Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarotka76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarotka76

  1. - bo mnie poczęstowali w pracy i nie można było odmówić - bo zapomniałam/nie zdążyłam zabrać jedzenia więc jadłam co pod ręką było
  2. Nutti jeszcze: - bo wybiegam ;) - Marzenka mi zaraz przyłoży ;)
  3. aaa i zrobiłam sobie grafik ćwiczeń na każdy dzień (odhaczam ile czego zrobiłam z uwzględnieniem Shauna i moich dodatkowych ćwiczeń - wiem dzięki temu ile mi jeszcze każdego dnia zostało do zrobienia :)) grafik jest do 1-go kwietnia, a co tam w końcu 1-go robimy fotki a ja jakoś musiałam się zmotywować :)
  4. Nutti - "Szarotko- co racja to racja, nie możemy Marzenki za bardzo stresować, bo nam zacznie zajadać stres!" - genialne :) :) Oj Zołza to współczuję, takie przeprowadzki stresujące bardzo. Ida- u nas rodzice tez maja być w przebraniu - znaczy jak nie będą to i tak ich wpuszczą ale młode się cieszyły ostatnio jak matka za wiedźmę się przebrała ;)
  5. Marzenko - to ile tych kanapeczek z miodziem wciągnęłaś ? ;);) Ja chętnie do ćwiczeń się przyłącze :), choć dziś już trochę ćwiczyłam ale mało :) Ajenko - przerażasz mnie tak bez przygotowania 60 pompek chcesz zrobić ;). Iduś - ale nei chodziło mi o to ze zamiast pompki plank bo to to samo tylko o to że więcej wysiłku potrzeba do dobrego planku niż pompki na ścianie - ale źle się wyraziłam. Nie wiem jak to jest jak się zaczyna bo miałam tatusia wojskowego, który średnio zauważył ze córkę ma a nie syna i ta córka to odkąd pamięta to pompki robiła, gwiazdę, na rękach stała i chodziła i na rękę się siłowała - bo to taka forma zabawy z tatusiem była ;). potem były pompki zdrowotnie na wybity bark i jakoś tak nie miałam kiedy zapomnieć ;)
  6. Ida Oj tak, dumna mama księżniczki i Ptaszora - podoba mi się, jeszcze ja muszę się przebrać - tylko ciekawe za co ;) Nutti - no właśnie Marzenka powinna te gryzy policzyć :) Ida - pompki i plank to akurat jedno z moich ulubionych zestawów :), ale ja by mi ktoś kazał biegać na 10km lub cardio przez godzinę robić to bym go na przysłowiowy bambus wysłała :)
  7. Nutti - ta złota myśl jest Idki ja tylko cytowałam :) A ja dzisiaj zjadłam dwa gryzy bułki od młodych - bo zgłodniałam strasznie :) ale oczywiście mniej więcej doliczę sobie jakieś 150kcal - bułka słodka była - pewnie za dużo doliczyłam ale wolę więcej niż za mało :). Stroje kupiłam - młodej błękitną balową suknię księżniczki, a dla małego miał być zygzak Mcgueen), a wyszedł czerwony ptaszor z angry birds :) - ale jak zobaczył ten strój to nic go nie mogło zmusić do wypuszczenia go z łapek ;)
  8. Cześć dziewczyny :) Zołza ja po śniadaniu :) Marzenko u mnie 58,3 kg :) Widziałam, ze dzielnie się ważyłaś :) Jak widzisz jeszcze szklana jest łaskawa :) - dużego wzrostu nie masz, super teraz nie możesz pozwolić żeby waga rosła, a postarać się o spadek, wiec rozumiem, że dietę już bez odstępstw zaczynasz od dziś. :) :). Nutti - no telepatia nie maco :) My dziś wcześniej wstaliśmy bo zaraz idę z młodą szukać jej sukienki na bal :)- zobaczymy czy znajdziemy :) Iduś "ja jak zaczynałam to często dawałam sobie takie pozwolenie na wolny dzień. Czyli jak mi się zdarzyło zjeść coś niedietetycznego to już cały dzien sie obżerałam bo przecież zaczynam od jutra. " "Dzięki takim zobowiązaniom właśnie w koncu dotarło do mnie, ze dziś to nic innego tylko wczorajsze jutro" - ja miałam dokładnie to samo bardzo to pasuje do tych wszystkich moich prób odchudzania :), a tekst "dziś to nic innego tylko wczorajsze jutro" - powinnyśmy sobie chyba w ramkach w widocznym miejscu powiesić !!! Nutti - u nas też spadł śnieg - ale mało go bardzo
  9. Ja też już idę spać - do jutra :) Zołza - znaczy Ty jesz śniadanie do godziny od wstania - OK ja chętnie Ci potowarzyszę :) Marzenka - wskakuje na wagę - no dobra nie będę wredna tez wskoczę :) - w końcu muszę moje tabelki wypełniać :).
  10. Ida - z tymi zobowiązaniami to całkiem sprytny pomysł :), mój mózg tez by chyba szybko to załapał :)
  11. super podoba mi się te przepis :) juz kopiuję - dzięki wielkie :)
  12. Aga - no ja grzeczna jestem , oprócz soboty - ale w sobotę mi wolno ;)
  13. Marzenko - całkiem fajnie zaplanowałaś - mnie 5-6g masła starcza na dwie cieniutkie kromeczki :) Ja poproszę przepis na cukinię faszerowaną :)
  14. ja po wczorajszym świętowaniu juz dziś dietkę wprowadziłam :)
  15. Marzenko - uściskaj Małego, biedulek dzielny strasznie ale szkoda mi go bardzo.
  16. To ja mam dziś na koncie 1350 kcal :), i na razie od 20 słodyczy brak :)
  17. wysłałam wam na maila jeden produkt z moich dzisiejszych zakupów :)
  18. a ja po ćwiczeniach :), dziś chwilę wcześniej ale akurat młode zajęły się czymś i skorzystałam z okazji :)
  19. Marzenko - nie nie we wtorek, ważymy się w poniedziałek, we wtorek jak chcesz też możesz się zważyć ale PONIEDZIAŁEK jest WAŻNY - ważny dla Ciebie, bo pokarze Ci jak wpływają na Ciebie dni takiego totalnego luzu. Nie wierzę w to, ze waga pójdzie ci jakoś spektakularnie w górę bo raczej 7000 kalorii nie masz nadwyżki ;), ale ważenie pozwala kontrolować się, a odpuszczanie pociąga za sobą pobłażliwość w diecie :). Im jesteś wobec siebie bardziej konsekwentna tym łatwiej Ci utrzymać dietę. Ja wczoraj tez najadłam się ciasta i dziś grzecznie wskoczyłam na wagę bo- nie będę udawała, że nic się nie stało, ale też nie mam zamiaru panikować z powodu jednego dnia ciastowego - ot wzrost na granicy błędu ale...na spadek nie miałam co liczyć :)
  20. Marzenko- no jak doczytałam o tym Twoim dzisiejszym cieście to ja Ci kochana do pięt nei dorastam moja wczorajsza drożdżówka ważyła coś koło 150-170g (dokładnie nei pamiętam bo kartki brak) - i to były 4 kawałki!!!!! - nie pamiętam kiedy aż tyle zjadłam, a u ciebie 5 każde po 90g!!!! - toż mnie by chyba pogotowie zabrało po takiej dawce cukru na raz ;)
  21. Marzenko u nas 5 kg bananów to czasem na 3, a max 5 dni starcza - młody to tak 2 to może na raz wciągnąć, a dziennie 4-5, córka ciut mniej :)
  22. U nas dzisiaj spaghetti będzie na życzenie męża i dzieci, ja dojem kurczaka :)
×