będę panikowała i pierwsze zniosła inaczej już niż syn, po pierwsze podczas szczepienia wyła okropnie jakby ją ze skóry obdzierali, jak wyszłyśmy z gabinetu to nadal nie mogłam jej uspokoić ale wiedziałam co do mnie mówi tym płaczem, a potem pospała z 1h i już nie spała więc ze spanie odwrotnie jak u ciebie. Bądź spokojna i obserwuj dziecko, bo może jesteś też trochę przewrażliwiona bo wszędzie trąbią jakie to szczepienia straszne. Ma to minusy i plusy, sama mam mieszane uczucia jak ich szczepię.
-
Alcoborova - a działo Ci się coś jeszcze po tym szczepieniu? bo może to nie jest jakiś skutek, a krzyk bo może go to tak bardzo bolało? Co do spania to jakoś nie wygląda mi to dziwnie bo mój syn jak sypiał po 2h to po szczepieniu sypiał prawie całe dnie, i budziłam na siłę do jedzenia. Chloe - ja jak mam nadmiar to laktatorem działam i zamrażam mleko, tylko że nadmiary mi się sporadycznie trafiają bo mała tyle razy wisi na cycu że flaki zostają, po takiej nocce przepanej zdarzały się ale już tylko bardzo mocno są napełnione o tej 4 potem kolejne karmienie mamy o 6,7,8,10,11,14,16,18,19,20 więc widzisz non stop mi żre i rośnie :)