Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    aaa dziś o 16:50 dopiero z pracy wróciłam, dobrze ze jutro wolne
  2. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki. jestem, żyję padam na twarz przepraszam, że się nie pojawiam, ale zwyczajnie nie mam siły kompa odpalić. Oczy mnie bolą i to bardzo - ślepnę niestety na potęgę. Musze wybrać się do okulisty i chyba czekają mnie okulary (w każdych wyglądam fatalnie ale już dłużej nie dam chyba rady bronić się przed nimi). z młoda przebrnęłyśmy przez Karolcię i dwa sprawdziany, teraz czeka mnie organizacja urodzinek też dla dwójki, potem może odetchnę ciut. aaa no i dwie dynie wydziergałam powoli robie porządku w ciuchach- młody podrósł i połowa za mała, no i jeszcze częsć letnich do zbunkrowania zostało dieta......no dobra rano i do 16 super wzorowo potem porażka wielka - znaczy nie ma jej w ogóle, ja nawet ostatnio obiadów nie miałam kiedy robić - młodym tylko cos na szybko :(. efekt 59,8 w sobotę :(. dzis tez porażka parkour - na razie chodzimy i pewnie szybko nam się nei znudzi choć po każdym coś mnie boli - teraz coś mi w stawie biodrowym przeskoczyło. z dieta musze sie jakos ogarnąć ale to trudniejsze niż myślałam bo najpierw musze zdać test z zarządzania czasem - a na tym polu na razie oblewam codzienne kartkówki
  3. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Ceść chudzinki, ja znów zalatana, wczoraj byliśmy u znajomych tych której mama zmarła wróciliśmy o 3 w nocy dziś rano pobudka - młody szedł na urodziny koleżanki - impreza była na ściance wspinaczkowej - fajnie to wyszło :) a ja po 3h snu zapomniałam się zważyć - ale moze i dobrze bo bym sie chyba załamała ;P M mi wrócił wczoraj wieczorem - od razu do znajomych wpadł. Jutro czeka nas wizyta u drugiej koleżanki - noż ja chyba nie odpocznę:P aaa i jeszcze dzisiaj parkour Młoda teraz lekcje odrabia - no i karolcia nad nami wisi
  4. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki wstałam z kłębka :) dziś znów czytanie karolci, potem sklepy i sklepy i sklepy - no trzeba było pokupować prezenty dla licznych maluchów z rodzinki. w łodzi mamy 9 dzieci do obdarowania, a rodzice jadą tam już w ten weekend to i od nas podarunki zabiorą ;) Jutro postaram się popisać - dziś z zakupów wróciłam o 21:30. Mążw delegacji wiec z małymi po sklepach biegałam, a oni do szkoły rano wstają więc teraz dopiero kompa odpaliłam. sama tez spać idę bo jutro nei wstanę do roboty :)
  5. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki wczoraj byliśmy u rodziców, dieta nawet OK - tortu nie było tylko pyszne ciasto drożdżowe ze śliwkami - no....zjadłam 1 kawałek :). dziś dość smutny dzień - byłam na pogrzebie mamy naszej bardzo dobrej znajomej :( - cóż czasem tak jest że zdecydowanie zbyt wcześnie ludzie odchodzą... teraz walka z wiatrakami - znaczy z KAROLCIĄ w sumie to jakaś masakra z tą lekturą - to pierwsza lektura która maja przeczytać - od razu 133 strony mało obrazów dużo tekstu czcionka dość mała - no taka normalna książka - tematyka taka ciut z PRL-u
  6. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Qkardko- mam nadzieję, zę córeczka już coraz lepiej się czuje, dobra byłaś z tym serkiem po którym zgłodniałaś :P, buty mówisz dla mnei najważniejsze, żeby wygodne były bo inaczej nie mogę jakoś zmusić się do chodzenia w nich. Ja też do rossmana muszę zajrzeć :), Marzenko- no dumna jestem i to bardzo , nei dość ze zaoszczędziłaś kalorie to jeszcze chłopina się ucieszył :) Qkardko- no my jeszcze kozaków dla dzieci nei mamy i spodni do ocieplacza dla małej - na sanki się przydadzą - ale reszta jest :) Nawet kurtki z membranami pokupowałam bo miałam juz dość suszenia tych poprzemakanych niby jesiennych przy nawet małym deszczyku .) Iduś - u nas jak nei wyrosną z kurtek to raczej ich nie niszczą więc zostają na kolejny rok. Ostatnio kupiłam w necie ciut za duże - niby rozmiar OK ale okazało się ze moje dzieci jakieś małe wiec chodzili w kolejnych sezonach - :P. Małemu w tym roku musiałam kupić . Wygląda fajnie - czerwona cała :). Iduś - masz ty z tym babskim spotkaniem - ale wiem coś o tym, moje znajome nigdy jakos nei mogą sie umówić bo to jednej to drugiej nie pasuje, a juz jak miałybyśmy gdzieś jechać to chyba nie wykonalne to by było - z facetami chyba jakos łatwiej jest pod tym względem :) Iduś- powiem tak moja mama 72 lata nie ma zadyszki nawet jak na 7 piętro wchodzi, a bardzo szybkim krokiem tak do 3-4 :). Znaczy moim zdaniem warto bliżej sie przyjrzeć jeśi nei ma nadwagi. OOOO zołza - ja też miałam z kafeterią problem widać nie tylko mnie dopadło. no to 73 stronę mam przeczytaną - w wolnej chwili pocztam wcześniejsze :)
  7. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    cieszę się ze się cieszycie :) no tęskno mi było :):):)
  8. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    teraz dopiero miałam chwilkę, udało nam się dziś kupić kalosze ocieplane dla młodych - ciut chodzenia było ale sukces jest, teraz szukam śniegowców :P No i mała nadrobiła lekcje - najwięcej bólu było przy Niemieckim ale mamy chyba wszystko na bieżąco. To teraz ja mogę isć spać bo w sumie to niedługo pobudka mnie czeka :) aaa kalorie - 1520 :) obiadu nei było tylko buła słodka zamiast ale nei miałam kiedy :)
  9. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, ja w tym tygodniu po prostu nie miałam siły kompa odpalić - wracałam z pracy tak zmęczona, ze nawet nei miałam siły ogarną ciut chałupki. Zaczęliśmy w robocie nowy projekt - kasa niestety ta sama znaczy wołająca o pomstę ale roboty sporo więcej, niewiele działa wszystko na etapie testów - noż ku...źwa ja czasami najprostszej rzeczy nei mogę zrobić bo system się wali . w każdym razie w poniedziałek solidarnie mam wolne :P:P:P - niech radzą sobie faceci :P no dobra pomarudziłam a teraz waga - i tu też masakra , zaczęłam nabierać wody przed @ - ciut wcześnie ale z dnia na dzień prawie kg mi przybyło teraz już ciut spadło, a @ dalej nei ma i czuję się dość kulkowata - dziś było 58,4 - niby prawie to samo co tydzień temu ale juz miałam nadzieje na 57 z przodu :( Dzisiaj oczywiscie trening, jutro do rodziców na obiadek idziemy - boję się z mama tort dla M upiecze bo wie ze on go uwielbia :P - no ale OK w jedzeniu tortów mam wprawę wiec chyba dam radę :P
  10. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki mój M ma urodzinki więc wczoraj miałam dość zakręcony dzień a dziś mu dzielnie towarzyszę - jadłam tort - zwarzyłam - 30g :P - razem z tortem wyszło 1530 kcal :) aaa no i jeszcze musiałam lecieć z młodymi na niemiecki :) jutro ponadrabiam dzielnie :)
  11. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Iduś - co do komunij to mamy jeszcze trochę czasu bo u nas w III klasie - ale myślę ze raczej bliska rodzina i chrzestni - pewnie 20-30 osób się uzbiera- i chyba jakiś obiad w knajpce zrobimy. No to faktycznie w lodach cię przebiłam :):):) - wreszcie coś :P jajecznica wiem, że się robi i nawet nei wiemy kiedy bo ona tak po trochu i znienacka ale wiem, ze osoby które główka musza popracować ciut jakoś dłużej zachowują większa sprawność niz ci co nie wysilają szarych komórek :) Nutti - super ten twój synek, kciuki trzymałam tez w niedzielę, bo choć nie miałam kiedy odpisać to doczytałam że jedzie i dzisiaj :) - uściskaj go mocno. 4 miejsce jest bardzo dobre - sama mówiłaś ze on tam prawie najmłodszy :) Ciesze się ze z kręgosłupem lepiej podlewanie kwiatków- dobry pomysł, od poniedziałku wdrażam :P, śmieci i odkurzanie to dizałka M, ale np wstawianie naczyń do zmywarki zamiast do zlewu powinno być OK :P Ale ci chłopaki niespodzianke zgotowali :):):) Dorotko- nie martw się brakiem spadków - ja często miałam takie zastoje - jak waga spadła sporo to przez kolejne 2-3 tyg ani drgnęła albo wręcz lekko do góry poszła, liczę się z tym ze teraz też tak bedzie ale nei poddam sie :) Co do córci to chyba każdą z nas czekają łatwe i trudne chwile w wychowaniu, coby tych tródnych było jak najmniej. Wiek nastoletni jeszcze przede mną wiec ja chyba najmniej doświadczona z was wszystkich, więc piszcie piszcie jak sobie radzicie bo pewnie i mnei te problemy niedługo dopadną. To Ty nieźle sąsiadkę wystraszyłaś Dorotko - biedny M ale mu się przytrafiło. Qkardko - z drugiej strony jak syn ma świadomość ze sa starsi i kilku wyprzedzi to satysfakcja moze być większa niż wygrania z młodszymi :). Z tym basenem macie całkiem fajnie - choc ja od basenów trzymam się z daleka :P no uśmiałam sie z oblizywania tych 3 czubatych łyżek :P:P:P - dobra jesteś :P, no dobra jajecznica jajecznicą załóżmy ze 3 były :)
  12. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Cześć chudzinki, na treningu bylo wesoło bo kazali nam z podestu takiego na ok 30 cm wysokiego skakać z dosć duzej odległości na ściankę z materaca wysokości ok 2m (takiej ciut połogiej)- tak aby łapkami sie chwycić i wejśc po niej na górę :P potem trawers na tarcie po niebieskiej desce uwieszonej na drabinkach , no i odwrotnie - skok na deskę potem trawers i z trawersu wleźć na ściankę tą 2 metrową - noż ludzie ja mam 40 lat :P:P:P musze się pochwalić z naszej grupki jako pierwsza dziewczyna ze tego trawersu na ściankę wlazłam potem tylko jednej sie to udało :P:P:P - a laski po 18-25 lat :P:P:P dzieciaki dzielnie ćwiczyły i zadowolone bardzo - młody w swoim żywiole - co każą to robi i nie widzę żeby miał jakieś opory, córcia bardziej asekuracyjnie do tego podchodzi ale też próbuje i walczy ze sobą :P wczoraj dietka nieco luźniejsza - jak to u mnie w soboty. trening mamy o 19:15 więc tak od 17 nic nie jem, a wiecie ze ja nei dam rady tyle godzin bez jedzenia więc kolacja przypada tego dnia na 22:00 - wprawdzie staram się żeby to było coś lekkiego albo białkowego - wczoraj twarożek ze szczypiorkiem. Dziś już zakupy na tydzień mam zrobione jeszcze tylko muszę zmobilizować młodą zeby resztę nadrabiania skończyła - została jej tylko matma którą lubi i jedno zadanie z polskiego wiec chyba damy radę teraz poczytam co tam naskrobałyście
  13. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    Qkartko - wagę masz bardzo dobrą - wiem wiem chciała byś mniej ale ja przy 55 czuję się świetnie :) Iduś - znaczy pilnować cie musimy zdecydowanie skrupulatniej :):):) - a tak poważnie to wiem, ze i ty wiesz skąd ten wzrost :) i wiem, ze jak tylko będziesz chciała to za tydzień będzie całkiem przyzwoity spadek :) A co do jajecznicy z mózgu w przyszłości to mózg po prostu tez trzeba ćwiczyć :):):)
  14. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    no i gość z Idką pomogli :P:P:P co do sprzątania to moi na razie maja obowiązek sprzątać swoje rzeczy - no ale bez spięć się nei obywa, no i muszą sobie sami przygotowywać proste rzeczy np mleko czy parówkę lub kiełbaskę zagrzać w mikrofali itp. OOO Marzenko- widzę, ze makowiec wciągnęłaś no niezła jesteś :) Marzenko- Idka pisała o 300 zł na miesiąc :) Marzenko- bardzo bym chciała, tak wychować młode, żeby były takie zaradne jak Twoje - na razie pod górkę , młody jakoś taki bardziej otwarty i widać, ze w szkole odnalazł się znakomicie ale mała boi sie do ludzi odezwać i jest to niestety problem bo ja mam dość załatwiania za nią wszystkiego - czasem zmuszam ale nei wiem czy to dobre bo boję się zeby całkiem się nei wycofała. Qkartka - no uśmiałam się jak doszłam do tych placków z mąki i wody :) - dobra byłaś, najlepsza :) Marzenko- no jadłospis dla Idki genialny - po tej diecie to wróci do wagi 52kg bez większych problemów :P:P:P Marzenko- podoba mi się to co piszesz o wychowaniu, ja do zarzucenia obowiązków młodym powoli dorastam - powiedzcie co zaproponowałybyście dla 6 latka i 8 latki? a co do Twojego synka to zgadzam sie z Idą - będzie wspaniałym ciepłym facetem - zobaczysz :) no dotarłam do dzisiejszych postów
  15. szarotka76

    Część 6. Babki 40 plus minus. Realizacja celow trwa

    widzę, ze przepychania ciąg dalszy ale zostały mi jescze 2 strony więc chyba dam rade :) Nutti - mam nadzieje, ze czujesz się już dobrze i te bule ustąpiły całkowicie Iduś - na sobotni trening oczywiscie idziemy - te treningi to tez element przygotowania do sezonu rowerowego. Na trasy już pewnie w tym rok nei pojedziemy bo to mało bezpieczne się rbi. wszystkie kamienie i korzenie liśćmi przykryte - w tamtym roku byliśmy jesienią ale zdecydowanie lepiej jeździ sie jak coś widać :) jak tylko zrzucę te kg nadprogramowe znów postaram sie zacząć treningi - żeby kondycję mieć bo inaczej czarno widze te zawody :). No i musimy chyba licencję wyrobić wiec i badania nas czekają i to dość szczegółowe. Iduś - my tez kupujemy dzemy w biedrze najbardziej lubię konfiturę z wiśni i z jagód, a młode drzem wiśniowy i truskawkowy Zołza - dizleny Mapecik, dobrze że chętnie się uczy moze mu zostanie to bedziesz miała łatwiej Córka - pewnie to taki okres - choć moja dużo młodsza, niby dobrze się uczy a sa takie zadania których po prostu eni lubi robić (głównie polski) - matmę chętnie odrabia. Iduś - 300 zł jak dla mnei to mało - znaczy da sie ale uwierz mi ani tortu bezowego, ani kiełbasach suchutkich ani rybek, owoców - znaczy starczy na jakieś jabłko, ale o winogronach zapomnij :P ani innych rarytasków nei będzie :P:P:P - no dobra przyznaj się co chce kupić bo zaciekawiłaś meni tym pomysłem :P zaczęłam 62 stronkę :)
×